Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 28, 2024 9:05 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: So lis 08, 2008 1:19 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pt maja 30, 2008 9:10 am
Posty: 122
Lokalizacja: Kraków
"Słowacka strona Tatr już przypomina gigantyczny plac budowy. Czy nowe wyciągi, hotele i trasy narciarskie powstaną również u nas? Chcą tego podhalańscy biznesmeni i samorządowcy. Plany przerażają przyrodników.
Inicjatywę budowy nowej stacji narciarskiej w polskiej części Tatr o nazwie "Zakopane - Trzy Doliny" lansuje Andrzej Bachleda "Ałuś", najlepszy w historii polski alpejczyk, dziś biznesmen.
- Teraz, kiedy rząd Słowacji zgodził się na budowę nowych wyciągów w ich części Tatr, mamy wręcz obowiązek otworzyć nowe tereny narciarskie i u nas - uważa Andrzej Bachleda.

Biznesmen ma już gotowy projekt nowego ośrodka. Przewiduje wejście z inwestycjami na teren parku narodowego. Centrum ośrodka narciarskiego w granicach Tatrzańskiego Parku Narodowego stanowiłyby Rówienki Kondrackie. Stąd rozchodziłyby się kolejki krzesełkowe i gondolowe do tatrzańskich kotłów w rejonie Kasprowego Wierchu. Poszerzona i sztucznie naśnieżana nartostrada prowadziłaby z Kasprowego Wierchu do ronda Kuźnickiego. Na Rówienki ma docierać też kolej naziemna, którą można by dojechać na Słowację do Doliny Cichej. Jej trasa wiodłaby przez tunel pod górami o promieniu 5 m i o długości 3,2 km.

- Łączyłby wyciągi narciarskie po polskiej i słowackiej stronie. Mam już inwestorów gotowych realizować ten pomysł. Rozmawiałem też z budowniczymi nowych inwestycji narciarskich w słowackich Tatrach. Są zdziwieni, że polskiej stronie gór nic nowego nie powstaje - mówi Bachleda.

Rząd Słowacji już zgodził się na budowę w Tatrach nowych wyciągów narciarskich, hoteli i górskich apartamentowców. Pierwsze inwestycje w parku narodowym już ruszyły. Powstają w okolicach Szczyrbskiego Jeziora, Tatrzańskiej Łomnicy, Ździaru, Starego Smokowca i w Spalonej Dolinie. Inwestycje Słowaków zagrażają całym Tatrom. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) przestrzegła ministerstwo środowiska Słowacji, że jeśli wszystkie plany zostaną zrealizowane, to ich kraj może stracić prawo do używania nazwy "park narodowy" w odniesieniu do Tatr.

- Rząd Słowacji tym się nie przejmuje. Wolą mieć nowoczesne ośrodki narciarskie niż park narodowy. Powinniśmy zacząć myśleć podobnie - uważa Andrzej Bachleda.

Jego plan podoba się podhalańskim samorządowcom. - Słowacy wyprzedzają nas w turystyce narciarskiej. Jeśli nic nie zrobimy, to Polska bardzo mocno to odczuje. Mam nadzieję, że rząd przekonają te argumenty - mówi Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta tatrzański.

Planami przerażeni są z kolei przyrodnicy. - Jeśli Słowacy zrealizują wszystkie plany, to Tatrzański Park Narodowy po ich stronie praktycznie przestanie istnieć - alarmuje prof. Zbigniew Mirek, przewodniczący Komitetu Ochrony Przyrody PAN i członek rady polskiego Tatrzańskiego Parku Narodowego. - To może zagrozić również naszej części gór.

- Pomysł budowy nowej stacji narciarskiej w polskiej części Tatr oceniam jako katastrofalny. Na to nie może być zgody - dodaje Paweł Skawiński, dyrektor TPN."


Źródło: Gazeta Wyborcza
http://wyborcza.pl/1,76842,5892814,Stac ... Tatry.html

No proszę. A teraz weźcie po uwagę, że dla pieszych turystów słowacka część Tatr jest praktycznie zamknięta od 1 listopada do 15 czerwca rzekomo ze względu na ochronę przyrody. I co? Dalej myślicie, że Słowakom chodzi o ochronę przyrody, czy może jednak chodzi im zwyczajnie o pieniądze, których my turyści "plecakowi" nie generujemy odpowiednio dużo, żeby się nami przejmować? I jak w ogóle podoba się wam projekt, nie boję się użyć mocnych słów, zarżnięcia Tatr w imię robienia biznesu?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 1:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Już wielokrotnie ten temat byl poruszany.
Pokazywaliśmy zdjęcia z Tatr Bielskich gdzie za tablicami " Zakaz wstępu rezerwat ścisly " prowadzone są ogrme prace przy ścince drzewa ,gdzie zniszczenia od ciężkich maszyn są ogromne,gdzie utrzymywane są ścieżki w stanie idealnym dla myśliwych i tak dalej. Jest oczywiste ,że wiara w to ,ze Slowacy czy też polscy górale mają jakikolwiek szacunek dla przyrody czy gór jest wyrazem totalnej ,dziecięcej naiwności Podobna rabunkowa gospodarka leśna prowadzona jest w obrębie Doliny Chocholowskiej ,która już nie podlega pod przepisy o Parku Narodowym. Oczywiście TPN to też stara ,komusza i lipna organizacja -pomocna w zorganizowaniu odstrzalu dla prominentów.
Pamiętam jak Mitterand strzelal do niedźwiedzia w polskiej części Tatr.
Dlatego zawsze szlag mnie trafia jak jakiś kretyn pisze po mojej relacji ,że wejście na Placzliwą skalę to straszne przestępstwo.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 1:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
A tu tekścik o góralach :

Park interesów
Gdy dwa lata temu Słowacy zaproponowali budowę kolejki, która połączyłaby Zakopane z Liptowskim Mikulašem po słowackiej stronie Tatr, projekt uznano za zamach na działalność turystyczną. Kolejkę nazwano „wywozową, bo turystów wywiezie z Zakopanego". Solidarność górali biznesmenów zdarza się tylko w obliczu wizji utraty zysków. Na co dzień wielu jednoczą w ten sposób potyczki z dyrekcją TPN, która jest oskarżana o „psucie interesów", bo usiłuje powstrzymać wkraczanie biznesu na obszar parku. Co prawda chwilowo emocje nie są tak wielkie jak za czasów, gdy TPN szefował Wojciech Gąsienica-Byrcyn (do jesieni 2001 r.), który z zasady blokował różne inwestycje (rozbudowę tras narciarskich, czy prowadzenie rur do naśnieżania). Kruchy rozejm panuje między TPN a Wspólnotą Leśną Uprawnionych Ośmiu Wsi w Witowie, grupującą mieszkańców wiosek z okolic Zakopanego. Należą do niej rozległe tereny, z których większość (ponad 2,2 tys. ha) leży w ścisłych granicach parku, a reszta (850 ha) w jego otulinie. Gąsienica-Byrcyn właściwie domagał się pozbawienia górali z tej wspólnoty praw właścicielskich, nie zgadzając się, aby na swojej ziemi wyrąbywali las, budowali czy prowadzili działalność usługową. Doszło do tego, że w niektórych miejscach turyści musieli wykupować podwójne bilety, aby wejść do parku: „góralski" – obowiązujący na prywatnych działkach w Dolinie Chochołowskiej oraz TPN-owski – pozwalający na poruszanie się po pozostałej części parku.

Górale pobili się przy podziale zezwoleń na wożenie ceprów furmankami do Morskiego Oka. Awanturą skończyła się także próba uporządkowania handlu oscypkami na Krupówkach. Górale biją się o duże pieniądze. Co najmniej 2-3 mld zł w ciągu roku zostawiają setki tysięcy turystów w powiecie tatrzańskim (Zakopane plus Biały Dunajec, Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin). To turystyczny rekord Polski. O podział tego tortu znaczna część z około 65 tys. mieszkańców tego regionu walczy dosłownie na noże, czy raczej ciupagi.
--------------------------------------------------------------------------------
Każdy metr ziemi budowlanej, każdy centymetr Krupówek, który można wykorzystać do handlu, każde zezwolenie na przewóz gości do Morskiego Oka czy komercyjny wyrąb lasów – wszystko to jest przedmiotem wojny. Górali między sobą, górali z władzami samorządowymi, a wszystkich – z władzami Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN). Teraz, gdy armia turystów w Zakopanem nieco się przerzedziła (zanim znów osiągnie olbrzymie rozmiary zimą), dla górali nastał czas podliczania zysków. Ale przede wszystkim walki o swoiste pole position w wyścigu po pieniądze ceprów w kolejnym sezonie.
Jest się o co ścigać. Pracownicy Urzędu Skarbowego w Zakopanem doliczyli się w 2008 r. w mieście oraz okolicznych gminach wiejskich 25 podatników, którzy zadeklarowali dochody w wysokości ponad miliona złotych. To prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Ale znając przedsiębiorczość i zapobiegliwość górali, to i tak liczba znacznie zaniżona.

Fura pieniędzy
Gdy starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski próbował jeszcze podczas minionych wakacji (czyli w szczycie sezonu) zamknąć drogę do Morskiego Oka i rozpocząć jej remont, podniósł się taki rwetes, że musiał przesunąć termin na wrzesień. Bo ta droga to niemałe źródło dochodów. Tylko za dzierżawę parkingu samochodowego na Palenicy, na początku szlaku, TPN pobiera 880 tys. zł rocznie. Niedawno ofertę poprzedniego najemcy przebito o 100 tys. zł. To daje wyobrażenie, ile można zarobić na wynajęciu parkingu i pobieraniu opłat od turystów.
Często dochodzi do rękoczynów przy rozdzielaniu licencji na wożenie turystów bryczkami do Morskiego Oka. Cena takiego przejazdu wynosi 30 zł. Przy 10 tys. osób dziennie przemierzających ten szlak (na przykład w majowe długie weekendy), jest to żyła złota. Ściśle nadzorowana. – Mogą się tym zajmować ci, którzy mają w okolicy gospodarstwa rolne. To nasz teren i tylko nasi będą tu pracować – stwierdza Ludwik Rzepka, radny z Bukowiny Tatrzańskiej, który zawiaduje systemem pozwoleń dla wozaków. Zajmujący się tym bacowie (około 60) dzielą i rządzą rynkiem, wykupując licencje na dziesięć dni (po 1000 zł).

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 1:46 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pt maja 30, 2008 9:10 am
Posty: 122
Lokalizacja: Kraków
Absolutnie się z tobą zgadzam Luka 3350, a po tym co przeczytałem mam zamiar również zacząć ole..ć durne zakazy. Bo skoro Słowacy uważają, że niedzwiedziowi nie przeszkadza 1000 narciarzy+500 samochodów+budy typu Fast-Food+radiowezeł na stoku, to dlaczego ma mu przeszkadzać 3 turystów idących dajmy na to na Krywań? (chodzę w zimie po naszych Tatrach, zatem wiem jakie jest mniej więcej obciążenie szlaków w tym czasie). I żeby było jasne - nie czuję się bohaterem z tego powodu, że chcę łamać zakaz, ale jak widzę do czego się to wszystko sprowadza, to po prostu krew mnie zwyczajnie zalewa.


Ostatnio edytowano So lis 08, 2008 1:57 pm przez pietia, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 1:50 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Drogi Pietia-gdybyś zobaczyl moją listę akcji górskich -to wiedziabyś ,że olewanie zakazów jest moim życiowym mottem.
:lol:
Po slowackich chodze glównie zimą -jest pusto i przyjemnie.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 1:59 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pt maja 30, 2008 9:10 am
Posty: 122
Lokalizacja: Kraków
Luka3350 napisał(a):
Drogi Pietia-gdybyś zobaczyl moją listę akcji górskich -to wiedziabyś ,że olewanie zakazów jest moim życiowym mottem.
:lol:
Po slowackich chodze glównie zimą -jest pusto i przyjemnie.


Zamtem zapytam wprost: zdarzyło ci się spotkać strażników na szlaku i smarować przed nimi do lasu? :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 2:05 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Moim kompanom zdarzylo się to ostatnio i jakoś obylo się bez strat.
Ku mojemu zdizwieniu -wielokrotnie zimą w Tatrach slowackich spotykaliśmy licznych przedstawicieli wroga i jakoś na ogól bylo tylko sympatyczne Ahoj. Wychodziliśmy wiele razy z Teryego ( gdzie wiadomo ,żewyżej już nie ma schroniska ) i jakoś zawsze bylo ok.
Ilość ludzi chodzących zimą po Tatrach jest minimalna ( pomijam spacerowe doliny ) W zaden sposób nie zagraża to przyrodzie.
A spotykane osoby nigdy nie stanowią żadnego problemu.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 2:12 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pt maja 30, 2008 9:10 am
Posty: 122
Lokalizacja: Kraków
Aha! Czyli ten cały zakaz jest taki "dla picu", żeby się ludzie bali i nie chodzili.

_________________
Moje zdjęcia i wypociny: http://www.wierchy.org
https://picasaweb.google.com/105542312563676204507
"Znajomość gór polega na umiejętności odwrotu" Anna Czerwińska


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 3:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
pietia
TAK

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 9:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Luka, dzisiaj się znowu jakiś pi.erdolony burak w zielonym mundurku do nas doczepił.
Tyle, że se mógł naskoczyć, bo byliśmy już na drodze asfaltowej w Szczyrbskim Plesie.
Zeszliśmy już po zmroku z Młynickiej Doliny i szliśmy sobie tą asfaltówką z kilerem. Jakieś 50m przed nami szedł Maciek z Drazzem.
Zielony dobiegł do nas i się pyta czy byliśmy w Młynickiej. Odpowiedziałem, że w na wodospadzie (bo tam się kończy otwarty szlak).
A on zaczyna nas pouczać, że szlaki są zamknięte, itp. Ja mówię jeszcze raz, że byliśmy tylko na wodospadzie. A ten pokazuje na dziabę killera i na nasze kaski i mówi, że przecież widzi, że byliśmy dalej. Powiedziałem więc jeszcze raz, że do wodospadu doszliśmy i pobiegł za Maćkiem i Drazzem.

Z Maćkiem rozmowa wyglądała już inaczej. Najlepiej niech on to opisze dokładnie. Straszył policją, itp. A Maciek jego konsulatem :) Ale się koleś w końcu odpier.dolił (nie mógł nam nic w tym miejscu zrobić) i pobiegł w swoich gumiokach dalej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 08, 2008 10:00 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
F: Gdzie byliście ?
Ja: Przy wodospadzie
F: Czy wiecie że w Słowackich Tatrach szlaki są od 1.11 zamknięte ?
Ja: Wiemy
F: To dlaczego nie przestrzegacie przepisów ?
Ja: Jak to ? byliśmy przy wodospadzie.
F: Wiem że byliście dalej, macie linę i kaski.
Ja: Nie byliśmy dalej, bo dalej zamknięte
F: Czy wiecie, że ja wam teraz mogę wypisać mandat i ten wieczór zakończy się dla was mało przyjemnie ?
Ja: Za rękę nas nie złapałeś, Ty wypisz mandat, ja zadzwonię do konsulatu, zobaczymy kto będzie miał nieprzyjemnie.
F: ....................
F: Do widzenia
Ja: Do widzenia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 12, 2008 12:00 pm 
Weteran

Dołączył(a): Pt maja 30, 2008 9:10 am
Posty: 122
Lokalizacja: Kraków
Hej Luka i spółka! Czy orientujecie się jak to wyglada w innych pasmach słowackich np. Niżnych Tatrach, Słowackim Raju, Fatrze itp. (chodzi mi o ten durny zajob z zamykaniem, kontrolami leśników w gumiokach :lol: itp.)? Dzięki za wszelkie informacje.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL