Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Częste czy raczej niezwykłe.
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6983
Strona 4 z 5

Autor:  Mag_Way [ Wt lut 17, 2009 11:54 am ]
Tytuł: 

Zasada zyjmy i dajmy żyć innym odnosi się do każdego a nie tylko do wybranych uzytkowników forum. :lol:

Autor:  szach_mat [ Wt lut 17, 2009 11:57 am ]
Tytuł: 

Ali7 masz rację też tak uważam
Łukasz T mam wiele :D (jak każdy)
Łukasz Ttworzysz nowy typ turysty ?? Góralu Niskopienny podoba mi się ta nazwa :D

Autor:  Łukasz T [ Wt lut 17, 2009 11:58 am ]
Tytuł: 

szach_mat napisał(a):
Łukasz Ttworzysz nowy typ turysty ?? Góralu Niskopienny podoba mi się ta nazwa


Chcesz być wzorem ?

Autor:  leppy [ Wt lut 17, 2009 12:07 pm ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
podawanie się za znawcę w zakresie śrub lodowych tylko dlatego ze ktoś tam kiedys nimi 'dał sie pobawic"

A ja np. (tylko) 2 razy bawiłem się śrubami lodowymi. I tylko dzięki temu (oraz wiedzy teoretycznej) i tak jestem lepszym "fachowcem" od tych śrub niż 90% (dane szacunkowe, nie poparte badaniami) użytkowników tego akurat Forum. :) Jednak za Znawcę się nie podaję, fakt. I nie czuję się z tego powodu "lepszy" czy wyróżniony. :alien: A raczej "gorszy" - w stosunku do tych, którzy są prawdziwymi fachowcami.

Autor:  szach_mat [ Wt lut 17, 2009 12:07 pm ]
Tytuł: 

ja to zaliczam się do cepra typu wysokogórskiego :D

Autor:  kilerus [ Wt lut 17, 2009 12:24 pm ]
Tytuł: 

Takiego powyżej 3000 m.n.p.m.?

Autor:  Basia Z. [ Wt lut 17, 2009 12:44 pm ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
Każdy z nas był kiedys ceprem. Pewne jest ze w oczach doświadczonych nadal nimi jesteśmy - bo zawsze znajdzie się ktoś lepszy, lepiej wyekwipowany, bardziej doświadczony, bardziej oblatany itd. Śmieszy mnie natomiast jak ktoś robi z siebie znawcę tematu (obojętnie jakiego) jesli nim nie jest...


Ale w przypadku tej pani o której pisałaś nie podaje się ona przecież za znawcę tematu.
Mówi ze była w górach i tyle.

Poniekąd Gubałówka to też góry ;-)

Przyznam się ze mnie też kilka razy zdziwiło i nieco rozśmieszyło, kiedy prowadziłam wycieczkę a pani nauczycielka zażądała (nie prosiła tylko właśnie zażądała) zmian w programie podając jako argument ze ona się zna, bo była już dwa razy w Zakopanem.

Ale pani, która sobie pojedzie do Zakopanego to choćby spędzała cały ten czas na balkonie pensjonatu nie przeszkadza mi.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  Basia Z. [ Wt lut 17, 2009 12:47 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
Mag_Way napisał(a):
Zarówno góry jak i forum są dla każdego i dla cepra i dla nie-cepra :lol: Nie od razu Kukuczka 14x8000 zdobył :wink:


a co ma do tego Kukuczka, ani to góral, ani nawet gorol... czy przestał być ceprem jak wszedł na dach świata?


No Kukuczka to akurat chyba zły przykład. Był z dziada pradziada góralem z Istebnej.

Tam gdzie obecnie jest muzeum w Istebnej - Wilcze stała chałupa jego dziadków, potem on sobie ją przerobił na domek weekendowy i przyjeżdżał z rodziną.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  Mag_Way [ Wt lut 17, 2009 12:47 pm ]
Tytuł: 

Basia - własnie ze tamta pani podaje się za znawcę gór... No ale to miał byc tylko przykład :wink:

Nie przeszkadza mi że tak mówi - jej sprawa i tyle. Nie mi oceniać kto lepszy kto gorszy i kto ma znać swoje "miejsce w szeregu".

Jak trafnie powiedział Ali- sa tacy dla których nawet najlepsi z tego forum są leszczami.

Autor:  leppy [ Wt lut 17, 2009 12:57 pm ]
Tytuł: 

Mag_Way jak Ty doskonale obracasz kota ogonem i zachowujesz się jak chorągiewka, byle tylko nie podpaść większości. Chyba że nerwy Ci puszczą, to piszesz głupio z kolei i bez sensu, jak kiedyś ze mną. Przecież temat zaczął się od tego że Ty uważasz jakąś babę za głupią i że nie powinna mówić że "była w górach" ani się tym chwalić i generalnie ma znać swoje miejsce w szeregu góromaniaków - które jest na samym końcu. A teraz piszesz zupełnie co innego, że nie każdy jest Kukuczką, że każdy jest leszczem w porównaniu do niektórych, że Ci nie przeszkadza.. - niejako broniąc tej baby - bo widzisz jak ludzie zareagowali.. A przecież zaczęło się od tego, że właśnie Ci przeszkadza (w pewien sposób)! A teraz już nie przeszkadza?
Daremne. Broń swego zdania. Nie bądź konformistką.
A mnie taka baba drażni - opowiada że jest znawczynią i chodzi po górach, a w rzeczywistości gówno robi. Ale nie jest przez to ogólnie gorsza, w sensie ogólnoludzkim - ale po kij pier.doli głupoty o swoim górołażeniu? Ale tacy ludzie są i jest ich wielu, trudno, możemy uśmiechnąć się słysząc takie coś i tyle. :)

Autor:  Basia Z. [ Wt lut 17, 2009 1:02 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
Kukuczka to akurat chyba zły przykład. Był z dziada pradziada góralem z Istebnej.

Basiu - urodził sie w Katowicach :) Jego rodzice z Istebnej pochodzili.


A jak się ktoś przeprowadza do Katowic - to przestaje być góralem ?

Ja się urodziłam w Chorzowie ale nie uważam się za Ślązaczkę, bo moi rodzice byli z całkiem innych stron.

B.

Autor:  Mag_Way [ Wt lut 17, 2009 1:04 pm ]
Tytuł: 

leppy ty mi kogoś przypominasz... jakąś postać z przeszłości...

czytaj ze zrozumieniem człowieku.

Autor:  keff79 [ Wt lut 17, 2009 1:08 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Ali7 napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
Kukuczka to akurat chyba zły przykład. Był z dziada pradziada góralem z Istebnej.

Basiu - urodził sie w Katowicach :) Jego rodzice z Istebnej pochodzili.


A jak się ktoś przeprowadza do Katowic - to przestaje być góralem ?

Ja się urodziłam w Chorzowie ale nie uważam się za Ślązaczkę, bo moi rodzice byli z całkiem innych stron.

B.


Basiu, albo się zgodzisz z moim zdaniem albo zawołam Lucynę.

Autor:  golanmac [ Wt lut 17, 2009 1:12 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
czytaj ze zrozumieniem człowieku.

Słyszysz !! czytaj ze zrozumieniem, bo też kogoś zawołam zaraz ;p

Autor:  leppy [ Wt lut 17, 2009 1:17 pm ]
Tytuł: 

A kogo np.? Turjanika? :)

Autor:  Basia Z. [ Wt lut 17, 2009 1:22 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
Basiu, albo się zgodzisz z moim zdaniem albo zawołam Lucynę.


A Ty się nie odzywaj bo jesteś z Sosnowca :mrgreen:

.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

Tak na prawdę to kto skąd jest jest moim zdaniem zupełnie nieistotne.

A dyskusja poszła w dziwnym kierunku.

B.

Autor:  leppy [ Wt lut 17, 2009 1:25 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
A dyskusja poszła w dziwnym kierunku.

As usual.. :D

Autor:  golanmac [ Wt lut 17, 2009 1:54 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
A Ty się nie odzywaj bo jesteś z Sosnowca

Zagłębiok ?

Autor:  kilerus [ Wt lut 17, 2009 2:00 pm ]
Tytuł: 

Niesmaczny kawał. :?

Autor:  keff79 [ Wt lut 17, 2009 2:17 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
keff79 napisał(a):
Basiu, albo się zgodzisz z moim zdaniem albo zawołam Lucynę.


