A też się dołącze. Kiedyś Tatry to były tylko Rysy, Kasprowy, Giewont i Oko... Góry były fajne, ale to nie to co teraz. Przez Was ( tak, przez Was, a nie dzięki Wam, co by się w tyłkach nie poprzewracało od wazeliny ), polazłem na tego Chłopka, wlazłem na Kościelec i Świnicę, zlazłem z Zawratu i chce więcej i dalej. Zacząłem myśleć o ściance, słowackich Tatrach i dokształcaniem się w kierunku poprawy robionych zdjęć... Życie jest piekne
PS. % w ramach podziekowań nie oczekujcie - wszelkie przelewy lubię robić osobiście
Sam już nie wiem jak tu trafiłem. Zdaje się, że szukałem jakieś ciekawej trasy spacerowej dla zapchania jednego dnia w Zakopcu i tak juz tu jestem cos koło roku. Wtedy ludzie chodzący zimą po Wysokich Tatrach byli dla mnie kimś z zupełnie innej bajki o ogladaniu której mogłem tylko marzyć, a parę miesięcy potem wszedłem na Rysy i kolejne szczyty o istnieniu których czasami nawet nie wiedziałem...Szybko pokochałem dreszczyk emocji i sprawdzanie swoich ''granic możliwosci''. W górach czuje że żyję 
Dużo by pisać, a ciagle przeciez to dopiero początek przygody...