Forum portalu turystyka-gorska.pl

Racja ( sam pisałem o "sprawdzaniu" stanu umysłu przed wejściem ). Ale jakie to podniesie wzburzenie społeczne - nastapi bełkot o prawach obywatelskich, możliwości wyboru, wpływie "mafii", itp.

A potem kolejne Jagiełło wyda kolejne wznowienie "Wołania w górach". O kilkanaście stron grubsze.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Też mi to przeszło przez myśl. Ale takie jest życie. Profesor Jagiełło bardzo kocha Tatry i lubuje się w zagadnieniach związanych z pracą Pogotowia. Dajmy mu wolną rękę. Niech pisze!

Wolną ręke to mu dadzą grupy turystów, którzy przykładowy pierwszy raz w Tatrach zaczną od Orlej. I tam skończą.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

To też miałem na myśli. My poniekąd tez możemy się przychylić do powstania drugiego wydania "WwG" poprzez danie sobie siana i dołączenie do obozu piknikowej wersji OP.

No ja zacząłem w ten sposób, ale pamietam jak ku..wy pod nosem leciały "co ja tu robie k..a

Każdy może poprzez działanie praw natury. Tyle , że wielu opisanych tam działało wbrew prawom rozumu. I o to chodzi - podejść do sprawy z rozsądkiem, a nie z góry odrzucać pomysł Ferraty ( pozostałe pomysły sa nie bardzo życiowe ).

P.s. Pol - u a jak tam wizyta wiadomych "hunów" ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Przynajmniej wiedziałeś, że robisz coś nie tak

No i przedewszystkim na tym nie skończyłeś.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Malkontenci z TVN24 wzięli się dzisiaj za sprawę Orlej Perci
Pojawiają się m. in. nastepujące stwierdzenia cyt.: "na szczycie Orlej Perci"...
i tym podobne banały
Do tematu mają powracać przez cały dzień.
Pooglądajcie i posłuchajcie.

Może być piękny bełkot Ciekawe czy będą wywiady z "bracią turystyczną "

I ile osób uwierzy w przekazywane treści.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Na Krupówkach zrobią wywiad środowiskowy

_________________

I w trakcie wywiadu będzie pokazywany Giewont z okolic stacji benzynowej

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ten bełkot juz trwa od jakiegoś czasu,
przypomniało mi się jak padło kiedyś: Orla Perc to najdłuższy szlak w Tatrach zaczyna się na Zawarcie kończy na Orlej Perci.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Ali bardzo proszę nie porównuj wypadków tatrzańskich z drogowymi. Porównaj np. ilość wypadków na Orlej z ilością na Giewoncie. Dla naszej dysputy to jest bardziej przekonujące.

No ale raczej nie zamkną / przerobią szlaku na Giewont. Bo to, ... , symbol. Który pochłania w cholere i trochę ofiar.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Zgadza się, Giewont statystycznie zabił bardzo wielu ludzi. Znów uważni statystycy mi zarzucą nierzetelność i karmienie banialukami bo nie powołam się na księgi i źrodła. Chcę powiedzieć tylko tyle ze problem OP jest świetną pożywką dziennikarską. Są miejsca w Tatrach noszące mroczne nazwy nadane przez ludzi- np. Zamarłą nazwali "wilkołakiem", choć nie zabiła nawet połowy z tego co wydeptany poczciwy Giewont.
Powyżej to dygresya tylko.
Pozostaje przy swoim: "Stop wariatom perciowym!"

media z każdego gówna zrobia piramide-
z małych przepychanek na meczu-mega burdy z ofiarami
z wypadku na szlaku-siejace groze "ścieżki śmierci"
z pseudo gwiazdy -mega wielka sławę
itd itd

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Temat jednokierunkowego odcinku Zawrat - Kozia.

Jestem za. Oczywiście, że jest to tylko środek zastępczy a nie via ferrata, ale i to może lekko ułatwić drogę. Pare osób już poszybowało ustępując drogi osobom z naprzeciwka.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Właśnie sobie uświadomiłem że mimowolnie zawsze chodziłem tylko "one-way". Na jednej z moich map autor wyraźnie sugeruje jeden kierunek. Właściwie to tylko Grań Granatów zlatałem w obie strony. Nie mam chyba zdania co do jednokierunkowości. I jak ją sankcjonować? No można tak jak mówi Ali

Nie koniecznie z Taternictwem, ale z turystyką wysokogórską.



Od Zawratu się zaczyna.

jestem przeciwko jakimkolwiek zmianom na orlej, ale jesli powstanie tam ferrata nie bede plakal i rozumiem ludzi, ktorzy popieraja ten pomysl. chca sie czuc bezpiecznie, ok. jednokierunkowy szlak, to pomysl tez nie glupi.
jesli jednak zostanie zamkniety szlak i powstanie tam droga taternicka, to sorry ale jest to paranoja.
ludzie gina? przeciez to gory, tam ludzie gina i beda ginac. poszli zgineli, oni zgineli i trudno, ich wybor. trzeba sie z tym liczyc.
a media zawsze szukaja jakiejs sensacji i robia z tych wypadkow niewadomo co.

jakos nie wierze w powstanie ferraty w polsce.

Jak wytną Orlą to się przerzucą na inną część Tatr,bo tam będą ludzie ginąć.Najważniejsze to zmienić mentalność ludzi

_________________

wypowiedź pana dyrektora TPN Skawińskiego usłyszna przed chwilą w radiowej trójce:
"w związku z dużą ilością wypadków na OP rozważamy możliwość zabezpieczenia jej liną stalową, ferratą; myślę, że jednak to nic nie zmieni jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, ponieważ większość turystów chodzących tym szlakiem nie posiada (używa) odpowiedniego wyposażenia potrzebnego na tak zabezpieczonym szlaku"
mam pytanie do p.Dyrektora: do czego jest potrzebna na OP uprząż ferratowa
śmierdzi mi to na odległość dużą
zaczynam coraz bardziej odczuwać potrzebę ponownego przejścia OP póki tam jeszcze wpuszczają
maszyna propagandowa ruszyła

_________________
Marek

TPN-ie łapy precz od Orlej

to znaczy ze na Zawracie tez zdjeliby lancuchy czy nie?

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

aha, dobrze juz rozumiem

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

tak już lepiej

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Nie dramatyzujcie, zachowujecie się jakby ferrata miała was ostro poparzyć, jeśli nie pogryźć lub pokopać.
Zaczyna mi to przypominać mocherowe lamenty rodem z Torunia.

Rozumiem - brak łańcuchów i ferraty - to jest problem. Ferrata to jest zwiększenie bezpieczeństwa tak jak jest to robione na wielu turystycznych szlakach za granicą!!!!! Podkreślam słowo turystycznych, a nie wspinaczkowych.

Może jeszcze zacznijmy płakać, że w Dolomitach nie ma "Naszych ukochanych łańcuchów" i żeby tam ferraty pozamieniali na tą wspaniałą biżuterię, bo Polacy pospadają...

I nie piszcie , że na zachodzie zarabiają i ich stać, a nas nie. W Bułgarii szlaki też są zabezpieczone ferratami, a tam jest zdecydowanie biedniej.

Problem nie leży w beretach rodem z Torunia czy Lichenia.
Głównym argumentem anty-ferratowców jest to że Tatry to za małe góry na tego typu plany jak ferraty. W Alpach można się w to bawić, bo ich powierzchnia wynosi tyle co ponad pół całej powierzni Polski.
Poza tym ponoć liny ferratowe szybko się zużywają i można się o nie pokaleczyć. A łańcuchy są znacznie trwalsze.
Natomiast gdyby miały powstać nowe szlaki turystyczne gdzie ich charakter były już wspinaczkowy ( takie pomysły już były, mowa o Słowacji)- to lina zapewniała by większe bezpieczeństwo-i jestem za.
Te pomysły na ferraty to np. ferrata przez Galerię Gankową na Ganek, Na Zadni Gerlach którąś ze ścian, czy na Mały Lodowy północną granią.

Dokładnie, całkowice się z tym zgadzam.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

podobnych aluzji nie rozumiem i nie trawię
co do wypowiedzi dyrektora TPN p.Skawińskiego, to po krótce można ją streścić w ten sposób, że na OP jest niebezpiecznie, wprowadzenie ferraty nic nie zmieni, bo ludziska nie mają sprzętu...
resztę można doczytać między wierszami, po prostu odniosłem wrażenie, że lobby przewodnickie działa
przeciwko ferracie nie jestem

_________________
Marek

no proszę Cię..

to bedą musieli się w niego zaopatrzeć, jeśli będą chcieli udać się w takie miejsca.
zresztą było już o tym pisane.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..