Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Alternatywa ZUPEK
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2700
Strona 1 z 2

Autor:  Pylo [ Śr wrz 27, 2006 9:06 am ]
Tytuł:  Alternatywa ZUPEK

Witam !
Mam pytanie do górskich kucharzy : czy może ktos zna jakis sposób , by skutecznie odskoczyc na czas jakiś od "chińskich" zupek , których to mam juz serdecznie dość !! :evil: Może jest gdzieś do kupienia jakieś liofilizowane żarcie , które po zalaniu wrzątkiem choc trochę różnić sie będzie od menu w stylu " dziupka ińćka ci minuty " :wink: :D ??

Błagam , POMOCY !!!! [ nie ma to jak coś zalać przed wyjściem na szlak :P Łukasz : tylko nie pisz , że najlepiej zalac robaka - to przewidziane jest juz po zejściu :twisted: ].

Autor:  Łukasz T [ Śr wrz 27, 2006 9:08 am ]
Tytuł: 

Pylo napisał(a):
Łukasz : tylko nie pisz , że najlepiej zalac robaka - to przewidziane jest juz po zejściu


Jestem zbulwersowany, że mnie z czymś takim kojarzysz. Obraziłeś moje jesostwo, moje uczucia religijne, moją psyche i coś tam jeszcze.

P.s. Zgadzam się . Lepiej zalać po zejściu, ale nie zawsze się to udaje :lol: :wink:

Autor:  Pylo [ Śr wrz 27, 2006 9:39 am ]
Tytuł: 

Do Łukasza : Za zranione jestestwo przepraszam :wink: w ramach rekompensaty podeślę Ci na PW świetny przepis na herbatkę z zeszłorocznej palmy wielkanocnej - znakomicie wpływa na samopoczucie :wink: .
Do Wszystkich : Nie błaznujcie w topicu : PLIZZZZ !!
Dla mnie to jest ważne :scratch: , prosze zatem o rzeczowe informacje .

Autor:  ania-kamzik [ Śr wrz 27, 2006 10:01 am ]
Tytuł: 

1 lekkostrawne, masa witamin i minerałów - wieć regeneracja powysiłkowa zapewniona
2. produkt sypki, zalewac kilka łyzek proszku ciepła albo zimną wodą
3. wyborne na sniadanie albo deser (bo słodkie)
Kaszki manny smakowe dla dzidziusiów ;) :chef: :thumleft:
np. wanilia, morela ;) [uprzedzajac posty, które sie zaraz pojawia - WIŚNIA ;) - nie wiem czy jest ?)
Nie wiem jak Ci sie pomysł spodoba, ale ja jestem zadowolona na takie urozmaicenie menu :-)

Autor:  Anulka [ Śr wrz 27, 2006 10:07 am ]
Tytuł: 

ania-kamzik napisał(a):
Kaszki manny smakowe dla dzidziusiów

to sprawdzone także przeze mnie :) pelnowartosciowy atestowany ekspresowy posiłek. Mozna dorzucić musli z owocami, lub po prostu przegryźć owocem, i doprawić miodem, cynamonem... czyms korzennym. Wg mnie posilek iscie królewski, i wysokoenergetyczny (jesli nie zapomni sie o miodku)

Autor:  mx [ Śr wrz 27, 2006 10:25 am ]
Tytuł: 

ania-kamzik napisał(a):
Kaszki manny smakowe dla dzidziusiów ;) :chef: :thumleft:

i to można zalać samym wrzątkiem? mnie się wydawało, że takie rzeczy należy zalewać mlekiem :roll:

Autor:  Pylo [ Śr wrz 27, 2006 10:27 am ]
Tytuł: 

Dzięki , dziewczyny !! :D
Jakoś o tym wcześniej nie pomyślałem , zatem przetestować na sobie muszę to jak najszybciej. Do kompleciku kaszek zakupię tez sliniaczek i kilka gryzaków :wink: :twisted: .
Ale - te wszystkie manny to nie jest to , co tygryski lubią najbardziej :wink: Ja to więcej taki źwirz mięsożerny jestem , i najchętniej wklamałbym jakiś przesuszony "miąs". bardziej licze tu na jakis namiar na firme "liofilizerską" , czy cóś w podobie :scratch:

Zimą , i wtedy , gdy temperatura za bardzo nie dokazuje w sferach dodatnich zwykle starcza rzeczona zupka [ :evil: ] i jakiś kubanos na przegryzkę. Gorzej w lecie , bo noszenie ze sobą miąska grozi inwazją różnych dziwnych drobnoustrojów z Jadosławem Kiełbasianowiczem na czele . Dobrze by było mieć właśnie na czas upałów jakąs " wunderwaffe".

Autor:  Anulka [ Śr wrz 27, 2006 10:28 am ]
Tytuł: 

mx napisał(a):
że takie rzeczy należy zalewać mlekiem

moze byc woda... tylko trzeba sobie doprawić :)

Autor:  mx [ Śr wrz 27, 2006 10:31 am ]
Tytuł: 

a w ogóle da rade dostać w schroniskach ciepłe mleko?

Autor:  Anulka [ Śr wrz 27, 2006 10:32 am ]
Tytuł: 

mx napisał(a):
a w ogóle da rade dostać w schroniskach ciepłe mleko?

Da radę :)

Autor:  Kaytek [ Śr wrz 27, 2006 12:46 pm ]
Tytuł: 

Travel Lunchy - przetestowane w boju - jako tako się nadają ;)

Autor:  Pylo [ Śr wrz 27, 2006 1:14 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Travel Lunchy - przetestowane w boju - jako tako się nadają ;)


A coś więcej ??? sama nazwa brzmi dobrze , ale paniat'ja zielonowo nie imieju w cziom dieło :lol: :?

Autor:  piomic [ Śr wrz 27, 2006 1:24 pm ]
Tytuł: 

TravelLunch jest OK. Tu możesz kupić, ja polecam porcje podwójne - mniejszy wybór smaków, ale taniej wychodzi. Możesz z kimś się podzielić albo zjeść na kolację a resztę odgrzać na śniadanie.
http://www.sklep.skalnik.pl/produkty.ph ... ci&kat=107
http://www.8a.pl/index.php?str=prod&idp=66

Autor:  Pylo [ Śr wrz 27, 2006 1:43 pm ]
Tytuł: 

Dzięki , Piomic !!!! O to mi chodziło :D :thumright:

Autor:  Browar [ Śr wrz 27, 2006 4:28 pm ]
Tytuł: 

Możesz sobie ususzyć mięsko na pemikan.Warzywa suszone też są ok.
Mięsko się suszy tak:gotujesz wybrany kawałek mięska w warzywkach jak na rosół,wyjmujesz ugotowane,kroisz w plastry w poprzek włókien,suszysz-najlepiej na suszarce elektrycznej do grzybów ale można nawet na słońcu.Po wysuszeniu kruszysz na drobne i gotowe.Możesz zmieszać z rosołkiem instant.Przychodzisz do schronu czy na biwaczek,wsypujesz łyżkę rosołku z mięskiem do kubasa,zalewasz wrzątkiem i wio-pożywne i syte jak cholera.Albo samo suszone mięsko wrzucasz do chińskiego rosołku i wio.A warzywa się suszy tak samo tylko ugotowane(nie surowe-suszone warzywa ze sklepu trzeba gotować!!).Tak ususzone później też wystarczy zalać wrzątkiem.

Autor:  Pylo [ Śr wrz 27, 2006 5:43 pm ]
Tytuł: 

Browar , a masz to przetestowane ?? Obawiam się bowiem o to , że gdzieś takie "made in robioni " wilgoci trochę dostanie i qpa ! Zabierzesz tego więcej , nie zużyjesz wszystkiego w trakcie wypadu i potem się martw : dobre to jeszcze czy nie ??
Ja osobiście nie miałbym zaufania do samoróbek z tego właśnie względu :roll:

Autor:  hwyhobo [ Śr wrz 27, 2006 5:55 pm ]
Tytuł: 

Pylo napisał(a):
Browar , a masz to przetestowane ?? Obawiam się bowiem o to , że gdzieś takie "made in robioni " wilgoci trochę dostanie i qpa ! Zabierzesz tego więcej , nie zużyjesz wszystkiego w trakcie wypadu i potem się martw : dobre to jeszcze czy nie ??
Ja osobiście nie miałbym zaufania do samoróbek z tego właśnie względu :roll:

Pylo, masz dostep do pakowaczek prozniowych? Widzialem takie w Tesco w czasie pobytu swojego, wiec sa. Mozna zapakowac pemikan w takie jedno-porcjowe torebki prozniowe.

Autor:  Browar [ Śr wrz 27, 2006 8:42 pm ]
Tytuł: 

->Pylo
Przetestowane na wakacjach z rodzinką,przeniesione w góry..
Jak dobrze wysuszone to nawet wilgoć nie straszna-ale nie wolno przesuszyć!
A jak pomieszasz z rosołkiem instant to nic tego nie ruszy.
Oczywiście dobrze jest transportować zamknięte w miarę szczelnie.

Autor:  Pylo [ Cz wrz 28, 2006 5:42 am ]
Tytuł: 

Pemikan nabiera rumieńców :wink: .

Hobo : z tą pakowaczką próżniową to nie jest takie głupie :D

Browar : napisz dokładnie , co to znaczy przesuszyć ? W ogóle to opisz , proszę proces suszenia w tej suszarce :? I napisz , czy zamiast gotować , mozna ususzyć np.pieczony schabik ?? [ czasem piecze się więcej , więc można by uszczknąć część i - wio ! do suszary 8) ]

Autor:  cure-czka [ Cz wrz 28, 2006 6:51 am ]
Tytuł: 

hey, juz tu gdzies podawalam linka do tej strony
ludzie sa fajnie zorganizowani i maja pomysl "co z tym jedzeniem"
tez moze Ci sie przydac:
http://www.klub-karpacki.org/prowiant.html

Autor:  giaur [ Cz wrz 28, 2006 8:06 am ]
Tytuł: 

Pylo napisał(a):
Ja to więcej taki źwirz mięsożerny jestem

I tak powinno być ;)

Próbowałeś takich wyrobów w słoikach, co to podgrzać je tylko trzeba? Są różne - pulpety, gołąbki, fasolka po bretońsku, leczo i wiele wiele innych. Robisz to z kuskusem. Kuskus wystarczy zalać wrzątkiem a mięso dosłownie kilka chwil podgrzać. Jak jesteś odpowiednio głodny, to nie odróżnisz kuskusa od ryżu ;)

Nie jest to schabowy z frytkami, ale ceną i smakiem na pewno przebija liofile

Wada - słoik waży.

Autor:  Kaytek [ Cz wrz 28, 2006 8:46 am ]
Tytuł: 

cureczka napisał(a):

Fajna stronka, dzięki nim trafiłem na Piryn i Riłę, tylko jak poczytałem o sprzęcie, to w życiu bym do plecaka samej apteczki nie zmieścił ;)

A o suszeniu różnych rzeczy może powiedzieć coś Keczup, o ile wrócił Bałkanów ;)
On twierdzi, że od dawna stosuje takie triki i że jest z nich zadowolony. Ja nie miałbym cierpliwości na takie przygotowania ;)

Autor:  Guci [ Cz wrz 28, 2006 1:17 pm ]
Tytuł: 

Anulka napisał(a):
to sprawdzone także przeze mnie Smile pelnowartosciowy atestowany ekspresowy posiłek. Mozna dorzucić musli z owocami, lub po prostu przegryźć owocem, i doprawić miodem, cynamonem... czyms korzennym. Wg mnie posilek iscie królewski, i wysokoenergetyczny (jesli nie zapomni sie o miodku)

Hmm z tego co piszesz to musze troche poeksperymentowac na moim chrześniaku..Bo jak na razie owe kaszki to dla niego zlo konieczne :twisted: Przyszły miesożerca z niego rośnie :twisted:

Autor:  Hubert [ Cz wrz 28, 2006 1:35 pm ]
Tytuł: 

Przez te pop*^*%(^*%(*ne zupki wyskoczylo mi 1,5 dnia z wyjazdu. Goraczka, wymioty itp. Jezeli kogos bardzo nie lubicie kupcie mu zupke Kim Lan . Najwieksze scierwo na polskim rynku.

Autor:  Anulka [ Cz wrz 28, 2006 1:51 pm ]
Tytuł: 

Hubert, no z zupkami nie ma żartów... :? Miałam ostre jazdy i wielomiesieczne leczenie zołądka :( Od zlej biedy lepiej nie zjesc nic cieplego niz te pop*^*%(^*%(*ne zupki :roll:

Autor:  Hubert [ Cz wrz 28, 2006 4:21 pm ]
Tytuł: 

Teraz tez juz to wiem, wiecej nie spojrze nawet na polke z nimi.

Autor:  cure-czka [ Cz wrz 28, 2006 4:29 pm ]
Tytuł: 

nie wiem czemu tak narzekacie, ja tam nigdy nie mialam zadnych problemow po zupkach z Vifonu ;)

Autor:  dariel [ Cz wrz 28, 2006 5:56 pm ]
Tytuł: 

to juz lepiej sprobowac czekolady z cebula :D :D :D
do licha z tymi zupkami :x :x

Autor:  Browar [ Cz wrz 28, 2006 7:30 pm ]
Tytuł: 

Pylo napisał(a):
Browar : napisz dokładnie , co to znaczy przesuszyć ? W ogóle to opisz , proszę proces suszenia w tej suszarce :? I napisz , czy zamiast gotować , mozna ususzyć np.pieczony schabik ?? [ czasem piecze się więcej , więc można by uszczknąć część i - wio ! do suszary 8) ]


Przesuszyć można wszystko np susząc w mikrofali-sam się na to nabrałem.W efekcie mięsko się nie nasyca z powrotem wodą i jest twarde.Proces suszenia należy prowadzić czujnie,w nie za wysokiej temperaturze.Ma być suche ale pod paznokciem ma się uginać.
Pieczone czy gotowane to wszystko jedno-schabik może być ale jeszcze soczysty!

Autor:  Darycjusz [ Cz wrz 28, 2006 10:41 pm ]
Tytuł: 

Lifizjolaty pewnie sa dobre, przede wszystkim dlatego, że są dośc pożywne i bardzo lekkie, co nie utrudnia drapania się pod górę.
:D
Jednak ich cena nie należy do najniższych, dlatego jeszcze nie miałem okazji spróbować jak smakują na własnej skórze ( może powinienem napisać własnych kubkach smakowych :P )
A jeżeli chodzi o metody radzenia sobie z monotonią zupek chińskich, polecam jeszcze coś takiego jak ziemniaczki puree instant. :wink: Można dostać np. w plastikowych kubeczkach. Z początku wygląda to jak zwykły proszek, i zdaje sie, że jest w tym dużo chemi, ale zawsze mi smakują (można dostać z grzankami, cebulką, szynką itp.), i da się tym najeść lepiej jak zupką chińską, która zresztą też składa się prawie z samej chemi. :wink:

Tylko trzeba uważać, żeby nie zalać zbyt dużą ilością wody, kiedyś chcieliśmy wlać więcej, żeby było więcej do jedzenia :P i w efekcie jakaś taka dziwna ciapka powstała :roll:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/