Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So kwi 20, 2024 4:00 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt wrz 16, 2014 4:33 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt lip 24, 2012 7:35 pm
Posty: 40
Lokalizacja: ok Krakowa
Jaki szlak dla takiej osoby?

Myślałam hala gasienicowa,albo rusinowa/gesia szyja/hala/kuźnice...Albo Grześ itp, ale to 9h a ja będę w Zakopanem o 9 albo po ósmej... Co radzicie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 16, 2014 5:05 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2174
porponuję: Dolina Białego, Sarnia Skała, wodospad Siklawica, zejście Doliną Strążyską
krótka i fajna trasa, jest widokowy szczyt i atrakcyjny wodospad, a Dolina Białego wg mnie najładniejsza z tatrzańskich dolin

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 16, 2014 5:28 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 29, 2007 11:59 am
Posty: 1417
A co ma wiek do tego ?
Bardzo dużo zalezy od formy fizycznej :o


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 16, 2014 6:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
pogodynka88 napisał(a):
Jaki szlak dla takiej osoby?

dawid91 napisał(a):
A co ma wiek do tego ?
Bardzo dużo zalezy od formy fizycznej


Ma - i to bardzo dużo. Wiek ma ogromny wpływ na formę fizyczną - zwłaszcza wśród "statystycznych" Polaków...
Może nie tyle forma fizyczna - ile sprawność krążenia (serce), kwestie ciśnienia...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 16, 2014 8:38 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 04, 2011 6:04 pm
Posty: 111
Lokalizacja: Zabrze
Na początku września dwie przemiłe panie siedziały obok mnie na Świnicy, w wieku lekko 60.
Czyli tak jak Dawid pisał,co ma wiek do szlaków.

_________________
Stes


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 16, 2014 8:59 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
stes napisał(a):
Na początku września dwie przemiłe panie siedziały obok mnie na Świnicy, w wieku lekko 60.
Czyli tak jak Dawid pisał,co ma wiek do szlaków.

Ostatnio jechałem busem do Kościeliskiej. W tym samym celu tym samym busem udawałą się pani, lat 86. Z kijkami, ale dosyć energiczna. Jak twierdziła, po Tatrach chodzi od 60 lat.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 16, 2014 9:08 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So lip 07, 2012 9:22 am
Posty: 391
Mnie - ba, znaczniej ode mnie wyższych i bardziej wysportowanych chłopaków - czasem wyprzedzali krzepcy dziadkowie na oko po osiemdziesiąt lat. I jeszcze się śmiali do rozpuku, że młodzież od tych gier komputerowych coś cherlawa rośnie :lol: Więc z tym wiekiem to też różnie bywa.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 16, 2014 9:23 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): So sie 31, 2013 5:25 pm
Posty: 262
Lokalizacja: 400 km od Tatr
W zeszłym roku na niebieskim szlaku z Kuźnic na Giewont jakiś kawałek przed Wyżnią Przełęczą Kondracką minął mnie niczym Pendolino turysta 75-letni. Dogoniłem go i nad strumyczkiem zamieniliśmy parę słów. Były kolarz z Wilna...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 16, 2014 9:46 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pn wrz 16, 2013 11:17 am
Posty: 133
Lokalizacja: Wielkopolska
@stes

To, że dwie Panie siedziały obok Ciebie na Świnicy (pomijając kwestie związane z tym "skąd weszły") nie oznacza, że cała reszta da radę. Oczywiście, że wiek ma olbrzymie znaczenie. Wraz z nim wzrasta odsetek chorujących na choroby przewlekłe (do tego dochodzi wpływ współistniejących chorób, które u osób w tym wieku często występują). Ponadto trzeba też wspomnieć o urazach ortopedycznych, o które "łatwiej" osobom starszym. Upadki (i to nie w górach )są najczęstszą przyczyną urazów, powikłań pourazowych i związanej z nimi śmiertelności u ludzi po 60-tce.

Na szlaku na Turbacz (a to nie jest jakieś wielkie wyzwanie) ok. miesiąc temu reanimowano 66-letniego gościa, który stracił przytomność i nie było wyczuwalne tętno. Sam wzywałem ratowników więc jest to pierwszy przykład jaki przychodzi mi na myśl. Inny przykład: luknij na kronikę TOPR, daleko nie trzeba szukac: http://topr.pl/organizacja-topr/archiwu ... 08-09-2014 Sporo akcji ratowniczych dla 60-latków (masakra!). 5 września były cztery - wszystkie dla osób w wieku 60-kilku lat. Do tego tematu jednak przemawia przede wszystkim akcja ratunkowa z następnego dnia: " ze szlaku z Krzyżnego do Stawów, przetransportowano śmigłowcem do szpitala 61-letniego turystę z Wrocławia, który tak osłabł, że nie był w stanie kontynuować zejścia". Tak się to może skończyć - więc pytanie o szlak dla osób starszych wcale nie jest głupie.

Takie mędrkowanie "co ma wiek do szlaków" mnie szczerze mówiąc trochę irytuje.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 17, 2014 6:44 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Jako że sama mam "około 60" chyba się wypowiem.
W tym i jak myślę w starszym wieku znacznie większą rolę niż w wieku lat około 20-30 odgrywa poprzednie górskie doświadczenie i "obchodzenie". Jeżeli ktoś regularnie chodzi w góry od 40 lat to dobrze zna swój organizm, zna jego reakcje i wie na co sobie może pozwolić.
Nawet jeżeli danego dnia czuje się gorzej to po prostu pójdzie wolniej.
Poza tym zwykle osoby świadome regularnie się badają i w tygodniu coś trenują (np. basen, kijki, fitness)
Znam pełno takich ludzi - moich przyjaciół i znajomych, z niektórymi chodzę po górach od 40 lat :) , którzy mimo upływu lat nie rezygnują z górskiej aktywności i często mają znacznie lepszą kondycję od ludzi w wieku lat 20, a zwłaszcza takich co nie robią nic.
Ale takim osobom porady niepotrzebne, bo wiedzą gdzie chcą iść :)

Natomiast jeżeli ktoś w wieku lat 60 jedzie w Tatry pierwszy raz - to zupełnie inna sprawa. Ludzie nie znają swojego organizmu, myślą że wycieczka w góry to to samo co spacer po parku, czasem mają nadciśnienie lub inne choroby. Zwykle zupełnie się nie spodziewają trudniejszych warunków terenowych.

Takich ludzi też bardzo często spotykam, jako uczestników wycieczek. Ostatnio jedna pani w wieku "około 50" miała spore trudności z zejściem z Nosala. Była w Tatrach pierwszy raz, mimo, że program wycieczki był jasno wypisany "nie zdawała sobie sprawy, że to takie trudne". Na tej samej wycieczce już po wyjściu w góry na pierwszych 100 m podejścia okazało się, że inna pani nie daje rady bo ma astmę, a jej mąż jest chory na serce. Na szczęście było to na tyle nisko (dosłownie na pierwszych 100 m podejścia) że zawrócili i pojechali do Zakopanego.

To co młodzież licealna przejdzie bez problemu (aczkolwiek połowa z nich strasznie narzeka) dla człowieka w wieku lat 60 może być rzeczywiście trudne.

W każdym razie szlaki jakie polecam na początek dla osoby "około 60", która jest w Tatrach po raz pierwszy to Ścieżka nad Reglami, Kopieniec i Nosal, Wiktorówki, Polana Rusinowa i Gęsia Szyja (z różnymi wariantami). Jak to się spodoba i nie będzie problemów to można wejść gdzieś wyżej - np. Mały Kościelec i Karb, Giewont, potem Grześ i Wołowiec, potem Czerwone Wierchy, a potem już w zasadzie wszystko.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 17, 2014 8:18 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
60-tka to przecież jeszcze całkiem "na chodzie" jest człowiek, pod warunkiem, że o to zadbał wcześniej.
Nie trzeba zresztą sięgać aż po emerytów, żeby wiedzieć jak sie kondycja w życiu układa. Najlepiej wiem to po sobie. Koło 20tki byłem wybiegany, ale przed 40tką zapuszczony jak leśny dziad, brak ruchu, fajki itp. To się zemściło okrutnie w konfrontacji z górami, też się kiedyś wybrałem na taki spacer...
Od kilku lat reaktywacja aktywno-ruchowa i problemu nie ma.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 17, 2014 10:31 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Tak jak przedpiszcy wyjaśnili, nie chodzi o sam wiek. Mój ojciec z endoprotezą i nadciśnieniem 58 lat wszedł tego lata na Rysy od Słowacji (jego najwyższy szczyt, jest dumny :wink: ). Kondycję ma dzięki rowerowi, ale wielkim górołazem nie jest i nigdy nie był. Tym niemniej dobrze się przygotował, wiedział gdzie idzie i czego może się spodziewać, był gotów bez żalu zawrócić gdyby coś. Nie mówię że w takim razie polecam akurat ten szlak, ale nie ma co robić z 60-latków warzyw :)

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 18, 2014 5:42 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 5:43 pm
Posty: 500
Basia słusznie prawi.
Sam jestem w podobnym wieku, po Tatrach chodzę od niedawna. Zacząłem od Kopy Kondrackiej, później był Wołowiec, Grześ...Świnica, Rysy z Moka...a do tego nadciśnienie, nadwaga i takie różne.
Trzeba troszkę chęci i wysiłku
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 18, 2014 9:27 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N sie 18, 2013 10:40 pm
Posty: 476
Lokalizacja: Gorlice
Dokładnie, obecnie chodzę po górach m.in. z kolegą rocznik 60 i poniżej 2300 nie schodzi... Wiek to sprawa drugorzędna! Liczy się przede wszystkim forma fizyczna, to jak się ktoś czuje, jakie kto ma doświadczenie w chodzeniu po górach itp :) Ale by się kolega uśmiał z tych nie których propozycji... :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 18, 2014 9:42 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
felek89 napisał(a):
i poniżej 2300 nie schodzi

Tętno? :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 18, 2014 9:52 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N sie 18, 2013 10:40 pm
Posty: 476
Lokalizacja: Gorlice
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So paź 11, 2014 7:43 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt kwi 26, 2011 10:36 pm
Posty: 60
Lokalizacja: Rybnik
Uważam że więcej zależy od kondycji niż od wieku. Mój tata w wieku 64 lat spokojnie zaszedł na Morskie Oko bez żadnej zadyszki, i wiem że dałby radę wejść i wyżej. A znam osoby które w tym samym wieku, a nawet młodsze, dla których dojście do Wodogrzmotów mogłoby być wyznaniem.
Generalnie dla starszych osób o umiarkowanej kondycji na początek myślę że dobre będą Doliny, Rusinowa Polana z podejściem na Gęsią Szyję, może Grześ, Hala Gąsienicowa..

_________________
https://www.facebook.com/pages/Tatry/454029724628937


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N paź 12, 2014 8:20 am 
Nowy

Dołączył(a): Cz wrz 12, 2013 4:32 pm
Posty: 23
Ja znam takich co w wieku 16 mają klopty z dojsciem do 5. Straszne to jest.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 16, 2014 9:06 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2014 1:57 pm
Posty: 138
pogodynka88 napisał(a):
w Zakopanem o 9 albo po ósmej
Pewnie już wróciłaś. Byłem niedawno z osobą w tym wieku - osoba pracująca, aktywna fizycznie - spacery. Okazało się, że wejście na Szpiglasową Przełęcz mimo że droga łatwa, nie było możliwe. Wiek robi swoje. Ważne jest dobranie odpowiedniego tempa marszu. Na początku warto wybrać jakieś krótkie odcinki, aby zobaczyć jak dana osoba sobie radzi. Pierwsza sugestia trasy wydaje mi się najlepsza. Jak udałoby się taka pokonać to można wybrać się nad Morskie Oko. Sugeruje nie wybierać się z taką osobą na dalekie trasy zanim się jej nie przetestuje kondycyjnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 16, 2014 9:29 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 5:43 pm
Posty: 500
Chyba juz pisałem w tym wątku, ale pamięc na starość szwankuje...pamięć a nie kondycja!! Wiek nie przekłada się odwrotnie proporcjonalnie na kondycję!! Trzeba byc aktywnym. Nastolatki nie daja rady na niektórych podejściach, a 60+ popier..lają ino kurz.
Nie wiem o co chodzi ale pozdrawiam :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz paź 16, 2014 9:42 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2014 1:57 pm
Posty: 138
Profil osoby określiłem. Jeżeli osoba starsza która wybiera się w Tatry raz do roku, a przez cały rok większość czasu poświęca na prace i jedyną aktywnością są spacery w terenie miejskim. Będzie miała problemy na dłuższych szlakach dlatego warto z taką osobą na początku wybrać łatwy krótki odcinek. Wiek oczywiście przekłada się na kondycję. Co innego jak ktoś mieszka blisko gór i wybiera się często na różne szlaki kilkanaście razy do roku. Chęci czasami nie wystarczą jak ciało odmawia posłuszeństwa.
Nastolatki gdyby się ich trochę kijem pogoniło to pierwsze by były.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 17, 2014 7:24 am 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 09, 2013 5:43 pm
Posty: 500
Kondycja to nie tylko góry. Można latem jeździć na rowerku, zimą biegać na biegówkach, cały rok bywać na basenie. Nie mieszkam w górach ani blisko nich i jakoś nie mam problemów z przykładowym Szpiglasowym. Jak się nic nie robi rok cały a później wybiera np na Orlą to są tego skutki opisane w kronikach TOPR-owskich. I nie jest to styczne z 60+.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt paź 17, 2014 8:13 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
Adam_21 napisał(a):
Co innego jak ktoś mieszka blisko gór
Nie wiem czy to masz aż takie znaczenie. W trudniejszym terenie skalnym - może, ale nie jeśli chodzi stricte o kondycję. Albo prowadzisz aktywny tryb życia i ją masz albo nie. Byłem ostatnio z teściami w Karkonoszach. Teściowa jest z Kaszub, nigdy nie była w życiu w górach. Ale na codzień rower, kajak, fitness. 57 lat. Na Śnieżkę weszliśmy z Karpacza (jakieś 900m przewyższenia) w 70 czy 80% czasu mapowego.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL