Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Droga na Mały Lodowy Szczyt - poza szlakiem :>
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=1088
Strona 1 z 5

Autor:  FixXxeR [ Pt gru 23, 2005 11:29 am ]
Tytuł:  Droga na Mały Lodowy Szczyt - poza szlakiem :>

Witam Was wszystkich serdecznie.... długo nic nie pisałem, ale czytam forum regularnie :)

Z tego co widzę Mały Lodowy nie doczekał się jeszcze swoich pieciu minut, więc postanowiłem założyć nowy temat. Czy ktoś z Was wchodził kiedyś na Mały Lodowy Szczyt? Podobno najłatwiejsza droga prowadzi z przełęczy Czerwona Ławka... (Będąc na Czerwonej Ławce, droga na szczyt pozornie wydawała mi się niezbyt trudna, jednak nie łatwo ocenic stopień trudności na odległość :)
Jeśli ktoś z Was zdobył ten szczyt lub posiada jakiś opis (ew. zdjęcia) :roll: drogi na niego....wówczas będę wdzięczny :)


PS. Wszędzie piszą tylko o Lodowym Szczycie lub MSW, a z tego co wiem Mały Lodowy jest łatwiejszy... tak więc nim jestem bardziej zainteresowany w chwili obecnej :)

Pozdrawiam serdecznie i zyczę wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!


PS> Gdyby ktoś miał opis drogi na Niżne Rysy itp..... również prosiłbym o małą pomoc :)


Marek

Autor:  Olka [ Pt gru 23, 2005 12:29 pm ]
Tytuł: 

http://www.goryonline.com/

Po lewej stronie są archiwalne nr Gór...w kąciku tatrzańskim są opisane wejscia na szczyty bez szlaków.
Może znajdziesz tam coś dla siebie :D

http://www.goryonline.com/all.php?d=a,78, - Niżne Rysy


pozdrawiam

Autor:  tomtom [ Pt gru 23, 2005 12:50 pm ]
Tytuł: 

u Zbooya lezy Chmielowski/Swierz

Autor:  Jakub [ Pt gru 23, 2005 3:00 pm ]
Tytuł: 

Z tego co wiem to ma tam powstać znakowany szlak turystyczny z Czerwonej Ławki w lecie 2006 :D więc może warto poczekać :wink:

Autor:  FixXxeR [ Pt gru 23, 2005 5:15 pm ]
Tytuł: 

w zimie i tak bym nie poszedł :D (może akurat w lecie powstanie tam szlak:)
tak mnie tam ciągnie już od roku, więc pewnie się wybiorę prędzej czy później...... podobno wejście z Czerwonej Ławki jest łatwe .... ale to tylko "podobno"....


Marzy mi się aby kiedyś wleźć na Lodowy duży....ale z tego co się orientuję jest on troszkę bardziej wymagający :)

Autor:  Jakub [ Pt gru 23, 2005 5:44 pm ]
Tytuł: 

Opis szlaku nieznakowanego z Czerwonej Ławki ( 2352 m) na Mały Lodowy Szczyt ( 2462m) wd. przewodnika "Tatry Słowackie" Józefa Nyki:
"Z przełęczy w górę śladami perci w kierunku pn.-zach. trawiasto-kamienistą granią, przechodząc w połowie jej wysokości w lewo do płytkiego żlebu ( rynny) i obramiających go od lewej skałek. Doprowadza on do grani szczytowej w pobliżu wierzchołka. Z przełęczy 45 min[ w dół 40 min.]-trudności umiarkowane" :wink: wygląda na to że trudności takie jak na Świnicy ale na krótszym odcinku 8)

Autor:  FixXxeR [ Pt gru 23, 2005 6:59 pm ]
Tytuł: 

Właśnie takich informacji potrzebowałem :)
Dziękuję za info..... hmmm... może jeszcze przed wyjściem zaopatrzę się w jakiś przewodnik Nyki lub Paryskiego.... bo przewodnik który posiadam opisuje tylko szlakowe wycieczki po Tatrach :)

PS. wydaje mi się, że Mały Lodowy byłby dobry na rozpoczęcie moich pozaszlakowych wędrówek ;) , ostateczną decyzję podejmę za parę miesięcy :)

Pozdrawiam...

Gdyby pojawił się ktoś, kto zna szczegóły drogi na Mały Lodowy (lub po prostu tam był.... proszę o odpowiedzi)

A i jeszcze jedno....
Na jednej mapie mam zaznaczony Mały Lodowy Szczyt....a na innej Siroka Veza ... (czy jest to Słowackie określenie Małego Lodowego?)

Autor:  tomek.l [ Pt gru 23, 2005 7:03 pm ]
Tytuł: 

Tak
Kup sobie mape Sygnatury, tam masz nazwy w dwóch językach

Autor:  FixXxeR [ So gru 24, 2005 1:14 am ]
Tytuł: 

mapę mam w sumie całkiem fajną :) (VKU HARMANEC :D) , taka zielona , szczerze mówiąc dokładna i profesjonalna....

Pozdrawiam :)

Autor:  Pawel_Orel [ Śr gru 28, 2005 7:20 pm ]
Tytuł:  Mały Lodowy Szczyt

Byłem na Małym Lodowym Szczycie (słow. Siroka Veza) pod koniec października 2004 roku. Uważam, że jest to idealny cel na pierwszą pozaszlakową wycieczkę w Tatrach Wysokich, ze względu na brak większych trudności orientacyjnych i technicznych (oczywiście w dobrych warunkach i dobrej widoczności). Po wyjściu na Czerwoną Ławkę od strony Doliny 5 Stawów Spiskich poszedłem w prawo w górę na grań, z lekkim odchyleniem w lewo (pręt po starym łańcuchu), na stronę Doliny Staroleśnej, tak że od pewnego momentu, po lewej stronie miałem żleb opadający z okolic wierzchołka Małego Lodowego, a po prawej stronie grań. Dalej poszedłem w górę (ślady perci), wzdłuż grani, osiągając jej grzbiet i nim dalej w górę, przez charakterystyczne, wąskie siodełko (karbik) na grani (ważny punkt orientacyjny, widoczny niemal spod wierzchołka). Później w górę, skałami, upłazkami,trzymając się grani, pod koniec niewysokim, łatwym kominkiem na grań szczytową i w lewo na szczyt. Sam szczyt ma postać ok. 20-metrowej, dość wąskiej grani, z właściwym wierzchołkiem na jej pn- zach. krańcu. Widoki ze szczytu są extra, dużo rozleglejsze niż z osiąganej szlakiem Czerwonej Ławki czy również pobliskiej Lodowej Przełęczy (kiedy ja tam byłem miałem bezchmurne niebo, przejrzyste powietrze i widoczność na 100 km albo i lepiej). Zejście tą samą drogą. Być może przedstawiony opis drogi jest nazbyt szczegółowy, i przez to nieczytelny, więc dodam, że musisz po prostu od Czerwonej Ławki trzymać się grani i żlebu opadającego spod wierzchołka na stronę Doliny Staroleśnej. Trudności techniczne drogi porównałbym do tych spotykanych na szlaku na Przełęcz pod Chłopkiem, czy w górnej części żlebu Kulczyńskiego. Mój czas przejścia- 45 min. w górę i ok 40 min. w dół. Tak na marginesie- czytałem gdzieś że Słowacy planują puszczenie via-ferraty od Lodowej Przełęczy do Czerwonej Ławki przez Mały Lodowy. Wg mnie jest to dość śmieszny i bezsensowny pomysł. Na trasie Czerwona Ławka- Mały Lodowy wystarczyłoby samo wyznakowanie+ ew. 1-2 łańcuchy w najtrudniejszych miejscach, przydatne przy zejściu dla mniej wprawnych. Jeśli chodzi o część Lodowa Przełęcz- Mały Lodowy, to rzeczywiście jest ona trudna (dzień wcześniej przeszedłem ok. 50m w stronę szczytu od przełęczy, po czym się wycofałem). Jednak wydaje mi się, że i w tym przypadku wystarczyłby odpowiedni system klamer i łańcuchów do wyznaczenia szlaku o trudnościach podobnych do tych spotykanych na Orlej Perci.

Autor:  Suseł [ Cz gru 29, 2005 10:01 am ]
Tytuł: 

Pawle informacje na wagę złota..skorzystam z nich zapewne 8)

Autor:  Venom [ Cz gru 29, 2005 2:13 pm ]
Tytuł: 

W drodze na Lodowy Szczyt z Lodowej Przełęczy zrobiliśmy krótki ruch w strone Małego Lodowego Szczytu. Bezpiecznie i brak trudności.Przyjemne widoki i blisko . Według mnie idąc z tej przełęczy bardziej atrakcyjne jest wejście na Kope Lodową niż na Mały Lodowy . Tłuc się tyle czasu aby wejść tylko na Mały....czy ja wiem ...

Autor:  don [ Cz gru 29, 2005 6:47 pm ]
Tytuł: 

Venom napisał(a):
W drodze na Lodowy Szczyt z Lodowej Przełęczy zrobiliśmy krótki ruch w strone Małego Lodowego Szczytu. Bezpiecznie i brak trudności.Przyjemne widoki i blisko . Według mnie idąc z tej przełęczy bardziej atrakcyjne jest wejście na Kope Lodową niż na Mały Lodowy . Tłuc się tyle czasu aby wejść tylko na Mały....czy ja wiem ...


Co dla kogo trudne? Zgadzam się z Pawłem że Mały Lodowy jest stosunkowo łatwy z Czerwonej Ławki podobnie jak Baranie Rogi od Terinki.FixXxer nie jest zbyt doświadczony ( chyba) w chodzeniu poza szlakami i na początek taka trasa w sam raz. Fajne jest przejście przez Kopę Lodową na Lodowy i dalej już spokojne zejście ale ja piargi pod lodową przełęcz wole brać od góryw związku z czym chodzę na lodowy od śnieżnego.

Autor:  FixXxeR [ Cz gru 29, 2005 7:32 pm ]
Tytuł: 

Dziękuję za odpowiedzi :)

Paweł - Twoje informacje są bardzo cenne dla mnie :)
A jeśli chodzi o moje doświadczenie w chodzeniu poza szlakami, to rzeczywiście nie jest ono za duże.... ( o ile wogóle jest :D).
Dlatego wydaje mi się, że Mały Lodowy będzie dobry na początek (oczywiście zdobywany z Czerwonej Ławki).

Ktoś napisał że warto wyjść na Kopę Lodową z Lodowej Przełęczy.... (tutaj przyznam, że o Lodowym szczycie też myślałem poważnie, jednak czytając relacje różnych ludzi z ich wypraw, doszedłem do wniosku, że Lodowy na mnie poczeka, a póki co zdobędę doświadczenie na mniej wymagających, pozaszlakowych trasach:)

Pozdrawiam :)

Autor:  don [ Cz gru 29, 2005 7:37 pm ]
Tytuł: 

FixXxeer spróbuj tez na Baranie Rogi fajne stosunkowo łatwe wejście nieszlakowe.

Autor:  dresik [ Cz gru 29, 2005 7:41 pm ]
Tytuł: 

k-c19 napisał(a):
FixXxeer spróbuj tez na Baranie Rogi fajne stosunkowo łatwe wejście nieszlakowe.


A filance nie ustrzelą z Terinki przy schodzeniu ?? :scratch: :mrgreen: Pozrdo

Autor:  don [ Cz gru 29, 2005 7:47 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
A filance nie ustrzelą z Terinki przy schodzeniu ?? :scratch: :mrgreen: Pozrdo


Szary strój :wink: pare krówek w kieszen :bowdown: i heja

Autor:  dresik [ Cz gru 29, 2005 8:37 pm ]
Tytuł: 

k-c19 napisał(a):
Szary strój :wink: pare krówek w kieszen :bowdown: i heja


Na poczatku nie skumałem sentencji :wink: Ta powodzenia 8)

Autor:  Łukasz T [ Pt gru 30, 2005 8:03 am ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
k-c19 napisał(a):
Szary strój :wink: pare krówek w kieszen :bowdown: i heja


Na poczatku nie skumałem sentencji :wink: Ta powodzenia 8)


Tak to poeci zapominają o Swoich dziełach :study: :cheers:

Autor:  Venom [ Pt gru 30, 2005 8:30 am ]
Tytuł: 

k-c19 napisał(a):
Venom napisał(a):
W drodze na Lodowy Szczyt z Lodowej Przełęczy zrobiliśmy krótki ruch w strone Małego Lodowego Szczytu. Bezpiecznie i brak trudności.Przyjemne widoki i blisko . Według mnie idąc z tej przełęczy bardziej atrakcyjne jest wejście na Kope Lodową niż na Mały Lodowy . Tłuc się tyle czasu aby wejść tylko na Mały....czy ja wiem ...


Co dla kogo trudne? Zgadzam się z Pawłem że Mały Lodowy jest stosunkowo łatwy z Czerwonej Ławki podobnie jak Baranie Rogi od Terinki.FixXxer nie jest zbyt doświadczony ( chyba) w chodzeniu poza szlakami i na początek taka trasa w sam raz. Fajne jest przejście przez Kopę Lodową na Lodowy i dalej już spokojne zejście ale ja piargi pod lodową przełęcz wole brać od góryw związku z czym chodzę na lodowy od śnieżnego.

Wejscie na Branie od Dzikiej jest tak samo proste jak od Teriny tyle tylko że trzeba pokonać konkretne przewyższenie np nocując nad Ziolonym Stawem.Tyle że wariant od Zielonego jest dużo ciekawszy a pozatym można się kimnąć na Dzikiej i jednego dnia zrobić Baranie a drugiego np Czarny .
Faktycznie, wejscie na Lodowy to dwie historie.Pierwsza trudna i stosunkowo skomplikowana od Przełeczy Lodowej przez Kope na Lodowy a druga już spacerkowa z Lodowego do Teriny przez Konia.Dlatego aby odczuć Lodowego polecam wejście od Przełeczy .Wejście i zejscie od Teriny wypacza faktyczny obraz tej Góry.

Autor:  FixXxeR [ So gru 31, 2005 3:44 am ]
Tytuł: 

no w takim razie pozostaje mi tylko czekać aż nadejdzie lato w górach :)
Najpierw Mały Lodowy, później (być może) Baranie Rogi, a o dużym Lodowym też pomyślę, ale tam wolałbym się wybrać z kimś kto już tam był :)

Pozdrawiam

Autor:  don [ So gru 31, 2005 1:55 pm ]
Tytuł: 

Venom napisał(a):
k-c19 napisał(a):
Venom napisał(a):
W drodze na Lodowy Szczyt z Lodowej Przełęczy zrobiliśmy krótki ruch w strone Małego Lodowego Szczytu. Bezpiecznie i brak trudności.Przyjemne widoki i blisko . Według mnie idąc z tej przełęczy bardziej atrakcyjne jest wejście na Kope Lodową niż na Mały Lodowy . Tłuc się tyle czasu aby wejść tylko na Mały....czy ja wiem ...


Co dla kogo trudne? Zgadzam się z Pawłem że Mały Lodowy jest stosunkowo łatwy z Czerwonej Ławki podobnie jak Baranie Rogi od Terinki.FixXxer nie jest zbyt doświadczony ( chyba) w chodzeniu poza szlakami i na początek taka trasa w sam raz. Fajne jest przejście przez Kopę Lodową na Lodowy i dalej już spokojne zejście ale ja piargi pod lodową przełęcz wole brać od góryw związku z czym chodzę na lodowy od śnieżnego.

Wejscie na Branie od Dzikiej jest tak samo proste jak od Teriny tyle tylko że trzeba pokonać konkretne przewyższenie np nocując nad Ziolonym Stawem.Tyle że wariant od Zielonego jest dużo ciekawszy a pozatym można się kimnąć na Dzikiej i jednego dnia zrobić Baranie a drugiego np Czarny .
Faktycznie, wejscie na Lodowy to dwie historie.Pierwsza trudna i stosunkowo skomplikowana od Przełeczy Lodowej przez Kope na Lodowy a druga już spacerkowa z Lodowego do Teriny przez Konia.Dlatego aby odczuć Lodowego polecam wejście od Przełeczy .Wejście i zejscie od Teriny wypacza faktyczny obraz tej Góry.


Masz rację wejście i zejście tą samą drogą jest nudne(trochę). Ja wolę wejście przez konia a zejście do Przełeczy ( trochę się nie zrozumieliśmy)

Autor:  FixXxeR [ So gru 31, 2005 3:19 pm ]
Tytuł: 

A czy przy zdobywaniu Lodowego Szczytu (2627 m) potrzebna jest np. umiejętność asekuracji itd., czy raczej wystarczy dobra orientacja w terenie i odporność na ekspozycję :) ?

Pozdrawiam :)

Autor:  Jakub [ So gru 31, 2005 6:49 pm ]
Tytuł: 

Raczej to drugie :wink: chociaż konia każdy inaczej traktuje, no wiesz-jeden okrakiem, drugi bokiem, trzeci podciąga się :rofl_an:

Autor:  Łukasz T [ N sty 01, 2006 7:41 pm ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
Raczej to drugie :wink: chociaż konia każdy inaczej traktuje, no wiesz-jeden okrakiem, drugi bokiem, trzeci podciąga się :rofl_an:


Jako turysta mało doświadczony proszę o odpowiedź: czy Koń Rohacki choć trochę umywa się do Konia Lodowego? Rohackiego praktycznie przeszedłem bez żadnych wrażeń.

Autor:  Jakub [ N sty 01, 2006 7:52 pm ]
Tytuł: 

Odpowiem krótko: 0+ a że lodowy, to mrozi krew w żyłach :twisted:

Autor:  FixXxeR [ Pn sty 02, 2006 2:18 am ]
Tytuł: 

hmmm....widzę, że temat Lodowego szczytu ładnie się rozwija :)

A jeśli chodzi o tego konia :D, to czy ktoś posiada zdjęcie Lodowego Konia ;) ???
Albo jakieś fajne zdjęcia z drogi na Mały lub Duży Lodowy Szczyt ???
Jeśli tak, to uprzejmie proszę o zaprezentowanie ich na forum ;)
(będę wdzięczny)
Pozdrawiam




yyyyyyy.... a tak wogóle to znalazłem przed chwilą fajne zdjęcia z jakiejś wyprawy :)

http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... pl%26lr%3D - tutaj słynny Lodowy Koń :P

hmmm.... parę zdjęc w tej galerii robi naprawdę duże wrażenie :)

np. te z Baranich Rogów :)

Autor:  don [ Pn sty 02, 2006 8:22 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Jakub napisał(a):
Raczej to drugie :wink: chociaż konia każdy inaczej traktuje, no wiesz-jeden okrakiem, drugi bokiem, trzeci podciąga się :rofl_an:


Jako turysta mało doświadczony proszę o odpowiedź: czy Koń Rohacki choć trochę umywa się do Konia Lodowego? Rohackiego praktycznie przeszedłem bez żadnych wrażeń.


Na rohackim nie byłem, ale to wszystko zależy czy ci ktoś powie że to już jest koń :!: Jak nie - to przejdziesz i możesz go nie zauważyć.

W tym temacie wypowiadają się osoby o b. dużym doświadczeniu w chodzeniu pozaszlakowym (wyrobieni technicznie i obyci ze skałą) jak i rozpoczynający dopiero takie chodzenie. Ja w krótkim okresie czasu (3 lata) sporo przeszedłem i powiem tak: Coś co z początku wydaje się nam trudne po pewnym (iluś przejściach) czasie staje się łatwe. Dawanie rad że coś jest łatwe lub trudne przypomina poradę lekarską przez telefon.

Autor:  Venom [ Pn sty 02, 2006 8:36 am ]
Tytuł: 

No to po kolei. Co do Lodowego.Czy jest to 0+ czy I czyu III zależy od drogi która wybiera sie do wejścia.a jest ich pewnie z milion. te która ja szedłem oprócz niezidentyfikowanych fragmentów które zawdzieczam totalnej mgle wycieniana jest przez Parysa maxymalnie na I . Asekuracja nie jest konieczna przynajmniej z mojego punktu widzenia ale nie wykluczone że komus moze sie przydać.Sam Koń technicznie nei jest problemem ale moze byc próba odporność psychicznej gdyz jest to balans nad konkretna przepascią a ratunku z nikąd;-) .na Lodowym wszytsko ejst fajnie gdy pogoda jest dobra, w złej pogodzie droge gubią nawet doświadczeni przewodnicy a że mgła jest tam obecna bardzo często to i problemy sa czesto.Według mnie ktytyczny moment szczególnie we mgle jest na Lodowej Szczerbinie gdzie grań ostro skręca i albo trzeba iść dalej ostrą grania lub trawersować po lewej stronie .Oba te warianty mają swoje plusy i minusy. Aha, nie ma takiej drugiej Góry w Tatrach jak Lodowy .

Autor:  don [ Pn sty 02, 2006 8:51 am ]
Tytuł: 

Venom :arrow:
To że piszesz nie ma takiej drugiej góry jak Lodowy właśnie oddaje trafnie istotę chodzenie. Dla mnie taką górą jest Staroleśna. Nic wielkiego technicznie ale "totalna" mgła( stóp własnych nie widziałem) spowodowała dreszczyk emocji. Lodowy parę razy przeszedłem ale przy dobrej pogodzie i co było najtrudniejsze to podejście po piargach na Przełęcz Lodową.

Strona 1 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/