Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Kozi Wierch dla osoby z lękami, czy aby nie za wcześnie?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=13595
Strona 1 z 1

Autor:  Mariusz128 [ Śr cze 20, 2012 9:21 pm ]
Tytuł:  Kozi Wierch dla osoby z lękami, czy aby nie za wcześnie?

Witam wszystkich,

Zacznę od tego, że bardzo kocham Tatry. Mam 20 lat, jeżdżę w nie co roku od 6 lat. Z początku zaczynałem od szlaków łatwiejszych, a konkretniej od Giewontu. Tu zaczął się problem, mianowicie mam lęk przestrzeni i lęk wysokości.. Bardzo bałem się przepaści na Giewoncie, pewnie nie jedna osoba mnie wyśmieje, ale tak było.. Było ciężko, ale przemogłem się, natomiast obiecałem sobie nigdy łańcuchom i przepaściom.. Za rok podczas wyjazdu mój znajomy zabrał mnie na Zawrat od Doliny Gąsienicowej a potem na Świnicę, a raczej przeciągnął mnie przez ten szlak. Zrobił to, a ja w sumie nie wiedziałem gdzie idziemy, on był starszy, wraz ze mną na byli inni którzy lęków nie mają. Zrobił to by mnie w jakiś sposób uodpornić na lęki. Tatry znam dużo z książek więc w trakcie mało nie narobiłem w majtki brzydko mówiąc, ale dałem radę. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że jest lepiej, bardzo się boje, ale sprawnie przechodzę wszystkie półki, nie mam zawrotów głowy ani nic takiego, tylko albo i aż ogromny strach... Z czasem było już coraz lepiej, walczę z tym.. Do czego zmierzam. Ano do tego że mam za sobą Rysy od Słowackiej strony, Czerwoną Ławkę z chaty Terego, Kozią Przełęcz od Doliny Pięciu Stawów oraz Szpiglasową Przełęcz. Wymieniam tutaj te " cięższe " szlaki. Najgorzej było z Czerwoną Ławką, ale dałem radę, po prostu nie mogę się zatrzymywać i zastanawiać nad tym co będzie jak się potknę..
Moje pytanie brzmi, czy po tym wszystkim jestem w stanie wejść na Kozi Wierch? Bardzo o tym marzę.. Ja wiem że nie będziecie potrafili za mnie odpowiedzieć, ale bardzo proszę o jakiekolwiek zdanie...

Autor:  Pawel1988 [ Śr cze 20, 2012 9:52 pm ]
Tytuł: 

Wchodź na Kozi od Piątki :-) Dasz radę :mrgreen:

Autor:  miler [ Śr cze 20, 2012 10:41 pm ]
Tytuł: 

Wlazłeś na Zawrat, Świnicę, Kozią przełęcz od Piątki, a cykasz się przed Kozim z D5SP ?, chyba żartujesz ?


Mariusz128 napisał(a):
Tatry znam dużo z książek


Niedokładnie czytasz te książki.

Autor:  Luiza [ Śr cze 20, 2012 10:51 pm ]
Tytuł: 

Kolega Mariusz na forum od 2006 i zadaje pytania ...

Autor:  rogerus72 [ Cz cze 21, 2012 6:30 am ]
Tytuł: 

Mariusz128 napisał(a):
Moje pytanie brzmi, czy po tym wszystkim jestem w stanie wejść na Kozi Wierch? Bardzo o tym marzę...

napieraj od Piątki. jak wlazłeś na Zawrat, Świnicę, Kozią Przełęcz czy też na Czerwoną Ławkę to dasz radę. ewentualnie nie idź sam.

Luiza napisał(a):
Kolega Mariusz na forum od 2006 i zadaje pytania ...

kto pyta, nie błądzi :wink:

Autor:  Przewodnik1 [ Cz cze 21, 2012 8:24 am ]
Tytuł: 

Też lipcu wbijam od D5S. Najłatwiejsze wejście na Kozi.
Bez sztucznych ułatwień.
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/kozi-wierch.htm
https://www.youtube.com/watch?v=-_V76PQDt6U

Autor:  dawid91 [ Cz cze 21, 2012 12:35 pm ]
Tytuł: 

Wejść na Kozi zejść tym samym szlakiem to bez sensu. Właź na Kozi i leć dalej na Granaty trudności praktycznie żadnych.

Autor:  Kaytek [ Cz cze 21, 2012 2:25 pm ]
Tytuł: 

dawid91 napisał(a):
Wejść na Kozi zejść tym samym szlakiem to bez sensu. Właź na Kozi i leć dalej na Granaty trudności praktycznie żadnych.

Przez takie mądre rady ludzie w klapkach po Orlej dygają.

Autor:  Krabul [ Cz cze 21, 2012 3:05 pm ]
Tytuł: 

dawid91 napisał(a):
Wejść na Kozi zejść tym samym szlakiem to bez sensu.
A jak ktos chce wracac do Pieciu Stawow to co? Do samego Krzyznego? :D

Autor:  dawid91 [ Cz cze 21, 2012 3:59 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
dawid91 napisał(a):
Wejść na Kozi zejść tym samym szlakiem to bez sensu. Właź na Kozi i leć dalej na Granaty trudności praktycznie żadnych.

Przez takie mądre rady ludzie w klapkach po Orlej dygają.


No jak chłopak łazi od 6 lat to chyba już wie że się w klapkach nie chodzi po górach.Był na Koziej przeł , Czerwonej Ławce , Zawracie więc odcinek Kozi Wierch Zadni Granat nie powinien sprawić problemu. :D


Cytuj:
A jak ktos chce wracac do Pieciu Stawow to co? Do samego Krzyznego?


Ja tam nie wiem. Jestem zwykłym pionkiem z północy co jeździ dwa razy w roku w góry więc już się nie mądrze :lol:

Autor:  farix [ Cz cze 21, 2012 5:37 pm ]
Tytuł: 

Koledzy dobrze prawią, że jak sobie z Czerwoną Ławką poradziłeś to i na Kozi od Piątki wejdziesz bo łatwiej. Dla mnie osobiście to nie robi różnicy, ale łaże z osobą, która ma podobne problemy z wysokością i przestrzenią i najpierw była na Kozim, a potem na Czerwonej i ta druga sprawiła więcej kłopotów...

Ale, skoro masz takie problemy z lękiem to może rozważ Zachodnie Tatry. Skoro dużo czytałeś to zapewne wiesz, że oprócz Rohaczów nie będziesz miał dużych ekspozycji. Z moich obserwacji i doświadczenia zauważam, że lęk przed wysokością jest takim zjawiskiem adaptacyjnym. Czyli to, co w pewnym momencie wydaje ci się, że jest granicą Twoich możliwości, po jakimś czasie obcowania z tym zmienia się w sytuację do zaakceptowania lub wręcz bezlękową. Pewnie większość tak ma, tylko są różne poziomy lęku.

Tak, że może zaplanuj łatwiejsze szlaki na pierwszy dzień, a potem z kolejnym dniem coraz to trudniejsze (ekspozycyjnie) drogi, bo przecież nie ma sensu abyś wlazł na Kozi nawet nie pamiętając jak się tam zlalazłeś.
Sama droga też może być celem...

Autor:  Mariusz128 [ Pt cze 22, 2012 4:22 pm ]
Tytuł: 

Dziękuję wszystkim za rady i opinie :)

Byłem kilkukrotnie już na Giewoncie i Kasprowym oraz Czerwonych Wierchach. Byłem także na Bystrej i Błyszczu, Ornaku. Wymieniłem tam tylko takie szlaki na których są dodatkowe "atrakcje". Co do butów to mam takie jak trzeba :) są sztywne, za kostkę, z odpowiednią podeszwą firmy Chiruca, której nie znam ale podobno są dobre i póki co się sprawdzają :).

Głównie pytam o wejście na Kozi od strony Koziej Przełęczy, tam gdzie są te klamerki, które widziałem będąc na Koziej Przełęczy. Moje marzenie to właśnie start z Zawratu, potem Kozia Przełącz tam gdzie jest słynna drabinka, a potem Kozi Wierch i zejście do Doliny Pięciu Stawów. I tu jest moje pytanie, bo nie wiem czy wszyscy, pisząc że dam radę brali pod uwagę ten wariant :). Obawiam się momentu w którym będę musiał zejść po tej drabince do Koziej Przełęczy oraz ostatniego momentu wejścia na Kozi, widziałem że jest płaska ściana a brak łańcuchów. Czy mógłby ktoś zweryfikować to co wiem? Ja zanim gdzieś wejdę w swoich przewodnikach czytam opis szlaku i oglądam zdjęcia, nie wiem także czy to dobre podejście.

Autor:  Biaxident [ Pt cze 22, 2012 4:53 pm ]
Tytuł: 

Wszyscy rzeczywiście założyli, że mówisz o wejściu od 5tki.
Od Koziej Przełęczy do Koziego Wierchu masz najtrudniejszy fragment Orlej Perci, ergo chyba najtrudniejsze, co będąc turystą można legalnie zdziałać w Tatrach ;). Na Twoim miejscu najpierw pochodziłabym po innych przepaścistych szlakach - (od najłatwiejszych: Jagnięcy, Bystra Ławka, Rohatka i Mała Wysoka, grań Rohacka aż po Salatyn, Przełęcz pod Chłopkiem, wreszcie inne fragmenty i dojściówki Orlej - zwłaszcza Kulczyn i fragment od Skrajnego Granatu do Krzyżnego) trochę tego jeszcze jest, a na Orlą uderzaj na deser ;)
Przynajmniej ja tak robię, cierpiąc na dokładnie taki sam problem :)

Autor:  tomek.l [ Pt cze 22, 2012 5:09 pm ]
Tytuł: 

Mariusz128 napisał(a):
Obawiam się momentu w którym będę musiał zejść po tej drabince do Koziej Przełęczy oraz ostatniego momentu wejścia na Kozi, widziałem że jest płaska ściana a brak łańcuchów. Czy mógłby ktoś zweryfikować to co wiem?

Łańcuchy w podejściu na Kozi Wierch są.
Poczytaj sobie:
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/orla_perc.htm

Autor:  Krzysiek1980 [ Pt cze 22, 2012 8:32 pm ]
Tytuł: 

Mariusz128 napisał(a):
Przełącz tam gdzie jest słynna drabinka

Tu masz aktualny opis emocji związanych z zejściem tą drabinka :lol:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=13560&highlight=

Autor:  Mariusz128 [ So cze 23, 2012 8:58 am ]
Tytuł: 

Dzięki za linki, poczytam sobie :) bardzo mi się to przyda..

Czyli co w tym momencie odradzacie ten odcinek? A sam fragment Zawrat - Kozia Przełęcz?

@Blaxident - Na Bystrej tudzież Czerwonej Ławce już byłem, na Rohatce i Małej Wysokiej oraz Polskim Grzebieniu również byłem, zapomniałem dodać. Na przełęczy pod Chłopkiem nie byłem, jak chodziłem po Rohaczach to doszedłem od Wołowca po Rohacza Płaczliwego dalej nie.

Autor:  dawid91 [ So cze 23, 2012 12:43 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Czyli co w tym momencie odradzacie ten odcinek? A sam fragment Zawrat - Kozia Przełęcz?

Tak jak Ci pisałem . Przejdź sobie najłatwiejszy odcinek orlej Kozi-Granaty . Też jest super.

Autor:  miler [ So cze 23, 2012 1:00 pm ]
Tytuł: 

Ty Mariusz już byłeś na najtrudniejszych szlakach Tatr - jak piszesz. To po co się pytasz o Kozi Wierch ? Nawet od Koziej Przełęczy zapewne dasz radę. Droczysz się z tym Twoim lękiem wysokości ? :mrgreen:
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.

Autor:  aldi75 [ So cze 23, 2012 5:50 pm ]
Tytuł: 

Mariusz, dzięki za założenie tego wątku :-) Na Kozi się na razie nie wybieram, ale pojawiło się tu sporo przydatnych wskazówek i sugestii, które wezmę sobie pod uwagę na zaś, ponieważ spore ekspozycje powodują u mnie też nieco cykora :-)

Autor:  Mariusz128 [ So cze 23, 2012 7:02 pm ]
Tytuł: 

Najlepsze jest w tym wszystkim to, że będę się bał, a idę tam bo chce poczuć ten dreszczy emocji :) Oczywiście wszystko z rozwagą. Najpierw odwiedzę tak jak radzicie Granaty, Chłopka itp. Dopiero potem wybiorę się na Kozi.
Najbardziej bałem się chyba na Rohatce, tam złapała mnie ulewa przy samych łańcuchach, było mega ślisko, chciałem przeczekać, ale robiło się jeszcze gorzej. Mieszkałem na Słowacji, więc albo mogłem przejść przez Rohatkę albo 5 godzin do Łysej Polany :). Na drugim miejscu dałbym Czerwoną Ławkę, może ze 2 razy odważyłem się spojrzeć w dół, , serce mi biło, ale było warto. No i pewien moment nie pamiętam czy przed Rohaczem Ostrym czy zaraz po. Pamiętam, że była taka ścianka, trzeba było wziąć łańcuch między nogi i iść, a po obu stronach była przepaść. To też dało mi w kość..
Ja już jak jadę to 3 dni muszą być w Zachodnich a 3 dni przeplatane w Wysokich :)


EDIT: Nie byłem na Kościelcu, słyszałem że osoba z lękiem tam nie wejdzie. Ktoś mógłby się wypowiedzieć? :)

Autor:  aldi75 [ So cze 23, 2012 7:31 pm ]
Tytuł: 

Mariusz128 napisał(a):
może ze 2 razy odważyłem się spojrzeć w dół

Hehe, to ja właśnie patrzę ;-) bo te widoki są kapitalne, mimo lęku. Zresztą, tak obserwuję, że z roku na rok lęk słabnie. Dla mnie najgorsze wspomnienie wysokościowe nie jest związane z górami - miniatura wieży Eiffla na praskim Petrinie w czasie wiatru ;-)
Mariusz128 napisał(a):
EDIT: Nie byłem na Kościelcu, słyszałem że osoba z lękiem tam nie wejdzie. Ktoś mógłby się wypowiedzieć? :)

Chciałam wejść ale pogoda nie pozwoliła, może następnym razem. Tak na oko to wejść jak wejść, gorzej będzie ze schodzeniem ;-)

Autor:  Biaxident [ So cze 23, 2012 7:41 pm ]
Tytuł: 

Mariusz128 napisał(a):

@Blaxident - Na Bystrej tudzież Czerwonej Ławce już byłem, na Rohatce i Małej Wysokiej oraz Polskim Grzebieniu również byłem, zapomniałem dodać. Na przełęczy pod Chłopkiem nie byłem, jak chodziłem po Rohaczach to doszedłem od Wołowca po Rohacza Płaczliwego dalej nie.


Bystra Ławka to nie to samo, co Czerwona Ławka ;) (wiem, czepiam się ;) ) ale fakt, że doświadczenie masz większe, niż wynikało to z pierwszego postu, więc moja lista się mocno ukróci ;)
Kościelec przyjemny dla osób z lękiem nie jest, ale nie demonizowałabym go. Do góry nawet miło, w dół już mniej, bo trzeba się patrzeć w to powietrze - niemniej przepaści to tam nigdzie nie ma, jest po prostu dość strome zbocze.
Po prostu zrób te łatwiejsze szlaki, Orlą zacznij od odcinka Kozi-Granaty, jak się będziesz świetnie czuł, to aż do Krzyżnego (ale Granaty-Krzyżne to już trudniejsza sprawa) i uderzaj. Jak będzie źle, to zejdziesz do Koziej Przełęczy :)

Autor:  Jacek [ Pn cze 25, 2012 12:10 pm ]
Tytuł: 

Luiza napisał(a):
Kolega Mariusz na forum od 2006 i zadaje pytania ...

A niech zadaje, ale we właściwym miejscu "wątku".

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/