Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:19 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18015 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 588, 589, 590, 591, 592, 593, 594 ... 601  Następna strona

Czy ktoś Ci pomógł w tym wątku?
Tak, jestem zadowolona/y 45%  45%  [ 177 ]
Niestety nie 4%  4%  [ 15 ]
Zamieszali mi tak, że wiem mniej, niż przed pytaniem 3%  3%  [ 13 ]
To jakieś chore towarzystwo - same zboki i debile 15%  15%  [ 58 ]
Nikt nie pomógł, ale i tak Was kocham 8%  8%  [ 31 ]
Krowa cie wysrała 15%  15%  [ 59 ]
Wali mnie to 11%  11%  [ 42 ]
Liczba głosów : 395
Autor Wiadomość
PostNapisane: So lip 13, 2019 6:08 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 216
A jak oceniacie trudność Rohaczy w zestawieniu z Granatami czy Kościelcem?

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 13, 2019 8:34 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Rohacze trudniejsze, zwłaszcza Ostry od naszej strony..
Pomijam fakt, że przymiotnik "trudny" w odniesieniu do szlaków to rzecz bardzo indywidualna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 13, 2019 8:49 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1499
Też myślę, że nieco trudniejsze.
Taki Rohacki Koń jest wprawdzie technicznie niby bardzo łatwy, ale jest tam trochę powietrza - jak ktoś nie jest przyzwyczajony do ekspozycji, to może go to trochę odstraszyć (znam takie przypadki).
Przed Koniem (od stony Jamnickiej Przełęczy) też jest jedno miejsce trudniejsze IMHO od jakiegokolwiek miejsca na Granatach czy Kościelcu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 13, 2019 9:30 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 216
Cytuj:
zwłaszcza Ostry od naszej strony..

W sensie, że po prostu w tym miejscu, czy idąc od tej strony?

Przeglądałem fotki i filmiki, koń mnie "na sucho" jakoś szczególnie nie przeraża (kto wie jak by było na żywo), ale widziałem zdjęcia z miejsca z łańcuchem za nim (idąc od strony Wołowca), https://4.bp.blogspot.com/-wGhp2jSEB9I/ ... 018079.JPG
które wygląda nieciekawie.

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 13, 2019 9:52 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2164
Zdjęcia i filmy mogą oddawać zupełnie inny obraz rzeczywistości. Prawda jest taka, że trudność odczuwa się bardzo indywidualnie i nawet ta sama osoba, może inaczej to czuć w zależności "od dnia". Dla Ukochanej, Rohacki Koń to było najstraszniejsze miejsce, które pokonała, choć technicznie ona sobie radzi, ale ta przestrzeń, która właśnie tam jest mocno odczuwalna, przerażała ją okrutnie. Ja po Rohackim Koniu przechodzę spacerkiem nad łańcuchami, po samym grzbiecie, bez użycia rąk. Nie mam lęku wysokości, mam dobre poczucie równowagi. Więc jak to będzie dla Ciebie, nikt Ci nie powie, dopóki nie spróbujesz. Spróbuj, Rohacze to trasa jak najbardziej dla normalnych ludzi/turystów, podobnie jak Kościelec i Granaty. Mój pies przeszedł Rohacze, całkowicie sam, bez pomocy w żadnym miejscu.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 13, 2019 6:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
Jeśli ktoś nie ma lęków przestrzeni to koń rohacki nie jest straszny ani specjalnie technicznie trudny. Zejście z niego z łańcuchem też. Wcześniej dużą część grani można też obejść dołem.
Kręcenie filmów kamerą go pro powinno być zakazane. Filmy takie nie mają żadnego kontaktu z rzeczywistością. Za to z 2 metrowego chodnika potrafią zrobić krwiożerczy i mega stromy szlak ostrzem grani. A ze spacerującego tym chodnikiem turysty robią niewrażliwego na ekspozycję mega kozaka.

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 13, 2019 9:36 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn sie 20, 2012 9:47 pm
Posty: 2380
Lokalizacja: Kraków
Rohacki koń to jest przereklamowana pierdoła, no ale słabo odporni na lufiastość mogą mieć tam problem. Natomiast jako trudne (w kategorii szlak) oceniłbym miejsce przed koniem i kominek przed szczytem. Łamaga może mieć tam duży problem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 14, 2019 7:16 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1499
Pan Maciek napisał(a):
Łamaga może mieć tam duży problem.


Kategorycznie dementuję - nie miałem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lip 14, 2019 5:40 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt wrz 27, 2013 2:48 pm
Posty: 600
sprocket73 napisał(a):
Mój pies przeszedł Rohacze, całkowicie sam, bez pomocy w żadnym miejscu.


To nie fair, porównywać Tobiego do zwykłych góroturystów :mrgreen: .
BTW, szkoda, że skończyłeś GSB, fajnie się czytało. Jak Ukochana odmówi towarzyszenia na GSS, to Tobi z pewnością wyruszy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 17, 2019 4:56 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 216
Rozpracowuję plan zwiedzania Tatr Zachodnich i jedno mnie zastanawia - czy idąc polskimi szlakami da się wejść na ten właściwy szczyt Jarząbczego Wierchu?

EDIT: wujek Google pomógł, wychodzi, że trzeba odbić na Słowację zielonym.

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 17, 2019 7:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10402
Lokalizacja: miasto100mostów
Możesz również udać się na Raczkową Czubę lub nawet grań Otargańców. Polecam.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 17, 2019 8:12 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
Gieferg napisał(a):
Tatr Zachodnich i jedno mnie zastanawia - czy idąc polskimi szlakami da się wejść na ten właściwy szczyt Jarząbczego Wierchu?


Właściwy? To ja byłam na niewłaściwym? :D Ile ich jest?

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 17, 2019 8:40 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Gieferg napisał(a):
...czy idąc polskimi szlakami da się wejść na ten właściwy szczyt Jarząbczego Wierchu?
Jaką Ty masz mapę? :mrgreen:
net. napisał(a):
Ile ich jest?
Chyba jeden :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr lip 17, 2019 8:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5455
Lokalizacja: Białystok
net. napisał(a):
Właściwy? To ja byłam na niewłaściwym? :D Ile ich jest?


Szczyt jest kilkanaście (kilkadziesiąt?) metrów na południe od "tabliczki szczytowej". Stąd pewnie pytanie.

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 18, 2019 1:58 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 216
Cytuj:
Właściwy? To ja byłam na niewłaściwym? :D Ile ich jest?


https://portaltatrzanski.pl/aktywnosci/ ... wierch,484
Cytuj:
Co ciekawe, góra posiada dwa wierzchołki, jednakże – o czym nie wszyscy wiedzą – na głównej grani Tatr znajduje się niższy z nich i to przez niego przebiega granica państwa, a także czerwony szlak z Wołowca w stronę Kończystego Wierchu. Aby dostać się na wierzchołek wyższy, należy przejść na słowacką stronę, za zielonymi znakami. Na wysokość 2137 m dotrzemy po upływie minuty, góra dwóch.

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 18, 2019 4:43 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
A to ciekawostka dla mnie... Oszukańcza tabliczka wmówiła mi, że byłam na 2137 m, a się okazało, że będąc na Jarząbczym, nie do końca na nim byłam :D

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 18, 2019 4:53 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 216
To coś jak ja na Kasprowym podczas pierwszej wizyty w Tatrach. Wjechałem sobie na Kasprowy i po opuszczeniu stacji kolejki skierowałem się w kierunku najwyższego miejsca w okolicy. I dopiero po powrocie do domu dowiedziałem się, że to nie był szczyt Kasprowego tylko Beskid :lol: No ale dobrze wyszło, bo raz, że byłem powyżej 2000 metrów, a dwa - szczyt Kasprowego odwiedziłem od tamtej pory trzy razy, a na Beskid jakoś nie było okazji wrócić.

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 18, 2019 7:17 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
e_l napisał(a):
Jaką Ty masz mapę?
Zadałam takie pytanie, a okazuje się, że sama nie przyjrzałam się mapie :oops:
Gieferg napisał(a):
Rozpracowuję plan zwiedzania Tatr Zachodnich i jedno mnie zastanawia - czy idąc polskimi szlakami da się wejść na ten właściwy szczyt Jarząbczego Wierchu?

EDIT: wujek Google pomógł, wychodzi, że trzeba odbić na Słowację zielonym.
Masz rację
Obrazek

Ja na nim byłam przy okazji wejścia na Jakubinę


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 18, 2019 8:23 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 216
Dopisuję do planu wycieczki też tę Jakubinę, a co :)
Ile się tam idzie z Jarząbka ;), bo wikipedia swoje, a kalkulator szlaków swoje...

_________________
......................................


Ostatnio edytowano Cz lip 18, 2019 8:40 pm przez Gieferg, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 18, 2019 8:27 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
e_l napisał(a):
Ja na nim byłam przy okazji wejścia na Jakubinę


A ja nieświadoma powagi sytuacji byłam tylko pod tabliczką na polskiej stronie, skąd ruszyłam w stronę Wołowca... :D Nie można było tego tematu poruszyć przed rokiem? Zdążyłabym w planach uwzględnić odbicie o te kilkadziesiąt metrów :D

Gieferg napisał(a):
To coś jak ja na Kasprowym podczas pierwszej wizyty w Tatrach. Wjechałem sobie na Kasprowy i po opuszczeniu stacji kolejki skierowałem się w kierunku najwyższego miejsca w okolicy. I dopiero po powrocie do domu dowiedziałem się, że to nie był szczyt Kasprowego tylko Beskid :lol: No ale dobrze wyszło, bo raz, że byłem powyżej 2000 metrów, a dwa - szczyt Kasprowego odwiedziłem od tamtej pory trzy razy, a na Beskid jakoś nie było okazji wrócić.


Szkoda, że nie zechciałeś odwiedzić jeszcze wyższego punktu w rejonie (choć to by było już znaczne oddalenie się) i przypadkiem podczas wjazdu na Kasprowy zdobyć Świnicę :D Ja akurat Beskid "zdobyłam" całkiem świadomie ;) W planach po raz kolejny był Kasprowy, ale studiując mapę, zobaczyłam, że tak bliziutko Beskid jest... I została złamana ta magiczna granica 2000 m. n.p.m., a Beskid już na zawsze będzie dla mnie tym pierwszym :D

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 18, 2019 8:37 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 216
Cytuj:
Szkoda, że nie zechciałeś odwiedzić jeszcze wyższego punktu w rejonie (choć to by było już znaczne oddalenie się) i przypadkiem podczas wjazdu na Kasprowy zdobyć Świnicę :D

Cóż - raz, że wtedy moje górskie doświadczenia ograniczały się do szczytów w Pieninach, Beskidzie Śląskim i Jałowca, dwa - nawet nie miałem odpowiednich butów, co mi dobitnie uświadomił sam Beskid. Trzy - byłem z 5-letnią córką. Cztery - mieliśmy zaraz wracać na kolejkę :P A moim pierwszym dwutysięcznikiem zdobytym "po bożemu" została Kopa Kondracka, choć też nie planowo, tylko na zasadzie "którędy by tu zejść z Giewontu...".

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 18, 2019 9:13 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz paź 22, 2015 5:17 pm
Posty: 2496
Lokalizacja: Poznań
Gieferg napisał(a):
Dopisuję do planu wycieczki też tę Jakubinę, a co :)
Ile się tam idzie z Jarząbka ;), bo wikipedia swoje, a kalkulator szlaków swoje...
Ja chodzę wolno i chyba zajęło mi to nie więcej jak 10-15 min (dokładnie nie pamiętam). Widoki z Raczkowej Czuby (tej Jakubiny) warte tego wysiłku.
net. napisał(a):
Nie można było tego tematu poruszyć przed rokiem? Zdążyłabym w planach uwzględnić odbicie o te kilkadziesiąt metrów
Nic nie stoi na przeszkodzie abyś udała się tam jeszcze raz :wink: Ja udałam się tam specjalnie bo jak szłam z Wołowca na Kończysty to nie miałam już ochoty na żadne "skoki w bok" :wink: :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt lip 19, 2019 4:45 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
e_l napisał(a):
Gieferg napisał(a):
Dopisuję do planu wycieczki też tę Jakubinę, a co :)
Ile się tam idzie z Jarząbka ;), bo wikipedia swoje, a kalkulator szlaków swoje...
Ja chodzę wolno i chyba zajęło mi to nie więcej jak 10-15 min (dokładnie nie pamiętam). Widoki z Raczkowej Czuby (tej Jakubiny) warte tego wysiłku.
net. napisał(a):
Nie można było tego tematu poruszyć przed rokiem? Zdążyłabym w planach uwzględnić odbicie o te kilkadziesiąt metrów
Nic nie stoi na przeszkodzie abyś udała się tam jeszcze raz :wink: Ja udałam się tam specjalnie bo jak szłam z Wołowca na Kończysty to nie miałam już ochoty na żadne "skoki w bok" :wink: :)


