Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

czy rozsadna jest wyprawa na rysy w zimie?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=850
Strona 4 z 7

Autor:  Tatrzanka [ N sty 22, 2006 7:45 am ]
Tytuł: 

równie rozsądne jak trzymanie glowy w paszczy krokodyla i gilgotanie go po języku....gdzies kieryś uslyszalam, ze nawet Tatry zimą się robią duzymi górami....za duzo sniegu, za duzo ryzyka lawinowego,...z resztą ostatnie wypadki swiadcza o tym, że góry bywają negatywnie tez zaskakujące

Autor:  Gofer [ N sty 22, 2006 9:18 am ]
Tytuł: 

Tatrzanka napisał(a):
równie rozsądne jak trzymanie glowy w paszczy krokodyla i gilgotanie go po języku....gdzies kieryś uslyszalam, ze nawet Tatry zimą się robią duzymi górami....za duzo sniegu, za duzo ryzyka lawinowego,...z resztą ostatnie wypadki swiadcza o tym, że góry bywają negatywnie tez zaskakujące


Z całym szacunkiem , Twoje porównania są kosmiczne ...

Więc, z tego co mówisz , wkładanie głowy krokodylowi do paszczy trzeba by rówiniez podzielić , na krokodyla o paszczy bez zębnej (odpowiednik letnich Tatr ) i krokodyla z ostrymi zębami (odpowiednik Tatr zimą )

Tak poważnie to Tatry są zawsze niebezpieczne , a ryzyko, to jedno z tych czynników które sprawiają, że tam wracamy ... .

POZDRAWIAM !

Autor:  pol-u [ N sty 22, 2006 9:49 am ]
Tytuł: 

Odpowiedź: wyprawa na Rysy w zimie nie jest rozsądna. A ten, kto się tam wybiera, niech spróbuje w takich warunkach jak obecne, wleźć choćby na próg Czarnego Stawu- to się sam przekona.

A co do porównań poetyckich to Tatrom latem też bym zębów nie wyrywał lekkomyślnie. :wink:

Autor:  Gofer [ N sty 22, 2006 10:02 am ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Odpowiedź: wyprawa na Rysy w zimie nie jest rozsądna. A ten, kto się tam wybiera, niech spróbuje w takich warunkach jak obecne, wleźć choćby na próg Czarnego Stawu- to się sam przekona.

A co do porównań poetyckich to Tatrom latem też bym zębów nie wyrywał lekkomyślnie. :wink:


Owszem , zgadzam się . Sam chciałem pójść tej zimy na Rysy , ale bardziej dogłębnie poznając ten temat zrezygnoawałem , Rysy przecież mi nie uciekną , a tej zimy skonczy sie max . Na Czarnym Stawie pod Rysami i Dolinie Pięciu Stawów :wink:

W marcu moze jakieś Tatry Zachodnie ...

Autor:  Jacek [ N sty 22, 2006 10:48 am ]
Tytuł: 

Nawet zimowe wejscie na Rysy mozna zaliczyc nie zgodze sie co do tego ze nie rozsadna jest zimowa wyprawa na Rysy ..niby czemu jesli ma sie super pogode, odpowiednie przygotowanie , odpowiedni sprzet , i zdobyte doswiadczenie moza wchodzic ,zdaje sobie sprawe ze takie podejscie jest trudne i ciezkie.

Autor:  pol-u [ N sty 22, 2006 12:10 pm ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
Nawet zimowe wejscie na Rysy mozna zaliczyc nie zgodze sie co do tego ze nie rozsadna jest zimowa wyprawa na Rysy ..niby czemu jesli ma sie super pogode, odpowiednie przygotowanie , odpowiedni sprzet , i zdobyte doswiadczenie moza wchodzic ,zdaje sobie sprawe ze takie podejscie jest trudne i ciezkie.


Pewnie że można wchodzić...zakładając że Wielicki z Cichym byli w zimie jeszcze wyżej.

Autor:  Gofer [ N sty 22, 2006 2:37 pm ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Jacek napisał(a):
Nawet zimowe wejscie na Rysy mozna zaliczyc nie zgodze sie co do tego ze nie rozsadna jest zimowa wyprawa na Rysy ..niby czemu jesli ma sie super pogode, odpowiednie przygotowanie , odpowiedni sprzet , i zdobyte doswiadczenie moza wchodzic ,zdaje sobie sprawe ze takie podejscie jest trudne i ciezkie.


Pewnie że można wchodzić...zakładając że Wielicki z Cichym byli w zimie jeszcze wyżej.


Znam takich , którym do Panów Wielickiego i Cichego bardzo daleko, a na Rysach zimą byli ...

Autor:  pol-u [ N sty 22, 2006 2:44 pm ]
Tytuł: 

Gofer

Ja też takich znam. Wiemy obaj, że chodzi o warunki śniegowe, obycie i przygotowanie. I wiemy też, że forum czyta spory "przekrój" turystów o różnym stopniu doświadczenia.
Dlatego może lepiej chłodzić zapał tych mniej obytych...

Autor:  Tatrzanka [ N sty 22, 2006 6:37 pm ]
Tytuł: 

Rysyko to jest to co utrzymuje czlowieka w świadomości odpowiedzialności....bo gdyby człowiek przestał się bac gór powinien w tym samym momencie przestać tam chodzić.....wszystko generalnie trzeba dostosowac do warunków atmosferycznych....rysy czy latem czy zima sa niebezpieczne..ale z zalożenia zimą to niebezpieczeństwo proporcjonalnie wzrasta...a co do krokodyla to nie chodzi o zeby ale o łaskotanie..wiodze ze nie miałam do czynienia z zoologiem...pozdrawiam i .zycze bezpiecznych wycieczek...

Autor:  piomic [ N sty 22, 2006 8:19 pm ]
Tytuł: 

Stanisław napisał(a):
nie było wiadomo czy to mgła czy niskie chmury

A podaj definicję, czym mgła różni się od niskiej chmury - chyba tylko punktem widzenia, nieprawdaż?

I jeszcze jedno mi się nasuwa, poza tematem (to nie do ciebie, Stanisławie) - czy wy też macie takie wrażenie jak ja czytając posta w którym jest gęsto od głupich byków? Bo ja myślę, że mam doczynienia z małolatem z podstawówki świrującym na experta.

Autor:  Tatrzanka [ N sty 22, 2006 8:39 pm ]
Tytuł: 

mam dysleksję...to horror jesli chodzi o ortografy...chyba, ze te błedy o których mowiesz drażnią Cie w aspekcie merytorycznym...a co do mgły czy niższej chmury to może styliostycznie się rozni....ale w istocie co do stany rzeczywistości nie rózni się to niczym....ale ładniej brzmi mgla....mgły kojąco spowijają szarobłekitne kształty nostalgicznie zadum anych gór....z niskimi chmurami nie brzmialoby tak fajnie

Autor:  Michaś [ Wt sty 24, 2006 8:40 am ]
Tytuł: 

To Ty trochę poezją zaciągasz!

Autor:  Tatrzanka [ Śr sty 25, 2006 9:47 am ]
Tytuł: 

Troche mi sie zaciaga poezją jak mi sie nie zaciagnie mglą... :D

Autor:  Marian [ Pt sty 27, 2006 10:43 pm ]
Tytuł: 

Ja bym się nie odważył w zime w tak lawinowe miejsce. Moim zdaniem to szaleństwo

Autor:  Robert18 [ Pt sty 27, 2006 10:58 pm ]
Tytuł: 

Marian napisał(a):
Ja bym się nie odważył w zime w tak lawinowe miejsce. Moim zdaniem to szaleństwo

W tym momencie jest drugi stopień i piękna pogoda jest przewidywana :wink:

Autor:  Konrad [ Pt sty 27, 2006 11:37 pm ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):
W tym momencie jest drugi stopień i piękna pogoda jest przewidywana :wink:

Drugi stopień to ogólny stopień zagrożenia w całych Tatrach. Znasz zagrożenie lawinowe w poszczególnych miejscach, przez które będziesz ewentualnie przechodził? Wiesz jak rozpoznać potencjalnie niebezpieczne miejsce? I dlaczego wydaje Ci się, że ładna pogoda jest równoznaczna z bezpieczeństwem? Skąd masz takie informacje?
"Ładna pogoda" jest często zdradliwa - w skrócie może być tak: gdy Słońce mocno operuje roztapia się śnieg z wierzchu pokrywy, woda wsiąka, i spotyka zimną warstwę śniegu. Tworzy się zatem cienka warstwa lodu, która jest idealnym podłożem do ześlizgnięcia się lawiny (tzw. warstwa poślizgowa).
Czyli sama "ładna pogoda" nie zagwarantuje Ci, że lawina nie zejdzie!
A jeśli o czymś nie wiem, to proszę, wyjaśnij mi Twoje rozumowanie zagrożenia lawinowego.

Pamiętaj, że to, o czym piszesz może ktoś potraktowac jako swego rodzaju poradnik - ładna pogoda, będzie dobrze. Jeśli ktoś Ci uwierzy, to pisząc takie opinie możesz narażać ludzi na utratę życia!

A jeśli chodzi o błędy, to możesz zawsze korzystać z edytora tekstu posiadającego moduł sprawdzania pisowni. Nie musi być to drogi Word.

Autor:  tomek.l [ So sty 28, 2006 12:14 am ]
Tytuł: 

Jakoś tak bywa, że statystycznie przy 2 stopniu jest najwięcej zdarzeń.
Dzisiaj jest rocznica tragedi pod Rysami. Wtedy też był 2 stopień choć są opinie że była 3.

Autor:  Konrad [ So sty 28, 2006 7:15 am ]
Tytuł: 

A to moim zdaniem dlatego, że II stopień bardzo dużo osób uważa za bezpieczny. Wiele osób przestaje zwracać uwagę na sygnały mogące oznaczać niebezpieczeństwo lawinowe, albo ich po prostu nie zna - wychodzą w góry, bo jest "bezpiecznie" i jest "ładna pogoda"
Poza tym należy zaznaczyć, że stopień lawinowy okreslany jest dla całych Tatr (w domyśle polskich). Próba lawinowa robiona jest na bodajże dwóch zboczach "reprezentatywnych" - ale to tylko statystyka. Przecież przy pierwszym stopniu "ogólnym" w niektórych żlebach możliwy jest ostatni.

Powiem szczerze, że nie wiem, jak mam się zachować słysząc pytania, czy rozsądne jest wejście.... Jedyna słuszna odpowiedź brzmi "to zależy".
Ja nie czuje się upoważniony do mówienia nieznaym mi osobom, czy dane wejście będzie dla nich bezpieczne, czy też nie. Nie wiem.

Autor:  pol-u [ So sty 28, 2006 7:25 am ]
Tytuł: 

"Sporty promowane w ramach tego serwisu mogą zagrażać zdrowiu i życiu"- gdzieś na "Turystyce" widziałem taką lub podobna uwagę. A może gdzie indziej...

Autor:  Konrad [ So sty 28, 2006 7:29 am ]
Tytuł: 

Co nie oznacza, że należy namawiać ludzi do ryzyka :)
Moim zdaniem należy przedtsawic fakty. A wybór należy do pytającego :)

Autor:  pol-u [ So sty 28, 2006 7:33 am ]
Tytuł: 

Konrad napisał(a):
Co nie oznacza, że należy namawiać ludzi do ryzyka :)
Moim zdaniem należy przedtsawic fakty. A wybór należy do pytającego :)


Admin wie przecież że ja jestem wyznawcą "szkoły zachowawczej". :wink: Zawsze raczej będę studził niż rozgrzewał. Jakaś równowaga musi być.

Autor:  Konrad [ So sty 28, 2006 7:41 am ]
Tytuł: 

Admin wie i mówi, że słusznie prawicie, pol-u :)

Autor:  Robert18 [ So sty 28, 2006 7:51 am ]
Tytuł: 

Konrad napisał(a):
Robert18 napisał(a):
W tym momencie jest drugi stopień i piękna pogoda jest przewidywana :wink:

Drugi stopień to ogólny stopień zagrożenia w całych Tatrach. Znasz zagrożenie lawinowe w poszczególnych miejscach, przez które będziesz ewentualnie przechodził? Wiesz jak rozpoznać potencjalnie niebezpieczne miejsce? I dlaczego wydaje Ci się, że ładna pogoda jest równoznaczna z bezpieczeństwem? Skąd masz takie informacje?
"Ładna pogoda" jest często zdradliwa - w skrócie może być tak: gdy Słońce mocno operuje roztapia się śnieg z wierzchu pokrywy, woda wsiąka, i spotyka zimną warstwę śniegu. Tworzy się zatem cienka warstwa lodu, która jest idealnym podłożem do ześlizgnięcia się lawiny (tzw. warstwa poślizgowa).
Czyli sama "ładna pogoda" nie zagwarantuje Ci, że lawina nie zejdzie!
A jeśli o czymś nie wiem, to proszę, wyjaśnij mi Twoje rozumowanie zagrożenia lawinowego.

Pamiętaj, że to, o czym piszesz może ktoś potraktowac jako swego rodzaju poradnik - ładna pogoda, będzie dobrze. Jeśli ktoś Ci uwierzy, to pisząc takie opinie możesz narażać ludzi na utratę życia!

A jeśli chodzi o błędy, to możesz zawsze korzystać z edytora tekstu posiadającego moduł sprawdzania pisowni. Nie musi być to drogi Word.


Dobrze Konradzie wcale nie napisałem , że ide na Rysy ale jak już miałbym iśc i miałbym do wyboru iśc przy drugim albo przy trzecim jakoś tak wybrałbym jednak drugi . :twisted:

Autor:  pol-u [ So sty 28, 2006 7:57 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
wybrałbym jednak drugi
.

Robert18
I na tym właśnie polega mozliwość wybierania.

Autor:  Konrad [ So sty 28, 2006 8:00 am ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):

Dobrze Konradzie wcale nie napisałem , że ide na Rysy ale jak już miałbym iśc i miałbym do wyboru iśc przy drugim albo przy trzecim jakoś tak wybrałbym jednak drugi . :twisted:


Nie napisałeś, ale Twój wygląda na zachęcający do takiego wyjścia.
Ja się nie zarzekam, bo może się okazać, że przy III stopniu dla Tatr tam gdzie chcę iść jest bezpieczniej niz przy II.
Jeszcze raz napiszę, wiem, że to nudne, ale postaram się już nie powtarzać. Podawany stopień zagrożenia lawinowego jest orientacyjny, statystyczny. Ważniejsze od niego jest zagrożenie lokalne - w danym żlebie, na danym zboczu. Co Ci daje informacja, że średnio w górach jest II stopień? Co najwyżej jakąś orietację, nic więcej.
Tak samo co Ci da informacja, że średnia temperatura wody w Bałtyku to 20 stopni, skoro tam, gdzie Ty chcesz pływać jest 16?

Autor:  tomek.l [ So sty 28, 2006 8:56 am ]
Tytuł: 

W schronisku nad Morskim Okiem jest dyżurujący ratownik TOPR-u. Wszelkie pytania dotyczące tego czy można iść, jakie jest zagrożenie należy przed wyjściem kierować do niego. Choć czasem niestety to nie wystarcza. Bo trzeba jeszcze słuchać tego co on mówi.

Autor:  Konrad [ So sty 28, 2006 10:00 am ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
W schronisku nad Morskim Okiem jest dyżurujący ratownik TOPR-u. Wszelkie pytania dotyczące tego czy można iść, jakie jest zagrożenie należy przed wyjściem kierować do niego. Choć czasem niestety to nie wystarcza. Bo trzeba jeszcze słuchać tego co on mówi.

Tomek - tak, ale...
Ratownik może tylko przewidywać, jak będzie w danym miejscu. Nie wie tego na pewno. Trzeba o tym pamietać.
Dobra, nie nudzę już.

Autor:  tomek.l [ So sty 28, 2006 10:17 am ]
Tytuł: 

Tak, ale to jest informacja najlepsza bo już na miejscu.
Najlepiej samemu to sprawdzić już na szlaku ale trzeba umieć. Czyli trzeba przejść małe szkolenie. A jeśli samemu się nie umie określić stopnia lawinowego (a na pewno wielu tego nie potrafi, w tym ja) to najlepszym źródłem jednak będzie ratownik.
Ale to prawda, ratownik czy ktoś kto samemu portafi okreslić zagrożenie będą tylko przewidywać i nigdy nie będą mieć pewności.
Ale tak to już jest. W życiu pewne są tylko dwie rzeczy. Jedna z nich to podatki :wink:

Autor:  pol-u [ So sty 28, 2006 10:25 am ]
Tytuł: 

Bywało, że dzwoniłem do TOPRu przed planowaną wycieczką z zapytaniem o warunki. Może dwa razy, może trzy...
Zawsze odpowiedz padała taka: "Daj se chłopie spokój, naprawdę daj se dzisiaj spokój..." :)
Oni przy najmniejszych wątpliwościach odradzają. I wcale nie mówię, że to źle. :wink:

Autor:  Gofer [ So sty 28, 2006 11:58 am ]
Tytuł: 

[/quote]
Drugi stopień to ogólny stopień zagrożenia w całych Tatrach. Znasz zagrożenie lawinowe w poszczególnych miejscach, przez które będziesz ewentualnie przechodził? Wiesz jak rozpoznać potencjalnie niebezpieczne miejsce? I dlaczego wydaje Ci się, że ładna pogoda jest równoznaczna z bezpieczeństwem? Skąd masz takie informacje?
.[/quote]

Wczoraj byłem w Zakopnem , wiec zajrzałem do Topru , na moje pytanie na jakość warunków usłyszałem (chodziło mi o rejony Moka ) , że pogada wraz z warunkami jest względnie dobra, nawet w wyższych partichach gór .(drugi stopien zagrożenie lawionowego - czyli lawiny samoistnie nie schodzą , dla doświadczonego turyty nie jest wiec to problem , bo taki wie co robić by lawiny nie spowodować .Nie mówie oczywiści też , że ja do takich należe. Choć i dla takich jak ja jest to jakiś spory plus , bo spowodowanie lawiny jest względnie małe) . Na Rysy sie nie wybieram ale jesli bym miał to zaplanowane na pewno zrobiłbym to teraz . Poprostu mam odzczucie, że Rysy w tym topiku zostały wykerowane na niewiadomo jak trudną góre , a prawda troszke inna .

Ps . Robek ma te info właśnie ode mnie , a co za tym idzie od człowiaka z Topru :twisted:


POZDRAWIAM

Strona 4 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/