Forum portalu turystyka-gorska.pl

witam, chciałbym się dowiedzieć od której godziny mniej więcej złapie autobus z parkingu na Palenicy Białczańskiej do Zakopanego?
a drugie pytanie to ile trzeba zapłacić za nocleg podłogowy w schroniskach Morskie Oko i w Dolinie Pięciu Stawów?

Nad Morskim Okiem - chyba 39 zł i nie powinno być problemów z miejscem
Dolina Pięciu Stawów Polskich - 20 zł, ale można się nie zmieścić w schronisku

_________________
YouTube - Poczuj Magię Gór! | Mrozowiska.pl

Która trasa jest łatwiejsza i ładniejsza?
Krywań, Krzyżne czy Bystra.

Polecam Krzyżne od Murowańca, co prawda jest trochę długie ale łatwe. Jak już znajdziesz się na przełęczy to
od 5-ki też nie jest trudne, ale wtedy najlepszy widok masz cały czas za plecami. Na Krywaniu i Bystrej jeszcze nie byłem

_________________
Góry to jest to co Tygryski lubią najbardziej...

Witam;)
Po Tatrach chodzę już ładnych kilka lat, ale nie miałam okazji do wejścia na Granaty (na Orlej jeszcze nie byłam). Za tydzień planuję właśnie wejście, ale chciałabym się jeszcze dopytać jak z Waszego punktu widzenia wygląda odcinek pomiędzy Skrajnym, a Zadnim Granatem. Nie jestem jakoś strachliwa jeśli mówimy o łańcuchy itp. Kondycyjnie jest nawet bardzo dobrze. Tak jak pisałam- po Tatrach chodzę kilka ładnych lat, ale jakoś omijałam ten rejon. Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek informacje. Wiem,że moim problemem może być to,że czasem wydaję mi się,że jestem za niska do pewnych miejsc (np. jak schodziłam z Zawratu, czy wchodziłam na Świnicę, to miałam problemy,żeby dostać nogami czasem) .

Tak się składa że ja tydzień temu po raz pierwszy przeszedłem dokładnie taką trasę. Wejście żółtym na Skrajny nie jest trudne, tylko jeden kawałek łańcucha i ze dwa razy trzeba się troszkę wspiąć. Pomiędzy Skrajnym a Pośrednim występuje ta słynna szczelina, którą jak zobaczyłem to śmiać mi się chciało, wcale nie jest taka szeroka jak się naczytałem na różnych stronach, pozatym jest możliwość obejścia jej. Między Pośrednim a Zadnim jest krótki kawałek stromego zejścia wdół, ale to nie przysprzyło nam (mi i żonce) problemów. A zejście zielonym z Zadniego jest dziecinnie łatwe ścieżką ułożoną z Kamieni. Dla nas ta trasa była pierwszym kawałkiem Orlej i uważam że doskonale nadaje się na rozpoczęcie przygody z OP. Tak więc jak widzisz jeszcze półtora tygodnia temu byliśmy w identycznej sytuacji jak Ty, a teraz już planujemy na wrzesień Krzyżne - Skrajny. Jeżeli poradziłaś sobie z Zawratem i Świnicą to nie ma się nad czym zastanawiać. Jak zdobędziesz to napisz i wrzuć fotę.
Nasze powitalne z Granatów są tu:
viewtopic.php?f=7&t=439&start=3510

_________________
Góry to jest to co Tygryski lubią najbardziej...

Tzn. może wprowadziłam cię w błąd- na Świnicę wchodziłam miesiąc temu od Przełęczy Świnickiej, a na Zawrat wchodziłam od Pięciu Stawów i schodziłam na Halę Gąsienicową. Ale jednak wychodzę z założenia,że kiedyś trzeba zacząć wchodzić na trudniejsze szlaki;) Dlatego dam znać, jak poszło, a i moze zdjęciami się pochwalę Dzięki za informacje.

ale co jest priorytetem? "łatwość" czy widoki? I jakie widoki: skały czy łagodniejsze formy Tatr Zachodnich?

Krzyżne to trochę taki spacer bez fajerwerków, przynajmniej od Murowańca, bo od DPSP nie znam. Bystra gwarantuje ładne widoki na Tatry Zachodnie, przy dobrej pogodzie również na Wysokie. Ani Krzyżne ani Bystra nie są trudne. Obie trasy z wymarszem z Zakopanego są długie. Ile dokładnie możesz sobie zobaczyć na mapa-turystyczna.pl. Łańcuchów brak
Na Krywaniu byłem lata temu, ale pamiętam stamtąd tylko dwie rzeczy: bardzo długą trasę i spostrzeżenie, że jak na słowacki odpowiednik Giewontu, jest trudno.

dzięki za odpowiedź w sprawie cen noclegów, a powtórze jeszcze drugie pytanie - może wie ktoś o której najwcześniej dostanę się busem z Morskiego Oka (czyli parking przy Palenicy Białczańskiej) do Zakopanego?

To przejście Granatów nie będzie trudniejsze od Świnicy czy zejścia z Zawratu do Doliny Gąsienicowej. Jak już tam byłaś i nie było problemów to idź sobie na Rysy, Chłopka i rób już całą Orlą Perć.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Właśnie w czasie wyjazdu planujemy jeszcze z koleżanką wejście na Rysy- tylko nie wiemy co pójdzie pierwsze: Granaty właśnie, czy Rysy. Nie jedziemy same i jesteśmy uzależnione jeszcze od dwóch osób, które będziemy zostawiać niżej, bo wchodzić nie chcą/ nie lubią/ nie mogą;) Ale fakt, że pomysł Granatów jakoś odwiódł nas od Kościelca, który chyba będzie zupełnie odpuszczony podczas tych wakacji Dobry cel za rok

Czy w Kuźnicach są jakieś fast foody? Jak tak to o której otwierają?

Jest McDonald's przy siedzibie TPNu otwierany codziennie o 7:00 (pełne menu podają dopiero od 10:00) i KFC w budynku kolejki na Kasprowy Wierch - nie wiem od której otwarte.

_________________
I was blind but now I can see...

Czy Krywań jest dużo trudniejszy od przełęczy Krzyżne?

Nie. Przy wejściu na oba miejsca trudności są małe.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Mam pytanie odnośnie szlaku : Zazadnia - Gęsia Szyja - Murowaniec - Dolina Jaworzynki - Kuźnice .
Warto ??? Nie chodziłam jeszcze po tatrach ( nie licząc Morskiego Oka i kilku krótkich wycieczek ). Bardziej znam Bieszczady i Pieniny. Kondycję mam średnią Interesuje mnie trasa na której się zmęczę, zobaczę coś pięknego, ale nie umrę z wycieńczenia Ile godzin muszę przeznaczyć na przejście tej trasy ?? czy ok. 6h jest wystarczające ?

Tak sie własnie zastanawiam i wychodzi mi, że nie szłam jeszcze od Gęsiej Szyji do Murowańca - pewnie dlatego że od chodzenia po lesie wolę przestrzeń otwartą (nie liczac polany Waskmundzkiej).
Mnie by 6 godz. nie wystarczyło bo doliczyłabym odpoczynek w co ładniejszych miejscach posiedziałabym w Wiktorówkach a na Hali wyskoczyła co najmniej nad któryś staw no i ładniejsze widoki są kiedy schodzi się przez Boczań. Ogólnie trasa ma tę zaletę, że nie będze na niej tłoku no i nie wykończy Cie raczej. Ewentualnie mogą byc komary.

Szedłem trasą z Murowańca na Gęsią Szyję raz, w zimie.
Zgubiłem się gdzieś w połowie drogi, wlazłem w jakieś wiatrołomy. Przecierałem w śniegu po pas przez chyba 2-3 godziny, aż wylazłem na drodze z Brzezin do Murowańca.
W lecie ze średnią kondycją powinnaś się w 6h zmieścić raczej bez większych problemów.
Chyba, że doliczasz dużo czasu na postoje, fotki, itp.

Generalnie od Zazadniej do Kuźnic też można tylko po co.
Ja bym to rozbudowała o Hale i wydłużyła.

Ale ja mówię o całej trasie z Zazadniej na Gęsią Szyję, potem do Murowańca i zejście do Kuźnic.

Krzyżne polecam od Murowańca - widok na Piątkę jest cudowny. Nic trudnego w tej trasie nie ma.

Jeśli chodzi o Bystrą, to idąc przez Błyszcz może denerwować obsypujący się ze ścieżki żwir. Niebieski szlak trawersujący zbocze jest znacznie wygodniejszy. To trochę dłuższa wycieczka, ale panorama Tatr z wierzchołka Ci to wynagrodzi Warto też zajrzeć niżej na Pyszniańską Przełęcz - spokojne, zielone miejsce, krajobraz zupełnie inny niż w polskich Tatrach. Ładny widok na Kamienistą Dolinę i masyw Bystrej.

Na Krywaniu niestety jeszcze nie byłam.

Rysy są banalne!! Utrudnienia mogą wystąpić jedynie w czasie złej (deszczowej) pogody. Wystarczy wyjść odpowiednio wcześnie z Moka (5-6 rano) i wejście jest spokojne, zero trudności (jeśli chodziłaś już po łańcuchach) i o tej porze mało ludzi. Przy zejściu może być już tłok i troszkę to potrwa. I nie ma co uciekać na słowacką stronę...powrót po polskiej też jest łatwy.
Pozdrawiam

A z Roztoki czerwonym do Równi (żeby dojść później do Murowańca) chodzicie?

Szłam na odwrót - od Murowańca zielonym do Gęsiej Szyi i Wierchporońca i czerwonym od Psiej Trawki do Roztoki. Część czerwonym szlakiem jest dość przyjemna, okolice Polany pod Wołoszynem są ładne - taki sielski krajobraz. Dość smutno wyglądają ogołocone pnie drzew. A część "zieloną" wspominam dość masakrycznie - przedzieranie się przez gąszcz w licznym towarzystwie insektów

A chodzimy
A przeszliśmy 2 tygodnie temu z Moka, odbiliśmy się od Rysów i poleźliśmy przez Rówień, Psią Trawkę do Toporowej (cały ten czerwony) i dalej polnymi do Poronina.

Dziękuję wam za opinie. A czy to zejście przez Boczań jest cięższe niż przez dolinę Jaworzynki ???

Proszę o podpowiedź. We wrześniu wybieramy się na wypad w Tatry i chcielibyśmy wejść na Giewont. Podpowiedzcie który szlak jest najłatwiejszy do wejścia a którym radzicie wracać? Kondycję mamy średnią i to będzie to nasza trzecia wyprawa w Tatry. Na poprzednich obeszliśmy wszystkie doliny, byliśmy w D5SP, stamtąd przez Świstówkę do MOKA, Kasprowy przez Halę Gąsienicową, Rusinowa Polana, Nosal...czyli doświadczenie bardzo małe. Z góry dziękuję za podpowiedzi. A jakie inne szlaki moglibyście nam podpowiedzieć.

W tym temacie co człowiek, to opinia osobiście zawsze podchodzę przez Boczań, a schodzę Jaworzynką część szlaku przez Boczań jest wyłożona takimi okrągłymi, wyślizganymi kamyczkami - wymaga to troszkę większej koncentracji przy zejściu. Z drugiej strony początkowy fragment zejścia przez Jaworzynkę jest bardziej stromy, są więc ludzie, którym (choćby ze względu na kolana) to nie odpowiada.
Prawda jest taka, że jak zaczniesz regularnie chodzić po Tatrach, to wielokrotnie przejdziesz każdy z tych szlaków i wyrobisz sobie własne zdanie. A na obecnym etapie mogę powiedzieć tylko, że idź, gdzie Cię nogi i oczy poniosą bo specjalnej różnicy to nie zrobi.

_________________
Nie trać serca.
Ktoś mógłby chcieć je wyciąć a nie chciałby marnować czasu na szukanie.

Nie. Oba zejścia bez trudności. Czasowo to samo. Różnica tylko taka, że przez Boczań obniżasz się prawie równomiernie przez cały szlak aż do Kuźnic, a przez Jaworzynke najpierw troche trawersem, a potem stromiej na dół do doliny i na końcu już Jaworzynką po płaskim do Kuźnic. Co kto woli. Czy równomiernie rozłożone zejście przez Boczań czy najpierw mocno w dół, a potem po płaskim.

http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/wycieczki.htm

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Jeśli chodzi o sam wierzchołek, to ruch na nim jest jednokierunkowy - jest tylko jedno wejście i zejście. Jeśli masz na myśli szlaki dojściowe pod Giewont, to nie widzę za bardzo różnicy w ich "męczalności" - możecie spróbować podejścia niebieskim przez Dolinę Kondratową (po drodze można zajrzeć do schroniska na Hali, najmniejszego w polskich Tatrach) i zejście żółtym przez Dolinę Małej Łąki.