Forum portalu turystyka-gorska.pl

Przez przypadek dzisiaj znalazłem to:
http://www.bip.biebrza.org.pl/plik,1834 ... dowego.pdf
To coś szczególnego czy nic się nie stało ?

Może związane z tym

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=15826

Może po prostu odchodzi na emeryturę ?

Zgodnie z Ustawą:

Parkiem narodowym zarządza dyrektor, który jest wyłaniany na drodze konkursu i powoływany przez Ministra Środowiska na 5-letnią kadencję.

Nie wiem, od kiedy swój urząd sprawuje obecny Dyrektor.
Często jest tak, że konkurs na stanowisko nowego dyrektora po upływie kadencji to formalność i dyrektorem na kolejny okres zostaje ta sama osoba.

Jak jest w tym przypadku i z czego wynika ogłoszenie o konkursie - nie wiem.

Paweł Skawiński to już chyba w 2010 się wybierał na emeryturę, ale coś było z konkursem na kolejnego dyrektora nie tak. Jeżeli dobrze pamiętam, to chodziło o to, że był tylko jeden kandydat na nowego dyrektora i P. Skawiński odłożył swoją decyzję w czasie ( bo wtedy mia iść na wcześniejszą emeryturę chyba).

O ile pamiętam - kadencyjność już nie obowiązuje

pozdrawiam
gb

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/

Jest nowy dyrektor
http://24tp.pl/index.php?mod=news&strona=1&id=22357

To było do przewidzenia.

Myślę że czkają nas pewne zmiany.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Czy możesz rozwinąć? Zmiany na lepsze? Mniej ludzi, koni, więcej zwierząt ?:-)

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Jeszcze nie Poczekam co Szymon powie ciekawego na temat zmian w Parku

Zagrożone są fasiągi do Moka. Ostro krytykował to.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Hahahaha taaak już widzę jak się stawia góralskiej mafii fasiągowej.

Pewnie jedyne co zrobi to zmusi ich do dostosowania fasiągów dla niepełnosprawnych, bo przecież asfaltowa droga w sam środek Tatr Wysokich to dla niepełnosprawnych za mało.

To teraz pewnie zamiast fasiągów za 40pln będą bryczki za 100

Ogólnie to powinni na tej trasie zlikwidować jakikolwiek transport, a na wejściu ... wielki znak: Morskie Oko 8,5 km. W naturalny sposób ograniczyłoby to liczbę osób walących w centrum Tatr Wysokich tylko po to żeby sobie wymoczyć śmierdzące nogi w stawie i nachlać się piwa w schronisku.
Na Krupówkach też jest Morskie Oko

Pewnie z 80% ludzi i tak pomyka nad Morskie Oko na własnych nogach więc likwidacja fasiągów niewiele w tej kwestii zmieni.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Ten napis to powinien być przy dworcu autobusowym. Oszczędziłoby to wielu osobom po przejściu pierwszego km. pytań "daleko jeszcze?"


Niekoniecznie - w zeszłym roku do fasiągów na Włosienicy była niewyobrażalna kolejka - woźnice nie nadążali jeździć.

Jak najbardziej się zgadzam. Tylko jest problem. Żaden przewoźnik tego nie ustawi bo by mu klientów odstraszało

choć dwa razy jechałem

Ciekaw jestem czy wszyscy narzekający na transport konny na drodze do Moka dla zasady nie korzystają też z busów do Kuźnic.
Wszak to też TPN.

Tak sobie też myślę, że narzekając na tłok na szlakach zapominamy iż sami jesteśmy częścią tego tłoku.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Raczej wszyscy korzystają bo to ulica.

No może i zapominamy ale mam wrażenie że tych ludzi rokrocznie przybywa I że to momentami robi sie naprawde niefajne. Szczególnie kiedy jak w moim przypadku ma się porównanie z tym jak było kiedyś.

A 'asfalt do Moka' to nie ulica? Wszak jeszcze całkiem niedawno można było dojechać busem do Włosienicy.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Powiedziałbym że to raczej "deptak".

Chyba się jednak nie dogadamy

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Bo dla mnie ta trasa do Kuźnic to dalej miasto ja tam nie czuję ze to już góry. Granica TPN w tym miejscu jest dla mnie sztuczna. Powiedziałabym że ja tam wręcz nie lubię chodzić na piechotę. Nie ma tam nic nad czym chciałabym się zatrzymać.

Na trasie do Włosienicy też szału nie ma - zwłaszcza jak się go robi któryś już tam raz

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Ale jak się idzie bardzo wcześnie i są tylko pojedyncze osoby to jednak lubię tam być.

Ja nie korzystam z busów na tym odcinku. Zawsze jeżdze bryczką .

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018

Znajomi królika nadal mogą...
Latem, przy dobrej pogodzie, robi się tam autostrada

Ja zawsze idę tam na piechotę. Właściwie to o poranku bardzo lubię tamtędy chdzić. Wschodzące Słońce pięknie przebija między drzewami nadając lasom mistycznego klimatu. Inna sprawa, ż w ogóle nie korzystam z mafii busiarskiej, ceny zupełnie nieadekwatne do pokonywanego odcinka.

Ja tam czasem korzystam. I jeszcze się ciesze jak przyjadą .(i że w ogóle przyjechali). Co nie oznacza że ceny minie nie wkurzają.

Mafia fasiągowa, mafia busiarska. Jeszcze pewnie mafia parkingowa, oscypkowa, kwaterowa i piwna.

Niektórzy muszą być wystawieni na niesamowity stres wybierając się w Tatry

_________________
Wiem, że nic nie wiem