Forum portalu turystyka-gorska.pl

Poprawnie to tak bungee Jakbym miał okazję to bym skoczył. Ale za żadnie skarby skok ze spadochronem. Nie potrafiłbym zaufać tej lince co trza ją pociągnąć

A ja kiedyś chciałem robić kurs spadochroniarski...
Skok na spadochroni to jedno z moich marzeń...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

No to życzę spełnienia marzenia, ale ja się na to nie piszę.

To prawda, że wspinacza na Rysy w pewnym stopniu pomogła mi walczyć z moimi słabościami . Jednak samo wejście na Rysy było dla mnie koszmarem (wewnętrzna walka z samą sobą:)), nigdy w życiu nie odczułam takiego lęku i strachu. Przez całą wspinaczkę w górę starałam się nie patrzeć w dół bo inaczej traciłam równowagę. Będąc u góry zadawałam sobie pytanie jak ja teraz zejdę?. Cała się trzęsłam, przykleiłam sie do kamieni i nie chciałam sie stamtąd ruszać:). Z drugiej strony szybko chciałam być już na dole. (Podobnie było na Giewoncie - nie potrafiłam spojrzeć w dół). Ale jakoś dałam rade, ruszyłam w dół a lęk stopniowo mijał. To było niesamowite przeżycie. Zawrat przeszłam bez większych problmów w trudnych warunkach (deszcz).
Z kondycją na szczęście nie miałam problemów, mimo niewielkiej (poczatkowo) kontuzji lewego kolana, które towarzyszyło mi od zejścia z Giewontu. Przy zejściu z Zawratu pojawiła się kontuzja drugiego kolana - droga do Kużnic była więc bolesna, ale warta przejścia tak jak wszyskie inne, które przeszłam:).
Bardzo chciałabym przejść przez całą Orlą Perć:)

POZDRAWIAM!!

Stopniuj trudności, przyzwyczajaj się do wysokości a potem sprawdź jak zareagujesz na ekspozycję. Jeśli się okaże, że jednak twój lęk się nie zmniejsza i nadal jest bardzo duży to lepiej zrezygnuj z Orlej.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Ha a ja się niebawem zapisuję...tralalala
Zapisujemy się razem...? W Łodzi na Lublinku coś koło 400 zł, w tym są 3 skoki.
Jeżeli chcesz więcej skoków ok70 za skok, żależnie od wysokości...z 4000 m podobno są najdroższe

P.S. może jeszcze Dresik da się namówić na ten diabelski plan

Ja prędzej skoczyłbym z samolotu niż z bungy

no to co ? możemy na Ciebie liczyć Tomek?

Dziekuje Olka, że o mnie pomyślałaś, ale z zaproszenia nie skorzystam. Ho ale widzę że Tomek chętny

To ja bym mogła na dole latać z jakimś wielkim dmuchanym materacem jakby Wam te linki od spadochronu zawiodły Dresik, pomożesz?

No pytasz a wiesz Pewnie.

No na przyjaciół możemy liczyć a KWAQ-u sie nie decyduje...hm

Olka, Tomek, to teraz tylko musicie w ten nasz materac trafić jakby co. My już się postaramy żeby był widoczny. Idę ćwiczyć biegi długodystansowe ... jak będzie wiatr i będą ciagle zmieniać kierunek lotu to możemy się z tym materacem nieźle nabiegać .

hahahaha właśnie to sobie wyobraziłam hahahaha


P.S. zaraz nas Tomek albo Konrad przeniesie do off-top

A nie kusił Was nigdy taki skok ze skałki???
Ja chętnie bym spróbował z Giewontu. Podobno przy podejściu na Mięguszowiecką Przełęcz też jest super możliwość z Kazalnicy do Czarnego Stawu...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Mi przemknął przez myśl skok spod szczytu Kościelca, ale byłam zdesperowana, bo nie mogłam znaleźć miejsca na nogę . Już bym się raczej z nikim nie podzieliła wrażeniami .
Najpierw marzy mi się lot samolotem, szczególnie po tym jak byłam na Okęciu. Chciałabym najpierw polecieć. Generalnie to ja chyba bardziej wolę w górę niż w dół, a żeby poczuć wiatr we włosach nie trzeba spadać

Albo jest jeszcze inne rozwiązanie: suszarka...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Jeżeli nie używasz jej w wannie jest całkiem bezpieczna

Dokładnie!
Używając ją w wannie można przejść efekt odpowiadający finałowi skoku z Giewontu...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Ale najpierw obserwator zobaczy coś odpowiadającego widmu brokenu

Hahahahahahahahaha!!!

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Mam pytanko. Jak się objawia taki lęk wysokości? Przecież każdy człowiek, w mniejszym czy większym stopniu, odczuwa lęk przed upadkiem z wysokości i na pewno ma nieco przyspieszone tętno gdy stoi nad przepaścią. Nikt przy zdrowych zmysłach, mieszkając załóżmy na 10 piętrze nie stanie na barierce swojego balkonu...
Więc czym się wyróżnia taki człowiek z lękiem wysokości?
Pozdrawiam!

A mnie kurde męczy pytanie czy koleś który ostatnio wyskoczył z balkonu (w chwili kiedy to kolumbijski bramkarz przelobował Kuszczaka) miał lęk wysokości...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Chyba jego głównym problemem był własnie brak owego leku

A tak w temacie to lęk wysokości może sie objawiac na rozmaite sposoby w zalezności od jego natężenia-w skrajnych przypadkach osoba,która nie była przygotowania na "pewne" widoki staje w miejscu,łapie sie skały albo czegokolwiek innego i czasami nie ma silnych,żeby ruszyła dalej-jest dobrze jak uda jej się cofnąć tam skąd przyszła

ps.a niektórzy z kolei musza sobię usiąść

Gdy pierwszy raz szedłem na Świnicę (mój pierwszy kontakt z Tatrami) i w pewnym momencie zacząłem iść na czworakach (tak się kolana trzęsły) to kolega szybko mnie z lęku przed ekspozycją wyleczył. Po prostu dziwnie na mnie popatrzył i poszedł sobie. Zanim go dogoniłem ... już się nie bałem

_________________
GG: 4088035

A to dobre Geo
niezły patent
to się uchachałam do monitora,

Z tym lękiem wysokości to sprawa normalna... Ja też chyba coś takiego posiadam, choć nie wiem czy to lęk wysokości czy też lęk ogólny...
Pojawia się on na fragmentach szlaku bardziej eksponowanego ale po prześciu owego kawałka znika. Lubię to uczucie bo ukazuje mój respekt jaki wyczuwam do gór... Bez tego chodzenie po górach nie byłoby dla mnie tym samym dlatego cieszę się że posiadam jakiś lęk "górski"...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Cześc Konrad co ty ciągle z tym hasłem Już tylko dom i ogródek - i tak aż do śmierci może gdzieś , komuś odpowiadałeś ale wszydtkiego nie czytałam, A propos samotnych wypraw, wszędzie piszą że to niezbyt rozsądne, chociaż dla prawdziwego miłośnika Tatr z pewnością bardzo miłe, niestety po tegorocznym wypadku na Nosalu zaczynam sie zastanawiać.

Elka, a co to za wypadek jeśli można wiedzieć (pomijając fakt, że twoja wypowiedź była nie na temat )

Pomijając fakt, że nie jesteś w temacie wydarzeń w Tatrach - to był napad na samotną turystke.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"