tomek.l napisał(a):
Jednak przebrnąłem przez tekst pobieżnie

Tylko za bardzo nie znalazłem tam tej rzeczonej dyskryminacji ze względu na płeć

W wyroku nie ma uznania dyskryminacji, sąd sprytnie nie ustosunkował się do tego czy była czy nie było, dopatrzył się wady formalnej przy odrzuceniu odwołania Zofii B uchwałą Walnego Zgromadzenia i cofnął tąż uchwałę tym samym odwołanie Zofii B czekało na powtórne rozpatrzenie przez Walne Zgromadzenie (pojęcia nie mam jaki był finał).
Zofia B. uzasadniała zarzut dyskryminacji porównaniem stawianych jej dziwnych wymagań i przeszkód porównaniem tychże do wymagań i przeszkód stawianych innym kandydatom - mężczyznom.
Ode mnie - biorąc pod uwagę, że prezesem PSPW jest niejaki Piotr K. o którym krążą plotki iż własnoręcznie rozwalał kopczyki na Drodze po Głazach (dane w aktach sprawy

) raczej wierzę Zofii B.