Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

święta w schronisku w tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=15834
Strona 1 z 1

Autor:  areks1111 [ So gru 14, 2013 4:26 pm ]
Tytuł:  święta w schronisku w tatrach

witam

był ktoś kiedyś w schronisku w tatrach w okresie 23-27 grudzień? duży panuje tam tłok czy może jest pusto? będzie parę dni wolnego z okazji świąt więc rozważam opcję by te kilka dni spędzić łażąc po górach, aczkolwiek nie wiem czy obsługa czasem nie ma wolnego i czy nie świętuje w domu z rodzinami. ktoś się orientuje jak to wygląda? może polecacie któreś z schronisk szczególnie na ten okres??

pozdrawiam
a.

Autor:  gb [ So gru 14, 2013 4:28 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

areks1111 napisał(a):
będzie parę dni wolnego z okazji świąt więc rozważam opcję by te kilka dni spędzić łażąc po górach,

Nie ogłaszaj publicznie takich informacji... jeszcze ktoś przeczyta i wpadnie na podobny jak Twój pomysł...

Autor:  _Sokrates_ [ So gru 14, 2013 5:46 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

areks1111 napisał(a):
aczkolwiek nie wiem czy obsługa czasem nie ma wolnego i czy nie świętuje w domu z rodzinami


W Murowańcu pracuje chyba jedna ateistka, możesz przedzwonić i dopytać czy będzie w pracy.

Autor:  miler [ So gru 14, 2013 6:32 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

a to ateiści nie potrzebują wolnego ?

Autor:  _Sokrates_ [ So gru 14, 2013 8:50 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

miler napisał(a):
a to ateiści nie potrzebują wolnego ?


Nie.

Autor:  miler [ So gru 14, 2013 9:16 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

_Sokrates_ napisał(a):
Nie.


to korporacje takich potrzebują, working around the clock.

Autor:  Basia Z. [ N gru 15, 2013 9:24 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

Kiedyś razem z najbliższą rodziną spędzałam Święta w górach, konkretnie na Ornaku i to były chyba najfajniejsze Święta w życiu. Szefostwo schroniska zaprosiło wszystkich turystów (a było ich kilkunastu) na wspólną Wieczerzę Wigilijną. Przedtem od rana razem z obsługą schroniska lepiliśmy w kuchni setki uszek i setki pierogów z kapustą i przygotowywali ciasta. Wieczerza była bardzo tradycyjna, potraw dwanaście ( nie licząc ciast i przystawek) a szefowa postawiła marynowane rydze zebrane w Smytniej. Wieczerza była poczęstunkiem od szefostwa schroniska, poza tym mieliśmy wykupione normalne wyżywienie od Świąt aż do Sylwestra. Po wieczerzy razem śpiewaliśmy kolędy (czego w domu raczej nie robimy). Dziecko dostało od nas prezent pod ogromną pachnącą choinką. W sumie świetnie było, wyjątkowo uroczyście.
Niemniej nie wiem czy w innych schroniskach jest podobnie, a na Ornaku też się pewnie wszystko zmieniło.

Autor:  gb [ N gru 15, 2013 10:33 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

Czy owa Kierowniczka była dosyć postawną kobietą, o czarnych (farbowanych) włosach i dosyć donośnym głosie?

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  trekker [ Pn gru 16, 2013 12:54 am ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

Basia napisz jeszcze w którym to było roku 8)

Autor:  katarzynka24 [ Wt gru 17, 2013 10:57 am ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

Basia Z. napisał(a):
Kiedyś razem z najbliższą rodziną spędzałam Święta w górach, konkretnie na Ornaku i to były chyba najfajniejsze Święta w życiu. Szefostwo schroniska zaprosiło wszystkich turystów (a było ich kilkunastu) na wspólną Wieczerzę Wigilijną. Przedtem od rana razem z obsługą schroniska lepiliśmy w kuchni setki uszek i setki pierogów z kapustą i przygotowywali ciasta. Wieczerza była bardzo tradycyjna, potraw dwanaście ( nie licząc ciast i przystawek) a szefowa postawiła marynowane rydze zebrane w Smytniej. Wieczerza była poczęstunkiem od szefostwa schroniska, poza tym mieliśmy wykupione normalne wyżywienie od Świąt aż do Sylwestra. Po wieczerzy razem śpiewaliśmy kolędy (czego w domu raczej nie robimy). Dziecko dostało od nas prezent pod ogromną pachnącą choinką. W sumie świetnie było, wyjątkowo uroczyście.
Niemniej nie wiem czy w innych schroniskach jest podobnie, a na Ornaku też się pewnie wszystko zmieniło.


Basia, przeżyłaś święta moich marzeń...:)

Autor:  Natalka [ Wt gru 17, 2013 7:58 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

Basia Z. napisał(a):
a szefowa postawiła marynowane rydze zebrane w Smytniej. Wieczerza była poczęstunkiem od szefostwa schroniska, poza tym mieliśmy wykupione normalne wyżywienie od Świąt aż do Sylwestra. Po wieczerzy razem śpiewaliśmy kolędy (czego w domu raczej nie robimy). Dziecko dostało od nas prezent pod ogromną pachnącą choinką. W sumie świetnie było, wyjątkowo uroczyście.


Jak będę miała swoją rodzinę, to im też sprezentuję takie chwile :) Pozdr. :)

Autor:  kefir [ Wt gru 17, 2013 8:22 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

Ja od jakiegoś czasu co roku jeżdżę na święta do jakiegoś schroniska (brzmi jakbym nie miał nic innego :roll: ) i powiem, że atmosfera jest sporo luźniejsza niż w normalne dni. Wyjazdy co prawda jednodniowe więc też nikomu nie dokładamy pracy na święta, ale i ludzi mniej i zupa jakby lepsza... i piwo zimne :mrgreen:

Autor:  zjerzony [ Śr gru 18, 2013 8:19 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

kefir napisał(a):
Ja od jakiegoś czasu co roku jeżdżę na święta do jakiegoś schroniska

Pokazywali w Kronice Krakowskiej, na Makuszyńskiego jest takie schronisko.

Autor:  stan-61 [ Cz gru 19, 2013 11:08 am ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

kefir napisał(a):
i piwo zimne
Bo trzymają na dworze. :mrgreen:

Autor:  Jacek [ Cz gru 19, 2013 8:39 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

Wiejska Szamanka napisał(a):
A po zmroku strach tam być 8)

Cukierek albo psikus :mrgreen:

Autor:  robox [ Pt gru 27, 2013 12:55 am ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

W Murowańcu w tym roku było bardzo sympatycznie :) I kameralnie. Może ze 20-30 osób widziałem (+ obsługa) w Wigilię.
Pozdrowienia dla Ani i Marka.

Autor:  Natalka [ Pt gru 27, 2013 12:34 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

Ale fajnie miałeś :) tylko chyba trochę wiało?

Autor:  robox [ Pt gru 27, 2013 9:26 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

Troszeczkę.
A serio to wystarczająco silnie, żeby każde wyjście ze schroniska zakończyć powrotem po 15 minutach (nie licząc wycieczki nad Czarny Staw Gąsienicowy, która się udała).

Ma to jednak swoje plusy i skłania do lepszego poznania się z współspaczami :)

Ale drugi raz bym się nie wybrał wiedząc, że tak będzie wiało przez 3 dni. Ileż można pić? ;)

Autor:  Natalka [ Pt gru 27, 2013 10:15 pm ]
Tytuł:  Re: święta w schronisku w tatrach

robox napisał(a):
Ma to jednak swoje plusy i skłania do lepszego poznania się z współspaczami :)

Ale drugi raz bym się nie wybrał wiedząc, że tak będzie wiało przez 3 dni. Ileż można pić? ;)


Oj można :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/