Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Opłata za wstęp do TPN od słowackiej strony
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=5869
Strona 1 z 1

Autor:  Marian [ Cz lip 31, 2008 11:33 am ]
Tytuł:  Opłata za wstęp do TPN od słowackiej strony

Witam wszystkich
Wybieram się w najbliższym czasie na Słowację w Tatry. Z powrotem mam zamiar wrócić przez Rysy do Polski. Jak mam zapłacić za wstęp do TPN skoro na Rysach nie znajduje się punkt poboru opłat?

Autor:  max [ Cz lip 31, 2008 11:36 am ]
Tytuł: 

Wersja 1 - nie płacić
Wersja 2 - zgłosić się na dole w budce w Palenicy (jak będziesz wracał) i zapłacić na ochotnika.

Wybór należy do Ciebie :D

Autor:  Marian [ Cz lip 31, 2008 11:45 am ]
Tytuł: 

No ok a jak sie jakiś kanar doczepi po drodze???

Autor:  Markiz [ Cz lip 31, 2008 11:49 am ]
Tytuł: 

Marian napisał(a):
No ok a jak sie jakiś kanar doczepi po drodze???


To nie dyskutować tylko kazać kanarowi zaprowadzenie się do dyrektora TPN i wygarnąć dyrektorowi podstawowe błędy logistyczne w przystosowaniu się do nowej sytuacji.

Autor:  max [ Cz lip 31, 2008 12:00 pm ]
Tytuł: 

Marian napisał(a):
No ok a jak sie jakiś kanar doczepi po drodze???

To mu grzecznie zapłacić 4,40 (czy ile tam teraz kosztuje wstęp), oczywiście pod warunkiem, że da pokwitowanie.
Przecież to nie Twoja wina, że nie mogłeś zapłacić na górze !
Ja jak chodziłem na Rysy nawet od polskiej strony to nie płaciłem nigdy, bo tak wcześnie jak wychodziłem na ten szlak, to nigdy nikogo w budce nie było. I co wtedy, miałem czekać, az się obsługa łaskawie obudzi i zacznie bilety sprzedawać ?

Autor:  gigi [ Cz lip 31, 2008 12:31 pm ]
Tytuł: 

Możesz też kupic poprzedniego dnia bilet 2-dniowy ;) 8)

Autor:  Stan [ Cz lip 31, 2008 12:37 pm ]
Tytuł: 

*

Autor:  leppy [ Cz lip 31, 2008 1:04 pm ]
Tytuł: 

:mrgreen:

Autor:  Marian [ Cz lip 31, 2008 6:26 pm ]
Tytuł: 

Stan napisał(a):
Marian napisał(a):
Jak mam zapłacić za wstęp do TPN skoro na Rysach nie znajduje się punkt poboru opłat?


Przepraszam Marian, może to zbyt osobiste i intymne pytanie, ale pozwolę sobie je zadać
sikasz czasami w górach ?


Po prostu lubię być uczciwy...

Autor:  leppy [ Cz lip 31, 2008 7:02 pm ]
Tytuł: 

Marian napisał(a):
Po prostu lubię być uczciwy...

Pracy przypadkiem nie szukasz? :wink:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz lip 31, 2008 7:05 pm ]
Tytuł: 

jak wchodzę o 4 rano do parku też nie kupuję biletu choć bardzo bym chciał 8) nie przejmuj sie tym :wink:

Autor:  Stan [ Cz lip 31, 2008 7:51 pm ]
Tytuł: 

*

Autor:  gigi [ Cz lip 31, 2008 8:41 pm ]
Tytuł: 

To się chwali :D A więc masz 2 wyjscia:
max napisał(a):
Wersja 2 - zgłosić się na dole w budce w Palenicy (jak będziesz wracał) i zapłacić na ochotnika.

gigi napisał(a):
Możesz też kupic poprzedniego dnia bilet 2-dniowy ;) 8)

innych nie widzę.

Autor:  zjerzony [ Cz lip 31, 2008 8:52 pm ]
Tytuł: 

Marian Tylko bilet dwudniowy. Zrozum, nawet sprzedawcy biletów mają swoje życie prywatne, nie poczekają aż będziesz wracał o 19 czy 20 ze szlaku.
A tak z ciekawości: gdzie w TPN-ie widziałeś kontrolę biletów?

Autor:  Trauma_ [ Cz lip 31, 2008 9:04 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
gdzie w TPN-ie widziałeś kontrolę biletów?


Ja widziałam.... na Giewoncie 8) :lol: Pięknie sobie śpimy na trawce a tu zaszli nas w trzech i "bileciki do kontroli". :lol:

Autor:  zjerzony [ Cz lip 31, 2008 9:06 pm ]
Tytuł: 

Trauma_ napisał(a):
Ja widziałam...

A ja jeszcze nigdy... :oops:

Autor:  Trauma_ [ Cz lip 31, 2008 9:12 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
Trauma_ napisał(a):
Ja widziałam...

A ja jeszcze nigdy... :oops:


To tak jak zobaczyć Yeti... 8)

Autor:  Kaytek [ Pt sie 01, 2008 8:28 am ]
Tytuł:  Re: Opłata za wstęp do TPN od słowackiej strony

Marian napisał(a):
Witam wszystkich
Wybieram się w najbliższym czasie na Słowację w Tatry. Z powrotem mam zamiar wrócić przez Rysy do Polski. Jak mam zapłacić za wstęp do TPN skoro na Rysach nie znajduje się punkt poboru opłat?


Nie ma na Rysach, musisz podejść obok, na Mięgusza, tam jest taka blaszana puszeczka - i tam wrzucasz 4,50 zł.

Autor:  Markiz [ Pt sie 01, 2008 8:54 am ]
Tytuł: 

Kaytek - nie ma się z czego śmiać - pytanie jest jak najbardziej zasadne. Pomijam tu wszelkie komentarze typu - jak idę o szóstej rano to ich nie ma w kasie itd, to nie ma nic do rzeczy.
Istotne jest to, że TPN ustalił opłaty za pobyt na terenie parku - miał do tego prawo. Jednakowoż tenże TPN nie potrafi dać klarownej wykładni stosowania przepisów z tym związanych. Przykład - jest bilet wielodniowy, z pewną obniżką ceny jednostkowej od któregoś dnia co wydaje się być sensownym. Jednocześnie jednak tenże TPN ustami swojego rzecznika od tych spraw, pana Sz.Z. informuje, że jak wykupię bilet normalny, jednodniowy i NIE OPUSZCZAM TERENU TPN, to jestem tam legalnie do końca pobytu. Pięknie, efektywna obniżka kosztów pobytu, ale po co w takim przypadku te bilety wielodniowe - łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której wykupię 7-dniowy bilet, wejdę pierwszego dnia, wrócę na kwaterę do Zakopanego i już więcej nie pójdę bo z nieba pluje żabami - całkiem realne w tatrzańskich warunkach pogodowych - za duże ryzyko w stosunku do ew. zysków z bonifikat. I po co taki bilet - abym nie stał w kolejce do kasy? A czy się stoi w kolejce, która by była dolegliwa.

Teraz jest nowa sytuacja - uregulowania z Schengen, stworzyły sytuację, której nikt w TPN nie był łaskaw zauważyć i poinformować turystę jak ma sobie z tym radzić. Skąd np. Słowak, Węgier czy Czech ma wiedzieć, że na terenie TPN są potrzebne jakieś bilety a jeżeli nawet wie to nikt mu nie dał czytelnej informacji, w jaki sposób ma ten bilet kupić. Teoretycznie rzecz biorąc można wyobrazić sobie sytuację, że wszyscy polscy turyści, bądź przechodzą bramkę przed jej otwarciem albo też przedzierają się krzakami a ew. przyłapani przez kontrolera na zarzut braku biletu odpowiadają - PRZYSZEDŁEM Z SŁOWACJI, legalnie, np. na Wołowcu, nie ma tam budki z biletami, proszę się ode mnie odczepić. Jak mi się zdaje to nikt w TPN o tym nie pomyślał - gdybym był rewidentem finansowym na kontroli w TPN to zrobiłbym z tego zarzut.

Autor:  max [ Pt sie 01, 2008 9:05 am ]
Tytuł: 

Moim zdaniem wpływy z tych biletów maja być większe niż koszty poboru i taka jest polityka Parku.
Punkty sprzedazy sa tam gdzie się to opłaca, bo z tego co pamiętam to przy Dolinie za Bramką i Dolinie ku Dziurze nie ma punktu poboru opłat (a na przykład do Doliny Białego już są).
Tak samo Parkowi nie opłaca się ustawiać "biletera" już o 3 rano na Palenicy, bo tych kilku, którzy tam wtedy(ewentualnie) przejdą nie zapłacą jego wynagrodzenia.
Podobnie będzie z Rysami, Wołowcem itd.
Trzeba by codziennie płacić komuś kto by się tam wdrapywał, a to nie pokryłoby kosztów tych kilku biletów, które on by tam sprzedał.

Autor:  Markiz [ Pt sie 01, 2008 9:13 am ]
Tytuł: 

max napisał(a):
Moim zdaniem wpływy z tych biletów maja być większe niż koszty poboru i taka jest polityka Parku.
Punkty sprzedazy sa tam gdzie się to opłaca, bo z tego co pamiętam to przy Dolinie za Bramką i Dolinie ku Dziurze nie ma punktu poboru opłat (a na przykład do Doliny Białego już są).
Tak samo Parkowi nie opłaca się ustawiać "biletera" już o 3 rano na Palenicy, bo tych kilku, którzy tam wtedy(ewentualnie) przejdą nie zapłacą jego wynagrodzenia.
Podobnie będzie z Rysami, Wołowcem itd.
Trzeba by codziennie płacić komuś kto by się tam wdrapywał, a to nie pokryłoby kosztów tych kilku biletów, które on by tam sprzedał.


Tak, ale taka metoda absolutnie wyklucza możliwość jakiejkolwiek kontroli posiadania biletów. Ciekawe co sądzi o tym nasz spec z dziedziny kontroli skarbowej.

Autor:  max [ Pt sie 01, 2008 9:26 am ]
Tytuł: 

Na kontroli skarbowej to ja się nie znam :lol:
Ale ta kontrola biletów to też jakaś lipa, ja tez nigdy się z czymś takim nie spotkałem.
Byc moze filance maja takie uprawnienia i jakiemuś bardzo się nudziło to zaczał kontrolować bilety. Bo znów uwazam, że Parkowi nie opłaca się zatrudniać ludzi tylko do samej kontroli biletów.
A gdyby już, wracając przez Rysy ze Słowacji, spotkałbym takiego kontrolera, to tak jak napisałem wyzej, zapłaciłbym mu tylko normalną kwotę za wstęp (nic więcej - bo z jakiej racji, to nie moja wina, że na szczycie nie było biletera).

Autor:  Markiz [ Pt sie 01, 2008 9:54 am ]
Tytuł: 

Wszystko się zgadza, ale to nie zmienia faktu, że przepisy są nie konkretne i powiedziałbym wręcz zachęcające do ich łamania.

Autor:  krzysgd [ Pt sie 01, 2008 10:15 am ]
Tytuł: 

OT: W KPN jest jeszcze większy bajzel, ok. 50% bramek jest biletowanych, a istnieje jescze wodospad opłacany extra (5 pln)

Autor:  Kaytek [ Pt sie 01, 2008 10:28 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Kaytek - nie ma się z czego śmiać - pytanie jest jak najbardziej zasadne.

Markiz, ale moja wersja rozwiązania problemu bardzo mi się podoba :twisted:
No... Każdy doradza tak jak umi.... Akurat tam widziałem najbliższą skarbonkę :) :twisted:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/