Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam ! Czy wymagane jest zabranie dokumentow toasamosci udaj,c sie, na wyprawy gorskie w Tatry gdzie jest mozliwosc , ze wejdziemy na slowacka, strone,? Jak to jest traktowane przez polskie oraz slowackie sluzby graniczne ? Czy jest mozliwe wejscie na polski szczyt i przejscie do slowackiego schroniska (lub Popradu), ewentualnie od strony slowackiej zejscie do Polski ( na przyklad do Czarnego Stawu, Morskiego Oka, Zkopanego , a pozniej do domku ? Jak to jest traktowane ? Czy nie jak nielegalne przekroczenie granicy? Czy sluzby graniczne szaleja, tam i sprawdzaja, dokumenty - Jezeli ktos wie cos na ten temat prosilbym o wyczerpuja,ca, informacje, .- Jak wiadomo ogolnie , prawo sobie , a zycie sobie. Pozdrawiam.

Do przekroecznia granicy (niezależnie od tego, czy są to góry, czy depresja) musisz mieć dokument uprawniającyc do tego (czyli np. dowód osobisty w ramach UE).
Przekraczać granicę mozna tylko i wyłącznie na przejściach, dlatego możesz latem przejść przez Rysy, ale już z rejonu Kasprowego zejścia na Słowację jest zakazane.

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.A jak nie to wejdż na stronę Służby Granicznej tam jest wszystko czego potrzeba żeby przeiść granicę i gdzie można legalnie.A nie legalnie to jak ci się uda

A ciekawe kiedy Polska i Słowacja ratyfikują układ z Schengen słyszałem, że w 2007 roku, ale czy ktoś może to potwierdzić

Było zapowiadane na bodajże październik 2007, pod warunkiem że się wyrobią z wdrożeniem tego systemu jakiegoś, a jak im to idzie to nie wiem (sam jestem ciekawy...). Jak się wyrobią, to teoretycznie powinno być możliwe przechodzenie w dowolnym miejscu w dowolną stronę, pod warunkiem że jest szlak z obu stron...

Niestety teoria zawsze się mija z praktyką .

Z Polski do Słowacji rzeczywiście można przejść tylko przez Rysy i jest to znakomity pomysł (widoki, nie trzeba wracać tą samą trasą, nocleg w słowackim schronisku). Warto jednak pomysleć o innych wariantach, np. przekroczyć granicę w Łysej Polanie i stamtąd już w Słowacji Doliną Białki na Polski Grzebień. Inny wariant to z Łysej Polany do Jaworzyny (4 km szosą, jeżdżą busy), a stamtąd na Lodową Przełęcz albo do Kieżmarskiego Stawu.

_________________
Zbyszek
http://www.korona.kloskowski.pl/

Ciekawi mnie fakt, iż pogranicznicy zawsze sprawdzają papiery i dokumenty a zawartości plecaków nie. To zwyczaj jeszcze z czasów komuny...co ciekawe komuna się skończyła a zwyczaj trwa w najlepsze. Można bezkarnie przenieść w plecaku 5 kg. amfy czy heroiny albo spirytusu i nic. Tylko w schronisku w Roztoce jest tablica informująca, że obowiązuje zakaz spożywania alkoholu "przemyconego" ze Słowacji. Ponoć zdarzają się tam częste zatargi kierownictwa z turystami..Przed laty była tam świetna atmosfera, jak była to główna baza wypadowa taterników na ściany w Dolinie Białej Wody. Ale mostku na rzece od lat już nie ma ciekawe jest to, że droga dojazdowa do tego schroniska jest zamknięta dla turystów

Jakub z powyższego posta wnoskije 2 teorię:
1. Jesteś dużo starszy niz podajesz (to raczej błędna teza)
2. Wiek jest Ok czyli... ale zamiast na dobranockę oglądać Gumisie, wolałeś PKF

To w kwesti "komuny".

Ja za komuny tylko raz przekraczałem granicę i nie sprawdzali mi nawet dokumentów

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Teza jest w rzeczy samej błędna PKF

Polska Kronika Filmowa. Klasyka propagandy.