Forum portalu turystyka-gorska.pl

Powinni ją paragrafem potraktować za takie coś.

Masz na nią coś ? Serio pytam .

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Art. 160 kk § 1. „Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”
§ 2. „Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
§ 3. „Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”
§ 4. „Nie podlega karze za przestępstwo określone w § 1-3 sprawca, który dobrowolnie uchylił grożące niebezpieczeństwo.”
§ 5. „Ściganie przestępstwa określonego w § 3 następuje na wniosek pokrzywdzonego.”

Czyli dziecko musiałoby złożyć doniesienie na matkę? Czy w przypadku niepełnoleniej dziewczynki musiałby donieść jej opiekun, czyli matka sama na siebie?

Tylko par. 3 jest ścigany na wniosek pokrzywdzonego. Reszta jest ścigana w urzędu.

leppy kolejny idiotyzm prawny. Jak tak dalej pójdzie zalożymy razem kancelarię prawniczą do zwalczania kretyńskiego prawa.

A swoją drogą zawsze tak lekko mnie oniesmiela ta chęć rodaków do karania ,piętnowania i wbijania na pal.
I traktowania paragrafem.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Aczkolwiek wydaje mi się że matka działała umyślnie.

_________________
http://piohal.fotosik.pl/albumy/79684.html

Wbijanie na pal? Nie przesadzaj.
Uważasz, że zachowanie tej matki powinno się pochwalać i powiedzieć, że zaje.biście wychowuje córkę i uczy ją od dziecka biegania po Tatrach?

Choćby miała mieć tą sprawę umorzoną, ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu, to uważam, że watro trochę postraszyć. Zastanowi się następnym razem 2 razy zanim puści dzieciaka, żeby sobie po górach pobiegał. Tu się ma realizować jedna z funkcji prawa karnego, jaką jest "straszak".

Umyślność to nie tylko zamiar bezpośredni (ktoś chce dokonać czynu zabronionego), ale także ewentualny. Czyli tak w skrócie sytuacja w której ktoś nie chce, ale się godzi.

Właśnie o ewentualnym myślę w tej sytuacji.

Zresztą co tu gadać: jak znamy media to zapewne coś pomieszały. Dziecko stwierdziło że matka za bardzo się wlecze i poleciało do przodu.

_________________
http://piohal.fotosik.pl/albumy/79684.html

piohal znaczy się zagubić dziecko w górach chciala ?
To są sprawy bardzo indywidualne.
JA OCZYWIŚCIE NIE BRONIĘ POSTĘPOWANIA MATKI.
Tylko ; róznie to bywa z tym wiekiem. Na swoim skromnym przykladzie.
Po górach lazili w mojej rodzinie prawie wszyscy. I moja pierwsza wycieczka ( skromna ) byla jak mialem 5 lat.
Jak mialem 10 robilem z ojcem OP. A jak mialem 12 to się wstydzilem ,że z nim chodzę i często wymuszalem na nim np takie akcje ,że On gdzieś czekal a ja sam ( bardzo dumny ) się pzremieszczalem np robilem taką pętelkę : Kondratowa- Przelęcz po Kopą K. -Kopa K -Kondratowa.
I choć pewnie to nie bylo bardzo kodeksowe to bardzo to milo wspominam. Bo strasznie chcialem też się wspinać i jak szliśmy do Roztoki to Ojciec taszczyl caly szpej wspinaczkowy ( bez sensu ) tylko po to ,żebym ja mógl ten szpej wyladować ( bo czulem się wtedy taki ważny jak prawdziwy taternik )
Dlatego jak czytam taki opis to zawsze sobię myślę ,że najpierw trzeba poznać jak bylo ,a potem osądzić ( lub nie -co serdecznie polecam )

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Jakby chciała to by był zamiar bezpośredni. A mówimy o ewetualnym czyli przewidywała taką opcję i jej to zwisało w sumie.

_________________
http://piohal.fotosik.pl/albumy/79684.html

Luka nie chciała, ale zapewne brała taką możliwość pod uwagę i puszczając dzieciaka, na to się godziła. To też jest umyślność.

Takie wyskoki dla dziecka są może fajne, ale wyobraź sobie, że taka sytuacja kończy się tragicznie?

Dlategonapisalem ,ze Jej nie bronię ,bo ( co już KEG wie )
lubię sobie podyskutować i tyle.
Przypuszczam ,że w tym przypadku masz rację i tyle.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Dziękuję Miło mi

P.S.: Też lubię podyskutować ale KEGi jeszcze o tym nie wiedzą

Ostatecznie jeśli mała dzięki temu odkryła góry, to może w przyszłości będzie druga Rutkiewicz albo Czerwińska. Jakoś trzeba zacząć.

_________________
http://piohal.fotosik.pl/albumy/79684.html

czasem dobra beka idzie z tematu jak ostatnio z Terinki jak schodziliśmy
taki mały OT

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

To ja będę podtapiać mojego przyszłego, ewentualnego berbecia w wanience. Może jakaś Otylia wyrośnie

podobno najskuteczniejsze są radykalne środki

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

naprzykład zabranie go na K.

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Tak jest .Radykalne środki są czasem niezbędne.


W tym konkretnym przypadku ze względu na ,że się tak wyraże przymioty Pani Ani -radzilbym mlodej dziewczynce nie życzyć stania się dokladnym sobowtórem.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

to byłaby już trauma

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

myślisz że Ona maczała w tym palce?

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

A kto wie? Póki co Jej na forum nie widać, więc może się czai i planuje

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Myślę że gdybyś chciał oddzielić zalety Anki od Jej wad, to stworzyłbyś zupełnie kogoś innego. To nie byla by już ta sama Anka...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Czy masz dzieci?

Nie. A czy to ma coś do rzeczy?

Ja podobnie jak Luka bym tak od rzazu nie strzelał do tej kobitki. Jak dla mnie ciężar tego "przestępstwa" został troszkę wyolbrzymiony.

Broń Boże strzelać, ale powinna ponieść inne konsekwencje $$$.
Bo kto zapłacił za tą niepotrzebną akcję TOPR?
Pan płaci, Pani płaci, społeczeństwo płaci...
Ale niestety w Polsce akcje TOPR są "bezpłatne"

Dokladnie tak. Bardzo często tzw opinia publiczna dziala na zasadzie sensacji. Z innej beczki : wiadomo ,że wspinaczka ,czy też turystyka kwalifikowana niesie ze sobą nierozlącznie pweien element ryzyka ( nawet jak się ubezpieczasz na wyjazd w slowackie to trzeba zaznaczyć uprawianie sportów wysokiego ryzyka )
I ti ryzyko jest nierozlącznym towarzyszem tej zabawy. Ale jak coś sięstanie to opinia jest na ogól taka : po co się tam pchal , po jaką cholerę tam lazl -trzeba natychmiast zamknąć Tatry to nie będzie takich wypadków. Nikt nie zauważa ,że tych wypadków jest naprawdę bardzo malo ( a statystycznie na 1000 wspinaczy to już naprawdę super malo) gdy w tym samym czasie na drodze ginie 170 osób w tygodniu i znowu statystycznie na 1000 kierowców zagrożenie jest o wiele większe ,a nikt nie krzyzczy : zamknąć te drogi w cholerę , po co jechal itd.
Od razu podkreślam ,że porównuje 1000 taterników do 1000 kierowców czyliargument typu -a kierowców to jest milion jest nic nie warty bo grupa jest taka sama.
Jakośnikt nie analizuje każdego wypadku gdzie dziecko wpada pod samochód -bo nie bylo opieki ,topi się w stawie , wpada pod lód i tysiące innych nieszczęśc. Góry są niestety dość medialne jeśli chodzi o wypadki i na ogól niestety opisywane przez zupelnych laików w mediach.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH