Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Transport bryczką :-) Morskie Oko
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4163
Strona 2 z 4

Autor:  Wentyl [ Cz lip 12, 2007 8:27 am ]
Tytuł: 

lepiej jak juz robiaten marketing w jedym miejscu niż jakby miało to rozejsc sie nie daj boze po jaskiniach w koscieliskiej 8)

Autor:  Gustaw [ Cz lip 12, 2007 9:48 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Zwłaszcza wersja z przyczepą

Coś w tym stylu ?
http://kultowa.korbatz.com/przegub.jpg

Autor:  Gustaw [ Cz lip 12, 2007 9:56 am ]
Tytuł: 

Bryczki, bryczkami.
Tak z ciekawości.
Czy nie wiecie czy inwalidzi nadal mogą zwiedzać doliny samochodem :?:
Ja zupełnie na poważnie. :shock:
Jak sobie rozciąłem nogę na Grzesiu to mnie potem Doliną Chochołowską podwiózł inwalida maluchem.
Wtedy parking był jeszcze na Huciskach ale tego inwalidę w maluchu zdybaliśmy gdzieś chyba przy Starorobociańskiej, a może już na Chochołowskiej. Najpierw nie chciał mnie zabrać bo to niby przyjechał sobie pozwiedzać Tatry (!) ale potem jak już zjeżdżał na dół to mnie zabrał. Nie wiele zobaczył tych Tatr bo się już ciemno robiło a na tego Grzesia to sobie tak wskoczyliśmy żeby przy zachodzie słońca zjeść kanapki i jakieś piwko wypić. :lol:

Autor:  Jędruś [ Cz lip 12, 2007 10:07 am ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Ali7 napisał(a):
Zwłaszcza wersja z przyczepą

Coś w tym stylu ?
http://kultowa.korbatz.com/przegub.jpg

To jest czerwony MPK przegubowiec tzw. kondon. PKSy były niebieskie i czasem miały takie krótkie przyczepy. Super jazda nimi była - rzucało na boki jak w kolejce górskiej :lol:

Ali7 napisał(a):
Nie, ten jest przegubowy, ale fajny :wink: Jeździły też ogóry z normalną, doczepianą przyczepą:
http://www.przegubowiec.com/foto/8058/8 ... _rynia.jpg

No właśnie, hehe

Autor:  Gustaw [ Cz lip 12, 2007 10:10 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Nie, ten jest przegubowy, ale fajny Jeździły też ogóry z normalną, doczepianą przyczepą:
http://www.przegubowiec.com/foto/8058/8 ... _rynia.jpg

Piękne zdjęcie.
Ale blachy jakby nie polskie (chyba, że znowu coś tam pozmieniali) :?:

Autor:  Błażej [ Cz lip 12, 2007 10:13 am ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Czy nie wiecie czy inwalidzi nadal mogą zwiedzać doliny samochodem

W zeszłym roku widziałem, że tak. Dokładnie to ktoś podjechał pod schronisko samochodem (oznakowanym), a później widziałem że do tego samochodu prowadzą dziecko o kulach.

Autor:  Jędruś [ Cz lip 12, 2007 10:18 am ]
Tytuł: 

Prekursorskie rozwiązanie szyberdachu o regulowanym uchyle.. Mechanizm blokowało się takimi pokrętłami w jedynym w swoim rodzaju rozetkowatym kształcie. Artyzm ! Miodzio !

Autor:  Justka [ Cz lip 12, 2007 12:05 pm ]
Tytuł: 

AniaW napisał(a):
Czy uważacie że górale są na tyle wspaniałomyślni i uprzejmi żeby podwieść bryczką tylko do Wodogrmotów Mickiewicza i to na dodatek za mniejszą opłatą?

:shock:
:rofl_an:

Autor:  Mucka39 [ Cz lip 12, 2007 1:48 pm ]
Tytuł: 

Jak juz troszke o dawnych latach jest i o "ogórkach" :wink: , to pamietam jak jezdziły tam "ogórki" kabrio , to była dopiero przejazdzka ...ehh
A jesli chodzi o dzisiaj , to przeciez jakis czas temu był pomysł na wprowadzenie melexsów do moka , ale oczywiscie kto by sie zgodził z tych furmanów na takie rozwiazanie , policzcie sobie kiedys jaka kase bija dziennie :shock: , a ktos poprostu blokuje nowe pomysły ,bo zawsze cos mu i tak wpadnie do kieszeni z tamtej fiakrowej puli . Co do inwalidów, to jakis czas temu moja dawna nauczycielka chciała załatwic wjazd grupie ludzi ze stwardnieniem rozsianym , oczywiscie odpowiedz była negatywna ze wzgledu na dobro przyrody :evil:

Autor:  Błażej [ Cz lip 12, 2007 2:15 pm ]
Tytuł: 

Mucka39 napisał(a):
jakis czas temu był pomysł na wprowadzenie melexsów do moka

A twoim zdaniem taki Melex dałby radę tam wjechać z iloma osobami na pokładzie? To nie jest żadna alternatywa dla wozów, które wożą dziesiątki osób dziennie... już prędzej doczekamy się tam kolejki terenowo-linowej 8) to dopiero oburzyłoby ,,naszych forumowych" wielbicieli ciszy i spokoju :lol:

Autor:  max [ Pt lip 13, 2007 6:13 am ]
Tytuł: 

Wczoraj w Faktach TVN był reportaż o tych wozach do Morskiego Oka.
TPN zażądał, żeby były bardziej estetyczne.
Będzie nowy obowiązkowy wzór tych "bryczek"

Autor:  Łukasz T [ Pt lip 13, 2007 6:15 am ]
Tytuł: 

Czyzby woźnice mieli obowiązek mycia się dwa razy w tygodniu ?

Autor:  max [ Pt lip 13, 2007 6:26 am ]
Tytuł: 

O woźnicach nic nie mówili, tylko o wozach :lol:

Autor:  Justka [ Pt lip 13, 2007 9:58 am ]
Tytuł: 

nalezalo by kunie wykapac :mrgreen:

Autor:  Nawigator [ Śr lip 25, 2007 10:42 pm ]
Tytuł: 

Moje dzieci / 11 lat/ ,milosniczki koni i jazdy konnej , na pytanie czy do Morskiego pojechalyby bryczka ? stwierdzily : "ty tato chyba zwariowales,lepiej kupmy tego konia ,a idzmy piechota" . jaki ja bylem dumny :lol: wprost proporcjonalnie do zlosci woznicy :P

Autor:  iwi [ Śr lip 25, 2007 10:44 pm ]
Tytuł: 

:D fajne masz dzieci :D

Autor:  zet [ Śr lip 25, 2007 10:49 pm ]
Tytuł: 

Też mam takich w rodzinie :!: I też jestem z nich dumna :!:

Autor:  Jędruś [ Cz lip 26, 2007 11:34 am ]
Tytuł: 

Nawigator napisał(a):
kupmy tego konia ,a idzmy piechota"

:wow: :brawo: :thumright:

Autor:  Linek [ Cz lip 26, 2007 2:40 pm ]
Tytuł: 

Witam wszystkich.
Tak sobie myślę ze jak jest w miarę mało ludzi na drodze do MOKA to jeszcze da rade z woznicami ponegocjowac, ale jak trafisz na szczyt ruchu turystycznego (np długi weekend majowy) to nic sie nie wskura. Ludziska stoją w dużej kolejce na dole i w jeszcze wiekszej na górze. Sam osobiście nigdy z tej przyjemności nie korzystałem i pewnie nigdy nie będę. Osobiście chciałbym aby był całkowity zakaz ruchu na drodze do MOKA, no moze zapasy do schronu jakaś bryczka mogłaby wwozić ale dla normalnych smiertelników 9 kilosów na nóżkach. Ileż mniej kobitek w adidaskach byłoby na drodze na Rysy :) i o ile wygodniej siedziałoby sie nad MOK-IEM gdyby nie było tylu ludzi. Pozdrawiam!

Autor:  Grzegorz [ Cz lip 26, 2007 2:59 pm ]
Tytuł: 

Żeś popłyną w krainę marzeń :wink:

Autor:  Łukasz T [ Śr paź 10, 2007 1:32 pm ]
Tytuł: 

Morskie Oko: zgoda fiakrów z parkowcami
Bartłomiej Kuraś2007-10-09, ostatnia aktualizacja 2007-10-09 20:32

Zmęczone konie, ciągnące przeciążone zaprzęgi z turystami - tak nieraz wygląda podróż wozem nad Morskie Oko. Dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego postanowiła ukrócić ten proceder. We wtorek w górach zaprezentowano nowy model bryczki, który wiosną ma zastąpić wysłużone wozy

ajdalej samochodem można dojechać do Palenicy Białczańskiej. Stąd nad Morskie Oko - największe tatrzańskie jezioro - trzeba pokonać jeszcze dziewięć kilometrów. Pieszo albo zaprzęgiem konnym. Chętnych na przejażdżkę nie brakuje - w 2006 r. TPN sprzedał na tym szlaku 634 tys. 565 biletów wstępu. Ze wstępnych danych wynika, że w tym roku odwiedzających będzie jeszcze więcej.

Według przepisów jednym wozem może podróżować maksymalnie 15 turystów. Często jednak fiakrzy biorą na wóz więcej osób. Podczas kontroli Tatrzańskiego Parku Narodowego i służb weterynaryjnych wielokrotnie wychodziły na jaw nieprawidłowości. A to woźnice montowali dłuższe ławki, dzięki którym zabierali więcej pasażerów. A to konie były tak zmęczone, że wymagały opieki weterynaryjnej. Turyści często sami narzekają na taki stan rzeczy. Ich skargi wpływają do dyrekcji TPN-u i Ministerstwa Środowiska. Dlatego parkowcy rozpoczęli negocjacje z woźnicami. Wczoraj nad Morskim Okiem razem zaprezentowali nowy model bryczki, zwany po góralsku fasiongiem, który już wiosną ma wprowadzić nową jakość w przewozach nad największe tatrzańskie jezioro.

- Ta konstrukcja to wynik kompromisu zawartego między TPN-em i woźnicami - mówi Paweł Skawiński, dyrektor TPN. - Każdy woźnica, który zamierza nadal jeździć drogą do Morskiego Oka, będzie musiał przesiąść się na nowy wóz. Inaczej nie otrzyma od nas zgody.

Stylowe fasiongi nawiązują do wozów konnych używanych na Podhalu na przełomie XIX i XX w. Mają plecione burty z jesionowych listewek i zaokrąglony dach. Jeden kosztuje 12 tys. zł.

Trwają jeszcze negocjacje dotyczące maksymalnej liczby przewożonych osób. Park chce, by zmniejszyła się ona do 14 pasażerów, fiakrzy obstają przy 15. Woźnice chcą też otrzymać od TPN-u trzyletnią gwarancję prowadzenia kursów nad Morskie Oko, zamiast wydawanych do tej pory jednorocznych licencji.

- W jeden rok nie zarobimy tyle, by opłacało nam się kupować nowe wozy. W trzy lata jakoś wyszlibyśmy na swoje - tłumaczy Stanisław Chowaniec, jeden z fiakrów jeżdżących nad Morskie Oko.

- Jesteśmy skłonni przyznać trzyletnie licencje, o ile wszyscy woźnice zaopatrzą się w nowe wozy - zaznacza dyrektor Skawiński.

Prawo wożenia turystów z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko ma 60 fiakrów z Bukowiny Tatrzańskiej, wytypowanych przez władze gminy. Na postoju może stać najwyżej 20. Podzielili się więc na trzy grupy, które wymieniają się co 10 dni. Miesięczną licencję na przewóz - w cenie 900 zł - przyznaje im Tatrzański Park Narodowy. Ten wydatek zwraca się już po dwóch kursach - za przejażdżkę nad Morskie Oko turysta musi zapłacić 30 zł.


Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków

Autor:  golanmac [ Śr paź 10, 2007 1:51 pm ]
Tytuł: 

Nie ma to jak porządne, zorganizowane i nastawione na zyski przedsiębiorstwo i to w parku narodowym :) huuuuuura !!!

Autor:  stan-61 [ Śr paź 10, 2007 3:14 pm ]
Tytuł: 

No to o rowerach możemy zapomnieć. :evil:

Autor:  Stan [ Śr paź 10, 2007 4:08 pm ]
Tytuł: 

*

Autor:  Łukasz T [ Cz paź 11, 2007 6:37 am ]
Tytuł: 

Jednego nawet mamy z Donem upatrzonego. Na tace też dorzuci się Dagmara i Ali.

Autor:  stan-61 [ Cz paź 11, 2007 10:19 am ]
Tytuł: 

Jednemu takiemu pomagałem przy zmianie koła w połowie drogi do MOka. Nawet nie podziękował. :evil:

Autor:  Gustaw [ Cz paź 11, 2007 11:34 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Nawet nie podziękował.

Bo nie przeczytałeś regulaminu przewozu bryczką. Pasażer zobowiązany jest do naprawy bryczki wypadku awarii i do pociągnięcia jej w wypadku zgonu konia. :wink:

Autor:  stan-61 [ Cz paź 11, 2007 12:53 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Bo nie przeczytałeś regulaminu przewozu bryczką. Pasażer zobowiązany jest do
Ależ ja nie byłem pasażerem! :roll:

Ali7 napisał(a):
Temu "upatrzonemu" najchętniej bym to koło zrzucił z mostu nad Wodogrzmotami
To jest nas już dwóch. :evil:

Autor:  golanmac [ Cz paź 11, 2007 1:34 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
No to o rowerach możemy zapomnieć

Polacy lubią teorie spisków, ale z rowerami to inna historia, było parę wypadków, to zabronili ... kilka dni temu wspólnie z przedstawicielem TPN-u, rozpracowaliśmy 1,5 Ballantines właśnie na ten temat hehe

Autor:  Gustaw [ Cz paź 11, 2007 1:36 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Ależ ja nie byłem pasażerem!

To ja już nic nie rozumię :? :wink:

" ... zaraz, zaraz, sprawdzimy ... jest ... natrętny przechodzień ... natrętnego przechodnia należy zagonić do zmiany koła ... sprawdzić czy nie góral albo ksiądz ... "

Strona 2 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/