Forum portalu turystyka-gorska.pl

Cześć !!!
Po raz pierwszy organizuje wycieczkę do Zakopanego dla pracowników i emerytów z pracy i potrzebuję pomocy. Pół grupy zabieram na cały dzień w wyższe partie gór a dla połowy - czyli dla starszych osób musze zapewnić atrakcję na cały dzięń. Gdzie ich zabrać żeby coś zobaczyli, byli zadowoleni i dużo wysiłku ich to nie kosztowało. Oczywiście spacer po Kropówkach odpada, jaskinia mroźna tez odpada bo większość już tam była. Może cos zaproponujecie.

Kościółki będą OK.
Tylko nie zapomnijcie beretów.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Ja pamiętam, że emryci zawsze ciągnęli do Jaworzynki, tylko co oni tam zobaczą? Może niedźwiedzia jak się uda...

Standard. Morskie Oko i Kościeliska - tam są konne wozy jeśli kogoś na to stać więc się nie przemęczą.
Wjazd kolejką na Kasprowy, póki kolejka jeszcze nie została zamknięta przed remontem. A zamkną ją chyba po majowym weekendzie.
Krótki spacer z Kuźnic na Kalatówki i obejrzenie po drodze Pustelni Brata Alberta albo troche męczące wejście do klasztoru albertynów . Choć do samego klasztoru się oczywiście nie wejdzie. Ale na górze jest Kaplica.

A i jeszcze jedno. Dla zorganizowanych grup jest wymagane wynajęcie przewodnika.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Z perespektywą... (wredne) cmentarz na Pęksowym Brzysku.

_________________
"Posekaj, posekaj"

co się dzieje z tym forum? w kółko tylko tematy pomocowe - gdzie kogoś zabrać... opcja dla noworodków, 5,6,7,10,12 latków, teraz emeryci...

Co Wam ludzie? Co w tym zlego ze ktos pyta? Uwazaja czlonkow forum najwyrazniej za ekspertow, to sie pytaja. Jak nie chcecie odpowiadac, to nie odpowiadajcie, ale dajcie sobie spokoj ze zlosliwymi uwagami. Co to ma do rzeczy czy dzieci czy emeryci? Przeszkadzaja Wam w gorach?

Moze, zaleznie od tego w jakiej formie sa ci emeryci, z przystanku autobusowego Wierch Poroniec do Kaplicy Jaworzynskiej? Jest kawaleczek podejscia, ale nic dramatycznego dopoki deszczow nie bylo, bo fragmentami slisko moglo by byc. Kaplica Jaworzynska jest dobrym miejscem do odpoczynku tez, no i widoki z Rusinowej Polany sliczne.

nie przeszkadza mi to ze sie ludzie pytaja, po to jest forum zeby sie dowiadywac i wymieniac informacje. ale jezeli wchodze na forum i codziennie widze temat "gdzie zabrac 11 latka" "trasa dla 5 latka" "co polecicie dla 7 latka" to mnie krew zalewa. bylo juz wiele takich tematow i na zasadzie "nie interesuje mnie to nie wchodze i nie czytam" je opuszczalem, ale juz nie wytrzymuje.

co innego by bylo gdyby ktos zapytal: ide w gory z dziecmi, czy uwazacie ze lepsza jest trasa taka czy taka, jakich sie tam spodziewac trudnosci , to wszystko byloby ok.

tyle ze ktos zaklada temat pytajac gdzie ma zabrac dziecko, a pozniej sie okazuje ze to nauczyciel ktory jedzie z dziecmi w gory i nie ma o tym zielonego pojecia (ciekawe co na to powiedzieliby rodzice) albo student ktory ma napisac prace zaliczeniowa i mu sie nie chce.

nie posiadajac zadnej wiedzy o gorach i zadnego przewodnika lub mapy w biblioteczce domowej lub miejskiej, mozna zawsze wejsc na siec gdzie jest 62872382398 stron o tatrach z podstawowymi informacjami, z podstawowymi trasami, z opisami i informacjami. w ciagu 10 minut mozna zaplanowac sobie wycieczke w wielu roznych wariantach. majac takie wstepne dane mozna wtedy poprosic o opinie innych - co sadzicie, jak uwazacie, jakie psikusy moga czekac na trasie. calkiem inaczej to wyglada.

wypowiedzcie sie co o tym myslicie. ja uwazam ze powinien byc zalozony jeden dyzurny temat ktory sluzylby do tego typu wpisow. bo za jakis czas to forum zamieni sie w poradnik on-line dla niedostosowanych spolecznie.

Totalnie popieram Ciebie mycyr - szczerze też mnie irytuje takie chodzenie na łatwiznę. Nie wyobrażam sobie jak ktoś kto jedzie w góry majac dodatkowo pod opieką nastoosobową grupę może w taki sposób podchodzić do tematu Przecież każdy organizator powinien sam mieć na wejsciu sugestie i pomysły gdzie pójść i co zobaczyć. Przecież to on najlepiej zna osoby z którymi jedzie, najwięcej wie o ich kondycji, wytrzymałosci, zainteresowaniach.

Przed chwila zrobilem przeszukanie tego forum na slowa "emeryci", "emeryt", "emerytów". Jeden watek sie pojawil, ktory nota bene nie mial nic wspolnego z powyzszym pytaniem.


Niedostosowanych spolecznie?

W taki sposob? Poprzez probowanie zasiegniecia porady u innych, bardziej doswiadczonych? Straszne.

Nie, poprzez pójście na totalną łatwiznę. Umówmy się oosby któe przewodnicza takim wycieczkom to nie są osoby /nie powinny być/ zielone w temacie i jakieś rozeznanie posiadają. Mycyr ma rację pisząc że najpierw powinny same zaproponowac trasy a następnie spytać o to co o tym myślimy. Wtedy można zrobić użytek z doswiadczenia i odradzic / zachęcić do realizacji ich propozycji wycieczek

Pytania są OK, ale po jaki ch... każde w oddzielnym wątku i bez opcji przed? Jak dla mnie to na miejscu byłoby ograniczenie zakładania nowych wątków dla gości - niech przynajmniej taki wysiłek włoży w "organizację" wycieczki i się zarejestruje. Bez rejestracji - tylko dopisywanie do istniejących tematów.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Od czegos trzeba zaczac. Kiedys zaczynalo sie od ksiazek, teraz zaczyna sie od Internetu. Udzielenie porady, takze porady o spotkanie sie z zawodowym przewodnikiem byloby przydatne. Robienie zlosliwych uwag na temat dzieci i emerytow jest nieprzydatne.

Tak jak mowilem chwile temu, z ciekawosci poszukalem. Nie znalazlem ani jednego watku na temat tras dla emerytow w gorach.


No coz, to cos co mozna poruszyc z Konradem, choc on juz wczesniej wyrazil opinie ze tego nie chce. Skoro Admin tego nie chce, to wydaje mi sie ze unoszenie sie i obrazanie gosci Konrada (bo taki tutaj status maja) jest nie na miejscu.

Tylko mozna chyba zacząć od tego Internetu w trochę bardziej racjonalny sposób. Poczytać jeden, drugi wątek. Nawet pooglądac mapy, że już nie wspomnę o wyposażeniu sie w przewodnik jakiś. Tymczasem wejscie sobie na chwilkę na forum i wrzucenie pytania to jest właśnie łatwizna. na zasadzie: "zadałem Wam temat a teraz Wy się pomartwcie tym bo ja już spadam. Za dwa dni sprawdze sobie co tam wymyśliliście." To nie jest uczciwe.

A niech sobie pytają, co to szkodzi. Lepiej zeby pytali, niz szli w glupie miejsca; moze przy okazji ktos sie dowie, ze przewodnik jest niezbedny?

Ale przeciez nikt nie kaze Ci odpowiadac. Dlaczego traktujesz to jako zadanie w szkole? Ktos sie zapytal liczac na grzecznosc obcych ludzi. Nikt tutaj nie zadal nikomu zadania. Nie rozumiem tego problemu. Czy to wynika z zasady "mnie to przyszlo ciezko, to i tobie ma przyjsc ciezko"?

Przeciez to nie jest test na Akademie Medyczna. Ktos sie pyta o trase dla emerytow, a reakcje dostaje taka jakby chcial kogos okrasc z ciezko zdobytej wiedzy.

jeszcze raz napisze - nie mam nic przeciwko zadawaniu pytan - do tego przeciez sluzy forum - ja tez korzystam z niego po to by sie czegos dowiedziec, zadaje pytania , prosze o porady.

ale na Boga! pojawia sie coraz wiecej pytan w stylu "napiszcie gdzie mam isc" i co mnie najbardziej przeraza, te pytania w duzej czesci sa zadawane przez ludzi ktorzy sa organizatorami wycieczek zbiorowych. czy puscilibyscie dziecko w gory z opiekunem ktory nie ma zielonego pojecia o tym jak one wygladaja i czego sie mozna spodziewac?

temat o emerytach sam w sobie jest ciekawy. ale znow powtarza sie problem - osoba ktora organizuje te wycieczke pyta sie gdzie ma isc! organizator! ktory bierze byc moze za to pieniadze, a juz na pewno odpowiada za uczestnikow.

wreszcie - wiele spraw by przeszlo i na pewno nie budzilo irytacji, gdyby stworzyc odpowiedni temat do porad. nie chodzi o to zeby nie pomagac, ja sam nawet komus tam cos podpowiadalem. ale jak po raz enty pojawia sie temat "trasa dla 8 latka" no to w oczach pojawia sie rzadza mordu...

niedostosowani spolecznie? tak, uwazam ze jesli ktos nie potrafi siegnac do ksiazek z biblioteki lub stron www i przyswoic sobie podstawowych informacji to jest niedostosowany spolecznie...

I ja to szanuję, ale mam prawo mieć inne zdanie.
I wyrażać je publicznie bez strachu, że trafię przed Komisję .

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

pan premier wczoraj powiedzial, ze to dobrze miec inne zdanie

Pan premier? Ten sterowany radiem?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

sam jesteś radiem sterowany

P.S. zaraz mnie wytna, oskarza zem czolowy offtoper, ja troche porzucam miesem i kolejne gorskie forum won z bookmarkow

mycyr skoro Cię to nie interesuje, nie przeglądasz takich wątków to po co wogóle zabierasz w nim głos robiąc jakiś offtopic.

Nie wkurzać mnie bo zaraz powypieprzam te posty.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Tomek: bez jaj - w temacie o pogodzie tez sa wpisy z prosbami o porade gdzie sie udac i to nie jest off topic, nikt nie reaguje na to a jak ja zaczynam powazna dyskusje to dostaje po uszach ze to jest off topic.

ale ok. jesli adminom nie przeszkadza kierunek w jakim podaza to forum i zwraca mi sie uwage zebym siedzial cicho, no to ok. bede siedzial cicho.
obiecuje ze wiecej sie juz nie odezwe w sprawie ktora podnioslem. EOT z mojej strony.

Jeśli chcesz zaczynać poważne dyskusje to rób to w odpowiednim miejscu.
Pytania w temacie o pogodzie są co jakiś czas wypieprzane.
A kierunek jest taki, że jak ktoś pyta to mu się odpowiada. Nikt Ci nie każe tego czytać.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Cześć !!!
Widze że rozpetałam burze ... no no...
Zacznę może od poczatku. Organizuję wycieczkę w Tatry pierwszy raz dla grupy 50 osobowej - nie biorę za tą oragnizację ani grosza (korzystam tyle tylko że uczestniczę w niej - z takim samym wkładem finansowym), ludzie którzy na nią pojadą to pracownicy z rodzinami i emeryci. W moim miejscu pracy ciężko jest wogóle zorganizować jaką kolwiek wycieczkę więc nie można liczyć że wybiorą się na nią ludzie w podobnym przedziale wiekowym, z tego powodu postanowiłam podzielić uczestników na pół. Chętni (pracownicy sprawni, młodziez i dzieci) pójdą troszku wyżej (planuję Czerwone Wierchy i Kościelec) a pozostałym zostają "dolinki". W górach byłam już parę razy i troszku już przeszłam (nie byłam tylko na Kozim Wierchu - jeśli chodzi o te wyższe partie). Po dolinkach i pustelniach nie spacerowalam więc nie wiem jak tam jest i czy wogóle warto tam kogoś wysyłać i czy da sobie tam radę starsza osoba. W grupie tej bowiem znajdą się osoby dosyć sprawne ale też otyłe i po rożnych operacjach które za bardzo się nie mogą forsować. Oczywiście przestudiowalam już trochu przewodników, przeczytałam kilka watków w Internecie i przeglądnęłam mapy i mam jakieś tam plany, ale ich nie przedstawiałam żeby ktos kto chciałby mi pomóc nie sugerował się nimi. Myślałam że zadając to pytanie (podobnego w sieci nie znalazlam) na forum dowiem się może czegoś do czego sama nie doszłam, uzyskam poradę i jakieś propozycje. Może ktoś już organizował podobną wycieczkę i mógłby mi pomóc - bo jak wcześniej pisałam nie byłam na takich szlakach i nie spacerowałam po żadnych pustelniach, muzeach czy kościołach. A inaczej samemu gdzieś być i widzieć to na własne oczy a nie tylko z przewodnika czy mapy. Więc jeśli ktoś chce mi coś doradzić to bardzo proszę a pozostałych aby nie zawracali sobie głowy czytaniem tego tematu i wypowiadaniem się o mojej głupocie zadawania takiego pytania na forum.

Przejrzałem - nie stwierdzam. Wiele o łatwiżnie, chodzeniu na skróty, wygodnictwie. W dobrym tonie i smaku, merytorycznie.

Zaczne od tego, ze mysle podobnie jak Hwyhobo i Tomek... Moze i jest sporo tego typu ("poradzcie gdzie isc z..") tematow, ale wydaje mi się, ze lepiej aby zapytali, niz obudzili się w "trampkach zimą na Swinicy"... a na tego typu pytania niech odpowiadają Ci, ktorzy chca i nie bedzie problemu... Przeciez nikt z Gosci nie zadaje pytanie - Franek powiedz mi co mam robic... Pytanie jest bezosobowe... Moze i niektorzy nie szukaja gdzie indziej, a moze szukaja, ale trafiając na to forum i widzac poziom jaki byl dotychczas - pytaja, bo maja nadzieje,ze dostaną rzetelna informacje? Jasne - o wszystkim mozna podyskutowac, kazdy ma prawo sie wypowiedziec, tylko po co od razu taka burza? To, co wyroznialo zawsze to forum wg mnie to przychylnosc Forumowiczow do ludzi nowych i gosci - mam nadzieje,ze to sie nie zmieni...

A teraz do Strzałeczki...Skoro nie bylas tylko na Kozim, to rozumiem,ze pozostale odcinki Orlej masz "zrobione" z obu stron?nie wspominajac o Chlopku, Rysach itp.. Jesli chodzi o Czerwone, to jak najbardziej, choc nie jestem pewien tego Koscielca z wyciaczką... Moze lepiej przejsc sie do Piątki Roztoką a stamtąd np przez Szpiglasowa do MOka i wrocic? Albo przez Kuznice-Boczan-Murowaniec-Krzyzne do 5ki i zejsc Roztoki na Palenice... Albo Grzes,Rakon,Wolowiec w Zachodnich... Wszystko zalezy od tego kiedy chcesz jechac, bo tego akurat nie doczytałem (nie zauwazylem terminu wyjazdu w poscie) i ile osob bedzie szlo z Toba w wyzsze partie gor... Jesli jest to wycieczka zorganizowana,to pomyslcie o przewodniku, bo chyba nawet jest taki obowiazek...(przynajmniej kiedys byl,ale nie pamietam dokladnie przepisu)
Jesli chodzi o emerytow i ogolnie osoby o slabszej kondycji, to przychylam sie do tego co napisal m.in. Tomek - MOko,z Wierch Poronca na Rusinowa Polane i Wiktorowki, na Kalatowki, Dolinki Koscieliska i Chocholowska, albo Strazyska z wodospadem...Przy dobrej pogodzie i kondycji zwiedzajacych moznaby sie chyba pokusic o dluzsza i trudniejsza trase (jak dla emerytow rzecz jasna) np. Kuznice-Boczan-Murowaniec-Czarny Staw Gasienicowy (powrot ta sama droga) -ale tylko jesli juz nie bedzie sniegu gdy pojedziecie... Jesli wycieczka ma odbyc sie niedlugo - w Chocholowskiej moze zalapiecie sie na krokusy... no i pamietaj o tym, ze w Tatrach obecnie wciaz jest snieg...wiec adidaski - nawet w dolinkach moga byc przeklenstwem gdy woda z roztopionego na szlaku sniegu bedzie sie przelewac...Widzialem na poczatku kwietnia taka wycieczke w Chocholowskiej... Dziewczyny wykrecaly na polanie skarpetki i wylewaly wode z adidasow i innych tego typu butow...pewnie nikt ich nie uprzedzil,ze w Tatrach wciaz panuje zima.
Pozdrawiam i zycze udanego wyjazdu

ps. zajrzyj do dzialu Fotografia na forum i zobacz fotki ludzi z ostatnich wyjazdow-bedziesz widziala czego sie obecnie spodziewac (warunki)

_________________
www.npm.pl
WCHODZĄC NA SZCZYT NIE WKURZAJ LUDZI, BO SPADAJĄC W DÓŁ SPOTKASZ ICH PO RAZ DRUGI...