Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Warunki Atmosferyczne - burza itp.
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2016
Strona 1 z 1

Autor:  Gofer [ Wt maja 23, 2006 10:29 am ]
Tytuł:  Warunki Atmosferyczne - burza itp.

No więc... taki temat może już był. Jednak chciałem rozpocząć dyskusję na temat : Co robić, jak się zachować , gdy na dużych wysokościach , lub kiedy maszerujemy sobie beskidzkim szlakiem, a co za tym idzie przeważenie w gęstym lesie spotka nas ostra burza . Jak uniknąć zagrożenia i jakie zachowanie jest najbezpieczniejsze ...

Autor:  Gofer [ Wt maja 23, 2006 10:31 am ]
Tytuł: 

Nsunęło mi się to pytanie w związku ze zbliżającym się latem , a w lato jak wiadomo , szczegołenie w górach ekstremalne zjawiaka atmosferyczne się zdarzają ...

Autor:  Kofogaa [ Wt maja 23, 2006 11:40 am ]
Tytuł: 

Jak kiedyś złaziłem przez Opalone do 5 rozpętała się gwałtowna letnia burza - miałem do wyboru albo isć dalej albo coś zrobić :)Wybrałem przeczekanie burzy siadając na plecaku i przykrywając się peleryną. Zabawny miałem widok jak ludzie na wyścigi gnali pod skały albo zzasuwali jak małe samochodziki do schroniska w 5. Generalnie powinno się unikać samotnie rosnących drzew, szczytów, grani, żrodeł wody, podnóża ścian skalnych. Warto pochowac metalowe przedmioty do plecaka, a jak się nie da to odstawić daleko od siebie, nie używac komórek.
Chować się można w doliny, wszelkie kotliny - jak się jest wysoko w pasmie graniowym lepiej się trzymać jakieś 2 m od skał.

Autor:  Elfka [ Wt maja 23, 2006 2:36 pm ]
Tytuł: 

Kiedyś dorwała nas burza podczas trekkingu w Dolomitach. Deszczu się nie boję, ale jak zaczęło się błyskac mi przed oczami, to wpadłam w lekką panikę. Przewodnik tłumaczył mnie i jeszcze jednej dość spanikowanej osobie, że jesteśmy w dolinie i nie ma żadnego zagrożenia. Ponoć w razie zbliżającej się burzy, najlepiej zejść w dolinę, nie wiem ile w tym prawdy. I teraz dowiedziałam się także, że najlepiej przykucnąć i nakryć głowę rękoma? Oczywiscie komórki bezwzględnie powinny być wyłączone w czasie burzy. Chętnie dowiem się jeszcze jak przetrwać w czasie burzy od bardziej niż ja doswiadczonych osób :)

Autor:  Hania ratmed [ Wt maja 23, 2006 11:23 pm ]
Tytuł: 

Parę lat temu dopadła mnie burza w Żlebie Kulczyńskiego,podczas schodzenia;przewalała mi się centralnie nad głową-z tych wszystkich zaleceń to mogłam jedynie komórkę wyłączyć i liczyc na szczęście 8)

Autor:  Maćko [ Pt maja 26, 2006 6:52 pm ]
Tytuł: 

Nas dorwała na Skrajnym. Bardzo miło to wspominam :P Ponoć gdy słychać grzmot nalezy skakać :wink:
To był piękny widok, gdy pioruny uderzały w stoki Żółtej Turni.....
niepolecam burzy spotkać wysoko

Autor:  Hania ratmed [ Pt maja 26, 2006 7:01 pm ]
Tytuł: 

Maćko napisał(a):
Ponoć gdy słychać grzmot nalezy skakać


Ale ze Skrajnego chyba nie skoczyłeś skoro jesteś tu z nami... :twisted:

Autor:  Maćko [ Pt maja 26, 2006 7:03 pm ]
Tytuł: 

:lol:
Aż tak daleko to nie skakałem :lol:

Autor:  tomek.l [ Pn maja 29, 2006 9:20 pm ]
Tytuł: 

A właśnie, przypomniała mi się strona do której dał linka kolega Giaur z innego forum.
Czasem to kwestia szczęscia lub pecha. Albo unikania zagrożeń. Przeczytajcie.
http://www.fuw.edu.pl/~rosiek/photo/alp ... erosa.html

Autor:  ujemny [ Wt maja 30, 2006 9:17 am ]
Tytuł: 

Elfka napisał(a):
I teraz dowiedziałam się także, że najlepiej przykucnąć i nakryć głowę rękoma

A jak masz pierscionek na rece to akurat dziala jak piorunochron wiec nie wiem czy to dobry pomysl.
Oczywiscie warto tez sciagnac wszelka bizuterie podczas takich zjawisk.
Ja slyszalem od przewodnika ze jak jest to klasc sie na kosowke i czekac az przejdzie :)
Maćko napisał(a):
Ponoć gdy słychać grzmot nalezy skakać

Sciema :) w momencie blysku piorun juz uderza w ziemie wiec to nic nie da :P
zreszta jak uderzy kolo ciebie pare metrow to pewnie cie tak ogluszy ze nie bedziesz wiedziec co sie dzieje :) jak od granatu :P

PEACE :P

Autor:  mycyr [ Wt maja 30, 2006 11:57 am ]
Tytuł: 

ujemny napisał(a):
Ponoć gdy słychać grzmot nalezy skakać


:lol: dawno się tak nie uśmiałem.

i jeszcze klaskać trzeba. to pomaga odpędzić krokodyle :wink:

Autor:  ujemny [ Wt maja 30, 2006 3:40 pm ]
Tytuł: 

ale to nie ja pisalem :oops:

PEACE :P

Autor:  mycyr [ Śr maja 31, 2006 11:49 am ]
Tytuł: 

faktycznie, to coś automat ...... z cytowaniem.

poza tym nie naśmiewam się z podającego te informacje, kimkolwiek jest. po prostu wiadomość przednia :wink:

Autor:  tuniek [ Śr maja 31, 2006 2:32 pm ]
Tytuł: 

Znakiem tego trza brać jeszcze skakankę w góry :lol: .

Autor:  Hania ratmed [ Śr maja 31, 2006 3:32 pm ]
Tytuł: 

I przydać się jeszcze może spadochron :P

Autor:  Konrad [ Cz cze 01, 2006 6:51 am ]
Tytuł: 

A co Wam telefony w czasie burzy przeszkadzają? Nie wiem, skąd wzięło się przekonanie, że moga przyciągać pioruny. Kiedyś już była dyskusja o burzy:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... c&start=40

Kilka informacji o warunkach atmosferycznych można znaleźć też tu:
http://www.turystyka-gorska.pl/bezpieczenstwo.php

Siadanie na plecaku - tak, ale jeśli nie ma w nim żelastwa. Lepiej zostawić plecak i przykucnąć gdzie indziej. A tak w ogóle to należy zejść z grani jak najniżej i usiąść (przykucnąć, położyć się :) )
Dwa razy miałem bardzo bliski kontakt z burzą w górach. Efekty są naprawdę nieziemskie. Raz w Małej Fatrze - uciekaliśmy z Rozsutca, raz w Fogaraszach. Dorwała nas jędza na grani i podniosła poziom adrenaliny. Plecaki zostawilismy w kosówce, sami zeszliśmy jeszcze nizej z grani i przeczekaliśmy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/