Forum portalu turystyka-gorska.pl

Może temat i jest głupkowaty i dziecinny, może na nieodpowiednim forum (jesli tak to przepraszam), ale wiem, że co poniektórzy z Was czytują prozę mistrza Tolkiena i chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat. Czy wg Jackson kręcąc trylogię mógłby zamienić NZ na Tatry? Bo wg mnie tak, i to z dużym powodzeniem. Przykładowo Kazalnica jako ściany Morii, Las Gąsienicowy jako Fangorn, zimowe Rysy jako Caradhras, etc. Co o tym sądzicie?

motyla noga

W Tatrach to my nakręcimy film . Zapoznaj się z tematem "X". Co do Jacksona , to wg mnie bujasz w obłokach

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Jeśli chodzi o film X to trylogia w porównaniu z nim to będzie ledwie bajeczka
Jeśli chodzi o Tatry to może coś by pasowało, w filmie przy pomocy komputerów wszytko można zrobić. Nawet z pięknej ściany Kazalnicy jakieś mroczne skały. Nowa Zelandia na pewno daje więcej możliwości.
Tak, bujanie w obłokach

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Za mało tam akcji górskiej, obozów, lin, czekanów, namiotów etc.
Chociaż w sumie wiele postaci jest tam owłosionych rownie mocno jak himalajskie dziadki z dobrych gorskich książek

eee no comment

Bombadil znowu w Starym Lesie zabronionych borówek sie nawcinal i majaczy?

Eee... A co ja nie tak napisałem? Broń Boże, jakakolwiek ekipa filmowa nie byłaby bynajmniej przeze mnie mile widziana w naszych górach, żeby nie było nieporozumień. Po prostu niektóre miejsca z książki mogłyby wyglądać jak w naszych górach... that's all, folks.