Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam,
Ktora trasa dostarcza wiecej wrazen albo jest bardziej wymagajaca wg Was? i w ktora strone?
KRZYZNE>Zleb KULCZYNSKIEGO, czy ZLEB KULCZYNSKIEGO - ZAWRAT? Lub odwrotnie?;)

Pozdrawiam FX:)

_________________
DRAGONISCH LUSTIGE SACHE

obie trasy warte przejscia. od krzyznego do zlebu kulczynskiego jest to trasa dluzsza niz kulczynski-zawrat no i jest tam mniej mozliwosci zejscia bo dopiero przed skrajnym granatem. na obu szlakach jest duzo lancuchow i ciekawych miejsc szczgolnie na pierwszej to okolice buczynowej turni a na drugiej okolice koziej przeleczy. mysle ze moze minimalnie trudniejszy jest szak od krzyznego do kulczynskiego

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749

Ciekawee... Bo Patrzac z Koziego Wierchu na Kozie Czuby, w kierunku Koziej i Zawratu to zdecydowanie bardziej emocjonujace sa te wlasnie fragmenty.Moj kumpel co przeszedl 19 wrzesnia ub roku CALA OP do Swinicy to w sumie Powiedzial ze dla niego okolice wlasnie zejscia z Koziego, Kozie czuby i Kozia P, byly trudniejsze... ale moze dlatego ze juz mial w nogach sporo...
Pozdrawiam;)

_________________
DRAGONISCH LUSTIGE SACHE

W moim odczuciu też tak jest. Cały wschodni odcinek OP wydaje mi się bardziej dziki i emocjonujący. Okolice Wielkiej Buczynowej Turni bardzo urozmaicone i można się tam sporo powspinać po ciekawych ściankach i stromych kominkach. W żlebkach krucho- trzeba uwazac na małe kamienne lawinki.

A gdzie na trasie Krzyzne > Granaty jest drabinka i czy jest porownywalna z Kozia;) z luftem czy to co innego?
A ostatnio ten 18 latek gdzie zlecial? Mial ponoc gdzies lezc na czworakach a nie szedl i go wiatr zdmuchnal? Czy moze chojrakowal za bardzo...

_________________
DRAGONISCH LUSTIGE SACHE

Na Orlej Baszcie. Jest solidniej wykonana jak ta koło KP. Luft tez jakis tam jest ale wrazenia nieco odmienne. Nic groznego.

FX Nie powielaj tematów, ale raczej dopisuj się do już istniejących.
Tzn. przejrzyj forum lub użyj funkcji "szukaj" przed dodaniem nowego tematu tak, aby np. wszystko dotyczące Orlej Perci trafiało do tematu "Orla Perć". Tak będzie przejrzyściej. Po co tworzyć kilka wątków na ten sam temat.
To tak dla przypomnienia

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

O ja p... le Ale Jacku żle spałeś, ale przyczyna to nie nasza dluuuuuga konwersacja

_________________
...

Nie nie..Spokojnie Dresiku ano coś mało byo tego snu..

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Dla mnie tam też było bardziej dziko,ale trudniej (wysiłkowo) było na odcinku Zawrat - Kozi.

Ps.Strasznie bolały mnie ręce

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

Moim zdaniem trudniejszy technicznie jest odcinek z zawratu do kulczyńskiego.

Racja, ten odcinek jest bardzo "efekciarski" i wiele osob go preferuje. To chyba z powodu ciekawego przejscia przez Kozie Czuby, ktore sie odbywa w ekspozycji i z powodu emocji w okolicach Koziej Prz. i Koziej Prz. Wyżniej. Tam rzeczywiscie trzeba uzywac rąk.
Ale na odcinku Sk. Granat- Krzyzne tez jest trochę łądnej wspinaczki. Wezmy chocby dosc długą wspinaczke na gran Malej Buczynowej Turni. A w tym miejscu jestesmy juz dosc zmeczeni bo mamy za sobą kawal drogi.

W tamtym roku przeszedłem odcinek od Kulczyńskiego do Krzyżnego i wrażenia wspaniałe. Choć miejsc naprawde trudnych nie jest zbyt dużo. Ale pamiętam taki jeden trawers bodajże Buczynowych Czub (znawcy tematu na pewno mnie poprawią) gdzie szedłem z nosem przy skale co by sie za bardzo nie rozglądac na boki. Trudno mi porównywać, bo odcinek z Zawratu jeszcze przede mną, ale na pewno odcinek Kulczyński - Krzyżne trudniejszy jest z uwagi na fakt, że nie ma mozliwosci opuszczenia grani miedzy Granatami (Skrajnym) i Krzyżnem. A jeśli chodzi o trudności techniczne to z tego co czytałem w róznych przewodnikach są one zbliżone. Pozdrawiam

dokladnie tak szedlem.
Krzyzne-Zleg nastepna wyprawa Zawrat - Zleb

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...

Orlą zrobiłem kilka razy. Dla mnie wieksze wrazenie robiła zawsze trasa Krzyżne- Kulczyk

_________________
W górach jest wszystko co kocham...

pytanie do tych co przeszli już kilkakrotnie, jak radzicie iść od Krzyżnego czy w drugą stronę??? w któą stronę jest ciekawiej??? nie mylić z łatwiej

_________________
Marek

Ciekawiej mi się wydaje, ze od Krzyznego. Łatwiej chyba od Zawratu - po prostu zawsze wolę od Koziej na Kozi Wierch podchodzić niż ze szczytu na przełęcz schodzić

Tu mnie zainspirowałeś. Zawsze chodziłem ZACH---->WSCH. Tylko Granaty robiłem w roznych kierunkach. Trzeba bedzie wyprobowac invers.

Ja szedłem w obie strony ale od Krzyżnego do Zawratu nigdy nie doszedłem w jednym kawałku natomiast przeciwnie tak. Dla mnie obie strony i wszystkie odcinki Orlej są super, te widoki, ekspozycja to jest to dlczego w te Tatry mnie tak ciągnie mimo że byłem tam kilkanaście razy.

Ataman dzięki
no to jeden kierunek już mam obrany, tak właśnie planowałem

_________________
Marek