Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Tatry - lęk wysokości i inne nieprzyjemne doznania http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=330 |
Strona 7 z 10 |
Autor: | hwyhobo [ Wt paź 24, 2006 4:25 pm ] |
Tytuł: | |
BusterFM napisał(a): Otóż większośc z tego co piszecie z lękiem wysokoście nie ma nic wspólnego To naturalny odruch obronny organizmu na ekspozycję
Lęk jest naturalnym odruchem obronnym organizmu. |
Autor: | BusterFM [ Wt paź 24, 2006 5:19 pm ] |
Tytuł: | |
Lęk jak najbardziej. A chyba bardziej precyzyjnie "Strach" Lęk wysokości to konkretny termin medyczny. akrofobia - lęk wysokości - to fobia sytuacyjna. Jest to lęk przed przebywaniem na dużych wysokościach. Przy czym "duża" jest pojęciem względnym. Mój kolega nie jest w stanie zjechać wyciągiem z Butorowego Wierchu. Inny zaś daje radę wjechać kolejką na Kasprowy. Wrażenie strachu na drabince na Koziej Przełęczy należy za to zaliczyć najczęściej do strachu. Czyli nie jest to stan chorobowy, a jedynie zwyjkła obroba organizmu. |
Autor: | Rob [ Wt paź 24, 2006 5:41 pm ] |
Tytuł: | |
To jak wtłumaczysz strach przed wyjsciem na balkon -3 pietro. Nie potrafie spojrzec w dół,kurczowo trzymam sie barierki. Strasznie mecze się psychicznie jak Ola wychodzi na balkon. A po górach chodzę. |
Autor: | BusterFM [ Wt paź 24, 2006 6:46 pm ] |
Tytuł: | |
Masz lęk wysokości ale objawia Ci się na balkonie. Jest duże prawdopodobie[bństwo, że w przeszłości nawet dalekiej wydarzyło się coś, co powoduje ten lęk dzisiaj. W górach nie przezyłeś takiej traumatycznej historii i dlatego Twoja psycha nie reaguje. To jest lęk sytuacyjny, nie ogólny. Być może nie jest to nawet lęk wysokości tylko iina historia. Wiesz nie jestem specjalistą Więc szczegółów nie podam. |
Autor: | Hania ratmed [ Wt paź 24, 2006 7:42 pm ] |
Tytuł: | |
No z tym oblodzeniem to się zgodzę,bo schodząc z MPpCH tak sobie właśnie myślałam,że w razie poślizgu cięzko byłoby tam wyhamować |
Autor: | Olka [ Wt paź 24, 2006 7:58 pm ] |
Tytuł: | |
BusterFM napisał(a): Masz lęk wysokości ale objawia Ci się na balkonie. Jest duże prawdopodobie[bństwo, że w przeszłości nawet dalekiej wydarzyło się coś, co powoduje ten lęk dzisiaj. W górach nie przezyłeś takiej traumatycznej historii i dlatego Twoja psycha nie reaguje. To jest lęk sytuacyjny, nie ogólny. Być może nie jest to nawet lęk wysokości tylko iina historia.
Wiesz nie jestem specjalistą Więc szczegółów nie podam. E tam wytłumaczenie jest banalnie proste: Boi się wyjśc na balkon jak na nim stoję-moge go zepchnąć bez mrugniecia okiem W górach tego srachu nie ma bo zwykle wyprzedza mnie o pół dnia drogi |
Autor: | cure-czka [ Wt paź 24, 2006 8:05 pm ] |
Tytuł: | |
Olka napisał(a): Boi się wyjśc na balkon jak na nim stoję-moge go zepchnąć bez mrugniecia okiem i wsio jasne
|
Autor: | hwyhobo [ Wt paź 24, 2006 8:22 pm ] |
Tytuł: | |
Rob napisał(a): Nie potrafie spojrzec w dół,kurczowo trzymam sie barierki. [...] A po górach chodzę.
Witam w klubie. Nie cierpie brzegow dachow, a na znacznie wiekszych wysokosciach w gorach laze i jakos nie cierpie. |
Autor: | KWAQ9 [ Wt paź 24, 2006 9:00 pm ] |
Tytuł: | |
Co to jest lęk wysokości? Nie znam. Widział go ktoś? |
Autor: | BusterFM [ Wt paź 24, 2006 9:43 pm ] |
Tytuł: | |
Olka ja nie chciałem tak autorytatywnie o tym publicznie mówić, bo jeszcze jak ziścisz plan to będzie współudział |
Autor: | Pioto [ Cz paź 26, 2006 10:52 am ] |
Tytuł: | |
wchodząc na Lodowy Szczyt w bardzo trudnym miejscu na Lodowym Koniu poczułem strach. Nie bałem się tylko o siebie. Byłem związany z dwoma kolegami i myślałem czy jak moje 100kg bedzie spadać to czy ich nie pociągne ze sobą. Pierwszy raz szedłem w asekuracji. Niesamowite wrażenie, niesamowite widoki. |
Autor: | Michal_klis [ Cz paź 26, 2006 10:58 am ] |
Tytuł: | |
Jakieś zdjęcia może masz ?? (choć to chyba nie była chwila na robienie zdjęć) Chętnie bym zobaczył. |
Autor: | Olka [ Cz paź 26, 2006 11:11 am ] |
Tytuł: | |
Pioto nie zna uczuczucia STRACH |
Autor: | Michal_klis [ Cz paź 26, 2006 11:59 am ] |
Tytuł: | |
To pewnie będzie miał jakieś foty. Chodzę po dachach ale aż takiej odwagi to nie mam jak Pioto!!! |
Autor: | BusterFM [ Cz paź 26, 2006 5:29 pm ] |
Tytuł: | |
Odwagi w sensie, że na Lodowy? mozna polecieć? czy przy tym wszystkim fotki robić? |
Autor: | hwyhobo [ Cz paź 26, 2006 10:29 pm ] |
Tytuł: | |
Kaytek napisał(a): Tomku, może faktycznie wydziel posty o asekuracji do osobnego topicu (o ile jeszcze nie ma - nie sprawdzałem) może inni też się przyłączą, a temat jest ciekawy (przynajmniej dla mnie).
Z pewnoscia chetnie bym poczytal zeby sie czegos nauczyc. Moze nawet konkretne omawianie technik i zalet i wad roznych sposobow asekuracji. Przyznam ze jestem szczegolnie zainteresowany asekuracja pojedyncza na trasach stromej klasy 3, ale z przyjemnoscia przeczytam wszystko. |
Autor: | Michal_klis [ Pt paź 27, 2006 6:42 am ] |
Tytuł: | |
To fakt taki topic by się przydał. Zawsze to nowe wiadomości (choć na tym forum ich jest już tony!!! ) |
Autor: | hwyhobo [ Pt paź 27, 2006 6:49 am ] |
Tytuł: | |
Michal_klis napisał(a): To fakt taki topic by się przydał.
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=2849 |
Autor: | Michal_klis [ Pt paź 27, 2006 7:00 am ] |
Tytuł: | |
Już zauważyłem. Dzięki. |
Autor: | was_yl [ Śr cze 13, 2007 11:14 pm ] |
Tytuł: | |
Witam, na forum jestem nowy. Ale podziwiam Wasze opisy od jakiegoś czsu i bardzo się cieszę, że na tym świecie jeszcze ktoś, komuś pomaga. Wybieram się z rodzinką w Tatry na urlop. Po górach trochę chodziłem, ale było to wiele lat temu. Niestety mam lęk wysokości, który się pogłębia z wiekiem. (Balkon 2 p. to wyzwanie) Bardzo mi to utrudnia chodzenie po górach. Nie boje się przestrzeni, lecz wysokości, stromych urwisk. Chcemy się wybrać na Czerwone Wierchy. Wyjscie z Krzeptówek przez Dolinę Małej Łąki, ( niebieskim szlakiem) na Mączniak dalej Litworową Przełęcz, Krzesanicę, Ciemniak, (szlak czerwony) Twardy Upłaz do Doliny Kościeliskiej. Nieznam tej trasy i nie wiem czego się na niej mogę spodziewać. Nie mogę ryzykować, że przy końcowym etapie będę musiał zawrócić. Proszę Was o opis tej trasy pod kątem urwisk. A może ktoś ją przeszedł z lękiem wysokości? Może macie zdjęcia z tej wyprawy? |
Autor: | Łukasz T [ Cz cze 14, 2007 7:09 am ] |
Tytuł: | |
Grzegorz napisał(a): nikt jeszcze nie spadł z tego szlaku,
Spadł. Ale szli na dół we mgle. Więc naprzód marsz |
Autor: | Grzegorz [ Cz cze 14, 2007 7:57 am ] |
Tytuł: | |
to miałem na myśli |
Autor: | Łukasz T [ Cz cze 14, 2007 7:57 am ] |
Tytuł: | |
Albo lepiej : pod GÓRĘ marsz |
Autor: | Błażej [ Cz cze 14, 2007 8:43 am ] |
Tytuł: | |
A ja ze swojej strony dodam do tematu, że bardzo ważne dla naszej dlaszej ,,kariery" turysty jest to jak zaczynamy ... Moja pierwsza trasa w Tatrach to droga na Giewont w wieku 9lat... zabrał mnie tam ojciec, a ja nieświadom co mnie czeka ochoczo pełzłem sobie przez Kondratową na przelęcz... po drodze coraz bardziej mi się zaczynalo podobać... no i dotarliśmy na przełęcz, z tąd szczyt nie wygląda tak źle, nachylenie podobne jak poprzedni odcinek, tyle że po skale ... odpoczynek i idziemy podchodząc ,,urwiska" są dawkowane powoli, tak że nie przyszło mi nawet do głowy, żeby się wycofać ... no a jak to na Giewont kolejka jak @#$%5 nie ważne ... dalej droga przewija się jak wiecie bardziej na wschód i SZOK jakiś kilometr podemną Zakopane (wówczas wolałem oglądać je z Krupówek) !! Strach lekko mnie sparaliżował. No ale kolejka nie pozwala mi się zatrzymać... nie mówiąc o zawrócniu, w pewnym momencie gdy musiałem zmienić uchwyt łańcucha jakiś gość za mną naprężył tak łańcuch, że szarpło mnie do tyłu i mało nie puściłem... no to był szczyt wszystkiego, serce w gardle, ale doszłem do krzyża, ojciec nawet nie zauważył mojego wyrazu twarzy (dobrze się kamuflowałem) jeszcze zdjęcie i odpoczynek przy krzyżu... jedną ręką się do trzymałem, jak zobaczycie, że gdzieś jest wygięta część, jam to sprawił . No ale widoków to nie podziwiałem, tylko w głowie mi się kotłowało ... JAK JA TERAZ ZEJDĘ ?!?! ( zejście uchodzi za trudniejszą sprawę) no ale zeszłem, co miałem wyjście ? jak bym wtedy zleciał, to też bym zeszedł... może szybciej ?? Droga do Strążyskiej... to nawet nie pamiętam... adrenalinka trzymała... małomówny byłem Tak więc mój taki wniosek dla 9 latka Giewont nie jest najlpeszym szczytem na poczatek, rzecz jasna są takie dzieciaki co i Rysy nie zrobią wrażenia szczególnego... ale lepiej nie ryzykować i nie ziechęcać ... Na Giewont rzecz jasna wróciłem, i teraz z przyjemnością tam wróce... jak będzie okazja nie czekać w kolejce ... a najmilej jest na łańcuszkach pod Szpiglasową ... jakoś tak przytulnie ... na samej górze jakby korytarzyk nawet ... |
Autor: | Błażej [ Cz cze 14, 2007 9:38 am ] |
Tytuł: | |
Ali7 napisał(a): na oko 10-12 lat śmigające z rodzicami tym stromym kominkiem po drodze z Koziego na Granaty bez cienia lęku.
No są różne dzieci ... ja narazie sobie Orlą zostawiam na deser ... |
Autor: | was_yl [ Cz cze 14, 2007 9:56 pm ] |
Tytuł: | |
GrzegorzŁukasz TDziękuję za pomoc. Zdjęcia są piękne i dają pogląd na trasę. Myślę, że uda mi się to przejść. Jeśli nie, to pobiję Kubicę w prędkości schodzenia. Jeszcze raz dzięki ! |
Autor: | mala [ N cze 17, 2007 11:10 am ] |
Tytuł: | |
A ja nie mam żadnego lęku,ani wysokości ani przestrzeni + dobra kondycja fizyczna.To wszystko sprawie,że z roku na rok staję się coraz bardziej niepohamowana i mam coraz bardziej ciekawe plany dotyczące wędrówek Czasem żałuję,że wokół siebie nie mam nikogo kto poszedłby ze mną w góry ( nie tylko dla towarzystwa ale i dla okiełznania również ) .To się kiedyś obróci przeciwko mnie |
Autor: | Hania ratmed [ N cze 17, 2007 7:51 pm ] |
Tytuł: | |
Daj znac jak pojedziesz...z dużym prawdopodobieństwem ktoś z forum bedzie akurat też |
Autor: | Jacek [ N cze 17, 2007 10:54 pm ] |
Tytuł: | |
Hania ratmed napisał(a): Daj znac jak pojedziesz...z dużym prawdopodobieństwem ktoś z forum bedzie akurat też
Dokładnie, daj znać kiedy się wybierasz. |
Strona 7 z 10 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |