Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz cze 20, 2024 2:24 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 8:02 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Mam pytanko. Nigdy nie przechodziłem tej trasy, a wybierasm sie tam z dziewczyną, której obycie z trudniejszymi miejscami w Tatrach nie jest zbyt duże. Poradzi sobie ? Była na Rysach i Krivaniu, ale miała spore opory przed łańcuchem na Jagnięcy. Z góry dziękuję.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 8:42 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Trudność porównywalna z Rysami, może trochę większa przy zejściu. Największe trudności na samym początku - trochę łąńcuchów, kominek, ale raczej niezbyt strasznie. Potem po skałach do góry - czasami trzeba kombinować, gdzie iść, więc lepiej nie puszczaj panny przodem ;) Potem trochę osypujących kamsztorków, dochodzi się do czerwonego szlaku Orlej - tam też troszkę kombinowania, parę trawersów niezbyt stromych ścian - ogólnie nic strasznego. Niestety nie byłem na Jagnięcym, więc nie wiem dokładnie, o co chodzi, a na Rysach byliście od polskiej czy słowackiej strony? Jak od polskiej, to powinniście dać radę, jak od słowaków - to pytaj kogoś innego.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 8:47 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 8:51 am
Posty: 2378
Lokalizacja: Nowy Sącz
skoro byliscie juz na rysach i krywaniu to tam sobie tez poradzi. na poczatku idzie sie dosc latwo. pozniej trzeba sie troche powspinac przy uzyciu lanuchow ale nie jest tak zle. wyzej zaczyna sie troche nieciekawie pozniewaz trzeba przejsc po osuwajacych sie kamieniach i naprawde trzeba uwazac. ale wg mnie gorzej sie tamtedy schodzi na dol niz wychodzi.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 8:59 am 
nie polecam po deszczu ---> jest bardzo ślisko, a woda spływa na łeb w rysie Zaruskiego.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 9:03 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 3:25 pm
Posty: 4015
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
NO i w tym kominku teraz uszkodzone sa bodajze 2 lancuchy co troche dodaj pikanterii ale... nieduzo :) i ja bym jednak puscil dziewczyne przodem na dosc krotkiej odleglosci i asekurowal od dolu (przy schodzeniu odwrotnie , najpierw Ty pozniej Ona).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 9:08 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Wielkie dzięki. Napiszcie mi jak sie tu wstawia obrazki to Wam wkleję zdjęcie tego łańcucha na Jagnięcym. Z tym że fotkę mam na swoim lokalnym dysku, a nie na stronce www. Thx. [/img]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 9:19 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 3:25 pm
Posty: 4015
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
wejdz tam www.imageshack.us i kliknij przegladaj , pozniej host it. jak ci sie zaladuje to pod miniaturka beda trzy okienka z tekstem to wklej wszystko tutaj z pierwszego okienka i bedzie dzialac :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 9:40 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Mam nadzieję, że mi sie udało ize pod tym linkiem będzie to zdjęcie.

http://img372.imageshack.us/my.php?imag ... icy0bx.jpg

Dzięki za wskazówki :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 9:46 am 
to Kulczyński jest gorszy, wierz mi...


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 9:51 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 8:51 am
Posty: 2378
Lokalizacja: Nowy Sącz
ja wiem czy gorszy... mozecie sprobowac. jak dojdziecie do lancuchow i dziewczyna powie ze nie idzie tam mozecie kawalek wrocic i wyjsc zielonym szlakiem na granaty. tam nie ma zadnych trudnosci...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 10:25 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 20, 2005 11:46 pm
Posty: 569
Lokalizacja: Biała Podlaska / Warszawa
Schodzilem zlebem Kulczynskiego dwa razy i coz moge powiedziec: na pewno trudnoscia sa usuwajace sie z pod nog kamienie. Jak ja szedlem akurat snieg splywal potezne platy takze wsadzilem plecak pod dupsko i 100metrow w dol pojechalem bo na nogach nie moglem ustac w bialym puchu.

_________________
...wiem,co mam do stracenia,i wiem,co mam do zyskania,decyzja nie trwa długo...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 10:54 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Nie, no, na pewno nie jest gorszy. Czy to jest zdjęcie z Waszej wycieczki? Bo jak tak, to z pewnością większą trudnością był śnieg... Kamienie dużo bardziej przeszkadzają przy zejściu - przt podejściu prawie nie ma z tym problemu. Byłem tydzień temu, czy nawet mniej, i śniegu została tylko maluteńka łatka pod samym żlebem. Swoją drogą, to chyba rekorodowo mało - dwa lata temu o podobnej porze z pół Koziej Dolinki było białe.
Dacie radę! :) Poza tym największe trudności są prawie na samym początku, także możecie się wycofać i iść np. na Granaty. Łańcuchów trochę mało, jeden zerwany, ale raczej to nie przeszkadza, za to dziwne jest to, że to jakiś stary typ łańcucha - jakieś takie dziwnie przzeplatane... W każdym razie raczej to nie przeszkadza. (z tego co pamiętam, takie same są w kominku za Czarnym Mniszkiem)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Racja
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 11:08 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Masz racje. Łańcuch na Jagnięcy nie jest az tak straszny, choć na osobach nie przepadającymi za expozycją robi fatalne wrażenie. Fotke zrobiłem pod koniec września tamtego roku, kiedy to przez cały czas od Zielonego Plesa szliśmy co najmniej po kostki w śniegu. Wtedy ten łańcych wyglądał wyjątkowo ponuro. Zresztą szlak powyżej Kołowej Przełęczy wyprowadzający na Jagnięcy był wtedy zamknięty, wiec nie pchalismy sie na upartego na ten łańcych bo nie było sensu. Wróciłem tam w tym roku przy przyzwoitej pogodzie i pokonanie go nie sprawiło mi żadnej trudności, a dało sporo, przyjemności. Zresztą dalsza część szlaku na Jagniecy jest całkiem emocjonująca. Nie ma już sztucznych ułatwień, ale w chwilami trzeba sie wspiąć przy pomocy rąk, a przy schodzeniu skorzystać z "5 punktu podparcia". A wracając do mojej planowanej na piatek wycieczki to zapomniałem dodać, że po osiągnięciu Orlej Perci zamierzamy nią przejść na Krzyzne. Dziękuje Wam za dotychczasowe wskazówki i opinie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 11:13 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Aanoo, to to jest już zupełnie ina rozmowa. Żleb Kulczyńskiego w porównaniu z trawersami na Buczynowych to jest pesteczka. Jesteś pewien, że dziewczyna podoła? Bo tam jest sporo paskudnych miejsc. Na szczęście macie po dordze możliwości zejścia z Granatów, także można się wcześniej ewakuować, jednak Buczynowe to nie jest kawałek, od którego warto zaczynać. Byliście na odcinku Świnica - Zawrat, albo chociaż Koziej Przełęczy od PIątki?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 11:25 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 3:25 pm
Posty: 4015
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Dokladnie taka sama trase robilem kilkanascie dni temu (znajdziesz opis w temacie tatry 2005, no i kilka zdjec :) ) Zleb kulczynskiego , tzn ten kominek to jedno z mniej latwychh miejsc (ze wzgledu na lancuchy). Na buczynowych przydaja sie dlugie nogi :P Zobacz sobie ten topic, powinno pomoc ;)

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 11:30 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Tjaa. Ja pamiętam, że najbardziej mi dopiekła taka szczelina w masywie Buczynowych. ańcuch szedł nieco wyżej, przeprowadzając po "półce" nad nią, ale mi się tren pomysł nie podobał, i stwierdziłem, że pójdę przez szczelinę. No i się zaklinowałem - ani do góry, bo mi plecak utknął, ani w dół, bo nie mam gdzie. W końcu zeskoczyłem. :)
Cytuj:
Na buczynowych przydaja sie dlugie nogi :P Zobacz sobie ten topic, powinno pomoc :wink:

No, prztydają się, ale konieczne nie są... Ja tam przeszedłem mając 13 lat i 162 cm wzrostu. :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Ja tak
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 11:33 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Ja byłem na Czerwonej Ławce, Ostrym Rohacu, a w odcinku Zawrat -Świnica nie widziałem nic emocjonującego. Raczej chodzi mi o ta białogłowę. Ale byc moze wybierze sie z nami stary wyjadacz, który Orlą przeszedł kilkanascie razy i niejedną via-ferratę w Alpach Julijskich, wiec w dwójke mam nadzieję, że sobie poradzimy z jej ewentualnymi fobiami :).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 11:40 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Chodzi mi właśnie o nią. Jak dla mnie na odcinku Zawrat Świnica też nie ma nic emocjonującego, ale owa białogłowa ;) może mieć z deczka inne zdanie. Proponowałbym raczej przetestować ją w mniej ekstremalnych warunkach.;) :D No i sądząc po teoriach ekspertów ;) Orla Perć jest mimo wszystko trudniejsza niż Rohacze i Czerwona Ławka.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: Zgadza sie
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 12:26 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Ale Orla Perć jest najtrudniejsza jako cały szlak. Natomiast krótkie fragmenty innych szlaków moga dla niektórych byc trudniejsze od podobnych fragmentów na Orlej. Gdyby Czerwoną Ławkę przechodziło sie w kilka godzin to pewnie ona miałaby miano najtrudniejszego szlaku, ale ponieważ jak ktoś sie spręży to exponowany odcinek z łańcuchami przejdzie w kilkanaście minut to tak nie jest. Dlatego uważam, ze dla kogos najgorsze moze byc przejście przez Trzy Kopy, dla kogoś "Skalny Koń" na Ostrym Rohacu, a jeszcze dla kogoś innego zejście z Rohatki w stronę Polskiego Grzebienia. Choć patrząc całościowo niewątpliwie Orla Perć jest szlakiem najtrudniejszym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 12:29 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
No ja wiem... Trawersy na Buczynowych są naprawdę zabójcze... Ale "niekąpetętny" jestem, więc się nie będe wypowiadał, bo na Rohaczach i Ławce nie byłem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł: To polecam :)
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 12:47 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Podaj mi maila to jak chcesz to wysle troche Ci fotek z Rohaca i Pricnego Sedla. Tylko na Rohaczu niestety nie zrobiłem fotek w najciekawszych miejscach, bo rece mi sie trzęsły - zwłaszcza, że było to tuz po burzy, a moje ówczesne buty pozostawiały wiele do życzenia :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 2:09 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 24, 2005 9:26 am
Posty: 16
Lokalizacja: Warszawa
Może się wypowiem jako przykładowa białogłowa;-)... Orla Perć jest zdecydowanie najtrudniejsza z opisanych szlaków, dlatego, że jest najdłuższa, jest dużo ekspozycji, które podnoszą ciśnienie i większość wejść i zejść na nią też jest dosyć trudnych. Nawet jeśli przechodzi się tylko jakiś jej odcinek, to jednak trzeba wejść i zejść i prawie cały czas jest się jednak "w napięciu". Szlak przez Żleb Kulczyńskiego wydał mi się trochę trudniejszy niż wejście na Zawrat czy Kozią Przełęcz, ponieważ mi w pewnych momentach po prostu nóg "nie starczało". Czerwoną Ławką się trochę zawiodłam, jest "przereklamowana", nie spodziewałam się, że trudności tak szybko się skończą, a miał to być taki najgorszy słowacki szlak... ale sama trasa jest przepiękna... Podobnie szlak przez Polski Grzebień na Vychodną Vysoką też się z Orlą nie może równać...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 31, 2005 9:37 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz mar 17, 2005 1:27 am
Posty: 421
Lokalizacja: Wroclaw
Jesli chodzi o czarny szlak - ten pod kozim W. o tyle go nie polacam ze juz kilka razy gdy szedlem zielonym (o poranku) widzialem odrywajace sie skaly z pod koziego i ladujace w poblizu czarnego (raz nawet mala lawina zeszla)

Jesli chodzi o Orla - to rzeczywiscie Cz.R. jest duzo prostsza a gdyby nie ludzie w tenisowka i male dzieci to mozna by nie zauwazyc ze Cz.La. nalezy w ogole do trudnych przejsc (oczywiscie zeby nie bylo -nie jest to banalny szlak)
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 12:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Carcass napisał(a):
Podaj mi maila to jak chcesz to wysle troche Ci fotek z Rohaca i Pricnego Sedla. Tylko na Rohaczu niestety nie zrobiłem fotek w najciekawszych miejscach, bo rece mi sie trzęsły - zwłaszcza, że było to tuz po burzy, a moje ówczesne buty pozostawiały wiele do życzenia :)


To może będą te najciekawsze miejsca ( oczywiście nie wszystkie ).
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W tą sobotę byliśmy na trasie Grześ - Rakoń - Wołowiec - Rohacze - Smutna Przełęcz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 3:28 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 30, 2005 11:31 pm
Posty: 115
Lokalizacja: Kraków
Łukasz T napisał(a):
W tą sobotę byliśmy na trasie Grześ - Rakoń - Wołowiec - Rohacze - Smutna Przełęcz.

Hmm ... to czemu ktoś mi ostatnio tłumaczył, że nie wolno przechodzić przez słowacką granicę gdzie indziej niż na Rysach i na Łysej Polanie, bo można dostać szlaban na wjazd do Słowacji?...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 3:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 3:25 pm
Posty: 4015
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Nie, że nie wolno tylko że podejmujesz w ten sposob spore ryzyko :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 5:13 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Nie wolno, ale od tego są zasady... ;) :P ;)



Ale te zdjęcia... To jest to... W przyszłym roku obowiązkowo Rohacze. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 8:54 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 10, 2005 5:15 pm
Posty: 255
Lokalizacja: Kielce
Pytanko małe... DLACZEGO TO JEST PRZENIESIONE? :shock:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 02, 2005 9:03 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N mar 27, 2005 9:30 pm
Posty: 2745
Lokalizacja: Katowice
DraQs napisał(a):
Ale te zdjęcia... To jest to... W przyszłym roku obowiązkowo Rohacze. :)

Sczerze mówiąc mnie Rohacze trochę rozczarowały. Chyba najbardziej to podobały mi sięte kopczyki jakiś kawałek przed Smutną Przełęczą. Ot zobaczymy w pażdzierniku dalszą trasę przez Tri Kopy i Banikov.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 03, 2005 7:32 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2005 9:00 am
Posty: 129
Lokalizacja: z Jury
powtórzę refleksje z tematu 'Orla Perć', bo - jak widzę - i tutaj porównuje się trudności szlaków licząc łańcuchy i inne sztuczne zabezpieczenia
Nie mogę się powstrzymać, żeby nie zwrócić uwagi na jedną rzecz... Jak kolor oznaczenia nie mówi nic o wymaganiach szlaku, tak i mierzenie trudności szlaku ilością łańcuchów jest sporym nieporozumieniem. Wiadomo, że łańcuchy, liny, klamry, drabinki są instalowane na szlakach turystycznych w celu ułatwienia wędrówki i zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim turystom (głównie średniosprawnym lub mniej sprawnym), często mają stanowić dodatkowe zabezpieczenie tylko w pewnych porach roku lub w bardziej uciążliwych warunkach atmosferycznych... Czy nie spotkaliście takich ciągów zabezpieczeń, z których wcale nie trzeba korzystać?... bo ja bardzo wiele (na słynnej Orlej, na osławinej Czerwonej Ławce, na Szpiglasowej i w wielu innych miejscach). Pomyślcie o tym w wolnej chwili...

Żleb Kulczyńskiego, mimo stromizny i sporej ilości łańcuchów należy wg mnie do całkiem łatwych w podejściu, dlatego wszystkim nie znającym jaszcze tego szlaku polecałbym go ująć w planach wycieczki jako dojście na grań, a nie zejście. Nie ma 'mrożących krew w żyłach' ekspozycji. Praktycznie można wejść na przełączkę nie korzystając z tego udogodnienia jakim są łańcuchy...
...ale Hasiomaszkietnik napisał(a):
nie polecam po deszczu ---> jest bardzo ślisko, a woda spływa na łeb w rysie Zaruskiego.
...a zaraz potem zigulec napisał(a):
(...)na pewno trudnoscia sa usuwajace sie spod nog kamienie. Jak ja szedlem akurat snieg splywal(...).
...dodając swoje spostrzeżenia, senior napisał(a):
(...) widzialem odrywajace sie skaly spod koziego i ladujace w poblizu czarnego [szlaku] (raz nawet mala lawina zeszla)
(potwierdzam, i Żleb Kulczyńskiego i Czarne Ściany są zwietrzałe i groźne szczególnie wiosną)
...nawiązując do pomysłu Carcassa pójścia Orlą do Krzyżnego, DraQs napisał(a):
Żleb Kulczyńskiego w porównaniu z trawersami na Buczynowych to jest pesteczka. (...) tam jest sporo paskudnych miejsc (...) No ja wiem... Trawersy na Buczynowych są naprawdę zabójcze...
... a zrekapitulowałem uwagi kolegów, gdyż wszystko to warto uwzglądnić przed wyprawą z dziewczyną o nieznanej do końca odporności i wydolności, u progu tatrzańskiej jesieni.

_________________
Powietrza nie trzeba kochać - wystarczy je chłonąć,
góry też


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL