Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Stare szczątki śmigłowca Mi-8 w Dolinie Młynnickiej
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=5892
Strona 1 z 2

Autor:  Rohu [ Pn sie 04, 2008 3:23 pm ]
Tytuł:  Stare szczątki śmigłowca Mi-8 w Dolinie Młynnickiej

W ostatnią sobotę będąc w Dolinie Młynnickiej widzieliśmy stare zardzewiałe szczątki śmigłowca leżące tuż przy szlaku.
Nie wiedziałem, że takie coś tam leży więc po powrocie do domu uruchomiłem google i zacząłem szukać.
Znalazłem wiele informacji sprzecznych i nieprecyzyjnych (fragmenty z różnych stron):


Cytuj:
Loty śmigłowcowe odbywały się również po południowej stronie Tatr, tam w roku 1969 roku doszło do największej powojennej katastrofy lotniczej, w rejonie Szczyrbskiego Szczytu podczas lotu z ratownikami górskimi rozbił się Mi-8, grzebiąc 9 osób.


Cytuj:
Najtragiczniejsza powojenna katastrofa lotnicza w Tatrach miała miejsce na Słowacji: w 1979 r. śmigłowiec Mi-8 rozbił się w Dolinie Młynickiej. Zginęło 7 osób.


Cytuj:
Autor, wybitny alpinista, członek Horskiej Slużby, jest jednym z dwóch ludzi, którzy w 1979 r. przeżyli tragiczną katastrofę śmigłowca Mi-8 podczas akcji ratunkowej w Dolinie Młynickiej w Tatrach, w czasie której zginęło sześciu jego kolegów, w tym himalaista Milan Kriššák - zmarły w szpitalu wskutek doznanych obrażeń.


Czy ktoś może wie z wiarygodnych źródeł, co wydarzyło się w Dolinie Młynnickiej przed laty. Jaka była przyczyna tego wypadku, ile osób wówczas zginęło, itd.

PS. Killerus chyba zrobił jakieś zdjęcia w tym miejscu, więc proszę go o wklejenie w tym temacie.

Autor:  kilerus [ Pn sie 04, 2008 3:45 pm ]
Tytuł:  Re: Stare szczątki śmigłowca Mi-8 w Dolinie Młynnickiej

Rohu napisał(a):
PS. Killerus chyba zrobił jakieś zdjęcia w tym miejscu, więc proszę go o wklejenie w tym temacie.

Nie zrobił.

Autor:  Rohu [ Pn sie 04, 2008 3:47 pm ]
Tytuł: 

No to szkoda. :?

Autor:  Luka3350 [ Pn sie 04, 2008 4:03 pm ]
Tytuł: 

No a Luki to tam oczywiście nie bylo czy jak ???

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  Rohu [ Pn sie 04, 2008 4:54 pm ]
Tytuł: 

Ech, Luka myślałem, że to Killerus robił tam foty, a nie ty. Taka drobna pomyłka ;)

Autor:  Luka3350 [ Pn sie 04, 2008 5:03 pm ]
Tytuł: 

Tak patrząc na te resztki to moim zdaniem nie jest to okres lat 70 tych.
Tam leżal akumulator ( wyglądający na calkiem wspólczesny ) i tablica z przelącznikami i kupa innych drobnych części ,które nie przetrwalyby tam ponad 30 lat.
Tak na tzw "oko " dalbym temu wrakowi od kilku do max 10 lat.

Autor:  Do-misiek [ Pn sie 04, 2008 6:31 pm ]
Tytuł: 

M.Jagiełło wspomniał w "Wołaniu w górach" o tym wypadku...,ale tylko wspomniał nie podając konkretów :?

Autor:  trekker [ Pn sie 04, 2008 6:37 pm ]
Tytuł: 

Jeśli chodzi o spadające helikoptery to znalazłem cos takiego

http://www.youtube.com/watch?v=vLg5_bBp ... re=related

Autor:  mpik [ Pn sie 04, 2008 7:22 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Tak patrząc na te resztki to moim zdaniem nie jest to okres lat 70 tych.
Tam leżal akumulator ( wyglądający na calkiem wspólczesny ) i tablica z przelącznikami i kupa innych drobnych części ,które nie przetrwalyby tam ponad 30 lat.
Tak na tzw "oko " dalbym temu wrakowi od kilku do max 10 lat.


troszkę ciężko jest mi sobie wyobrazić żeby jakiekolwiek szczątki samolotu wojskowego :!: przeleżały gdzieś w miejscu publicznym i łatwodostępnym prawie 30 lat i nie zostały pozbierane, pokradzione, pousuwanie czy w jakikolwiek inny sposób sprzątnięte...
tym bardziej że wypadek zdarzył się w okresie w którym wypadków lotniczych w wojsku oficjalnie nie było, i każdy taki przypadek był mocno tuszowany... pozostawienie wówczas pozostałości takiej katastrofy lotniczej było nie do pomyślenia...

