Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Mnich - Misterium Nieprawości
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2752
Strona 1 z 1

Autor:  Kaytek [ Cz paź 05, 2006 4:32 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Gofer napisał(a):
Z tego co mi wiadomo 10 też nie ma.

Są. Mnich, Misterium Nieprawości
http://www.wspinanie.pl/serwis/200609/1 ... terium.php
...itd

To jest IX+ a nie X

Autor:  Robert18 [ Cz paź 05, 2006 4:35 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
tomek.l napisał(a):
Gofer napisał(a):
Z tego co mi wiadomo 10 też nie ma.

Są. Mnich, Misterium Nieprawości
http://www.wspinanie.pl/serwis/200609/1 ... terium.php
...itd

To jest IX+ a nie X


Nie wiem jak to rozumieć na topo jest IX+ ale potem pisze ten koleś że to była X .

Autor:  Kaytek [ Cz paź 05, 2006 4:37 pm ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):
pisze ten koleś że to była X .

tiaaaaa....

Autor:  tomek.l [ Cz paź 05, 2006 4:41 pm ]
Tytuł: 

Jak mówi, że X to X. Wspinał się tamtędy to chyba wie.
Szósty wyciąg X

Autor:  Kaytek [ Cz paź 05, 2006 4:42 pm ]
Tytuł: 

Gadaliśmy już o tej trasie:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=2624

Cytat z artykułu:
Cytuj:
Najmocniejszy wydaje się ostatni wyciąg Harvester of Sorrow - Żniwiarz Smutku jest najtrudniejszym wyciągiem jaki kiedykolwiek przeszedłem w górach i najsolidniejszą drogą skałkową jaką zrobiłem w tym roku, a wspinam się swobodnie w stopniu VI.5 z małym haczykiem. Z pewnością ma IX+, a może troszkę więcej. To jednocześnie najładniejszy wyciąg - na 18 metrach skała wywiesza się prawie na 4 metry, jest ciąg, a chwyty są naprawdę małe."


Więc może jeśli więcej niż IX+ to...

Autor:  Kaytek [ Cz paź 05, 2006 4:51 pm ]
Tytuł: 

W dyskusji pod artykułem tłumaczy rozbieżność:
Cytuj:
Wiadomość o przejściu Misterium pisałem w biegu pomiędzy jednym a drugim wyjazdem na Mnicha, może dla tego nie do końca wszystko wyjaśniłem, teraz padło kilka pytań wiec:
1.Dlaczego przejście przez jedną osobę wszystkich wyciągów miało by mieć wycenę wyższa niż w zespole?, to chyba proste że łatwiej jest w ciągu dnia zrobić trzy wyciągi niż sześć, a skoro to jest trudniejsze to powinno być wyżej cenione. Zresztą w wielu przewodnikach można znaleźć takie wycenianie dróg wielowyciagowych gdzie ogólna wycena jest nieco wyższa niż najtrudniejszego wyciągu. Zastosowałem ta sama analogie.

2.Nikomu nie zamierzam niczego narzucać jeśli chodzi o zaliczenie sobie drogi (nie mylić ze stylem przejścia) całe wspinanie to przecież jedno wielkie rzeźbienie w gównie, bardzo nie wymierna i subiektywna sprawa kiedy sobie możemy drogę zaliczyć. Jedni zaliczają sobie drogę kiedy przejdą AF, inni na drugiego, jeszcze inni wtedy gdy skompletują wszystkie wciągi na prowadzeniu. Ja zaliczam sobie drogę w górach wtedy gdy przejdę ją z partnerem dzieląc się wyciągami po połowie i robiąc je na zmianę, tak jak większość .Mnich z obecną asekuracja (bezpieczne możliwości zjazdu pomiędzy stanowiskami) daje szanse postawienia sobie wyżej poprzeczki.Zrobienie Misterium było pierwszy moim skokiem przez tą poprzeczkę, co nie znaczy że wymagam od innych skakania.

3.Jeżeli chodzi o jedno dniowe przejścia to sprawa wydaje się tak oczywista że aż dziwne że o niej napisałem, ale np. pierwsze powtórzenie Metallica było skompletowane w dwa dni co się okazało dużo później . Przy pierwszym powtórzeniu Misterium też czytamy: W dniu dzisiejszym, czyli 22 lipca (sobota) zespół Darek Kałuża (KW ZAKOPANE) i Marcin Gąsienica-Kotelnicki (KW ZAKOPANE) dokonali pierwszego powtórzenia, a zarazem pierwszego przejścia w ciągu jednego dnia od dołu do góry, Misterium Nieprawości -X (VI.5+).
Wiec to chyba nie tak oczywista sprawa ze drogo musi być zrobiona w ciągu jednego dnia.

4.Pominiecie partnera było zamierzone, by podkreślić że drogę porowadziłem sam. Partner na drodze wspinaczkowej nie może się sprowadzać do samobieżnego przyrządu asekuracyjnego (jak tego dnia o sobie samym pozwiedzał Tomek) ale musi wnosić wkład w pokonanie trudności drogi. Oczywiście osobną sprawą jest moja wielka wdzięczność dla Tomka, że poświecił mi dzień swojego życia i spędził go siedząc przez wiele godzin na stanowiskach i chyba nigdy by tego nie zrobił z powodu wymienienia lub nie jego nazwiska w wiadomości o przejściu drogi, docenienie jego trudu przeze mnie nie na tym polega.


Więc zgodnie z tłumaczeniem Misterium Nieprawości może być traktowane w zależności od sposobu przejścia jako IX+ lub -X

Autor:  Gofer [ Cz paź 05, 2006 4:51 pm ]
Tytuł: 

Pisze tu wyraźnie, że

"wyciągi prowadzone RP przez jedną osobę powodują że trudności całej drogi jak dla mnie podnoszą się do 'czystego X'"

czyli jest to Jego punkt widzenia czyli to co pisze jest "według Niego" wiec jak dla mnie to czy jest to X jest ciągle bardzo wątpliwe.

Autor:  tomek.l [ Cz paź 05, 2006 5:16 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Więc zgodnie z tłumaczeniem Misterium Nieprawości może być traktowane w zależności od sposobu przejścia jako IX+ lub -X

Więc zgodnie z tłumaczeniem Misterium Nieprawości może być traktowane jako X- (zespół) i X (samodzielne przejście 6 wyciągów).

Może ja mam kłopoty z czytaniem ale jest tam napisane, że powtórka drogi zespołu Darek Kałuża i Marcin Gąsienica-Kotelnicki została oceniona na X-, a przy przejściu samodzielnie wszystkich 6 wyciągów Jacek Jurkowski uznał, że może to wycenić wyżej niż przejście zespołowe (X-) czyli tak jak powiedział na X.
Jak ktoś ma powody aby mu nie wierzyć to niech pyknie te 6 wyciągów samodzielnie i sam oceni :)

A to, że to jest jego punkt widzenia to jest oczywiste, ponieważ wycena trudności drogi jest oceną subiektywną

Autor:  Kaytek [ Cz paź 05, 2006 5:17 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
pyknie te 6 wyciągów samodzielnie i sam oceni

haha, Dzisiaj jadę do Tokaju, więc może za tydzień ;)

Autor:  piomic [ Cz paź 05, 2006 7:59 pm ]
Tytuł: 

Wycena drogi jest zawsze subiektywna. Jak ktoś lubi np. rysy (szczelinki w skale, nie szczyt) to dla niego rysa V+ jest warta V albo i mniej, a na krawądce V- czuje się jak na VI. Ile ludzi, tyle wycen.

Autor:  grubyilysy [ Cz paź 05, 2006 10:55 pm ]
Tytuł: 

W Tatrach obowiązuje zasada nadawania wyceny wspinaczkowej drogi według największych trudności napotkanych po drodze. Podaje ją najpierw zdobywca, a potem jest uśredniania "ugodą społeczną" wycenami kolejnych wspinaczy którzy dokonuja powtórzeń drogi.
Innymi słowy albo trzeba ustalić że jest X- albo IX+, i ustalona wycena powinna obowiązywać niezależnie od stylu przejścia. Można tą zasadę oczywiście krytykować i nieraz jest krytykowana dlatego przyjęło sie w Tatrach chwalić przejściem drogi wraz z podaniem stylu, bo co innego zrobić 5 metrów trudności IX+, a co innego robić je po przejściu 300m terenu VII-IX. Ktoś mi tu na forum nie chciał zaliczyć Beskidu bo kolejką wjechałem. Słusznie - prawidłowa wycena mojego sukcesu: 0- A0.

Ciekawe, forum turystyczne a dyskusje czy droga ma XI+ czy X- :-). Zew gór...

Autor:  Gofer [ Pt paź 06, 2006 6:33 am ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
tomek.l napisał(a):
pyknie te 6 wyciągów samodzielnie i sam oceni

haha, Dzisiaj jadę do Tokaju, więc może za tydzień ;)


za kilka lat wróce do tego tematu. :wink: :P

Autor:  Jacek [ Pt paź 06, 2006 12:36 pm ]
Tytuł: 

Gofer już zapomniałeś wyciągi masz już opanowane ;) ale CHODU lepiej to wychodzi ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/