W tym roku niestety się nie uda... Jeśli jednak uda się w przyszłym roku pojechać, to na pewno chciałabym uzupełnić "kolekcję" o Bystrą z Błyszczem, szlak z Doliny Małej Łąki przez Kobylarzowy Żleb, a dalej przez Suche Czuby do Kasprowego, bo tamtędy nie szłam jeszcze. Miło byłoby też wejść na Jakubinę i wtedy na pewno by się przeszło przez ten właściwy wierzchołek Jarząbczego ;)

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz lip 25, 2019 3:51 pm 
Swój

Dołączył(a): So lip 28, 2018 11:20 am
Posty: 74
Właśnie w ten wątek kliknąłem aby zapytać o te Rochacze, a tu odpowiedz na samym górze strony. Idealnie... :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 27, 2019 8:47 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 216
Jak myślicie - takich co właśnie bez komplikacji zaliczyli pierwszą trasę z łańcuchami (Szpiglasowy od d5s), ale ogólnie chodzili raczej po łatwiejszych trasach (Wołowiec, Czerwone, Kozi Wierch z D5S, Ornak-Bystra) można próbować zabierać na Rysy lub Świnicę?

_________________
......................................


Ostatnio edytowano So lip 27, 2019 9:31 am przez Gieferg, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 27, 2019 9:01 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11081
Lokalizacja: Poznań
Najpierw Świnica. Choć lepiej byłoby przez Zawrat bo tam jest więcej łańcuchów i trudności ale teraz się nie da przez obryw i zamknięcie szlaku.
Potem Rysy.
Rysy to też spore wyzwanie kondycyjne.

_________________
Tatrzańskie szlaki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lip 27, 2019 9:25 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 28, 2017 8:32 pm
Posty: 216
Kondycyjnie chyba (CHYBA) nie będzie problemu (o siebie się pod tym względem bardziej martwię niż o nich).

_________________
......................................


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 05, 2019 7:10 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn sie 05, 2019 7:01 pm
Posty: 3
Wiem, że to bardzo zła pora na taką wycieczkę (połowa sierpnia, tydzień z długim weekendem), ale w przyszłym tygodniu chciałbym wejść na Giewont.
Jak wyglądałaby najbardziej odpowiednia trasa na szczyt? Wyjście o 6 rano z Kuźnic szlakiem niebieskim pozwoli uniknąć tych kolejek ze zdjęć krążących w internecie? Co z niedźwiedziami? Był ostatnią artykuł o kobiecie z dzieckiem która przeżyła bliskie spotkanie z niedźwiedziem na tym szlaku.
Zejść lepiej szlakiem czerwonym czy żółtym? (nie chciałbym schodzić tym samym co wchodziłem, czyli niebieskim). Myślałem nad czerwonym i zobaczeniem po drodze wodospadu Siklawica


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 05, 2019 7:21 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt wrz 27, 2013 2:48 pm
Posty: 600
Wyjdź z Kuźnic kwadrans przed wschodem słońca, czyli o 5:00.
Ja osobiście wróciłbym do Kuźnic przez Sarnią Skałę, ale - co kto lubi...
A wariant hardkorowy - przez Kopę Kondracką i Murowaniec do Kuźnic :bounce:.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn sie 05, 2019 7:43 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Śr lis 01, 2017 6:55 pm
Posty: 510
Lokalizacja: Gdynia/ Reda
Myślę, że 5 rano to lekka przesada na start może być... Na Giewont (niebieskim z Kuźnic) wyruszałam kiedyś w lipcowy ładny dzień około 8 i nie było źle pod szczytem, choć oczywiście kolejeczka była, ale nie tak duża, jak się spodziewałam. Schodziłam wtedy do Doliny Małej Łąki, bez odbijania na szlak w kierunku Strążyskiej. Jeśli jednak chcesz iść szlakiem przez przełęcz w Grzybowcu do Strążyskiej, to na początku - akurat tędy nie szłam, ale słyszałam i czytałam - jest jeden trudniejszy moment, z kolei fragment czarnego szlaku Ścieżki nad Reglami od przełęczy do Polany Strążyskiej (szłam w ramach innej wycieczki) zapamiętałam jako niewygodny, prowadzący po śliskich i ubłoconych kamieniach.

Możesz zatem schodzić do Doliny Małej Łąki, a innego dnia przejść się Strążyską, do Siklawicy (chociaż bywają dni, gdzie wodospad jakiś taki bezwodny jest :D), a potem na Sarnią i wrócić Doliną Białego dla odmiany.

_________________
Jeśli są zasady, to nie ma kwasów.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18015 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 588, 589, 590, 591, 592, 593, 594 ... 601  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL