Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

>>PYTANIA OGÓLNE O SZLAKI, TRUDNOŚCI, WYCIECZKI<< - zadaj tu
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4020
Strona 323 z 601

Autor:  Dorotkaa [ N sie 14, 2011 3:10 pm ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
to jest smiech, a nie ekspozycja Very Happy

z takim tekstami to masz później korek japonek na łańcuchach
;)

Autor:  Chariot [ N sie 14, 2011 3:24 pm ]
Tytuł: 

japonki nie czytaja forow gorskich-sa to jednostki malo rozgarniete , zaslugujace na nagrode Darwina 8)

Autor:  Dorotkaa [ N sie 14, 2011 3:41 pm ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
japonki nie czytaja forow gorskich-sa to jednostki malo rozgarniete , zaslugujace na nagrode Darwina Cool

jesteś pewien?
:lol:
zdaje mi się, że czytałam tutaj całkiem sporo wątków gdzie można by podejrzewać o istnienie takich istot na forum .. :P co prawda zapewne pojawiają się i znikają ale to już inna historia
;)

Autor:  Chariot [ N sie 14, 2011 3:54 pm ]
Tytuł: 

Dorotkaa napisał(a):
co prawda zapewne pojawiają się i znikają ale to już inna historia
;)

coz moge napisac?
do nielicznych japonek, ktore czytaja to forum-
w gory prosimy o zabieranie butow trekkingowych, niskich lub wysokich, jak kto lubi
japonki, baletki i adidasy- :shakehead: :shakehead: :shakehead: :shakehead: :shakehead:

Autor:  kefir [ N sie 14, 2011 3:58 pm ]
Tytuł: 

Japonki prosimy o wyjazd nad morze :mrgreen:

Autor:  Dorotkaa [ N sie 14, 2011 3:58 pm ]
Tytuł: 

...
gdyby to się tylko o buty chodziło..
;)

Autor:  Chariot [ N sie 14, 2011 4:10 pm ]
Tytuł: 

Dorotkaa napisał(a):
...
gdyby to się tylko o buty chodziło..
;)

dlatego od 1995 roku sie nie pojawilem ponownie na OP, bardzo cenie sobie swoje zdrowie psychiczne :wink:

Autor:  Chariot [ N sie 14, 2011 4:14 pm ]
Tytuł: 

kefir napisał(a):
Japonki prosimy o wyjazd nad morze :mrgreen:

lub pozostanie na grani Krupowek :roll:

Autor:  kozica szwedzka [ N sie 14, 2011 6:33 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):

ja rownież byłem na Orlej podczas mojej drugiej wizyty w Tatrach

ja tez :roll: ale nie skonczylos ie to zbyt dobrze (na szczescie mialam wiecej szczescia niz rozumu :oops: )

Mazio napisał(a):
Pomysłu nie oceniam - każdy ma swoje własne granice.

Ja tez nie oceniam, po prostu powinni znac obie strony medalu (opinie z dwoch stron) i zdawac sobie sprawe co to jest ten szlak

Mazio napisał(a):
Choć osobiście radziłby pojść najpierw od Czarnego Stawu przez Zawrat na Świnicę by zobaczyć czym jest chodzenie po skale i ekspozycja.

dobry pomysl :)

Autor:  kozica szwedzka [ N sie 14, 2011 6:34 pm ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
kefir napisał(a):
Japonki prosimy o wyjazd nad morze :mrgreen:

lub pozostanie na grani Krupowek :roll:

moje stoja na tarasie :roll:

Autor:  asik [ N sie 14, 2011 7:58 pm ]
Tytuł: 

trochę teraz mam namieszane w głowie na temat tych szlaków ... tak więc zapytam - na czym polegają trudności, ze względu których nie polecacie wycieczki tamtymi trasami? i czy chodzi o ten odcinek OP czy ż.Kulczynskiego?

Wspomniano również o Zawracie i Świnicy - że lepiej nimi się zająć. Więc pomyślałam o Wejściu na Zawrat z D. Pięciu Stawów (niebieski szlak) i do Cz.Stawu Gąsienicowego. Jak w takim razie wygląda ten odcinek?

Pewnie męczę Was tymi pytaniami, ale nie chcę narażać na niebezpieczeństwo ani siebie, ani ludzi wokół :D a z drugiej strony chcę zwiększać stopień trudności wycieczek górskich :)

Pozdrawiam!

Autor:  Lukasz_ [ N sie 14, 2011 8:01 pm ]
Tytuł: 

Z Piątki na Zawrat to nudna autostrada. W Kulczyńskim są klamry i łańcuchy. Jak zakonnice w habitach dają rade przejść OP to ty też dasz :D A teraz nie polecamy bo jest jak przy otwarciu Żabki czy innej Biedronki.

Autor:  asik [ N sie 14, 2011 8:21 pm ]
Tytuł: 

Zakonnice to mogą być 'ciche wody' :D

Ależ ja planuję już środę! Może obecność tylu ludzi nie będzie taka straszna :)

Autor:  Mazio [ N sie 14, 2011 8:25 pm ]
Tytuł: 

Zawrat jest wymagający jedynie od strony Murowańca - trochę kontaktu ze skałą i łańcuchami. Warto jednak być wcześniej bo najczęściej są tam tłumy i mijanki z ludźmi mogą być przykre. Dalej z Zawratu można iść na Świnicę - tu jest spora ekspozycja na jedną stronę i łańcuchy. W jednym miejscu trochę do gory z klamrami, ale bez ekspozycji. Zejść można w stronę Świnickiej Przełęczy i stąd łatwym szlakiem w kierunku Murowańca (bodajże czarnego koloru). Ja byłem testowany na ekspozycję i łańcuchy właśnie w takiej wycieczce tuż po pierwszych łańcuchach na Szpiglasową Przełęcz od Piątki w mojej pierwszej wizycie w Tatrach. Obie te wycieczki są piękne widokowo i dają przedsmak tego co można dalej robić na znakowanych szlakach tatrzańskich, a jest parę podobnie wymagających jak OP na słowackiej stronie. Może to faktycznie dobry pomysł by dozować sobie trudności, szczegolnie jeśli się nie zna swoich ograniczeń?

Jeśli będziecie schodzić Żlebem Kulczyńskiego dobrze patrzcie na oznakowanie szlaku. W pewnym momencie w dolnej części żlebu patrząc z gory szlak odbija w lewo przy skałach i jest trochę sztucznych ubezpieczeń w postaci łańcuchow. Jest tam nawet namalowana na skałach trupia czaszka z ostrzeżeniem - iść dalej prosto podobno jest nierozsądnie bo kończy się zerwą.

Autor:  Lukasz_ [ N sie 14, 2011 8:32 pm ]
Tytuł: 

Tam gdzie jest czacha jest dalsza część Kulczyńskiego. Szlaku raczej trudno nie zauważyć :wink:

Autor:  Mazio [ N sie 14, 2011 8:37 pm ]
Tytuł: 

Wiesz, kiedy schodziłem tam po raz pierwszy to gdyby nie Vespa właśnie poszedłbym dalej, tak więc ja się zakałapućkałem za daleko.

Autor:  Lukasz_ [ N sie 14, 2011 8:43 pm ]
Tytuł: 

Ja na OP dwa razy sie pomyliłem :wink: Najpierw z Koziego jest ścieżka w prawo dużo wyżej niż odbija szlak i w okolicy Ptaka następna mylna ścieżka, ale tam nie były widoczne znaki co zgłaszałem do TOPR i TPN bo pare osób też pomyliło.

Autor:  kozica szwedzka [ N sie 14, 2011 8:44 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Zawrat jest wymagający jedynie od strony Murowańca - trochę kontaktu ze skałą i łańcuchami. Warto jednak być wcześniej bo najczęściej są tam tłumy i mijanki z ludźmi mogą być przykre. Dalej z Zawratu można iść na Świnicę - tu jest spora ekspozycja na jedną stronę i łańcuchy. W jednym miejscu trochę do gory z klamrami, ale bez ekspozycji. Zejść można w stronę Świnickiej Przełęczy i stąd łatwym szlakiem w kierunku Murowańca (bodajże czarnego koloru). Ja byłem testowany na ekspozycję i łańcuchy właśnie w takiej wycieczce tuż po pierwszych łańcuchach na Szpiglasową Przełęcz od Piątki w mojej pierwszej wizycie w Tatrach. Obie te wycieczki są piękne widokowo i dają przedsmak tego co można dalej robić na znakowanych szlakach tatrzańskich, a jest parę podobnie wymagających jak OP na słowackiej stronie. Może to faktycznie dobry pomysł by dozować sobie trudności, szczegolnie jeśli się nie zna swoich ograniczeń?

Dobrze mowi, nalac mu! :D
Na Slowacji mozna isc np. na Rohatke, tak treningowo przed wiekszymi trudnosciami :) (do tego dojscie tam bardzo przyjemne, Dolina Bialej Wody)

Autor:  asik [ N sie 14, 2011 8:47 pm ]
Tytuł: 

Może to faktycznie dobry pomysł by dozować sobie trudności, szczegolnie jeśli się nie zna swoich ograniczeń?

Właśnie o to chodzi :)

Może daruję sobie Kulczyńskiego (przecież to nie ostatni wyjazd w Tatry! Będzie na następny raz) i będzie: d. 5 stawów - Zawrat - Świnica - Murowaniec, ale piszcie jeszcze, piszcie, swoje opinie, bo naprawdę są przydatne :)

Autor:  kozica szwedzka [ N sie 14, 2011 8:53 pm ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
Ja na OP dwa razy sie pomyliłem :wink: Najpierw z Koziego jest ścieżka w prawo dużo wyżej niż odbija szlak i w okolicy Ptaka następna mylna ścieżka, ale tam nie były widoczne znaki co zgłaszałem do TOPR i TPN bo pare osób też pomyliło.

Pierwszy raz na OP (jakies 13 lat temu) tez zle poszlam, dokladnie gdzie to nie powiem, dawno to bylo i do tego nie bardzo znalam topografie. Jakos tak gdy szlismy z Zawratu w strone Zamarlej, to gdzies tam byl urwany lancuch, a tuz obok szedl (lezal wlasciwie) jakis inny (chyba stary, nieuzywany, czego na poczatku nie zauwazylam), wiec zaczelam trawersowac przy tym starym, no i w pewnym momencie zawislam gdzie na scianie jak pajak (kazda koniczyna w inna strone), z ciezkim plecakiem na plecach. Moj towarzysz (poznany zreszta nieco wczesniej na Swinicy) okazal sie bardziej doswiadczonym gorolazem i jakos mnie zciagnal (szlak byl 3 m nizej, jak sie okazalo), ale strachu sie najadlam, bo gdybym sie puscila, to bym niezle poleciala. Wczesniej nie zdawalam sobie zupelnie sprawy, co to jest OP :)

Autor:  kozica szwedzka [ N sie 14, 2011 8:55 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
kozica szwedzka napisał(a):
dojscie tam bardzo przyjemne, Dolina Bialej Wody

Pieprzę tą przyjemność, zwłaszcza jak trzeba wracać tą samą drogą po iluś tam godzinach. Co ja się tam ... narzucałem...

no tak, ja tam nigdy nie wracalam. Zawsze to albo w jedna albo w druga tylko :roll:
jak sie idzie w jedna (a najlepiej jak sie spi pod Wysoka) to jest pieknie...

Autor:  kozica szwedzka [ N sie 14, 2011 8:56 pm ]
Tytuł: 

asik napisał(a):
Może daruję sobie Kulczyńskiego (przecież to nie ostatni wyjazd w Tatry! Będzie na następny raz) i będzie: d. 5 stawów - Zawrat - Świnica - Murowaniec, ale piszcie jeszcze, piszcie, swoje opinie, bo naprawdę są przydatne :)

a nie lepiej odwrotnie? Tzn. z Muro do 5 Stawow przez Zawrat? Po lancuchach fajniej sie idzie do gory, a potem zejscie do Piatki jest jak po schodkach :)

Autor:  kozica szwedzka [ N sie 14, 2011 8:57 pm ]
Tytuł: 

asik napisał(a):
Może to faktycznie dobry pomysł by dozować sobie trudności, szczegolnie jeśli się nie zna swoich ograniczeń?

Rozsadnie :)
Jeszcze ze 2-3 wyjazdy i bedzie cala OP plus Czerwona Lawka 8)

Autor:  asik [ N sie 14, 2011 8:59 pm ]
Tytuł: 

masz rację :)

Autor:  Explorer [ Pn sie 15, 2011 7:16 am ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
namalowana na skałach trupia czaszka z ostrzeżeniem


to po prostu ostrzeżenie, żeby nie nalewać spływającej zaraz obok wody do butelek :mrgreen:

Autor:  Gustaw [ Pn sie 15, 2011 12:11 pm ]
Tytuł: 

Explorer napisał(a):
Mazio napisał(a):
namalowana na skałach trupia czaszka z ostrzeżeniem


to po prostu ostrzeżenie, żeby nie nalewać spływającej zaraz obok wody do butelek :mrgreen:

Obrazek
:D

Autor:  Staszko [ Pn sie 15, 2011 4:39 pm ]
Tytuł: 

Dobry deń

Planuje trzydniowy wyjazd w tatry (19-21) o mniej wiecej takim planie:
Wariant I:

Pierwszy dzień:
Przyjazd do Zakopca zostawienie auta i busikiem w Kiry.(mam nadzieje że do 8 sie z tym wyrobimy) Z Kir czerwonym Czerwonymi wierchami przez Kasprowy Świnice i do 5 stawów.
Drugi dzien:
Orla perć od zawratu do krzyżnego i spowrotem D5SP.
Trzeci dzień:
Rysy lub Szpiglasowy w zależności od sił i powrót przez Łysą Polane.

Wariant II:
Pierwszy dzień.
Z Kir Zielonym do Jaskini Mylnej Następnie zielonym na Czerwone wierchy i do Schroniska w Hali Kondratowej. (ewentualnie jeszcze Giewont)
Drugi dzień:
Zielonym do czerwonego i czerwonym po samo Krzyżne. Zejście do D5SP.
Trzeci dzień:
Rysy lub Szpiglasowy w zależności od sił i powrót przez Łysą Polane.

Właśnie mam dylemat między tymi dwoma wariantami bo z jednej strony na Świnice lepiej byłoby wchodzić z rana, a nie w godzinach popołudniowych jak to jest w pierwszym wariancie oraz nie wiem czy wychodząc około 5-6 razno z schronu w 5 stawach jest możliwośc zostawienia rzeczy w przechowalni, bo to by bardzo ułatwiłoby przejście przez OP.

Od razu zaznaczam zę nie mamy zamiaru się oszczędzać i raczje nie będziemy skrócać trasy, co najwyzej będziemy wybierać między jednym w tych dwóch wariantów. Co o tym sądzicie? Jest możliwe przejscie trasy Kiry D5SP w 10-12h czy trzabyłoły przyjechać bardzo wcześnie? I jest w ogóle podłoga w schronisku na HK czy będą gonić do kuźnic?

Autor:  Auralis [ Pn sie 15, 2011 4:53 pm ]
Tytuł: 

kefir napisał(a):
Japonki prosimy o wyjazd nad morze :mrgreen:


Już wystarczy, dziękuję bardzo :twisted:

Autor:  Chariot [ Pn sie 15, 2011 5:15 pm ]
Tytuł: 

Staszko napisał(a):
Wariant I:
Pierwszy dzien:
Z Kir czerwonym Czerwonymi wierchami przez Kasprowy Świnice i do 5 stawów.
Drugi dzien:
Orla perć od zawratu do krzyżnego i spowrotem D5SP.
Trzeci dzień:
Rysy lub Szpiglasowy w zależności od sił i powrót przez Łysą Polane.

pierwszy dzien to jest mordercza akcja, i odleglosciowo i suma podejsc tez ogromna
jak na pierwszy dzien to zdecydowanie za mocne uderzenie, zwlaszcza, ze pewnie bedziecie mieli troche ciezsze plecaki z rzeczami na cale 3 dni
pozatym nastepnego dnia w planie jest Orla Perc, bedziecie po prostu nastepnego dnia bardzo zmeczeni, a OP to nie taka bulka z maslem
zdecydowanie lepiej wybrac jakis lzejszy, krotszy szlak do Pieciu Stawow
trzeciego dnia Rysy to nienajlepszy pomysl, bedziecie juz zmeczeni po pierwszym dniu i po Orlej, a Rysy z Pieciu Stawow i powrot do Zakopanego jeszcze tego samego dnia to jest troche hardcorowe przejscie
Staszko napisał(a):
Wariant II:
Drugi dzień:
Zielonym do czerwonego i czerwonym po samo Krzyżne. Zejście do D5SP.

:shock:
Hardcor na maxa!

Jak sie chcecie zajechac konkretnie, to te wszystkie 6 tras jest do tego znakomitych
co kto lubi :D

Autor:  Gustaw [ Pn sie 15, 2011 5:36 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Pierwszy dzień:
Przyjazd do Zakopca
Leje.
Pierogi.
Piwo.
Drugi dzien:
Leje.
Spacer do Doliny Białego.
Placki ziemniaczane z gulaszem.
Kilka piw.
Trzeci dzień:
Leje ale atakujemy Nosal.
Soplica wiśniowa.
Kwaśnica, szaszłyki, grilowane oscypki.
Skrzynka piwa. Śliwowica. Torsje.

Strona 323 z 601 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/