Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 10:22 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 194 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 1:23 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
monk4a napisał(a):
Ja doceniam Zachodnie


I ja również :) Są piękne :)

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 2:23 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków
Szczególnie całe we śniegu <mniam> ;]

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."


Daab - Przesłanie z daleka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 2:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
dawid91 napisał(a):
Markiz
nie wiesz o co chodzi . i sam sie STUKNIJ


"Zasłużony" Dawidzie91 - jeśli przeczytałeś trochę moich postów to powinieneś wiedzieć, że oprócz mniej lub więcej zabawnych dykteryjek mam trochę o Tatrach do powiedzenia i stawiam dolary przeciwko orzechom, że znacznie więcej od Ciebie. To na wstępie. A teraz do meritum - byłeś drogi Chłopcze na MSW. Stawiam znowu dolary przeciwko orzechom, że nie. A ja, masz pecha chłopcze, byłem. I to kilka razy. No i teraz do rzeczy. Na początek trochę teorii - wszystkie aktualne i byłe oznakowane szlaki są poprowadzone drogami (w rozumieniu wspinaczkowym - bliższe informacje w przewodnikach Paryskiego, Cywińskiego, Puskasa, Chmielowskiego i innych - zalecam lekturę) o trudności nie większej niż I (u Paryskiego "nieco trudno") - są od tego drobniutkie wyjątki jak np. ścianka na OP przy zejściu na Kozią Przełęcz ale tam jest drabina i choćby nawet była przytwierdzona do lustra to nie ma najmniejszego znaczenia. Dodatkowym elementem branym pod uwagę przy prowadzeniu szlaku jest stan skały i z tego powodu unika się miejsc z jednej strony eksponowanych a z drugiej kruchych. No i jeszcze Cię muszę zmartwić - większość szlaków, które w swoim krótkim życiu przemierzyłeś są u Paryskiego oznaczone jako "bez trudności", "bardzo łatwo" i "łatwo" - zejdź zatem na ziemię i oceń swoje miejsce - im prędzej to zrobisz tym lepiej dla Ciebie bo chojraczenie prędzej czy później prowadzi do tego, że się zostaje klientem TOPR i bardzo dobrze jak jeszcze nie producentów wózków inwalidzkich i firm pogrzebowych. A Ciebie, jak oceniam Twoją twórczość tutaj i na innych forach, cholerycznie pociąga. Wyluzuj chłopcze i ogarnij się bo narobisz sobie i rodzicom kłopotów.
Druga sprawa to topografia i granice. Jedyne jako takie dostępne drogi na MSW prowadzą południowym zboczem (bo tam trudno mówić o ścianie) czyli całkowicie na terenie Republiki Słowackiej i jak dotąd nie słyszałem aby TPN miał tam prawo szlaki tyczyć. Uprzedzając atak bo pewnie zaraz krzykniesz a Świnica. Yes, yes, yes - ale tamten szlak został wytyczony w czasach gdy zarówno na Węgrzech a także na Galicji panował JCKM Franciszek Józef czyli to było jedno państwo. Po 1918 Rzeczpospolita Polska i Czechosłowacja zawarły w umowach granicznych odpowiednie ustalenia w tej kwestii. Do historii, chłopcze, do historii - masz chyba braki.
W dodatku te drogi na południowym zboczu są cholerycznie kruche.
A co po polskiej stronie? Nic nie ma? Nie, jest:
WHP 896 - zachodnią granią od przełęczy Hińczowej (czyli po granicy) - trudność I choć niektórzy twierdzą, że Paryski zaniżył i jest to II (może jakieś obrywy były od tego czasu)
WHP887 - prawą częścią płn.-zach. ściany - II
WHP891 - z Mięguszowieckiego Kotła przez północną ścianę I
Nie wchodząc w szczegóły (znam te drogi) - Dyrektor TPN i Naczelnik TOPR musieliby być kompletnie spici aby podjąć decyzję o oznakowaniu którejkolwiek z tych dróg. Mało wypadków na OP.

A tak na marginesie - znasz takie przysłowie - Konie kują a żaba łapę podstawia?

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 3:10 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 7:47 pm
Posty: 658
Lokalizacja: Jaworzno
dawid91 napisał(a):
fajnie jak by zrobili szlak na MSW nie monk4a

Pewnie ;)
Markiz napisał(a):
A ja, masz pecha chłopcze, byłem.

Czemu ma pecha? Jak byłeś to wykorzystaj to na tym forum dobrze i opowiedz coś o tym nam, przyda się w przyszłości.
Markiz napisał(a):
większość szlaków, które w swoim krótkim życiu przemierzyłeś są u Paryskiego oznaczone jako "bez trudności", "bardzo łatwo" i "łatwo"

Jak Ty wszystko wiesz! Skąd masz informacje o tym gdzie był dawid91?
Markiz napisał(a):
Do historii, chłopcze, do historii - masz chyba braki.

Nie każdy musi lubić historię, poza tym słyszałam, że wiedzę się zdobywa przez całe życie.

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 3:30 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
dawid91 napisał(a):
zobacz najpierw do kogo był kierowany ten post

Jak na forum to do wszystkich. Prywatnie to na PW.

monk4a napisał(a):
Pewnie Wink

Sama nie wiesz co mówisz. Nawet z ikonką.

monk4a napisał(a):
Czemu ma pecha? Jak byłeś to wykorzystaj to na tym forum dobrze i opowiedz coś o tym nam, przyda się w przyszłości.

Od nauki to są kursy i wykwalifikowanie instruktorzy PZA z dyplomami. Ja po pierwsze nie mam umiejętności pedagogicznych o poza tym mam paru znajomych w TOPR i nie chciałbym żeby mi skuli pysk, że im klientów podsyłam. Poza tym jest jeszcze coś takiego jak odpowiedzialność za słowo. Poza tym - to są bardzo stare drogi - nr w Paryskim podałem, w Chmielowskim też znajdziesz (księgarnia Filar w Kielcach).

monk4a napisał(a):
Jak Ty wszystko wiesz! Skąd masz informacje o tym gdzie był dawid91?

Bo wiem, że ma 16 lat a poza tym jak by przeszedł coś trudniejszego to by całą Polskę powiadomił na forach gdzie się udziela.

monk4a napisał(a):
Nie każdy musi lubić historię, poza tym słyszałam, że wiedzę się zdobywa przez całe życie.

Historię nie trzeba lubić ale trzeba znać. A w przypadku historii turystyki i wspinaczki w Tatrach jest mnóstwo "kawałków" wartych przeczytania i przemyślenia - w własnym dobrze pojętym interesie - życie jest tylko jedne i trochę głupio je zakończyć na piargach z rozwalonym łbem.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 3:47 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 7:47 pm
Posty: 658
Lokalizacja: Jaworzno
Markiz napisał(a):
Sama nie wiesz co mówisz. Nawet z ikonką.

Po prostu mam tzw. poczucie humoru.


Markiz napisał(a):
Od nauki to są kursy i wykwalifikowanie instruktorzy PZA z dyplomami

Nie to nie. Ja bardzo chętnie czytam relacje i opowiadania z tego typu wypraw.

Markiz napisał(a):
a poza tym jak by przeszedł coś trudniejszego to by całą Polskę powiadomił na forach gdzie się udziela

Niekoniecznie. Po górach się chodzi dla siebie a nie dla forumowiczów.

Markiz napisał(a):
w własnym dobrze pojętym interesie - życie jest tylko jedne i trochę głupio je zakończyć na piargach z rozwalonym łbem.

Nie zauważyłam, żeby ktoś do tego zmierzał, więc po co o tym piszesz?

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 4:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
monk4a napisał(a):
Nie zauważyłam, żeby ktoś do tego zmierzał, więc po co o tym piszesz?


Droga Moniko - gdybym opisał tutaj choć część dróg, które było mi dane przejść i to ze szczegółami to mogło by się zdarzyć, że kogoś mógłbym zachęcić do powtórzenia (choć nie są to wcale żadne ekstrema). A takie powtórzenie mogłoby się właśnie zakończyć takim lotem na piargi. Nawet nie tyle z powodu nadzwyczajnych trudności technicznych drogi ale braku umiejętności jej wyszukania w terenie. A tej umiejętności to się trzeba długo uczyć i raczej nie samemu ale od mądrzejszych od siebie a w dodatku w terenie, w Tatrach a nie na forum. A brak tej wiedzy może się bardzo przykro skończyć.
Wielokrotnie na forach czytałem takie prośby - relacja, koniecznie relacja i bardzo dużo fotek, najlepiej z najtrudniejszych miejsc. Totalna bzdura. Do napisania porządnej relacji a raczej opisu drogi trzeba mieć bardzo porządną wiedzę z zakresu nazewnictwa form skalnych i ich rozpoznawania (np. co to zachód, półka, półeczka i listwa. W dodatku taką wiedzę musi mieć i czytający. Co do fotografii - nie ma większego oszustwa niż fotografia - albo wszystko wygląda trudniej albo łatwiej. W dodatku jak zdjęcie zrobiono w szarówce to wszystko się zlewa i najbardziej wydatne formacje stają się nieczytelne.
Dlatego po mnie relacji się nie spodziewajcie - nie chcę mieć nikogo na sumieniu. Poza tym moje "wyczucie" łatwości i trudności z natury skażone jest subiektywizmem.
Ale po co ja się męczę - i Ty, Moniko, i Dawid wiecie swoje. Ty chociaż swoje uwagi formułujesz w miarę grzecznie (ale zaczepnie), on tylko... lepiej nie mówić, da Bóg to może wyrośnie.
Tu jest grzecznie - na 321 lub nie daj Boże na Brytanie by z Was zrobioną kiszoną kapustę.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 4:24 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 7:47 pm
Posty: 658
Lokalizacja: Jaworzno
Markiz napisał(a):
A tej umiejętności to się trzeba długo uczyć i raczej nie samemu ale od mądrzejszych od siebie a w dodatku w terenie, w Tatrach a nie na forum.

I dlatego się uczymy. A forum jest teś po to, żeby sobie nawzajem pomagać i opisywać różne trudne i nietrudne trasy. Poza tym zawsze jak znajdziesz się na trasie, którą sobie upatrzyłeś, ale w trakcie pokonywania jej zdasz sobie sprawę, że to jednak jeszcze nie dla Ciebie i nie ma co ryzykować, możesz zawrócić.

Markiz napisał(a):
Dlatego po mnie relacji się nie spodziewajcie - nie chcę mieć nikogo na sumieniu

Czy byś nawet dał relację czy nie, nie będziesz musiał mieć nikogo na sumieniu. I bez tej relacji by poszedł jakby naprawdę tam chiał iść.

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 4:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Markiz napisał(a):
Na początek trochę teorii - wszystkie aktualne i byłe oznakowane szlaki są poprowadzone drogami (... o trudności nie większej niż I (u Paryskiego "nieco trudno")

Jeśli piszesz o polskiej stronie to OK. Natomiast po słowackiej w 1902 oddano do turystycznego użytku "Drogę Jordana" na Łomnicę. Droga Jordana wyceniana jest na II i była rzeczywiście najtrudniejszą "turystyczną" drogą w Tatrach. Obecnie drogą nie prowadzi szlak :-).

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 4:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Markiz napisał(a):
monk4a napisał(a):
Nie zauważyłam, żeby ktoś do tego zmierzał, więc po co o tym piszesz?


Droga Moniko - gdybym opisał tutaj choć część dróg, które było mi dane przejść i to ze szczegółami to mogło by się zdarzyć, że kogoś mógłbym zachęcić do powtórzenia (choć nie są to wcale żadne ekstrema). A takie powtórzenie mogłoby się właśnie zakończyć takim lotem na piargi. Nawet nie tyle z powodu nadzwyczajnych trudności technicznych drogi ale braku umiejętności jej wyszukania w terenie. A tej umiejętności to się trzeba długo uczyć i raczej nie samemu ale od mądrzejszych od siebie a w dodatku w terenie, w Tatrach a nie na forum. A brak tej wiedzy może się bardzo przykro skończyć.
Wielokrotnie na forach czytałem takie prośby - relacja, koniecznie relacja i bardzo dużo fotek, najlepiej z najtrudniejszych miejsc. Totalna bzdura. Do napisania porządnej relacji a raczej opisu drogi trzeba mieć bardzo porządną wiedzę z zakresu nazewnictwa form skalnych i ich rozpoznawania (np. co to zachód, półka, półeczka i listwa. W dodatku taką wiedzę musi mieć i czytający. Co do fotografii - nie ma większego oszustwa niż fotografia - albo wszystko wygląda trudniej albo łatwiej. W dodatku jak zdjęcie zrobiono w szarówce to wszystko się zlewa i najbardziej wydatne formacje stają się nieczytelne.
Dlatego po mnie relacji się nie spodziewajcie - nie chcę mieć nikogo na sumieniu. Poza tym moje "wyczucie" łatwości i trudności z natury skażone jest subiektywizmem.
Ale po co ja się męczę - i Ty, Moniko, i Dawid wiecie swoje. Ty chociaż swoje uwagi formułujesz w miarę grzecznie (ale zaczepnie), on tylko... lepiej nie mówić, da Bóg to może wyrośnie.
Tu jest grzecznie - na 321 lub nie daj Boże na Brytanie by z Was zrobioną kiszoną kapustę.

Wielebny Markizie.
Z jednej strony rozumiem co piszesz i z drugiej strony z większością końcowych konkluzji - zwłaszcza tych dotyczących pisania relacji - się poprostu nie zgadzam.
Po pierwsze:
- Posiadanie informacji o drodze ułatwia a nie utrudnia jej przejście
- Dobre, wyraźne zdjęcia, najlepiej jeszcze z wrysowaną drogą są bardzo dobrym rodzajem przewodnika.
Po drugie to co piszesz o "zachęcaniu". Na pozór masz rację, ale IMO po głębszym zastanowieniu nie masz. Czy bardzo łatwa dostępność Chmielowskiego (można ściągnąć z SGB) czy łatwa dostępność WHP (pierwsze 6 tomów też jest skądś do ściągnięcia) spowodowała wysyp tłumów na tatrzańskie rejony pozaszlakowe. Nie.
Czy to forum powoduje zwiększone wstępowanie młodych ludzi w rejony pozaszlakowe. Chyba tak, ale wcale nie jest to takie jasne. Jestem na tym forum od roku i widzę że są tu tacy, których nijak poza szlaki, przynajmniej narazie, nie ciągnie. A innych owszem. I co? I to forum staje sie okazją żeby w sposób cywilizowany z pomocą bardziej doświadczonych kolegów/koleżanek swoje marzenia zrealizowali. Nazwijmy to "bardziej doświadczeni forumowicze" dbają w jakiś naturalny sposób, by piętnować wszystkich chętnych do łamania przepisów i do przestrzegania ogólnie rozumianych zasad bezpieczeństwa, nie przeceniania własnych możliwości, prowadzony jest regularny wątek informacyjno/zastraszający o wypadkach itd. No nawet na kursy tu naganiają, sic! Co jeszcze złego widzisz w działalności forum?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 6:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
dawid91 napisał(a):
o co ci koleś chodzi.

O grzeczność! Paniał? I nie chodzi tu o to, że mam conajmniej dwa razy więcej lat od Ciebie a doświadczeń tatrzańskich pewnie z dwadzieścia razy tyle. Dopóki zamieszczasz relacje z Kościelca lub Nosala i zamieszczasz zdjęcia to mnie to obchodzi tyle co zeszłoroczny śnieg ale jak zaczniesz pisać głupoty w opisie to oberwiesz stosownie do zasług. Bo musisz wiedzieć, że ten Kościelec np. prawie każdego dnia jest inny i raz jest drogą po której możesz barany przepędzać a drugi raz może być śmiertelnie niebezpieczny. A tak w ogóle to od opisów są przewodniki pisane przez ludzi, którzy to rzemiosło mają w małym palcu i nie plotą farmazonów. A jak jeszcze raz zacznie pisać bzdury o szlaku na MSW lub jak taki inny fantasta ale na innym forum o szlaku od Chłopka na Rysy to oberwiesz jeszcze gorzej. Tylko jedna uwaga - tamten fantasta bardzo szybko zmądrzał co Tobie jak mniemam raczej nie grozi.


monk4a napisał(a):
I dlatego się uczymy. A forum jest teś po to, żeby sobie nawzajem pomagać i opisywać różne trudne i nietrudne trasy.

Od opisów dróg są przewodniki napisane przez ludzi fachowych. Tu można zaledwie uzupełniać i to z umiarem. Poza tym racz zwrócić uwagę na jedno - pojawia się np. Filip1989 i opisuje np. wejście na Krywań. Skąd wiesz, że on nie plecie farmazonów, natomiast w przypadku Nyki cy Paryskiego masz tą pewność. Czasami ktoś na farmazony zwróci uwagę i zjedzie ale na ogół takie opr budzą ogólny wstręt użytkowników, że ktoś był takim chamem i zjechał kolesia. Facetów takich jak Tomtom co nie toleruje blagi i śwista batem jest niewielu.

monk4a napisał(a):
Poza tym zawsze jak znajdziesz się na trasie, którą sobie upatrzyłeś, ale w trakcie pokonywania jej zdasz sobie sprawę, że to jednak jeszcze nie dla Ciebie i nie ma co ryzykować, możesz zawrócić.

Miła panienko, trzeba się jeszcze dużo nauczyć, szczególnie tego, że odwrót bywa czasami cholerycznie trudny.

grubyilysy napisał(a):
Natomiast po słowackiej w 1902 oddano do turystycznego użytku "Drogę Jordana" na Łomnicę. Droga Jordana wyceniana jest na II i była rzeczywiście najtrudniejszą "turystyczną" drogą w Tatrach.

Znam tą drogę, fakt, chyba II, sprawdzę przy okazji (wypożyczyłem komuś ten tomik i nie mam w tej chwili go do dyspozycji). Niemniej ja pisałem o szlakach znakowanych barwnie a ten takim chyba nigdy nie był. Na Słowacji jest sporo dróg z sztucznymi ułatwieniami, które nigdy znakowane nie były (ale np. droga na Gierlach z Wielickiej była - sam widziałem resztki znaków, niektóre w doskonałym stanie)

grubyilysy napisał(a):
Posiadanie informacji o drodze ułatwia a nie utrudnia jej przejście


Tak, ale sprawdzonych, czyli przewodnikowych. Natomiast na forach oraz prywatnych stronach entuzjastów jest mnóstwo szajsu, czasem wpisywanego w najlepszej wierze.
grubyilysy napisał(a):
Dobre, wyraźne zdjęcia, najlepiej jeszcze z wrysowaną drogą są bardzo dobrym rodzajem przewodnika.

Są dwie szkoły. Przewodnik Puskasa ukazywał się równolegle z Paryskim. W Puskasie są fotografie, w Paryskim rysunki, podobnie zresztą jak w większości przewodników nie tylko tatrzańskich. Ten spór chyba został rozstrzygnięty na korzyść rysunków. Ale zgodzę się, że to indywidualna sprawa.

grubyilysy napisał(a):
Czy bardzo łatwa dostępność Chmielowskiego (można ściągnąć z SGB) czy łatwa dostępność WHP (pierwsze 6 tomów też jest skądś do ściągnięcia) spowodowała wysyp tłumów na tatrzańskie rejony pozaszlakowe. Nie.

Nie przesadzajmy z tą łatwą dostępnością. No i cieszmy się, że nie spowodowała.

grubyilysy napisał(a):
Czy to forum powoduje zwiększone wstępowanie młodych ludzi w rejony pozaszlakowe. Chyba tak, ale wcale nie jest to takie jasne. J


Sam sobie odpowiedziałeś. Ale cieszyć się z tego nie należy bo w znakomitej większości przypadków nie zostało to poparte skończeniem odpowiednich kursów i uzyskaniem wiedzy w miarę kompletnej a nie fragmentarycznej. A internet jest NAJGORSZĄ METODĄ PRZEKAZYWANIA WIEDZY BO CZYNI TO W SPOSÓB POKĄTNY. Jeden pan powiedział jednej pani a ta pani pięciu innym kolesiom. Gorzej, że ta metoda wynosi z się Tatr na Alpy - 13 polskich wypadków śmiertelnych w tym roku, który się jeszcze nie skończył. Chyba żaden nie dotyczy alpinisty z prawdziwego zdarzenia z gruntowną zimową praktyką w Tatrach. To jest przerażające kolego - prasa z krajów alpejskich zaczyna już o tym pisać w sposób mało przyjemny. Czekan i raki to grubo za mało.
Wracając do tematu - na większości tzw.tras pozaszlakowych (choćby tych z przewodnika Andrasziego te wszystkie "igraszki" z popisów na panelach, które się tak ślicznie "sprzedaje" ukochanym chłopcom lub panienkom nie ma większego znaczenia. Natomiast umiejętność znalezienia właściwej drogi na podstawie mniej lub bardziej dokładnego opisu to sprawa podstawowa. Tego się nie można nauczyć na znakowanej ścieżce bo tam każdy lezie za znakiem. Całe doświadczenie z Orlej Perci jest warte tyle co zeszłoroczny śnieg. Widziałem na Słowacji francuskiego przewodnika z klientami jak szli taką jedynkową albo dwójkową drogą na Pośrednią Grań. Miał tłumaczenie z Paryskiego. Ten facet był pierwszy raz w Tatrach a szedł tak jakby tam był ze 20 razy. Bo u przewodników i alpinistów wyrabia się coś w rodzaju "węchu" trasy. I tego nie nauczysz się nawet na setkach forów. To tylko w terenie. Długo i mozolnie. A te wszystkie informacje w relacjach - rozpacz - ktoś fotografuje jakiś mniejszy lub większy kopczyk. Po pierwsze dobry czy mylny bo tych mylnych jest od diabła. Po drugie - za tydzień już tego kopczyka może nie być bo go filance rozwalili - nie słyszałeś o tym. Do tego jeszcze dochodzi oszustwo fotografii - skrót perspektywiczny i te rzeczy.
Jednym słowem - wszystko można tylko zwolna i ostrożna.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 7:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Markiz napisał(a):
Tak, ale sprawdzonych, czyli przewodnikowych. Natomiast na forach oraz prywatnych stronach entuzjastów jest mnóstwo szajsu, czasem wpisywanego w najlepszej wierze.

A internet jest NAJGORSZĄ METODĄ PRZEKAZYWANIA WIEDZY BO CZYNI TO W SPOSÓB POKĄTNY. Jeden pan powiedział jednej pani a ta pani pięciu innym kolesiom.

Wielebny Markizie!
Chyba to arystokratyczne pochodzenie trzyma cię jeszcze w ubiegłych wiekach :-). Internet jest faktem który musi zmienić nasze pojęcie o dostępie do informacji. Oczywiście trzeba podchodzić z ograniczonym zaufaniem do informacji znajdowanych w Internecie, zwłaszcza takich jak piszesz "jeden pan jednej pani". Ale zapewniam cię, że właśnie w Internecie, także na tym forum, znajdziesz dużo więcej użytecznych informacji o drodze na MSW niż w bądź co bądź profesjonalnym przewodniku WHP.
To nie przypadek. Nie ma nic specjalnego w przewodnikach - są lepsze i gorsze. A nie bez powodu co poniektórzy aktywiści tego forum kolekcjonują wszystkie jakie wychodzą :-). Ja startując w Alpy korzystałem z przewodnika "ALPY" wydanego przez Sklep Podróżnika. Bardzo ogólne informacje, strasznie trudno było odnajdywać na jego podstawie drogę.
A co do jakości informacji z Internetu - znasz pewnie adres "tatry.nfo.sk" - czy to jest "chłam z Internetu"? Strony Brytana, Dozenta UKA itd. Na tym forum też jest dużo informacji, jak już komuś zdarza się pomylić to na ogół jest szybko weryfikowany.

Markiz napisał(a):
Gorzej, że ta metoda wynosi z się Tatr na Alpy - 13 polskich wypadków śmiertelnych w tym roku, który się jeszcze nie skończył. Chyba żaden nie dotyczy alpinisty z prawdziwego zdarzenia z gruntowną zimową praktyką w Tatrach. To jest przerażające kolego - prasa z krajów alpejskich zaczyna już o tym pisać w sposób mało przyjemny.
Czekan i raki to grubo za mało.

Po pierwsze - ustalono już, że np. trzy ofiary z wyprawy Extreka, chyba najsłynniejszego wypadku Polaków w Alpach w tym roku, to były osoby w miarę doświadczone. Co nam to chcą w prasie powytykać to nie wiem, a chciałem zauważyć że summitpost.org, strona bądź co bądź anglojęzyczna istniała na długo zanim w Polsce zaczęto się wymieniać w necie informacjami o Alpach. Informacje tam zawarte są jeszcze bardziej ogólne niż te ze wspomnianego przewodnika "ALPY", zdjęcia o zgrozo też publikują... Innymi słowy, nie doszukiwałbym sie związku przyczyna-skutek pomiędzy zwiększoną liczbą wypadków Polaków w Alpach a rozwojem działalności forów internetowych.
Markiz napisał(a):
Jednym słowem - wszystko można tylko zwolna i ostrożna.

Żeby nie było że sie tylko nie zgadzam - zgadzam się z tobą! :-) W góry przynajmniej dwa razy do roku chodzić, przewodniki z uwagą czytać, w kursach nabożnie uczestniczyć!

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 7:38 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Markiz napisał(a):
Od opisów dróg są przewodniki napisane przez ludzi fachowych. Tu można zaledwie uzupełniać i to z umiarem.


Z pewnością większość osób na tym forum (także ja) korzysta z fachowych przewodników i książek. Ale także z forum można się czegoś nauczyć. Dlaczego na mapie, która powinna uchodzić za wydawnictwo fachowe jest pokazany szlak od polskiej strony na Bystrą, Błyszcz i Bobrowiec? Przecież nam nie można iść na Bystrą od Gaborowej. To akurat z forum dowiedziałam się, że Bystra od polskiej strony jest niedostępna. I dlatego sobie darowałam ten szlak, choć kusił niemiłosiernie.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 7:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
ledzio napisał(a):
{chociaż jak dla mnie WHP sobotnim wieczorem to takie trochę sado-maso}).

Uważaj, może się okazać że znajdziecie z Markizem de.... wspólny język... :lol:
BTW. Ja dość często czytuję WHP w sobotnie wieczory :-).

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 8:02 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
grubyilysy napisał(a):
Internet jest faktem który musi zmienić nasze pojęcie o dostępie do informacji.

Pełna zgoda. Ale nie do końca. Właśnie z uwagi na nieprawdopodobną wręcz łatwość założenia strony należy być bardzo ostrożnym. Bo jest niesamowita ilość chłamu. Pomagałem kiedyś napisać pracę maturalną (tzw. prezentację) - mnóstwo bzdur wyszukały google. Znane powszechnie są nieścisłości i przekłamania w Wikipedii - pisano o tym wielokrotnie w prasie fachowej.

grubyilysy napisał(a):
Ale zapewniam cię, że właśnie w Internecie, także na tym forum, znajdziesz dużo więcej użytecznych informacji o drodze na MSW niż w bądź co bądź profesjonalnym przewodniku WHP.

Nie wątpię - prosiłbym o linki - przyznam się, że mam kłopoty z wyszukiwarką tego systemu.

grubyilysy napisał(a):
Ja startując w Alpy korzystałem z przewodnika "ALPY" wydanego przez Sklep Podróżnika. Bardzo ogólne informacje, strasznie trudno było odnajdywać na jego podstawie drogę.

Pełna zgoda. Polskim przewodnikom alpejskim do tych wydawanych w krajach alpejskich strasznie daleko. Są powody obiektywne - w zasadzie trzeba by tłumaczyć - olbrzymia praca, konieczność korekty przez fachowca o ile by to robił "zwykły" tłumacz - z natury rzeczy niewielki krąg zainteresowanych - ergo niski nakład i wynikająca z tego nieopłacalność przedsięwzięcia. Trzeba po prostu znać francuski lub niemiecki i angielski a z tym wciąż kulawo

grubyilysy napisał(a):
Innymi słowy, nie doszukiwałbym sie związku przyczyna-skutek pomiędzy zwiększoną liczbą wypadków Polaków w Alpach a rozwojem działalności forów internetowych.

A gdzie ja to napisałem??? Wiem natomiast, że w Alpy rusza mnóstwo osób z Polski kompletnie nieprzygotowanych. Np. poprowadzonych przez tego łobuza z ogłoszeń w Allegro co uciekł własnym klientom. Chwalić Boga Francuzi go przyskrzynili i niedawno zapadł wyrok.
No to powiedz - pojechałbyś na Mont Blanc z facetem, który ogłasza się na Allegro - to też internet?

grubyilysy napisał(a):
przewodniki z uwagą czytać, w kursach nabożnie uczestniczyć!

Ukrytą w tym zdaniu ironię z rozbawieniem przyjmuję.

Elfka napisał(a):
To akurat z forum dowiedziałam się, że Bystra od polskiej strony jest niedostępna. I dlatego sobie darowałam ten szlak, choć kusił niemiłosiernie.

Droga Elfko - na Bystrą jak na razie nie wolno iść bo tam nie ma przejścia granicznego i to z jakąkolwiek mapą nie ma nic wspólnego. Wejdziemy do Schengen to będziesz mogła. O ile oczywiście Słowacy szlaku dochodzącego do granicy nie zlikwidują.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 9:10 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
?

Chyba nie jestem w temacie ale mam pytanie. Czy otwarto już ten szlak przez Baranie Rogi co go planowano?

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 29, 2007 10:28 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt mar 30, 2007 7:47 pm
Posty: 658
Lokalizacja: Jaworzno
Markiz napisał(a):
Poza tym racz zwrócić uwagę na jedno - pojawia się np. Filip1989 i opisuje np. wejście na Krywań. Skąd wiesz, że on nie plecie farmazonów

Bo nie wierzę na oślep w to co pisze Filip1989, a w to co opisują ludzie doświadczeni. Zresztą to forum już mi nieraz pomogło i zawsze mieli rację co do trudności szlaku.

Markiz napisał(a):
Miła panienko, trzeba się jeszcze dużo nauczyć, szczególnie tego, że odwrót bywa czasami cholerycznie trudny.

Piszesz, że byłeś na MSW i to kilka razy.Więc skoro byłeś tam któryś raz, to musiałeś być i pierwszy. A skoro szedłeś po raz pierwszy to nie mogłeś wcześniej być na tej drodze. Tak więc nie widziałeś jej i zgodnie z tym co piszesz nie mogłeś wiedzieć wszystkiego co może Cię tam spotkać. Mogło się przecież zdarzyć tak, że uznałbyś idąc tam po raz pierwszy, że jednak nie jest to jeszcze dla Ciebie. I wtedy chyba raczej byś się wycofał.
PS Poza tym piszesz, że masz takie doświadczenie górskie, posiadasz tak wielką wiedzę, której nikt z odzywających się w tym temacie podobno nie dorówna, byłeś tu i tam, skąd mam wiedzieć, że nie piszesz, jak to nazwałeś, farmazonów?

Elfka napisał(a):
Z pewnością większość osób na tym forum (także ja) korzysta z fachowych przewodników i książek. Ale także z forum można się czegoś nauczyć. Dlaczego na mapie, która powinna uchodzić za wydawnictwo fachowe jest pokazany szlak od polskiej strony na Bystrą, Błyszcz i Bobrowiec? Przecież nam nie można iść na Bystrą od Gaborowej. To akurat z forum dowiedziałam się, że Bystra od polskiej strony jest niedostępna. I dlatego sobie darowałam ten szlak, choć kusił niemiłosiernie.

Dokładnie tego samego dowiedziałam się na tym forum, co znaczy, że dużo informacji można dzięki niemu uzyskać.

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 30, 2007 10:41 am 
Kombatant

Dołączył(a): So cze 30, 2007 6:49 pm
Posty: 460
Jakub napisał(a):
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że niektórzy pracownicy TANAP-u dorabiają sobie po godzinach na procederze myślistwa, zapraszając do polowań bogatych Niemców czy Austriaków

Może jakiś dowód? Albo chociaż skrawek dowodu? Albo choć skrawek skrawku?
Bo jeśli nie masz, jeśli oczerniasz ich wyłacznie na podstawie swego widzimisię, to ja np. napiszę, że istnieje spore prawdopodobieństwo, iż Jakub cierpi na niedowład umysłu. Dowodów też nie mam.

Elfko- nie za bardzo rozumiem Twojej wypowiedzi. Przecież to jasne, że jest szlak z Gaborowej przełęczy na Bystrą i mapy muszą go uwidaczniać. Inna rzecz, że idąc nim, póki co nie powinno się przekraczać granicy. Czasy przejścia dla przykładu powinny być podawane choćby dlatego, że osoby podchodzące od słowackiej strony mają święte prawo wejść na Błyszcz i wrócić, tak jak dla przykładu, zdobyć Tomanową przełęcz od strony Cichej doliny- o ile wrócą tą samą drogą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 6:36 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Dzień dobry. Panienko Moniko i chłopcze Dawidzie. Spytam tak po krótce - byliście co najmniej na Mięguszowickiej Przełęczy pod Chłopkiem, że tak bardzo chcecie szlaku na MSW ? Myślicie ,że jak zamontują tam pare ułatwień, mazną farbami skałę to będzie to wyjście lekkie , łatwe i przyjemne?

P.s.1 Moniko pozwól, że odpowiem Ci za Markiza. On zapewne pierwszy raz tam był z przewodnikiem. A to wiele zmienia.
P.s. 2. Ja w tym terenie byłem na Czarnym i Cubrynie więc uważam, że mam prawo zabrać głos.
P.s. 3. Oficjalnie podaje, że mój post z początku tematu, w którym piszę o zwiększeniu ilości szlaków po polskiej stronie był tylko i wyłącznie podpuszczeniem :lol: :wink: . Nie widzę żadnego miejsca w Polskich Tatrach pod nowy szlak ( myslałem o połączeniu Wrót ze Szpiglasem ale to i tak w większości by szło po Słowacji ). Amen.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 7:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Łukasz T napisał(a):
że tak bardzo chcecie szlaku na MSW ?

Łukaszu najlepiej wschodnią ścianą ;)

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 7:25 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Szubrawcze czyżbyś popierał lobby zakładów pogrzebowych ? :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 7:30 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Jacek napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
że tak bardzo chcecie szlaku na MSW ?

Łukaszu najlepiej wschodnią ścianą ;)

I na pośredni granią...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 8:41 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Kaytek napisał(a):
I na pośredni granią...


Zapomniałeś o filarze Wielkiego. To tylko kwestia odpowiedniej ilości drabin - w Dolomitach to przećwiczono.

Łukasz T napisał(a):
Moniko pozwól, że odpowiem Ci za Markiza. On zapewne pierwszy raz tam był z przewodnikiem. A to wiele zmienia.


Niezupełnie ale tak jakby - WHP 891 i 887 z znajomym, dobrym taternikiem, te słowackie szlaki natomiast z kolegą, ale już wtedy mieliśmy na koncie sporo takich 0+ lub I bezszlakowych i w dodatku przy dobrej pogodzie kiedy perć jest dość widoczna.

Przy okazji ostrzegam - NIGDY na MSW szlakami po słowackiej stronie przy kiepskiej pogodzie a szczególnie mgle - perć przestaje być widoczna a na mokrych trawkach i drobnym piargu łatwo polecieć na pysk. Jeżeli po dojściu na Hińczową lub Pod Chłopkiem zobaczymy mgłę to d. w troki i zawracać do Moka na piwo, choćby to miałaby być "droga długiego weekendu" na którą specjalnie zasuwało się z Szczecina lub Lublina czy innego Gdańska lub Zduńskiej Woli.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 8:57 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Markiz napisał(a):
z znajomym, dobrym taternikiem


To dla mnie jak przewodnik. Prawie wszystko pozaszlakowe to szedłem z pewnym wybitnym użytkownikiem tego Forum. Jego wiedza i doświadczenie nas prowadziło 8)


Markiz napisał(a):
NIGDY na MSW szlakami po słowackiej stronie przy kiepskiej pogodzie a szczególnie mgle


Nawet bez mgły Droga po Głazach jest lekko "mylna".

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 9:52 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Łukasz T napisał(a):
To dla mnie jak przewodnik.

Z przewodnikiem (ale był to układ towarzyski a nie komercyjny) szedłem pierwszy raz na Lodowy. Szkoda, że był to Słowak a nie Polak bo wtedy bym pewnie skorzystał więcej, bo jednak z zrozumieniem słowackiego bywa różnie. Nauczył mnie wtedy jednej rzeczy - szukania śladów bytności człowieka tam gdzie na pierwszy albo mniej dokładny rzut oka ich wcale nie widać. Sam wiesz jak piekielnie uciążliwa może być droga dojściowa do właściwej drogi poprzez piarżyska i wantowiska dna doliny. "Szlakowcy" idą ścieżką znakowaną i bardzo często nawet nie zdają sobie sprawy, że ona ma bardzo mało wspólnego z pierwotnym stanem lecz została pracowicie zbudowana, na pewno kilofami i łopatami a często i przy pomocy dynamitu (co dotyczy zresztą i także tak "dzikich" i "naturalnych" szlaków jak OP - pewnie tu niektórych rozczarowuje). Wracając - krzywdy to raczej nie można sobie zrobić na tych piarżyskach i wantowiskach - natomiast czasu stracić, szczególnie na wantowiskach, co nie miara. A przecież jest trasa możliwie optymalna, na której nie ma zbyt wiele uciążliwego przedzierania się przez kosówki lub pokonywania zbyt wielkiej ilości ruchomych want. Po czym można ją znaleźć - ano choćby po takim czymś jak większe starcie butami porostów na wantach. To się fajnie pisze i zapewne łatwo czyta ale nauczyć się tego można tylko tam, w Tatrach i to od kogoś, kto to ma w małym palcu i jeszcze chce to pokazać. Przewodnik prowadzący za pieniądze na ogół tego nie robi bo po pierwsze szkoda mu czasu a po drugie bardzo często uważa to za tajemnice zawodowe, które nie warto ceprowi zdradzać bo się może okazać, że ceper się usamodzielni - przecież już raz tak się stało na przełomie 19-go i 20-go wieku.
Co jeszcze warto tu dodać. Są drogi długie - np. na Durny, które aby wejść i zejść przed zapadnięciem ciemności, nawet śpiąc w Terince, trzeba na nie wychodzić bardzo wcześnie, często jeszcze przy szarówce - np. we wrześniu. Otóż warto poświęcić jedno popołudnie przed wejściem i przejść próbnie tą drogę dojścia a nawet postawić trochę własnych kopczyków. Rozpoznawaniem drogi przy świetle czołówek wiele nie zdziałamy a na pewno stracimy sporo czasu.

PS.
Oczywiście pewnie za chwilę pojawi się Ledzio i napiszę, że to pierdoły. Ale to już nie moja sprawa. Ledzio już tak ma i proceder ten prowadzi na różnych forach.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 10:01 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Z płatnym tylko dwa razy szedłem ( głębia 8) :lol: Kościeliskiej ) . Tym bardziej dziękuje Wybitnemu Forumowiczowi.

Z tymi wantami i piarżyskami to prawda do kwadratu :? Makabra. Np. Hińczowy Żleb :shock:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 4:07 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 29, 2007 11:59 am
Posty: 1417
Cytuj:
Dzień dobry. Panienko Moniko i chłopcze Dawidzie

Dzień dobry :wink:
Cytuj:
tak bardzo chcecie szlaku na MSW

chcemy , ale to niemożliwe :wink:
Cytuj:
Myślicie ,że jak zamontują tam pare ułatwień, mazną farbami skałę to będzie to wyjście lekkie , łatwe i przyjemne?

wcale tak nie myśle :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 4:33 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
no ok-to napisz dlaczego chciałbyś tam szlak?
wtedy napisze co mam ale ustosunkuje sie do Twej odpowiedzi 8)

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 5:30 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 29, 2007 11:59 am
Posty: 1417
bo chciał bym tam wejść :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2007 6:07 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
dawid91 napisał(a):
bo chciał bym tam wejść Mr. Green


http://www.freerajdy.pl/index.php?optio ... e&Itemid=1

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 194 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL