Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Poza szlakiem
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=4783
Strona 1 z 2

Autor:  szymonx1984 [ So gru 01, 2007 7:39 pm ]
Tytuł:  Poza szlakiem

Czesc.

Wiem jak gory potrafia byc niebezpieczne. Sam maielm mozliwosc sie o tym przekonać.


Post ten jest moze troche nie odpowiedzialny ale chcialbym was zapytac czy znacie jakies fajne przejscia w Tatrach poza szlakiem. Takie zeby sie nie zabic ale nie musza byc najprostrze.

Chodzi mi o wypowiedzi osob ktore fajtycznie przeszedly te nieoznakowane szlakim podaje pare przykladow:

a) Przel pod Chlopkiem < -- > Wrota Chalbinskiego
b) Krzyzne < -- > masyw Wołoszyn
c) Morkie Oko < -- > Owcza Przelecz
d) Morkie Oko < -- > Zabi szczyt
e) Morkie Oko < -- > Mnich
itd

Spojrzce na mape tam jest narysowane jasno ze sa sciezki ( nie szlaki )
wiec moze da sie tam isc osobie ktora ma spore doswiaczenie.

Pozdrawiam ;)

Autor:  tomek.l [ N gru 02, 2007 12:38 pm ]
Tytuł: 

W TPN nie można schodzić ze szlaków jak i gdzie się podoba. A już na pewno chodzić po rezerwatach.
Osoba, która ma spore doświadczenie powinna to wiedzieć.

Autor:  jigsaw [ N gru 02, 2007 2:21 pm ]
Tytuł: 

Czesc
Jesli chesz zchodzic ze szlakow to musisz wiedziec na jakich zasadach TPN na to pozwala i w jakich miejscach. Wszystko jest na stronach TPN.
Co do drog gdzie by mozna bylo sie nie zabic to chyba nie ma takich.
A reszta?
Przejscie od Przeleczy pod Chlopkiem do Wrot Chalubinskiego to nie jest przejscie dla turystow. To przejscie scisle grania wylacznie taternickie. Mozna w wielu miejscach gran ominac ale to dosc skomplikowane topograficznie.

Woloszyn to scisly rezerwat wiec tam wchodzic nie mozna.

Owcza Przelecz poza rejonem dopuszczonym przez TPN

Zabi Szczyt jak i Mnich, to wejscie na zasadach okreslonych przez TPN
Mnich nawet najprostrza droga to wejscie juz raczej typowo taternickie.

Zeby schodzic ze szlaku to trzeba miec spora wiedze topograficzna i poukladane w glowie. Plus w wiekszosci przypadkow umiejetnosci taternickie.

Autor:  Luka3350 [ N gru 02, 2007 2:43 pm ]
Tytuł: 

Ale jak widzę z kilku tematów Szymon jest dośc napalony na ekstremalne doznania .
więc Woloszyn ( ścisly ) jest o tyle ekstrema ,że jak tam sobie polazisz w lecie to spotkanie miśka masz jak w banku. I to też będzie ekstrema jakby na to nie patrzeć :D

A swoją drogą Szymon -chcesz się wspinać kurs.
Chcesz trekingu w dzicz -Polska -> Bieszczady
jak masz kasę to Rumunia, Hiszpania i 1000 innych możliwości.

Autor:  Rohu [ N gru 02, 2007 2:54 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Chiszpania


:D :D :D

Autor:  Luka3350 [ N gru 02, 2007 3:25 pm ]
Tytuł: 

Rohu -już się ze mnie śmieje żona ,córka co ma lat 12 i teraz Ty.
Wiem ,wiem HISZPANIA
napiszę to 100 razy za karę ( na karteczce )

:D :D

Autor:  Luka3350 [ N gru 02, 2007 3:27 pm ]
Tytuł: 

He ,he - edytowalem . Uff -jaki wstyd ortograficzny.

Rohu -byleś gdzieś w sobotę w górkach ??

Autor:  Rohu [ Pn gru 03, 2007 1:31 am ]
Tytuł: 

Śmieję się, bo pierwszy raz widzę taki błąd :D i się nie mogę powstrzymać.
Ale każdemu się zdarza. Ja np. mam odwieczny problem z poprawnym pisaniem "chusteczki". Zawsze mi się wydaje, że to jest przez "h".
Raz jak miałem praktykę w aptece, to jakaś dziewczyna chciała nawilżane chusteczki kupić. Żeby znaleźć cenę i wydrukować paragon szukałem to w komputerze. Patrzę pod "h", ale nie ma. Myślę sobie jak ktoś mógł zapisać inaczej (nawilżane? kosmetyczne?). Szukam i szukam, po chwili zacząłem się denerwować i mówię w końcu kierowniczce która stała obok, że nie ma tego w komputerze. Ona patrzy na to co robię i mówi: Poszukaj pod "ch" :D A ja: Acha, bo to się tak pisze.
Strasznie wstyd mi było zwłaszcza, że na wszystko patrzyła ta dziewczyna.
No, ale to zupełny offtop.

A co do soboty, to nigdzie nie byłem, bo pogoda się bardzo źle zapowiadała.

Autor:  Luka3350 [ Pn gru 03, 2007 2:38 pm ]
Tytuł: 

Dla mnie to h i ch to zawsze jest klopot .
To już wiem jaka przyczyna takiej wiedzy o przemianach biochemicznych.
Też bylem pewien ,że co jak co ,ale chusteczki są husteczki.
:D :D :D

Autor:  szymonx1984 [ Śr gru 05, 2007 6:47 pm ]
Tytuł: 

Spotkanie miska na Woloszyn hehehe,
no to juz wiem zeby tam nie isc ;p ;p, niedzwiedzia zdarzylo mi sie widziec na Dlugim Giewoncie oraz Wielkiej Krolowej Kopie, i tak srednio mi sie to widzialo.



jigsaw napisał(a):
Przejscie od Przeleczy pod Chlopkiem do Wrot Chalubinskiego to nie jest przejscie dla turystow. To przejscie scisle grania wylacznie taternickie. Mozna w wielu miejscach gran ominac ale to dosc skomplikowane topograficznie.


Racja z tego co czytalem to da sie to przejsc jesli sie wie jak isc, bo jak sie niewie jak to czas podrozy sie wydluza... swoja droga podobno dojscie do MSP jest dosc proste, dalej kazdy odradza droge po glazach do MSW i wiekszosc poleca od przel. Hinczowej.

Nigdy nie chodzilem poza szlakami, wiec jak uda mi sie dojsc do Mnicha to juz i tak bedzie sukces.

Swoja droga bylem na MSC, i z powodu burzy nie moglem isc dalej.. ale teraz tez mnie korci zeby pojsc dalej w strone Wołowej Turni. Powstrzymuje mnie jednak strach i brak jakich kolwiek informacji o tamtym terenie.

Autor:  Jacek [ Śr gru 05, 2007 7:25 pm ]
Tytuł: 

szymonx1984 napisał(a):
Swoja droga bylem na MSC, i z powodu burzy nie moglem isc dalej

ciekawe w którą stronę ? bo jeśli myślisz tak jak piszesz o WT to powodzenia ! Ale lepiej zmień plany.

Autor:  -- Mistrzu -- [ Śr gru 05, 2007 7:31 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
"chusteczki

IDentycznie jak ja :wink:
PS.
szymonx1984 napisał(a):
Swoja droga bylem na MSC, i z powodu burzy nie moglem isc dalej

Tam to juz trzeba mieć chyba też doświadczenie wsinaczkowe :wink:

Autor:  młoda [ Śr gru 05, 2007 7:36 pm ]
Tytuł: 

szymonx1984 napisał(a):
Nigdy nie chodzilem poza szlakami,

szymonx1984 napisał(a):
Swoja droga bylem na MSC


:lol:

p.s. wiem, że to rzut kamieniem od Chłopka, ale mimo wszystko poza szlakiem :twisted:

Autor:  golanmac [ Śr gru 05, 2007 8:34 pm ]
Tytuł: 

młoda napisał(a):
ale mimo wszystko poza szlakiem

no nie do końca, poza szlakiem turystycznym, ale w rejonie udostępnionym taternikom ...

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 05, 2007 8:43 pm ]
Tytuł: 

Szymon wysysa polowe energii tego Forum.
Niech coś zaloi w ten weekend.
Potem pogadamy :D

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 05, 2007 8:44 pm ]
Tytuł: 

O propozycja jest taka : Obrazek

Autor:  młoda [ Śr gru 05, 2007 8:46 pm ]
Tytuł: 

niech będzie, rozgrzeszyłeś go :lol:

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 05, 2007 8:46 pm ]
Tytuł: 

Albo taka ,aby byl wybór :D Obrazek

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 05, 2007 8:48 pm ]
Tytuł: 

No i już. Co będziemy gadać i gadać.
To takie ,a to takie.
Sobota i do roboty.
Paf,paf -jest ryzyko jest zabawa ,albo piargi albo slawa. :D

Autor:  golanmac [ Śr gru 05, 2007 8:56 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Sobota i do roboty

co tam się szczypać z jakimiś MSW czy MSC, ktoś tak energiczny jak Szymon powinien mieć bardziej ambitne plany, np misterium nieprawości .... ;D

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 05, 2007 9:03 pm ]
Tytuł: 

O wlasnie: ambitne plany.
Bo tak to będziemy tak radzić przez 100 lat i szlag nas trafi.
Jak ktoś chce rady to jest tak jak dzisiaj jeden nowy.
zapytal o Grzesia ,dopytal na privie -podziękowal i spokojnie ,fajnie bez zagrożenia wejdzie sobie na Grzesia.
I dla mnie to jest -szacun- spokojne podejście i respekt.

Nie sztuka być dobrym taternikiem-
Sztuka być starym taternikiem :)

Autor:  golanmac [ Śr gru 05, 2007 9:06 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
wejdzie sobie na Grzesia.

którą "ścianą" ?

Autor:  Luka3350 [ Śr gru 05, 2007 9:09 pm ]
Tytuł: 

No wlasnie sam się smialem jak mu napisalem :
"posiedź sobie na Grzesiu godzinkę i na dól " he,he,he,
A tu dla szymka zdjęcie z przewodnika na weekend: Obrazek

Autor:  golanmac [ Śr gru 05, 2007 9:27 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
zdjęcie z przewodnika na weekend

to zdjęcie jet pełne nieprawości ;)

Autor:  młoda [ Śr gru 05, 2007 9:29 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
przewodnika na weekend

napisz od razu że to z "Ceperskiego przewodnika po Tatrach" :wink:

Autor:  Luka3350 [ Cz gru 06, 2007 11:01 pm ]
Tytuł: 

Tak to "Ceperski przewodnik "
Ścieżka pod reglami - dla każdego :lol:

Autor:  krzyss [ So gru 08, 2007 3:07 am ]
Tytuł:  Ścieżki bez szlaków

W odpowiedzi - DA SIĘ przejść wszystko, o co pytasz. Przynajmniej dało się w latach 1983-1987, bo wtedy tam bez jakiegokolwiek sprzętu chodziłem. I Wołoszyn , i Mnich, i granią do wrót, i z MPpCh na mięgusze... Ale przygody były... Wyobraż sobie, że utknęliśmy 30 metrów powyżej Wrót Chałubińskiego idąc od wschodu.... tylko dlatego, że zgubiliśmy ścieżkę, która tam jest... Mało brakowało, a byśmy zabili się 15 metrów od Wrót Chałubińskiego, po przejściu grani!!!! Na Wołoszyn wchodziliśmy żlebem od Wodogrzmotów... progi w żlebie... 2 godziny walki (wszystko bez sprzętu)... dłużej i groźniej niż sama grań, że o braku napojów nie wspomnę...
Tam wszędzie są ścieżki... i na Wołoszynie i na grani MPpCh-Wrota, i Stoły- Kominiarski Wierch - tylko bardzo łatwo te ścieżki zgubić... a wtedy robi się na prawdę trudno...
Ale wszystko, o co pytasz da się przejść bez sprzętu. Pozdrowienia pełne SZACUNKU dla wszystkich piszących, co mają "tysiące postów" przy nicku. Nie straszcie nowych... Wy też kiedyś szliście tymi drogami pierwszy raz :-)))))

Autor:  jigsaw [ So gru 08, 2007 10:33 am ]
Tytuł: 

Czesc.
Na te Wrota Chalubinskiego szedles grania od Przeleczy pod Chlopkiem? Scisle grania? Bez sprzetu? Zadniego Mnicha, Igiely Milowki czy Komin Martina tez tak zrobiles? Czy wszystko obchodziles?

Wszystko sie da zrobic bez sprzetu. No prawie wszystko. To tylko kwestia kalkulacji ryzyka. Sciezki sa. Ale tez trzeba umiec je odnajdywac. Nie wszedzie sa kopczyki. Dlatego jak ktos zaczyna, to niech sie lepiej na te trudniejsze drogi nie pcha. A takie sa Miegusze.
Ani tez niech lepiej nie zaczyna od wchodzenia w rezerwaty.

A tak przy okazji to wydaje mi sie, ze jak ktos juz dojrzal do takiego chodzenia poza szalkiem to formuluje troche inaczej pytania. A i wiekszosc potrzebnej do tego wiedzy zdobywa sam. Dlatego wole uwazac z doradzaniem czy zachecaniem do takich wycieczek :)

Autor:  Łukasz T [ So gru 08, 2007 12:30 pm ]
Tytuł: 

krzyss napisał(a):
Pozdrowienia pełne SZACUNKU dla wszystkich piszących, co mają "tysiące postów" przy nicku. Nie straszcie nowych... Wy też kiedyś szliście tymi drogami pierwszy raz ))))


Owszem. Ale przed postawieniem pytań lub przed wyruszeniem na trase coś wiedzieliśmy. A ten gość, który twierdzi, że przeszedł wszystkie znakowane szlaki ( poza Koprowym ) nie ma pojęcia o czym pisze. Amen.

Autor:  Luka3350 [ So gru 08, 2007 8:42 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T
Tak jest też tak uważam. Amen
Luka też zresztą lukasz.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/