Forum portalu turystyka-gorska.pl :: Zobacz wątek - Na dziko dalej od przełęczy pod chłopkiem

i bez problemowo z przełęczy doszedł nieoznakowaną ścieżką na Mięguszowiecki Szczyt.

Wrót Hałubińskiego.

bez problemowo z przełęczy doszedł nieoznakowaną ścieżką na Mięguszowiecki Szczyt. ...
....czy prowadzi ona gdzieś dalej, na przykład do Wrót Hałubińskiego.

te dwa zdania są dość wymowne...
droga po głazach nie jest bezproblemowa

wychodzi to że sie mądrze ale -wyprawa na MSW to nie jak wycieczka na samą przełęcz..

Pytanie czy ta ścieżka dalej istnieje czy może się już posypała przez te lata, i jeśli istnieje to czy może ktoś sprawdził czy prowadzi ona gdzieś dalej, na przykład do Wrót Hałubińskiego.

Który szczyt ? Nie wiesz, że są trzy szczyty z Mięguszowickim w nazwie ?

czyli rozumiem że szczyt nadal da się zrobic natomiast dalej już nie

bo z niej to na mapie widzę, że jest zaznaczona ścieżka bez szlaku do morskiego oka

bo tak jest ciekawiej

Dać się da, wszędzie się da, pytanie tylko jak trudno ...

dlatego pytam tutaj, czy ktoś może tam nie był i nie wie jak to wygląda.

golanmac napisał(a):

Dać się da, wszędzie się da, pytanie tylko jak trudno ...

No i właśnie oto się pytam, bo ja ogólnie kamikadze nie jestem, i na żywioł bez zebrania informacji nie chcemy tam iśc i dlatego pytam tutaj, czy ktoś może tam był i wie jak to wygląda.

Kaytek napisał(a):

Chińczową.

w sumie z Hałubińskim coś by z tego było

w dalszym ciągu nikt nie odpowiedział na moje pytania, cóż wiedziałem że będą jedynie głupie komentarze, prosiłem w 1 poscie o niepisanie takowych, niestety nie pomogło.

Z Hińczowej można zejść do Doliny za Mnichem i potem do Morskiego, znowu jednak trochę powikłanie, nie wiem czy kopczyki są nadal czy je przewodnicy nie powywracali bo to główny "chlebek" w Polskiej części

w dalszym ciągu nikt nie odpowiedział na moje pytania

Pytanie czy ta ścieżka dalej istnieje czy może się już posypała przez te lata

a ja się jeszcze parę lat temu amatorsko wspinałem

Rok temu nie zauważyliśmy.

marekm napisał(a):

Kaytek napisał(a):

Chińczową.

w sumie z Hałubińskim coś by z tego było

W sumie ... tak

Poczekaj, zaraz jakąś teorię do tego wymyślę

post to prowokacja. Ten Hałbiński to trochę jakby za wiele tego dobrego.

Zacny kolego sna - po pierwsze to uważam a może raczej podejrzewam, że Twój post to prowokacja. Ten Hałbiński to trochę jakby za wiele tego dobrego. Co do reszty:
- Tzw. "droga po głazach" z Przełęczy pod Chłopkiem na Mięguszowiecki Wielki faktycznie jest, ale diabelnie mylna a w czasie np. mgły można tam sobie pięknie pospacerować po całym zboczu by w końcu znaleźć się przy Hinczowych Stawach. Z Mięguszowieckiego Szczytu ściśle granią na Hińczową Przełęcz to bym takim co byli pięc lat temu raczej nie polecał. Owszem, jest perć obejściowa ale znowu powikłana. Z Hińczowej na Cubrynę bez problemu ale z Cubryny na Wrota to raczej wyższa szkoła jazdy, szczególnie na grani z Ciemnosmreczyńskiej Turni do Wrót. Krucho jak diabli i miejscami II. Z Hińczowej można zejść do Doliny za Mnichem i potem do Morskiego, znowu jednak trochę powikłanie, nie wiem czy kopczyki są nadal czy je przewodnicy nie powywracali bo to główny "chlebek" w Polskiej części. No i jeszcze jedno -wszystko co po słowackiej stronie jest na "bakier" z przepisami TANAP, także wtedy gdybyście mieli legitymacje klubu wysokogórskiego.

Nie lepiej na Giewont. :lol:

Łukasz T napisał(a):

Rok temu nie zauważyliśmy.

To znaczy są kopczyki czy ich nie ma?

Autor:	sna [ Wt lip 29, 2008 11:45 am ]
Tytuł:	Na dziko dalej od przełęczy pod chłopkiem
Witam planujemy z kumplem wypad do Zakopca w celu wejścia na przeł. pod Chłopkiem, i teraz tak, ten kumpel był tam około 5 lat temu i bez problemowo z przełęczy doszedł nieoznakowaną ścieżką na Mięguszowiecki Szczyt. Pytanie czy ta ścieżka dalej istnieje czy może się już posypała przez te lata, i jeśli istnieje to czy może ktoś sprawdził czy prowadzi ona gdzieś dalej, na przykład do Wrót Hałubińskiego. z góry dziękuję za odpowiedzi. PS. proszę nie pisac, że nie wolno chodzic na dziko, bo to wiem, o tym że to niebezpieczne też wiem, jednak mamy z kumplem doświadczenie górskie duże (Orla Perc i te sprawy) a ja się jeszcze parę lat temu amatorsko wspinałem. Tyle że nie mamy porobionych żadnych uprawnień które oficjalnie są potrzebne do chodzenia na dziko w TPN. [EDIT] Zrobiliśmy drogę po głazach !!!! FOTO: NOWE z cyfrówki: http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=5851&postdays=0&postorder=asc&start=160 pierwsze: http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=5851&postdays=0&postorder=asc&start=60

Autor:	Łukasz T [ Wt lip 29, 2008 11:48 am ]
Tytuł:
sna napisał(a): i bez problemowo z przełęczy doszedł nieoznakowaną ścieżką na Mięguszowiecki Szczyt. A na który ? sna napisał(a): Wrót Hałubińskiego. Święty Szatanie od Błędów - nie grzmisz P.s. Pewne ścieżki istnieją

Autor:	keff79 [ Wt lip 29, 2008 11:49 am ]
Tytuł:	Re: Na dziko dalej od przełęczy pod chłopkiem
sna napisał(a): Wrót Hałubińskiego. Eeśś Pana Tytusa okalecył!

Autor:	prof.Kiełbasa [ Wt lip 29, 2008 11:50 am ]
Tytuł:	Re: Na dziko dalej od przełęczy pod chłopkiem
sna napisał(a): bez problemowo z przełęczy doszedł nieoznakowaną ścieżką na Mięguszowiecki Szczyt. ... ....czy prowadzi ona gdzieś dalej, na przykład do Wrót Hałubińskiego. te dwa zdania są dość wymowne... droga po głazach nie jest bezproblemowa a pisanie że prowadzi dalej do wrót to już brak znajomości topografii.. a wystarczy mapę do ręki zabrać wychodzi to że sie mądrze ale -wyprawa na MSW to nie jak wycieczka na samą przełęcz..

Autor:	Łukasz T [ Wt lip 29, 2008 11:56 am ]
Tytuł:
Może sna chodziło o drogę ze Szpiglasa na Wrota W końcu na Orlej był

Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/

Na dziko dalej od przełęczy pod chłopkiem http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=5851	Strona 1 z 6

Autor:	sna [ Wt lip 29, 2008 11:57 am ]
Tytuł:	Re: Na dziko dalej od przełęczy pod chłopkiem
Cytuj: te dwa zdania są dość wymowne... droga po głazach nie jest bezproblemowa Wiesz na wysokościach 2000m słowo bezproblemowe nabiera innego znaczenia niż na 1000m Cytuj: wychodzi to że sie mądrze ale -wyprawa na MSW to nie jak wycieczka na samą przełęcz.. czyli rozumiem że szczyt nadal da się zrobic natomiast dalej już nie ??

Autor:	Łukasz T [ Wt lip 29, 2008 11:58 am ]
Tytuł:
Który szczyt ? Nie wiesz, że są trzy szczyty w okolicy Przełęczy ( Wołowca Mięguszowickiego nie liczę z) z Mięguszowickim w nazwie ?

Autor:	Klon [ Wt lip 29, 2008 12:01 pm ]
Tytuł:
sna napisał(a): Pytanie czy ta ścieżka dalej istnieje czy może się już posypała przez te lata, i jeśli istnieje to czy może ktoś sprawdził czy prowadzi ona gdzieś dalej, na przykład do Wrót Hałubińskiego. ...nie idźcie tą drogą!!! Jeżeli to ten Mięgusz o którym myślę, że myślisz czyli Czarny to chyba na Rysy dalej granią do szlaku bo na Wrota Chałubińskiego to trzebaby zawrócić...

Autor:	sna [ Wt lip 29, 2008 12:02 pm ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): Który szczyt ? Nie wiesz, że są trzy szczyty z Mięguszowickim w nazwie ? Nie wiem na który on wszedł, ale skoro wszedł wtedy to wejdziemy i teraz, żeby zdoby jakiś szczyt, natomiast pytanie o to czy jest przejjście do wrót, albo chociaż do Hińczowej przełęczy (bo z niej to na mapie widzę, że jest zaznaczona ścieżka bez szlaku do morskiego oka), wynika z tego że jak się da to wolimy trasy gdzie nie wraca się tą samą drogą co wychodzi, bo tak jest ciekawiej.

Autor:	golanmac [ Wt lip 29, 2008 12:03 pm ]
Tytuł:
Cytuj: czyli rozumiem że szczyt nadal da się zrobic natomiast dalej już nie Dać się da, wszędzie się da, pytanie tylko jak trudno ...

Autor:	Łukasz T [ Wt lip 29, 2008 12:07 pm ]
Tytuł:
sna napisał(a): bo z niej to na mapie widzę, że jest zaznaczona ścieżka bez szlaku do morskiego oka sna napisał(a): bo tak jest ciekawiej Bedzie ciekawie. Jak wam na 10 metrze żlebu kamyczki zaczną się spod nóg wysuwać.

Autor:	sna [ Wt lip 29, 2008 12:07 pm ]
Tytuł:
golanmac napisał(a): Dać się da, wszędzie się da, pytanie tylko jak trudno ... No i właśnie oto się pytam, bo ja ogólnie kamikadze nie jestem, i na żywioł bez zebrania informacji nie chcemy tam iśc i dlatego pytam tutaj, czy ktoś może tam był i wie jak to wygląda.

Autor:	prof.Kiełbasa [ Wt lip 29, 2008 12:10 pm ]
Tytuł:
Pytasz o coś o czym nie masz pojęcia(topograficznego).. bo w miarę łatwo można wejść na Czarny -jednak sugerujesz (bo nie piszesz wprost)że chodzi o Wielkiego. To że jest tam ścieżka nic nie znaczy bo pogubić się jest gdzie.. a odcinek od "balkonu"do Hińczowej w moim odczuciu jest najtrudniejszy z całej DPG -idąc tam nie możesz mieć takich wątpliwości i pytań jakie zadajesz bo można się łatwo wpie..ć .

Autor:	Łukasz T [ Wt lip 29, 2008 12:11 pm ]
Tytuł:
sna napisał(a): dlatego pytam tutaj, czy ktoś może tam nie był i nie wie jak to wygląda. Po raz kolejny raz pytam GDZIE ? Bo jest różnica między Czarnym, Pośrednim a Wielkim. sna jaja sobie robisz czy po prostu jesteś lekko trzepnięty ?

Autor:	Kaytek [ Wt lip 29, 2008 12:16 pm ]
Tytuł:
Sna, luz, ścieżka istnieje, góry starzeją się wolniej niż ludzie, możesz nią dojść, na Czarnego Mięgusza, i dalej na Wołową, Możesz pójść na pośredniego, na Wielkiego, dalej na przełęcz Chińczową, Cubrynę, zejść Abgarowiczem opędzlować Zadniego Mnicha, dojść do Wrót, a w powrotnej drodze złoić Mnicha... E, nie, wcześniej obskocz Szpiglas. Pytanie, gdzie się z tej "ścieżki" spierdzielisz. Jak kumpel był, to Cię zaprowadzi, zna drogę, więc nie wiem po co się wypytujesz.

Autor:	sna [ Wt lip 29, 2008 12:18 pm ]
Tytuł:
gdzie wyszedł kumpel to nie wiem, ale z tego co piszecie to wnioskuje że na Czarny. gdzie chcemy iśc, to do Hińczowej przełeczy i do Morskiego oka, a znowu z tego co piszecie (choc narazie zamiast napisac opis co tam jest po drodze, piszecie, że mi się kamyczki osuną z pod nóg) ale wnioskuje z waszych komentów, że jest tam ostro, więc pewnie skończy się na zrobieniu czarnego ja kumpel kiedyś i zejściu szlakiem.

Autor:	Łukasz T [ Wt lip 29, 2008 12:44 pm ]
Tytuł:
Markiz napisał(a): Łukasz T napisał(a): Rok temu nie zauważyliśmy. To znaczy są kopczyki czy ich nie ma? Na Galeriach i okolicach Mnichowego Żlebu nie widzieliśmy. Były na Drodze po Głazach ale ... Jakbym chwycił to ścierwo, które pare specjalnie ( jestem pewien ) źle ułożyło, to ... P.s. Dzik jest dziki, dzik jest zły. Dzik ma bardzo mylne kły. Kto pomyli dzika w górach, ten w dolinę zaraz lula.

Strona 1 z 6	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/

Autor:	Łukasz T [ Wt lip 29, 2008 12:15 pm ]
Tytuł:
Ja go z Tobą wypiję.

Autor:	marekm [ Wt lip 29, 2008 12:17 pm ]
Tytuł:
Kaytek napisał(a): Chińczową. w sumie z Hałubińskim coś by z tego było

Autor:	Kaytek [ Wt lip 29, 2008 12:19 pm ]
Tytuł:
marekm napisał(a): Kaytek napisał(a): Chińczową. w sumie z Hałubińskim coś by z tego było W sumie ... tak Poczekaj, zaraz jakąś teorię do tego wymyślę

Autor:	Łukasz T [ Wt lip 29, 2008 12:21 pm ]
Tytuł:
Święty Szatanie - niech TOPR czuwa nad Wami.

Autor:	sna [ Wt lip 29, 2008 12:31 pm ]
Tytuł:
w dalszym ciągu nikt nie odpowiedział na moje pytania, cóż wiedziałem że będą jedynie głupie komentarze, prosiłem w 1 poscie o niepisanie takowych, niestety nie pomogło.

Autor:	Markiz [ Wt lip 29, 2008 12:32 pm ]
Tytuł:
Zacny kolego sna - po pierwsze to uważam a może raczej podejrzewam, że Twój post to prowokacja. Ten Hałbiński to trochę jakby za wiele tego dobrego. Co do reszty: - Tzw. "droga po głazach" z Przełęczy pod Chłopkiem na Mięguszowiecki Wielki faktycznie jest, ale diabelnie mylna a w czasie np. mgły można tam sobie pięknie pospacerować po całym zboczu by w końcu znaleźć się przy Hinczowych Stawach. Z Mięguszowieckiego Szczytu ściśle granią na Hińczową Przełęcz to bym takim co byli pięc lat temu raczej nie polecał. Owszem, jest perć obejściowa ale znowu powikłana. Z Hińczowej na Cubrynę bez problemu ale z Cubryny na Wrota to raczej wyższa szkoła jazdy, szczególnie na grani z Ciemnosmreczyńskiej Turni do Wrót. Krucho jak diabli i miejscami II. Z Hińczowej można zejść do Doliny za Mnichem i potem do Morskiego, znowu jednak trochę powikłanie, nie wiem czy kopczyki są nadal czy je przewodnicy nie powywracali bo to główny "chlebek" w Polskiej części. No i jeszcze jedno -wszystko co po słowackiej stronie jest na "bakier" z przepisami TANAP, także wtedy gdybyście mieli legitymacje klubu wysokogórskiego. Nie lepiej na Giewont.

Autor:	prof.Kiełbasa [ Wt lip 29, 2008 12:35 pm ]
Tytuł:
sna napisał(a): w dalszym ciągu nikt nie odpowiedział na moje pytania, cóż wiedziałem że będą jedynie głupie komentarze, prosiłem w 1 poscie o niepisanie takowych, niestety nie pomogło. to sie przyjżyj dokładnie pało bo linki dostałeś ale wolisz pi.erdo.lić niż zadać sobie troche trudu.. a tak pozatym to nie wolno chodzic poza szlakami i koniec tematu..

Autor:	Łukasz T [ Wt lip 29, 2008 12:35 pm ]
Tytuł:
Markiz napisał(a): Z Hińczowej można zejść do Doliny za Mnichem i potem do Morskiego, znowu jednak trochę powikłanie, nie wiem czy kopczyki są nadal czy je przewodnicy nie powywracali bo to główny "chlebek" w Polskiej części Rok temu nie zauważyliśmy. sna napisał(a): w dalszym ciągu nikt nie odpowiedział na moje pytania Człowieku - zadaj konkretne pytanie. A najlepiej zapytaj się swojego kolegi na jakim szczycie był. Trudne to ?

Autor:	Markiz [ Wt lip 29, 2008 12:39 pm ]
Tytuł:
sna napisał(a): Pytanie czy ta ścieżka dalej istnieje czy może się już posypała przez te lata sna napisał(a): a ja się jeszcze parę lat temu amatorsko wspinałem Coś mi te dwie informacje razem wzięte nie grają. Kolego sna - to nie teren sejsmiczny tu się tak łatwo nic nie rozsypuje a perć "po głazach" istnieje od diabli wiedzą jak dawno. No i jeszcze jedno -to nie są żadne poukładane głazy jak miejscmi na OP.

Autor:	Markiz [ Wt lip 29, 2008 12:42 pm ]
Tytuł:
Łukasz T napisał(a): Rok temu nie zauważyliśmy. To znaczy są kopczyki czy ich nie ma?

Autor:	Kaytek [ Wt lip 29, 2008 12:42 pm ]
Tytuł:
Kaytek napisał(a): marekm napisał(a): Kaytek napisał(a): Chińczową. w sumie z Hałubińskim coś by z tego było W sumie ... tak Poczekaj, zaraz jakąś teorię do tego wymyślę Mam teorię: Markiz napisał(a): post to prowokacja. Ten Hałbiński to trochę jakby za wiele tego dobrego. Ja, mimo, że kilka razy byłem na Hińczowej - dodałem C, kolega może był kilka razy na Tytusie i to C mu zabrał... Oto moja racja, która jest najmojsza: to było to samo C Sztuka jest sztuka, a ilość "C" w Tatrach musi się zgadzać !!!!!

Autor:	sna [ Wt lip 29, 2008 12:43 pm ]
Tytuł:
Markiz napisał(a): Zacny kolego sna - po pierwsze to uważam a może raczej podejrzewam, że Twój post to prowokacja. Ten Hałbiński to trochę jakby za wiele tego dobrego. Co do reszty: - Tzw. "droga po głazach" z Przełęczy pod Chłopkiem na Mięguszowiecki Wielki faktycznie jest, ale diabelnie mylna a w czasie np. mgły można tam sobie pięknie pospacerować po całym zboczu by w końcu znaleźć się przy Hinczowych Stawach. Z Mięguszowieckiego Szczytu ściśle granią na Hińczową Przełęcz to bym takim co byli pięc lat temu raczej nie polecał. Owszem, jest perć obejściowa ale znowu powikłana. Z Hińczowej na Cubrynę bez problemu ale z Cubryny na Wrota to raczej wyższa szkoła jazdy, szczególnie na grani z Ciemnosmreczyńskiej Turni do Wrót. Krucho jak diabli i miejscami II. Z Hińczowej można zejść do Doliny za Mnichem i potem do Morskiego, znowu jednak trochę powikłanie, nie wiem czy kopczyki są nadal czy je przewodnicy nie powywracali bo to główny "chlebek" w Polskiej części. No i jeszcze jedno -wszystko co po słowackiej stronie jest na "bakier" z przepisami TANAP, także wtedy gdybyście mieli legitymacje klubu wysokogórskiego. Nie lepiej na Giewont. nie jesteśmy takimi co byli 5 lat temu, 2 lata temu byliśmy na części orlej, i na rysach wejście z PL zejscie do SK, rok temu zrobiliśmy całą orlą (na 2 raty śpiąc w 5 stawach), w tym roku byliśmy już na słowacji (Mala Vysoka, Rochatka, Slavkowski Stit), a z tym 5 lat temu to chodziło konkretnie kiedy kumpel był ostatnio na przeł pod chłopkiem (ja tam jeszcze nie byłem) a nie kiedy ostatnio byliśmy w tatrach. A pytam po prostu czy ta trasa na dziko o której piszę, to kamikadze, czy może przy dobrej pogodzie (widoczności) można spróbowac (oczywiście idąc powoli nie spięsząc się i obserwując wszystko dokładnie zamim się na coś wejdzie)