A Ty się nie odzywaj bo jesteś z Sosnowca :mrgreen:


Uważaj bo znam Wasz język:

"Masz forchangi? - ja ale ino w laubie na Lipinach"

Autor:  Markiz [ Wt lut 17, 2009 2:44 pm ]
Tytuł: 

Ale się porobiło! Może wrócimy ab ovo jak mawiali Rzymianie. O co mi chodziło. Ano o to, czy tzw. "bakcyl górski" (obojętnie czy wysokogórski czy też niskopienny) jest czymś dożywotnim, czy też może przestać istnieć. Są tacy, nazwijmy to obdarzeni nadmiernie być może romantycznym pojmowaniem świata i jego spraw, co będą skłonni uważać, że właśnie tylko i wyłącznie dożywotni a ten kto jego "zwalczył" to osobnik godny pogardy i właściwie kwalifikujący się od razu na męki piekielne. Mam wymieniać?

Osoba, której przypadek opisałem zrobiła wiele fajnych dróg, podejrzewam, że dla wielu z tu piszących absolutnie niedostępnych. W dodatku cały czas się bojąc o własne życie w trakcie ich robienia. W dodatku podobno (tu nie jestem pewien czy miała rację tak sądząc) - mając lęk przestrzeni. Przestało mu to odpowiadać i się wycofał. Otoczka (długo się nie mógł wycofać bo bał się presji otoczenia) jest tu jakby mniej ważna. Czytając niektóre wypowiedzi można dojść do wniosku, że te obawy były uzasadnione - wszak mogli koledzy i koleżanki zresztą też za cepra go ogłosić.

Znam też przypadek faceta, który wspinał się dość ostro gdzieś do 40-ki. Żona nie podzielała jego entuzjazmu, dwójka dzieci również. Wycofał się. Jak mi powiedział - "zbrzydły mi wieczne spory o moje wyjazdy, o to, że nie chciałem z nimi np. pojechać nad morze do Bułgarii (dawne czasy), wygrzać się słońcu, coś zobaczyć, zwiedzić, nic tylko cięgiem te Tatry". I co - traktować go jako zdrajcę, uważać, że tak naprawdę to zawsze był ceprem, tylko się kamuflował wspinając. Idiotyzm!

Tyle na ten temat. Jaki procent, nawet kiedyś "zawziętych" odpada? Nie wiem, podejrzewam, że spory.

Teraz parę słów o tzw. ceprach. Proszę Państwa, nie dzielmy ludzi wg. kryterium kto gdzie wlazł, jak wysoko i w jakich butach i w jakiej kurtce i za ile zetów kupionej. Mój podział jest prosty - jak ktoś nie śmieci, nie drze mordy, nie puszcza radia na pełny regulator itp to mnie nie przeszkadza i nie uważam go za cepra (w tym pogardliwym znaczeniu). A wyniosła pogarda w stosunku do górskich "maluczkich" świadczy tylko o niedojrzałości emocjonalnej tych, którzy takie poglądy wygłaszają. Ale z tego podobno się wyrasta.

Autor:  leppy [ Wt lut 17, 2009 2:52 pm ]
Tytuł: 

Tak, trudno oczywiście się z tym nie zgodzić..
Natomiast w rzeczywistości "śmiecenie i darcie mordy" zadziwiająco często idzie w parze z "górską maluczkością". Stąd częste pewne generalizacje, niestety krzywdzące dla pewnej części ludzi odwiedzających góry. Ale tak to już jest, generalizacji nie da się uniknąć. I nad czym tu deliberować..?

Autor:  Łukasz T [ Wt lut 17, 2009 2:53 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
powinna się każdemu wyswietlać przy rejestracji na forum.


Jak też przy próbie wypisywania "mundrości" w temacie Sentencje i złote myśli.

Amen.

Brawo Janku, brawo.

Autor:  Basia Z. [ Wt lut 17, 2009 2:56 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Markiz napisał(a):
Proszę Państwa, nie dzielmy ludzi wg. kryterium kto gdzie wlazł, jak wysoko i w jakich butach i w jakiej kurtce i za ile zetów kupionej. Mój podział jest prosty - jak ktoś nie śmieci, nie drze mordy, nie puszcza radia na pełny regulator itp to mnie nie przeszkadza i nie uważam go za cepra (w tym pogardliwym znaczeniu). A wyniosła pogarda w stosunku do górskich "maluczkich" świadczy tylko o niedojrzałości emocjonalnej tych, którzy takie poglądy wygłaszają.

Brawo.
Ta informacja wytłuszczoną czcionką 20-tką powinna się każdemu wyswietlać przy rejestracji na forum.


I ja się w pełni z tym zgadzam !

Coś w tym temacie (choć ogólnie OT).

Ostatnio przez inne górskie fora przewinęło się kilka zdjęć z Karpat Wschodnich, którymi ich autorzy sami się chwalili:

http://students.mimuw.edu.pl/~mb219407/ ... 7.jpg.html
http://students.mimuw.edu.pl/~mb219407/ ... 8.jpg.html
http://students.mimuw.edu.pl/~mb219407/ ... 0.jpg.html

W innych zdjęciach w galerii zobaczyć można że ich autorzy mają na sobie sprzęt za ładnych parę tysięcy każdy.

No powiem, że jak dla mnie to są buraki.
Takie zachowanie owszem bywa dozwolone, w przypadku zagrożenia życia, ale podobno tam o kilkadziesiąt metrów jest las.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  nutshell [ Wt lut 17, 2009 2:57 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Mój podział jest prosty - jak ktoś nie śmieci, nie drze mordy, nie puszcza radia na pełny regulator itp to mnie nie przeszkadza i nie uważam go za cepra (w tym pogardliwym znaczeniu)

Ja bym dodała do tego jeszcze 'i nie puszcza rozwydrzonych bachorów samopas'. I to nie jest kwestia wywyższania się czy pogardy, tylko faktu, że tacy ludzie irytują mnie zawsze i wszędzie, nie tylko w górach. Więc tak samo jak oni mają prawo drzeć gęby, ja mam prawo marudzić, że mi się to nie podoba.

Autor:  leppy [ Wt lut 17, 2009 2:57 pm ]
Tytuł: 

Łukasz, ale Twój post widnieje już jako drugi w Sentencjach.. Czegoś nie rozumiem? Ja tam się śmieję z tego co mnie śmieszy. Często nawet z samego siebie.
Ale nie popadajmy w skrajności w obronie "stonki". Jeśli ktoś nie śmieci i nie drze mordy, to już nie jest "stonką" - a stonka właśnie śmieci i drze mordę i takie zachowania będę krytykował zawsze! Przecież generalnie się z tym zgadzamy?

Autor:  Łukasz T [ Wt lut 17, 2009 2:59 pm ]
Tytuł: 

Owszem - pisałem tam kiedyś. Ale po paru latach chodzenia, po paru "lotach" i "przygodach" zmieniłem podejście. ja jestem marny pyłek na wietrze. Nie będę innych krytykował. No chyba, że głupota postępowania tychże jest "cudowna" i bezsprzecznie podlegająca krytyce. Słusznej 8)

Autor:  Basia Z. [ Wt lut 17, 2009 3:04 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Owszem - pisałem tam kiedyś. Ale po paru latach chodzenia, po paru "lotach" i "przygodach" zmieniłem podejście. ja jestem marny pyłek na wietrze. Nie będę innych krytykował. No chyba, że głupota postępowania tychże jest "cudowna" i bezsprzecznie podlegająca krytyce. Słusznej 8)


Otóż to - też mi się wydaje, że z tego się po prostu wyrasta.

B.

Autor:  kilerus [ Wt lut 17, 2009 3:05 pm ]
Tytuł: 

No właśnie każdy z nas przechodzi jakieś pułapy górskie i podejścia do innych ludzi w górach.

Ja sądzę, że każdy może w górach być jak ma na to ochotę ale już różne myśli przewinęły mi się przez głowę, a starością nie grzeszę.

W sumie to o czym pisze leppy to bardziej chyba reakcja na przechwalanie sie. Śmieszne jest jej samo zachowanie, a nie że boi się wyjść na Kościelec.


Jednak nie powiem, strasznie rozbawiła mnie dziewczyna złażąca ze Świnicy dziubiąca na kolanach czekanem na 15 stopniowym terenie.

Autor:  nutshell [ Wt lut 17, 2009 3:11 pm ]
Tytuł: 

Dorośli i poważni ludzie, niech pierwszy rzuci kamieniem kto choć raz nie zaśmiał się z tekstów z "Sentencji", choćby Wodogrzmoty Mickiewicza vel Wodoloty Słowackiego :lol: No przecież to są jaja :lol: Nie ubliżając inteligencji osoby która to powiedziała bo może człowiek jest np geniuszem matematycznym albo pięknie tańczy i śpiewa ;) To było po prostu śmieszne
Cytuj:
Ja tam się śmieję z tego co mnie śmieszy. Często nawet z samego siebie.
Ale nie popadajmy w skrajności w obronie "stonki". Jeśli ktoś nie śmieci i nie drze mordy, to już nie jest "stonką" - a stonka właśnie śmieci i drze mordę i takie zachowania będę krytykował zawsze! Przecież generalnie się z tym zgadzamy?

Si

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/