Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2199
Strona 70 z 70

Autor:  Wolf_II [ So cze 27, 2015 11:19 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Krzysiek1980 napisał(a):
Na Palenicy zaczepiły nas dwie miłe panie pytając:
- A daleko jest nad Morskie Oko?
- Niecałe 9km
- A z powrotem?


11 km ? :-). Przecież można dzielne zbiegać asfaltem, pomijająć przecinki.
To były blondi?

Autor:  kamiltatry [ So cze 27, 2015 11:52 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Wolf_II napisał(a):
11 km ?

Długość Drogi do Morskiego Oka - obliczenia w Google (zdjęcie satelitarne):
~7,7 km (ze skrótami)
~8,55 km (bez skrótów)

Autor:  aramisio4x [ N sie 02, 2015 11:52 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Rzecz się dzieje na Koziej Wyżniej, dwie kobiety zeszły właśnie z Kozich Czub, przed nimi podejście na Kozi Wierch. Słyszę taki mniej więcej dialog:

- Zmęczona jestem, nogi mi drżą, nie chce mi się już dalej iść.
- ?
- Zejdźmy w dół, o tam (wskazuje na stronę DPS) albo tam (wskazuje na stronę Gąsienicowej).
- Ale tam nie ma szlaku.
- No to co.

Na szczęście druga kobieta nie podchwyciła pomysłu i po prostu poszła dalej, a za nią z konieczności ta pierwsza. Dzięki temu nie musiałem się wtrącać do rozmowy :)

A4x

Autor:  Calmwater [ Śr sie 05, 2015 3:10 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Witam wszystkich i jednocześnie dodaję to i owo:

Na giewoncie pani ok 40 lat: "Ty wiesz że mój syn tu był jak był na tym wyjeździe? Jakbym wiedziała, jak tu się wchodzi to chyba bym mu wpie...liła za to, że tu wlazł!"

Podejście Jaworzynką, zaraz przed tymi pierwszymi zygzaczkami, gdzie są ławy i zaczyna się ostro pod górę, starszy facet do mnie, sapiąc: "Panie, to jeszcze długo tak pod górę, bo nie wiem, czy damy radę?"

Droga na Giewont od Strążyskiej, wyprzedzają nas 2 chłopaczki w adasiach, dresikach i z reklamówkami, drą jak szaleni. Chwilę później siedzą zasapani, jeden pali szluga i słyszę: "motyla noga, na kacu na Giewont. Ja to pojebany jestem" :shock:
A z ciekawszych sytuacji, które sprowokowałem/ brałem udział:

Moja żona w czasie wjazdu kolejką na Kasprowy zadzwoniła do mamy obwieścić, że zginie ;)
Nie bacząc na to, jako człowiek przekonany, że takiej Świnicy nie można się bać wywlokłem ją na ten szczyt, na który nie weszła, a zeszła rozhisteryzowana i roztrzęsiona. Po powrocie na kwaterę wypiła 3 piwa duszkiem i nadal była zupełnie przytomna, a wielka nie jest. Po tym incydencie nauczyłem się brać pod uwagę, że ktoś może odbierać góry inaczej niż ja i ostatniego roku atakowaliśmy Kościelec, bez lęku i histerii :)

Autor:  Wolf_II [ Śr sie 05, 2015 8:13 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Calmwater napisał(a):
Chwilę później siedzą zasapani, jeden pali szluga i słyszę:


a opie.... go, że pali na terenie parku narodowego i uświadomiłeś, że to jest zabronione?

Autor:  Pan Maciek [ Śr sie 05, 2015 8:52 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Calmwater napisał(a):
wywlokłem ją na ten szczyt, na który nie weszła, a zeszła rozhisteryzowana i roztrzęsiona

To jest dopiero szczyt ceprostwa i głupoty

Autor:  sonia [ Cz sie 06, 2015 7:34 am ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Calmwater napisał(a):
Moja żona w czasie wjazdu kolejką na Kasprowy zadzwoniła do mamy obwieścić, że zginie ;) Nie bacząc na to, jako człowiek przekonany, że takiej Świnicy nie można się bać wywlokłem ją na ten szczyt, na który nie weszła, a zeszła rozhisteryzowana i roztrzęsiona.

Pogrubione - po prostu gratulacje :roll: Szczególnie uwzględniając to, co napisałeś w zdaniu zacytowanym jako pierwsze.

Autor:  saxifraga [ Cz sie 06, 2015 8:13 am ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Calmwater napisał(a):
Na giewoncie pani ok 40 lat: "Ty wiesz że mój syn tu był jak był na tym wyjeździe?


Czyli mniej więcej, taka, jak ja. Tyle, że nie mam syna :roll:

oraz

Cytuj:
Moja żona w czasie wjazdu kolejką na Kasprowy zadzwoniła do mamy obwieścić, że zginie ;)


nie dzwonię do mamy ...

Autor:  Calmwater [ Cz sie 06, 2015 3:08 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Stefan 1856 napisał(a):
Calmwater napisał(a):
wywlokłem ją na ten szczyt, na który nie weszła, a zeszła rozhisteryzowana i roztrzęsiona

To jest dopiero szczyt ceprostwa i głupoty


Wiedziałem, że wywołam tym burzę :wink: Problemem był fakt, że ja zupełnie nie byłem świadomy jej podejścia do gór, a ona dłuuugo udawała twardą, ale w końcu wymiękła, niestety już na całego... Po tym incydencie było już tylko lepiej, bo ja znałem jej możliwości, a ona nie bała się odzywać, że jest coś nie halo. Ale zgodzę się, ciągnięcie kogoś spanikowanego na siłę, "żeby też wszedł i koniec" to głupota. Zresztą i sprowadzanie kogoś, kto udawał twardego, bo nie chciał nam sprawiać zawodu a "był pęknął" po całości do przyjemnych nie należy.
Zanim dostanę bana na forum napiszę jeszcze, że od tamtej feralnej wyprawy byliśmy w Tatrach 2 razy i zwiedziliśmy razem, bez strachu parę ciekawych miejsc, m. in. Szpiglasową przełęcz, z której widoki piękne. W tym roku jak dobrze pójdzie pojadę we wrześniu z kolegą, bo żona nie dostała urlopu :? Może wreszcie zaatakujemy Orlą Perć i Przełęcz pod Chłopkiem, bo nie chcę małżonki uwstecznić ;)

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz sie 06, 2015 5:44 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Wolf_II napisał(a):
Calmwater napisał(a):
Chwilę później siedzą zasapani, jeden pali szluga i słyszę:


a opie.... go, że pali na terenie parku narodowego i uświadomiłeś, że to jest zabronione?

wilk ze swoimi zadatkami na ormowca jeszcze by zrobił zdjęcie i na policje doniósł ..
chyba że wcześniej od tych chłopaczków w wilczy pysk by zarobił..

Calmwater napisał(a):
Stefan 1856 napisał(a):
Calmwater napisał(a):
wywlokłem ją na ten szczyt, na który nie weszła, a zeszła rozhisteryzowana i roztrzęsiona

To jest dopiero szczyt ceprostwa i głupoty


Wiedziałem, że wywołam tym burzę ..
...Zanim dostanę bana na forum

nie pochlebiaj sobie :)

Autor:  Gruszka02 [ Wt sie 18, 2015 9:23 am ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Z ostatniego wypadu. Schronisko w Piątce. Cztery osoby, trzech chłopaków i dziewczyna. Jeden wygląda na organizatora tej wyprawy, jak wynikało z rozmowy, z kwatery w Zakopanem do Piątki, dojazd do Palenicy, przez Roztokę, z podejściem do schroniska czarnym szlakiem.
Organizator: No to jeszcze zielonym do wodospadu i wracamy.
Drugi chłopak: Nie nie, wracamy tym samym, tam będzie w dół.
O: Ale tu też będzie w dół tylko 10 minut dłużej, ale zobaczymy wodospad.
D: Nie ma mowy, już nas tu wyprowadziłeś. Mówiłeś, że idziemy do doliny, a było cały czas pod górkę...
Ostatecznie jednak powędrowali nad ten wodospad, chociaż napisać, że mieli zrezygnowanie w oczach, to nic nie napisać :D

Autor:  rafi86 [ Śr wrz 02, 2015 3:58 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Dzisiaj na Tarnicy, jeszcze świeżutkie:
Wchodzi dziewczyna na szczyt, za nią chłopak/kolega, nagle dziewczyna "Kurcze, ja zapomniałam, bo ja już raz byłam na Tarnicy jeszcze w liceum...
Chłopak: "A która to Tarnica?"

Autor:  sonia [ So wrz 05, 2015 12:48 am ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Nie na szlaku, a na ulicy mogą być?

Babka oburzonym tonem tłumacząca (drąc się) dziecku, że nie pójdą w żadne góry bo to strasznie wysoko, tam tylko dorośli i sportowcy chodzą i trzeba wstać wcześnie rano, a poza tym to ona nie ma siły i chce odpocząć.

Autor:  Pan Maciek [ So wrz 05, 2015 5:43 am ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

sonia napisał(a):
ona nie ma siły i chce odpocząć.

Bardzo słuszne podejście dla ludzi, którzy chcą odpocząć.

Autor:  sonia [ So wrz 05, 2015 7:11 am ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Stefan 1856 napisał(a):
sonia napisał(a):
ona nie ma siły i chce odpocząć.

Bardzo słuszne podejście dla ludzi, którzy chcą odpocząć.
Szczególnie u osób wypowiadających się tonem wskazującym na wieczne "zmęczenie", zwłaszcza np. telewizją.

Autor:  WILCZYCA [ So wrz 05, 2015 8:58 am ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

sonia napisał(a):
Szczególnie u osób wypowiadających się tonem wskazującym na wieczne "zmęczenie", zwłaszcza np. telewizją.


Ale skoro czuje się zmęczona (niezależnie czym) to chyba dobrze że nie chce iść w góry. Bo po co narażać TOPR na konieczność działania.A tak poza tym moze zbyt łatwo oceniamy innych nie znajac ich życia.

Autor:  Wolf_II [ So wrz 05, 2015 9:49 am ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Może nie zasłyszane a przeczytane, ale na szlaku. Dobrze, że dodano ostatni rzeczownik, bo turysta mógłby popaść w popłoch :-)

Cytuj:
O CHVILU UVIDITE MEDVEDE Z DREVA

Cytuj:
SOON YOU WILL SEE A BEAR MADE OF WOOD


M.in. dlatego uważam Słowaków za naród z dużym poczuciem humoru. Kto był pod Wagą też wie o co chodzi (Al-Kaida, rozkład jazdy, śmierć z kosą) ;-).

Autor:  sonia [ So wrz 05, 2015 10:10 am ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

WILCZYCA napisał(a):
sonia napisał(a):
Szczególnie u osób wypowiadających się tonem wskazującym na wieczne "zmęczenie", zwłaszcza np. telewizją.


Ale skoro czuje się zmęczona (niezależnie czym) to chyba dobrze że nie chce iść w góry. Bo po co narażać TOPR na konieczność działania.A tak poza tym moze zbyt łatwo oceniamy innych nie znajac ich życia.
Można być zmęczonym i "zmęczonym" po prostu :)

Wolf_II napisał(a):
M.in. dlatego uważam Słowaków za naród z dużym poczuciem humoru.
Mnie ubawiły plakaty/tabliczki z kozicami malującymi się pomadką i cwaniackim miśkiem w kapeluszu z muszelkami 8)

Autor:  Pan Maciek [ So wrz 05, 2015 1:04 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

sonia napisał(a):
Można być zmęczonym i "zmęczonym" po prostu

Zrozumiałem podprogowy przekaz. Po co jeździć "w góry" skoro nie chodzi się w góry. No ale każdy jeździ po co chce "w góry" i nic w tym dziwnego ani śmiesznego, a poza tym:
WILCZYCA napisał(a):
po co narażać TOPR

Po co narażać siebie, nie mówiąc o dziecku.

Zabawne to jest to:
sonia napisał(a):
i trzeba wstać wcześnie rano

No to jest argument :mrgreen:

Autor:  trekker [ N wrz 06, 2015 12:12 pm ]
Tytuł:  Re: Sentencje i złote myśli ceprów zasłyszane na szlaku

Wolf_II napisał(a):
M.in. dlatego uważam Słowaków za naród z dużym poczuciem humoru. Kto był pod Wagą też wie o co chodzi (Al-Kaida, rozkład jazdy, śmierć z kosą) .

Kiedyś była jeszcze wypożyczalnia rowerów :mrgreen: Nie wiem jak to wygląda po przebudowie schroniska.

Strona 70 z 70 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/