Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i zdarz
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=15476
Strona 1 z 2

Autor:  m__s [ Wt wrz 03, 2013 2:18 pm ]
Tytuł:  Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i zdarz

Ja już dawno mówiłem, że to co się dzieje w okresie letnim w 5-tce przechodzi czasami ludzkie pojęcie. No to w końcu ktoś się doigrał...

Autor:  Burza [ Śr wrz 04, 2013 1:59 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

m__s napisał(a):
Ja już dawno mówiłem, że to co się dzieje w okresie letnim w 5-tce przechodzi czasami ludzkie pojęcie. No to w końcu ktoś się doigrał...

A co sie dokladnie dzieje?

Autor:  m__s [ Śr wrz 04, 2013 9:47 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

W dużym skrócie bo już kiedyś to opisywałem, a nie chce mi się rozwodzić po raz kolejny.

W okresie wakacyjnym to jest po prostu masakra! Nie raz zdarzało się, że o godzinie 22 kiedy kuchnia zostawała już zamykana a obsługa schroniska chowała się do pokoików na jadalni rozkręcał się taki kocioł, że głowa mała. To, że wszyscy piją to jedno, ale darcie mordy w schronisku i poza o godzinie 2-3 w nocy gdy ludzie chcą spać to co innego. Nawet raz sympatyczny gość, który trzyma schronisko w ryzach się spił i zaczął "śpiewać" pełną gębą w nocy. Jak jakaś dziewczyna przyszła grzecznie zapytać, czy mógłby ciszej bo ludzie na piętrze nie mogą spać to ktoś najebany stwierdził "że przecież on śpiewa piosenki góralskie" :shock: To jeszcze nie. Ktoś się kąpał w stawie, ktoś na zewnątrz dostał po mordzie. To, że ludzie ledwo chodzili/wchodzili/wychodzili to jeszcze pół biedy, ale rzyganie na korytarzu to też dosyć słaba opcja. Jeśli jeszcze kiedykolwiek będę musiał nocować w 5-tce w okresie letnim/wakacyjnym to zdecydowanie będę nocował na zewnątrz gdzie jest większy spokój niż w środku.

Autor:  Vespa [ Śr wrz 04, 2013 10:46 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Raz jeden tam nocowałam ale wypisz wymaluj :D

Autor:  aldi75 [ Cz wrz 05, 2013 7:28 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Vespa napisał(a):
Raz jeden tam nocowałam ale wypisz wymaluj :D


Macie traumatyczne doświadczenia :D Coś mi się zdaje, że problem głównie dotyczy wakacji, kiedy to pętają się między turystami "turyści"... Na piątce spałam kilka razy, ale zawsze poza wakacjami, choć jednak latem i takich jajec nie doświadczyłam. Ale rodzicielka moja z koleżanką spały w sierpniu. One w pokoju to miały spokój, ale żaliły się im takie młode nauczycielki, że jak spały na korytarzu to ktoś się zrzygał tak koncertowo, że tuż koło głowy jednej z nich, upaskudził jej śpiwór i karimatę... Więc może kolega m_s ma rację - w wakacje lepiej spać na zewnątrz, o ile deszcz nie pada. Jest cień szansy, że rzygacz rozwali kolano na kamieniach zanim do ciebie zdoła dojść...

Autor:  m__s [ Cz wrz 05, 2013 7:39 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

aldi75 napisał(a):
Coś mi się zdaje, że problem głównie dotyczy wakacji,

zdecydowanie :!: w okresie np. zimowym takich akcji już nie widziałem.

Autor:  Wolf_II [ Cz wrz 05, 2013 8:32 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

aldi75 napisał(a):
Coś mi się zdaje, że problem głównie dotyczy wakacji,


Jedna z metod - całkowity zakaz sprzedaży i konsumowania jakiegokolwiek alkoholu w schornisku i na terenie TPN. Jeszcze kilka lat temu w schorniskach PTTK nie było alkoholu i nie było źle.
Będzie mniej pijanych debili, a dodatkowo brak alkoholu sprawi, że niektórzy stracą ochotę na drapanie się do piątki i innych schronisk.

Jak bydło chce pic, to niech pije w nietatrzańskich dolinach i na równinach.

W piątce polecam grudzień przed Bożym Narodzeniem. Zdarzały się dni, że byłem sam jeden w schronisku.

Autor:  Kaytek [ Cz wrz 05, 2013 8:37 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
aldi75 napisał(a):
Coś mi się zdaje, że problem głównie dotyczy wakacji,


Jedna z metod - całkowity zakaz sprzedaży i konsumowania jakiegokolwiek alkoholu w schornisku i na terenie TPN. Jeszcze kilka lat temu w schorniskach PTTK nie było alkoholu i nie było źle.
Będzie mniej pijanych debili, a dodatkowo brak alkoholu sprawi, że niektórzy stracą ochotę na drapanie się do piątki i innych schronisk.

