Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Doliny po zmroku?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=18244
Strona 1 z 1

Autor:  pborys [ Pt lut 05, 2016 9:55 am ]
Tytuł:  Doliny po zmroku?

Witam, wybieram się z dziećmi od 15 lutego na szkółkę narciarską do Zakopanego.
Ponieważ mają spore doświadczenie w chodzeniu po górach w Beskidach (Wisła i okolice), chcielibyśmy trochę pozwiedzać w Tatrach, na ile to możliwe zimą. To nasz pierwszy raz w Tatrach. Niestety szkółka kończy się o 12:00, potem przy dzieciach trzeba coś zjeść i dojechać na punkt początkowy trasy i obawiam się, że możemy np. w Dolinie Kościeliska albo Chochołowskiej (przejście 4-5 godzin) nie wyrobić przed zmrokiem, nawet gdybym zabrał sanki, żeby podciągnąć dzieci jeśli by szły za wolno:(
Pytanie:
- czy jest tam jeszcze ruch po zmroku?
- czy bezpiecznie można wrócić od schroniska do parkingu z "czołówkami", czy też należy się obawiać dzikich zwierzątek (misie jeszcze śpią?).
- o ile rozumiem, na koński zaprzęg powrotny nie ma co liczyć w tych godzinach (regulamin TPN mówi, że wolno jeździć do zmroku)?
Inne pytanie:
- czy zimą można jakoś wygodnie podejść na Gubałówkę, bo jest to w sumie niewielka odległość?
Pozdrawiam,
pb

Autor:  leppy [ Pt lut 05, 2016 10:08 am ]
Tytuł:  Re: Doliny po zmroku?

Cześć.
Ruch po zmroku zamiera, choć oczywiście zdarzają się turystyczne niedobitki.
W mojej ocenie od schroniska w Kościeliskiej czy Chochołowskiej można bezpiecznie wrócić po zmroku. Choć gdyby drogę przecięło mi kilka wyglądających na głodne wilków, czy też - co bardziej prawdopodobne - bezpańskich psów, pewnie inaczej bym śpiewał. :)
Na podwózkę nie ma co liczyć, chyba że jakimś fuksem.
Jest kilka szlaków na Gubałówkę, najszybciej i najprościej (ale i najnudniej) podejdziesz po prostu wzdłuż torów kolejki, w maks. 30 minut od dolnej stacji.
Pozdrawiam.

Autor:  pborys [ Pt lut 05, 2016 10:16 am ]
Tytuł:  Re: Doliny po zmroku?

Dzięki za odpowiedź, a na pieski powinien wystarczyć gaz pieprzowy, przynajmniej do tej pory był u mnie skuteczny;)
Na Gubałówkę może być nudne podejście, chodzi o to, żeby dzieci miały poczucie "zdobycia" góry, a nie podjechania kolejką--i tak kiedyś będziemy musieli to wszystko pozwiedzać w letniej aurze.
Pozdrawiam,
pb

Autor:  tomek.l [ Pt lut 05, 2016 10:27 am ]
Tytuł:  Re: Doliny po zmroku?

Trasa narciarska z Gubałówki nadal jest chyba zamknięta więc podejść wzdłuż kolejki pewnie się da.
Co do wycieczek po południu są w pobliżu krótkie Dolinki Reglowe.

Autor:  Wolf_II [ Pt lut 05, 2016 1:46 pm ]
Tytuł:  Re: Doliny po zmroku?

pborys napisał(a):
- czy jest tam jeszcze ruch po zmroku?
- czy bezpiecznie można wrócić od schroniska do parkingu z "czołówkami", czy też należy się obawiać dzikich zwierzątek (misie jeszcze śpią?).


Ruch mały, ale się zdarza, szczególnie w piątek (nowoprzyjezdni dopiero po ciemku idą do schronikska) i weekend. Chochołowska, Kościeliska oraz z Hali Kondratowej i Gąsienicowej po ciemku jak najbardziej i wielokrotnie. Najbardziej uczęszczany po ciemku jest szlak przez Boczeń na H.G.
Najmniej na Halę Kondratową.
Jednak najłatwiej, najkrócej to wybrać się (albo wracać) po ciemku na Halę Ornak. Trasa krótka, niemal płasko, pobłąddzić chyba się tam nie da. Jedynym kłopotem możę być lód.

Oprócz czołówki, w przypadku zalodzenia warto pamiętać o zabraniu raków/raczków. O ile w świetle dziennym człowiek sobie może bez pomocy jako tako poradzić, o tyle po ciemku łatwiej wywinąć orła na lodzie, mniej śliskie obejścia są trudniejsze do wypatrzenia.

O psach (bezpańskich) na terenie TPN to pierwsze słysze. Może gdzieś w rejonie drogi pod reglami. Faktem jest, że zdarzyło się w minionym sezonie (letnim), że niedźwiedź szedł za kolesiem szlakiem z trzydniowiańskiego do samej Chochołowskiej :-).

Czy niedzwiedzie jeszcze śpią to dobre pytanie, wszak było ocieplenie z dodatnią temperaturą. Np te w Bieszczadach zbudziły się i zaczęły grasować.

Autor:  leppy [ So lut 06, 2016 11:51 am ]
Tytuł:  Re: Doliny po zmroku?

Wolf_II napisał(a):
O psach (bezpańskich) na terenie TPN to pierwsze słysze.

A o pańskich, słyszałeś?

Autor:  lucyna beata [ So lut 06, 2016 12:40 pm ]
Tytuł:  Re: Doliny po zmroku?

Wolf_II napisał(a):

Czy niedzwiedzie jeszcze śpią to dobre pytanie, wszak było ocieplenie z dodatnią temperaturą. Np te w Bieszczadach zbudziły się i zaczęły grasować.

Proszę nie obrażać bieszczadzkie miśki. Obudziły się i zaczęły grasować według onetu :twisted:
Samice nadal śpią, część z nich rodzi właśnie małe. Matki z podrośniętymi bachorkami nadal podsypiają. Mogą się obudzić aby z dzieciarnią zagrać w hokeja. No co? Jak dzieci się nudzą to idzie się na zamarzniętą kałużę i kawałkiem kry gra w hokeja. U nas jest zima, spadł śnieg i temperatura jest szczególnie nocą pod kreską. Samce mają tyle żarcia, że większość z nich w ogóle nie gawruje.
Zimowy sen miśków samców i samic bez młodych to jeden z mitów. Musi spaść nieźle temperatura aby położyły się. Zresztą nawet jak zasną to przecież nie hibernują tylko przesypiają czas bez jedzonka. W związku z tym, że u nas jet dużo papu wystawionego przez myśliwych to większość samców sobie wędruje od karmiska do karmiska albo wypełnia czas na zabawie. Zimą chyba najbardziej ulubioną zabawą miśków jest zjazd ja pupie albo na grzbiecie z górki. Miśki wspinają się na górkę, kładą na grzbiet i frrru w dół. Radość z ich pysków aż bije. Tu jest trochę o miśkach.
http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=198

Autor:  e_l [ So lut 06, 2016 2:37 pm ]
Tytuł:  Re: Doliny po zmroku?

lucyna beata napisał(a):
[quote="Wolf_II":...]

Czy niedzwiedzie jeszcze śpią to dobre pytanie, wszak było ocieplenie z dodatnią temperaturą. Np te w Bieszczadach zbudziły się i zaczęły grasować.[/quote:...]
Proszę ........ Tu jest trochę o miśkach.
http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=198[/quote][/quote][/quote][/quote][/quote][/quote][/quote]
Bardzo ciekawy artykuł.
A tu aktualne info
http://www.lasy.gov.pl/informacje/aktua ... iedzwiedzi

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/