Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Własny sprzęt a przewodnik...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=2894
Strona 1 z 1

Autor:  Wojtas [ Cz lis 02, 2006 2:22 pm ]
Tytuł:  Własny sprzęt a przewodnik...

Mam pytanie, czy jeśli dysponuję własnym sprzętem do autoasekuracji to korzystanie z osoby przewodnika na trasach nie znakowanych jest tańsze od podstawowych stawek? czy i tak muszę zapłacić pełna kwotę jaka się należy za przejście w zależności od ilości osób w grupie?

Pozdrawiam

Autor:  stan-61 [ Cz lis 02, 2006 2:26 pm ]
Tytuł: 

No jestem ciekawy... Typuję, że i tak zapłacisz całość. :lol:

Autor:  Robert18 [ Cz lis 02, 2006 2:35 pm ]
Tytuł:  Re: Własny sprzęt a przewodnik...

Wojtas napisał(a):
Mam pytanie, czy jeśli dysponuję własnym sprzętem do autoasekuracji to korzystanie z osoby przewodnika na trasach nie znakowanych jest tańsze od podstawowych stawek? czy i tak muszę zapłacić pełna kwotę jaka się należy za przejście w zależności od ilości osób w grupie?

Pozdrawiam


I tak zapłacisz całośc ale przynajmniej będziesz miał pewność czym jesteś przypięty bo jednak we własnym sprzęcie idzie się inaczej .

Autor:  stan-61 [ Cz lis 02, 2006 2:38 pm ]
Tytuł: 

Robert18 napisał(a):
I tak zapłacisz całośc

Tak też myślałem. 8) A sprzęt to i tak lepiej jest mieć swój. W razie czego to pretensje będziesz miła do... jak w ogóle zdążysz... :lol:

Autor:  Wojtas [ Cz lis 02, 2006 3:56 pm ]
Tytuł: 

dobrze wiedzieć, miałem cichą nadzieję że to taniej wychodzi ale jeśli nie to pech :D tak szczerze mówiąc to trochę się Ci przewodnicy cenią... Ale co tam

Autor:  piomic [ Cz lis 02, 2006 4:26 pm ]
Tytuł: 

Płacisz za jego wiedzę i doświadczenie, te parę klamotów jest gratis.

Autor:  Wojtas [ Cz lis 02, 2006 4:50 pm ]
Tytuł: 

bo myślałem, że część kwoty to włąśnie za wyporzyczenie sprzętu. Dzięki :)

Autor:  stan-61 [ Pt lis 03, 2006 1:57 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Płacisz za jego wiedzę i doświadczenie

...i odpowiedzialność... :!:

Autor:  Konrad [ Pt lis 03, 2006 3:23 pm ]
Tytuł: 

odpowiedzialność bierze TU :)
Jak przewodnik za Ciebie będzie odpowiadał? Głową? ;-)

Autor:  piomic [ Pt lis 03, 2006 6:33 pm ]
Tytuł: 

Kiedyś w któreś gazetce - chyba MG - jeden z miejscowych lanserów przewodnickich (nie pamiętam który, ale mają ich tam dwóch - Kasperka i Lejczaka) podał historyjkę, która miała zobrazować przewagę doświadczenia przewodnika nad "zwykłym" górołazem:

Rzecz się dzieje w Alpach, po lodowcu idzie przewodnik z doświadczonym turystą i żółtodziobem, w oddali widzą schodzącą lawinę. Każdy zachowuje się inaczej.
Żółtodziób stoi i gapi się z otwartą paszczą, lawina ich nie sięga ale podmuch odrzuca go kilkadziesiąt metrów do tyłu - mogiła.
Doświadczony turysta natychmiast rzuca się na lód wbijając czekan - podmuch rzuca nim po lodzie, lekko masakruje ale zasadniczo jest OK.
A Pan Przewodnik biegiem cofa się o kilka kroków i wskakuje do płytkiej szczeliny, którą zauważył idąc, oczywiście wychodzi bez zadrapania.

W zamyśle autora miało to pokazać, że przewodnik jest tak doświadczonym turystą i idąc instynktownie rejestruje wszystkie szczegóły mogące mieć ewentualnie znaczenie. Dla mnie jednak wniosek jest jeden - w razie niebezpieczeństwa (takiego prawdziwego, a nie wymyślonego, żeby podopieczny niby sam zrezygnował z dalszej drogi bo Pan Przewodnik był już na tym Lodowym 100 razy a dziś ma kaca i mu się nie chce) mój "opiekun" da nogi za pas ratując własną skórę. Przecież w tej historyjce właśnie tak instynktownie postąpił, miał w d...e bezpieczeństwo podopiecznych.
To za taką opiekę mam płacić?

Autor:  stan-61 [ Pt lis 03, 2006 8:17 pm ]
Tytuł: 

Konrad napisał(a):
Jak przewodnik za Ciebie będzie odpowiadał? Głową?

sumieniem, honorem, moralnością 8)

Autor:  CHODY [ So lis 04, 2006 11:34 am ]
Tytuł: 

Kurka blaszka, przewodnik organizując wycieczkę z żółtodziobem przypuśćmy na Mięgusza musi ponosić jakąś odpowiedzialność.
Ale może się mylę:)

Autor:  Łukasz T [ So lis 04, 2006 12:17 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
W zamyśle autora miało to pokazać, że przewodnik jest tak doświadczonym turystą


Piotrek mylisz się :lol: . Pewien mędrzec udowodnił , że przewodnik nie jest turystą :lol: :wink:

http://www.321gory.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=3669

Autor:  piomic [ So lis 04, 2006 7:19 pm ]
Tytuł: 

Zgadłem - byłem pewien, że tego mędrca cytujesz.

Autor:  tomek.l [ N lis 05, 2006 8:31 pm ]
Tytuł: 

Przewodnik odpowiada swoją reputacją zawodową i najogólniej mówiąc moralnie. Finasowo odpowiada ubezpieczyciel. No chyba, że ktoś się uprze i będzie chciał udowodnić w sądzie jakieś rażące zaniedbania.
Po za tym dobry przewodnik nie weźmie niesprawdzonego klienta na jakąś naprawdę trudną trasę.

Autor:  dresik [ N lis 05, 2006 8:45 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Po za tym dobry przewodnik nie weźmie niesprawdzonego klienta na jakąś naprawdę trudną trasę.

A czy tylko na naprawdę trudnej trasie można sobie zrobić se puku.

Ps. Wiem, wyciąłem z kontekstu :mrgreen:

Autor:  tomek.l [ N lis 05, 2006 8:53 pm ]
Tytuł: 

Nie, na asfalcie do Moka też możesz :)

Autor:  dresik [ N lis 05, 2006 8:55 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Nie, na asfalcie do Moka też możesz :)

Czytasz w moich myślach :lol:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/