Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam,
planujemy w niedługim czasie wyjazd w Tatry. Zobaczyliśmy już trochę miejsc i chcielibyśmy tym razem wybrać się w miejsca nam nowe i nieznane, a zarazem trochę trudniejsze, żeby nabrać doświadczenia.
Jak do tej pory przeszliśmy większość Tatr Zachodnich, Doliny Kościeliską, Chochołowską, Strążyską, Halę Kondratową, wejście Na Wołowiec, Nosal, Giewont, Dolina Pięciu Stawów, Szpiglasowy Wierch, Czerwone Wierchy, Kasprowy Wierch- to tyle jeśli chodzi o nasze dotychczasowe doświadczenie.
Jakie wg was inne miejsca i szczyty moglibyśmy tym razem spróbować zdobyć?
Dodam, że na łańcuchach na Szpiglasowym i Giewoncie radziliśmy sobie bez problemu i mamy dobre, sprawdzone buty górskie.

asda litosci
Jesli tak dobrze sobie radzicie no pora iśc na wszystkie pozostałe. Nie ma wykazu szlaków, które nalezy robic po kolei.
Jeżeli coś doradzamy to raczej ludziom którzy w pewien sposób czują sie niepewnie - jeśli wy dobrze sobie radzicie to wyjścia uzależnijcie od pogody a nie od zastanawiania sie czy najpierw należy zrobic Koscielec czy Rysy.

Rysy należy zrobić! -ale nie w wakacje!
Zachwyci każdego Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłoptasiem .
a teraz proszę się oddalić do tematu ,gdzie każdy doda coś od siebie, a szczególnie rycerz "batonik"

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Czyli rozumiem, że przy dobrej pogodzie możemy próbować z Kościelcem, o którym myślałam wcześniej, podobnie jak z Pod Chłopkiem?
Jestem dosyć niska, obawiam się, że mogę nie dać rady na progu skalnym przed tym samym szczytem na Kościelcu.

Jakim progu? Chyba się jakichś bajek dla niegrzecznych dzieci naczytałaś.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

Eeee, dasz radę. Ja parę lat temu wchodziłam na Kościelec jak miałam podobne doświadczenie w górach, co Ty i jeszcze do tego trochę cykorzyłam, specjalnie wysoka też nie jestem (163 cm) i z wejściem żadnych problemów nie miałam. Przy zejściu miałam małą blokadę, ale nie pod samym szczytem, tylko niżej - tak zwane "pierwsze trudne miejsce na Kościelcu" - kominek. Ale przecież zeszłam.

Idź najpierw na Kościelec - jeśli tam nie ujawnią się jakieś problemy z przytrzymywaniem się skałek, albo ogarnianiem nadmiaru przestrzeni wokół, to możesz próbować z Chłopkiem. Tylko uprzedzam, Chłopek jest dłuższy, trudniejszy i jest na nim więcej ekspozycji. Jeśli tak dobrze Wam idzie na łańcuchach i nie macie żadnych strachów, to znaczy, że prawdopodobnie wszystkie szlaki są dla Was, Kościelec niech będzie sprawdzianem. No i Orlą jednak zostawiłabym na koniec.

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Strach zawsze jest, bo jednak są to góry i wypadki się zdarzają, ale na szczęście nie jest to strach paraliżujący . O Orlej na razie nie myślałam, chyba jeszcze za wysoka "półka" jak dla mnie, ale w takim razie w tym roku padnie na Kościelec i to już za niecałe dwa tygodnie pozdrawiam

A mam jeszcze pytanie, a co sądzicie o takiej trasie: Kasprowy Wierch (kolejka)- Świnica- Zawrat- Dol. 5 Stawów? Jak podejście na Świnicę i później na Zawrat? trudno na tych łańcuchach i klamrach>

Świnica jest IMHO dosyć łatwa, tam, gdzie jest trudniej to są łańcuchy i one spokojnie pomagają przejść. Tuż przed szczytem jest jedno miejsce, które mi osobiście sprawia pewien problem zwłaszcza w zejściu - trzeba dać dużego kroka, a nie jest tam zbyt wygodnie się przytrzymywać.

Ale już na przejściu ze Świnicy na Zawrat takich miejsc jest więcej, moim zdaniem ten szlak jest sporo trudniejszy od wejścia na Świnicę. Jest on zresztą nieformalnie zaliczany do Orlej Perci i według mnie trudności są rzeczywiście porównywalne z wieloma fragmentami OP. W ubiegłym roku straciło tam życie kilka osób - właśnie na tym kawałku. Nie chcę straszyć, że jest jakiś potwornie trudny, ale na Waszym miejscu, jeśli nie jesteście jeszcze pewni siebie na trudniejszych szlakach to ten kawałek Tatr zostawiłabym jednak na później...

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

No rozumiem, dobrze wiedzieć o tym Zawracie. Właśnie chodziło mi o zdanie osób, które tam były, bo wiadomo jak to jest w przewodnikach, trudny a trudny to pojęcie względne. A w takim razie czy czarny szlak z Przełęczy Świnickiej do Gąsienicowej to dobry wybór powrotu, żeby nie wracać tą samą drogą?

A w takim razie czy czarny szlak z Przełęczy Świnickiej do Gąsienicowej to dobry wybór powrotu, żeby nie wracać tą samą drogą?[/quote]

Dobry.

_________________
Góry to jest to co Tygryski lubią najbardziej...

Nieformalnie bo jest łatwiejszy. Problem zaczyna sie gdy leży tam śnieg - wtedy rzeczywiście zdarzają sie wypadki.
Możecie trasą trasę robić z DPSP (tak moim zdaniem byłoby łatwiej) wprawdzie wiekszosc ludzi robi ja od Świnicy do Zawratu ale we wrzesniu tłok powinien byc mniejszy.
Poza tym nie demonizujmy tych trudności.

Nieformalnie raczej dlatego, ze tworcy OP ustalili jej przebieg od Zawratu (czy tez DO Zawratu). Ale nawet u Nyki Orla potraktowana jest lacznie ze Swinica. Czy jest latwiej - polemizowalabym. Wg mnie trudnosci porownywalne do np. Granatow. Nie demonizuje, po prostu zostawilabym ten kawalek na pozniej na miejscu pytajacych. Choc moze faktycznie w odwrotna strone bedzie latwiej, nie pomyslalam o tym.

Te wypadki w ubieglym roku to cos mi sie pamieta ze bez udzialu sniegu byly...

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

"Jak się okazało samotny turysta z Kasprowego wyszedł na Świnicę i schodząc szlakiem w kierunku Zawratu , będąc na wysokości Niebieskiej Turni poślizgnął się na stromym płacie twardego śniegu, spadł około 300 m , uderzając po drodze w wystające głazy."
http://www.topr.pl/index.php?option=com ... Itemid=137
2012-06-03, Aktualizacja: 2012-06-03 15:25

Tragicznie zakończyła się niedzielna wyprawa małżeństwa w Tatry. Oboje poślizgnęli się na płacie śniegu pomiędzy Niebieską Turnią, a Zawratem. Kobieta niestety nie przeżyła upadku
http://zakopane.naszemiasto.pl/artykul/ ... egoria=663

W tamtym roku zginął tam jeszcze 68 letni turysta ale świadków nie było. I dokładnie powiedziane skąd również nie.

Ok, zgoda, nie sprawdzalam, a widac zle zapamietalam.

_________________
http://tatry-dla-sredniozaawansowanych.blogspot.com/ - blog
https://www.facebook.com/tatryblog - fejs od bloga

"większość granic i lęków
to tylko ułomność naszego umysłu,
poza którą zaczyna się wolność"

Reasumujac asda wybierz sie tam w ładną bezśnieżną pogodę.
I powodzenia


( a teraz adio - mam dłuższy odwyk od komputera )

dużo łatwiejszą drogą do DPSP z kuźnic jest: d. jaworzynki, murowaniec, i żółtym szlakiem na krzyżne, ekspozycji jako takiej brak, trudności technicznych brak, ale wejście i zejście jest dość strome a widok z przełęczy po prostu bajkowy