Jak bydło chce pic, to niech pije w nietatrzańskich dolinach i na równinach.

W piątce polecam grudzień przed Bożym Narodzeniem. Zdarzały się dni, że byłem sam jeden w schronisku.

:rofl_an: :rofl_an:

Autor:  Krabul [ Cz wrz 05, 2013 8:44 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
aldi75 napisał(a):
Coś mi się zdaje, że problem głównie dotyczy wakacji,

Jedna z metod - całkowity zakaz sprzedaży i konsumowania jakiegokolwiek alkoholu w schornisku i na terenie TPN. Jeszcze kilka lat temu w schorniskach PTTK nie było alkoholu i nie było źle.
Będzie mniej pijanych debili, a dodatkowo brak alkoholu sprawi, że niektórzy stracą ochotę na drapanie się do piątki i innych schronisk.
Jak bydło chce pic, to niech pije w nietatrzańskich dolinach i na równinach.
W piątce polecam grudzień przed Bożym Narodzeniem. Zdarzały się dni, że byłem sam jeden w schronisku.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Basia Z. [ Cz wrz 05, 2013 8:49 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Hmm, ostatni raz w Piątce spałam chyba 30 lat temu, bo ogólnie nie lubię spania w schroniskach i robię to tylko wtedy kiedy jest konieczne.
Właśnie ze względów takich, że lubię się wyspać przed wycieczką.
W okresie lat 70 i 80 w schroniskach też było tłoczno, osobiście spałam kiedyś w szafie, a niektórzy nawet w WC na podłodze przed kabinami. Też się popijało nie tylko herbatę, a takich akcji z pawiami nie było.
Nie zgadzam się z tym, że "jeszcze kilka lat temu w schroniskach PTTK nie było alkoholu".
Zarówno dawniej jak i teraz w schroniskach było piwo, nie było i nie ma mocniejszych alkoholi.
Jak ktoś chce to sobie wnosi do góry.

Raczej to wynika z tego, że obsługa schroniska nie jest w stanie, lub nie chce zapanować nad imprezującymi w schronisku turystami.
Jak na obsłudze w Piątce był Hierzu to potrafił imprezowicza spacyfikować w 5 minut.

W schroniskach słowackich są dostępne praktycznie bez ograniczeń mocniejsze alkohole (tyle że drogo), a nie dzieją się takie cuda, że trzeba do wysokogórskiego schroniska wzywać policję.

Autor:  m__s [ Cz wrz 05, 2013 9:12 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Basia Z. napisał(a):
Raczej to wynika z tego, że obsługa schroniska nie jest w stanie, lub nie chce zapanować nad imprezującymi w schronisku turystami.
Jak na obsłudze w Piątce był Hierzu to potrafił imprezowicza spacyfikować w 5 minut.


Otóż to. Napić się można. Piwo/wódka w górach to nic złego! Tylko trzeba robić to w miarę kulturalnie patrząc na innych. Co komu przeszkadza, że ktoś się napije? Jednak jakieś zasady powinny obowiązywać. Cisza nocna od 22 do 6 rano przecież po coś jest!

Autor:  aldi75 [ Cz wrz 05, 2013 9:16 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

m__s napisał(a):
Otóż to. Napić się można. Piwo/wódka w górach to nic złego! Tylko trzeba robić to w miarę kulturalnie patrząc na innych. Co komu przeszkadza, że ktoś się napije? Jednak jakieś zasady powinny obowiązywać. Cisza nocna od 22 do 6 rano przecież po coś jest!


Dokładnie. Bo pić trzeba umieć.

Autor:  stan-61 [ Cz wrz 05, 2013 9:25 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Basia Z. napisał(a):
nie było i nie ma mocniejszych alkoholi
A Moko nie jest schroniskiem PTTK?

Autor:  Basia Z. [ Cz wrz 05, 2013 10:52 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

stan-61 napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
nie było i nie ma mocniejszych alkoholi
A Moko nie jest schroniskiem PTTK?


A jest. A jest tam coś mocniejszego ?
Prawdę mówiąc do bufetu nie zaglądałam tam od kilku lat, bo nie lubię się pchać, mimo że w schronisku bywam kilka razy w roku.

Autor:  aldi75 [ Cz wrz 05, 2013 11:07 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Basia Z. napisał(a):
stan-61 napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
nie było i nie ma mocniejszych alkoholi
A Moko nie jest schroniskiem PTTK?


A jest. A jest tam coś mocniejszego ?
Prawdę mówiąc do bufetu nie zaglądałam tam od kilku lat, bo nie lubię się pchać, mimo że w schronisku bywam kilka razy w roku.


A coś mi się kojarzy. Jakieś bączki były przy kuchni, że niby do herbatki ;)

Autor:  stan-61 [ Cz wrz 05, 2013 11:49 am ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Basia Z. napisał(a):
A jest tam coś mocniejszego ?
Dla chętnych zawsze. :D
aldi75 napisał(a):
Jakieś bączki były przy kuchni
Wiśnia jest wiśnia!

Autor:  prower [ Cz wrz 05, 2013 3:18 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Basia Z. napisał(a):
Też się popijało nie tylko herbatę, a takich akcji z pawiami nie było.


moj sp ojciec opowiadal zabawna historie jak spal kiedys w Markowych Szczawinach, bylo cos ok 1967 roku, wielka popijawa i jakis gosc rzygajac zasnal przewieszony przez okno na pierwszym pietrze :twisted:

Autor:  _Sokrates_ [ Cz wrz 05, 2013 5:17 pm ]
Tytuł:  Re: Tatry - wypadki i zdarzenia w Tatrach

Wolf_II napisał(a):
Jedna z metod - całkowity zakaz sprzedaży i konsumowania jakiegokolwiek alkoholu w schornisku i na terenie TPN.


Proponuje zacząć od zakazu chrapania i puszczania bąków.

Autor:  WILCZYCA [ Cz wrz 05, 2013 7:13 pm ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Wiejska Szamanka napisał(a):
ooooo panie, to ty się tam nie ostoisz
_Sokrates_ napisał(a):
Proponuje zacząć od zakazu chrapania



ooooo panie, to ty się tam nie ostoisz :D :D

:lol: :lol: :lol:

Autor:  _Sokrates_ [ Cz wrz 05, 2013 7:39 pm ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Wiejska Szamanka napisał(a):
ooooo panie, to ty się tam nie ostoisz :D :D


Nie do wiary jak w dzisiejszych czasach można bezpodstawnie oczernić drugiego człowieka. W dodatku z uśmiechem na ustach :? :mrgreen:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz wrz 05, 2013 8:10 pm ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Kaytek napisał(a):
Wolf_II napisał(a):
aldi75 napisał(a):
Coś mi się zdaje, że problem głównie dotyczy wakacji,


Jedna z metod - całkowity zakaz sprzedaży i konsumowania jakiegokolwiek alkoholu w schornisku i na terenie TPN. Jeszcze kilka lat temu w schorniskach PTTK nie było alkoholu i nie było źle.
Będzie mniej pijanych debili, a dodatkowo brak alkoholu sprawi, że niektórzy stracą ochotę na drapanie się do piątki i innych schronisk.

Jak bydło chce pic, to niech pije w nietatrzańskich dolinach i na równinach.

W piątce polecam grudzień przed Bożym Narodzeniem. Zdarzały się dni, że byłem sam jeden w schronisku.

:rofl_an: :rofl_an:

bo pić trzeba umić !

w dupę wsadzić taki pomysł jak lwi procent zysków jest ..z procentów.
Dlatego zawsze mam swój 4pakowy niezbędnik w pobliżu schronu :mrgreen:

Basia Z. napisał(a):
stan-61 napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
nie było i nie ma mocniejszych alkoholi
A Moko nie jest schroniskiem PTTK?


A jest. A jest tam coś mocniejszego ?
Prawdę mówiąc do bufetu nie zaglądałam tam od kilku lat, bo nie lubię się pchać, mimo że w schronisku bywam kilka razy w roku.

Wiśnia ,Krupnik jest tam gdzie wydają jedzenie normalnie w sprzedaży.
Zbyt ma spory...

Autor:  _Sokrates_ [ Cz wrz 05, 2013 8:55 pm ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Wiejska Szamanka napisał(a):
pewnej letniej nocy spowodowałeś u mnie bezsenność :D
nie wybrniesz :D


Ja tam nic takiego sobie nie przypominam 8)

Autor:  Sofia [ Pt wrz 06, 2013 4:42 am ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Solistą to on tam nie był, bardziej bym to policzyła za występ chóralny :twisted:

Autor:  krzyss [ So wrz 07, 2013 12:59 am ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Wolf_II napisał(a):
aldi75 napisał(a):
Coś mi się zdaje, że problem głównie dotyczy wakacji,


Jedna z metod - całkowity zakaz sprzedaży i konsumowania jakiegokolwiek alkoholu w schornisku i na terenie TPN. Jeszcze kilka lat temu w schorniskach PTTK nie było alkoholu i nie było źle.
Będzie mniej pijanych debili, a dodatkowo brak alkoholu sprawi, że niektórzy stracą ochotę na drapanie się do piątki i innych schronisk.

Jak bydło chce pic, to niech pije w nietatrzańskich dolinach i na równinach.

W piątce polecam grudzień przed Bożym Narodzeniem. Zdarzały się dni, że byłem sam jeden w schronisku.

pól litra spirytusu waży około 1 kg !!! Wniosę. I co? Nie w zakazie a w rozsądku problem.

Autor:  krzyss [ So wrz 07, 2013 1:06 am ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Basia Z. napisał(a):
stan-61 napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
nie było i nie ma mocniejszych alkoholi
A Moko nie jest schroniskiem PTTK?


A jest. A jest tam coś mocniejszego ?
Prawdę mówiąc do bufetu nie zaglądałam tam od kilku lat, bo nie lubię się pchać, mimo że w schronisku bywam kilka razy w roku.

Wiśniówka
Żołądkowa
i coś trzeciego - już nie pamiętam - stary jestem - miażdżyca.... Jak trzeba - będę za tydzień - sprawdzę :-)

Autor:  Wolf_II [ So wrz 07, 2013 8:22 am ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

krzyss napisał(a):
pól litra spirytusu waży około 1 kg !!! Wniosę. I co? Nie w zakazie a w rozsądku problem.


Zgoda (rozsądek), zakaz ma służyc stymulowaniu rozsądku u niektórych i zniechecaniu tych którym go brakuje do odwiedzania TPN :-). Przecież takie podpite lub pijane bydle może stanowić zagrożenie nie tylko dl asiebie (to akurat dobrze - autoeliminacja jest w tym przypadku wskazana) co dla innych.

Ty wniesiesz, w zeszłym roku (a może w tym?) zgarneli dwóch debili, którzy wozili alkohol do Moka w wózku dziecięcym. Ty wniesiesz, a większość alkoholików będzie wolała nie przemęczać się i kupić w schronisku. Jak nie będa mieli co tam kupić, to następnym razem nie przyjdą, pojadą pić na równinach czy gdziekolwiek. I o to chodzi.
Nie rozumiem "ludzi" którzy jadą gdziekolwiek, w tym w góry, tylko po to by tam pić. Przecież równie dobrze można to robić w swoim mieście/wiosce - w mieszkaniu lub pod domem.

Autor:  WILCZYCA [ So wrz 07, 2013 8:28 am ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Chłopie nie chce Cię martwic ale jesteś w tych pomysłach samotny na tym forum jak rozbitek na bezludnej wyspie. :roll:

Autor:  WILCZYCA [ So wrz 07, 2013 8:38 am ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Wolf_II napisał(a):
Jak nie będa mieli co tam kupić, to następnym razem nie przyjdą

Naiwnośc ludzka nie ma granic.
Nawiasem mówiąc prohibicja już była: w USA swego czasu - rozumiem że młody jestes więc poczytaj sobie co z tego wynikło i dlaczego ja zniesiono. :wink:

Autor:  WILCZYCA [ So wrz 07, 2013 9:09 am ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

tia :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Madness napisał(a):
kilerus napisał(a):
A tak serio?


Wpisaliśmy w książce Wielki Okap na Kazalnicy i "poszedliśmy" (w niskich) pod ścianę, ale


prof.Kiełbasa napisał(a):
Było ciężko...


...więc walnęliśmy kilka browarów, by poczuć dotknięcie pustki

Następnie zaczęło trochę kropić i ogólnie:


semow napisał(a):
kupa śniegu jak na sierpień


więc wróciliśmy do Moka, w książce zrobiliśmy dopisek "wycof z powodu ... warunków" i piliśmy dalej


Nie wiem czy Wolf II zauważyłeś że to nasza forumowa Elita przez duże E :) Wiec czapke z głowy i przemyśl to sobie uważnie. :twisted:

Autor:  kwiatek90 [ So wrz 07, 2013 9:58 am ]
Tytuł:  Re: Schroniska - alkohol, burdy itd wydzielone z wypadki i z

Sytuacja z tego roku 16 sierpnia Schronisko Roztoka (świetlica) miejsc na glebie dużo, więc wpada ekipa, która mówi: jutro nigdzie oni nie wychodza w góry (problemy z kolanami itp) wiec chcą się dziś naje... ich nie obchodzi cisza nocna, więc jak chcemy spać to nie w świetlicy bo oni dzis sobie robią impreze ;) żenada, niestety w ten dzien zjechałem do domu - więc nie wiem jak to się skończyło.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/