osobiście nie widziałem miejsca o którym mówicie, ale na podstawie informacji przychylałbym się do zdania Luki3350... bardziej wierzę że jest to współczesny helikopter, lub inne badziewie latająco - jeżdżące...

w końcu Słowacy w ostatnich latach mają dziwną słabość do pozostawiania wszelkiego rodzaju metalowych śmieci w Tatrach, czego najlepszym chyba przykładem są okolice Łomnicy i Łomnickiej Przełęczy... dla zbieraczy metali kolorowych jest tam zaiste prawdziwy raj... :)

Autor:  Luka3350 [ Pn sie 04, 2008 7:28 pm ]
Tytuł: 

mpik jest to BEZ wątpienia smiglowiec.
Byly tam :
lopaty śmigla
tablica przelączników
resztki poszycia -bardzo spore kawalki
caly blok silnika !!!!!! w bardzo dobrym stanie
cala masa drobnych części

Tak ,że jestem pewien ,że jest to w miarę świeże. Ten blok silnika byl przerażająco świeży -oprócz zaczynającej się rdzy na elemntach rdzewiejących reszta byla jak świeżo po wypadku. Sam bylem w szoku bo z mojej wiedzy wynikalo raczej ,że po wypadkach lotniczych ( wspólczesnych ) szczątki są niezwykle dokladnie zbierane i slużą jako ważna pomoc w przeprowadzanym drobiazgowym dochodzeniu. Tutaj zostaly restki lopat ,wirnika ,blok silnika wraz z elementami .

Autor:  leppy [ Pn sie 04, 2008 7:32 pm ]
Tytuł: 

Może to sztuczne szczątki?

Autor:  Luka3350 [ Pn sie 04, 2008 7:33 pm ]
Tytuł: 

leppy z calą pewnością prawdziwe.
Robią spore wrażenie , a palące się znicze dodają dramatyzmu calemu miejscu.

Autor:  Hania ratmed [ Pn sie 04, 2008 10:04 pm ]
Tytuł: 

W zeszłym roku zupełnie przypadkowo natkęłam sie na to miejsce i przyznam,ze robi wrazenie...Luka zamieścił już fotki,więc nie będę wrzucać tego samego-z reszta mam chyba tylko 2,bo padał wtedy dość upierdliwy deszcz.

Autor:  Rohu [ Wt sie 05, 2008 12:18 am ]
Tytuł: 

Moim zdaniem jest to jak najbardziej możliwe, że szczątki mają z 30 lat:
- są już dosyć wymieszane z kamieniami w żlebie, w którym leżą
- helikoptery nie rozbijają się w Tatrach co roku, więc prawdopodobieństwo, że w tym samym miejscu w ciągu kilkudziesięciu lat rozbiły się 2 maszyny jest bliskie 0
- gdyby wypadek wydarzył się w czasach współczesnych to szczątki zostałyby pozbierane do analizy przez ekspertów. 30 lat temu widocznie tego nie robiono.
- części, które niezardzewiały wykonane zostały ze stali nierdzewnej, więc faktycznie mogły nie skorodować w większym stopniu przez tak długi okres czasu. Poszycie też jest chyba z metali nierdzewnych, tj. aluminium
- na zdjęciach widać też dużo elementów mocno przerdzewiałych

trekker
To w linku jest katastrofa śmigłowca TOPR w Dolinie Olczyskiej, więc zupełnie inny rejon.

mpik
Z tego co znalazłem na internecie, ten helikopter uczestniczył w akcji ratowniczej, więc nie był na misji wojskowej. Może dlatego nie zebrano szczątków. Po za tym jakikolwiek transport wraku z takiego miejsca byłby chyba dosyć kłopotliwy, więc może dlatego tam leżą. Jeżeli wypadek zdarzył się dodatkowo w zimie, to zniesienie szczątków byłoby wręcz niemożliwe.

EDIT:
Mnie też te szczątki zdziwiły, ale uważam, że są to właśnie te szczątki z lat 60/70, o których znalazłem informacje w necie.

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 6:32 am ]
Tytuł: 

Faktycznie spora ilość szczątków jest glęboko przemieszana z kamieniami w żlebie.
Jedno co jest trochę dziwne -to sora ilośc drobnych ,latwych do zabrania części - i teoretycznie przez ponad 30 lat te częsci pewnie zostaly by zebrane przez amatorów dziwacznych pamiątek ( lub uleglyby naturalnemu zasypaniu ,zniszczeniu)
Ale argumenty Roha są dośc mocne ( katastrofy śmiglowców nie przytrafiają się w Tatrach co kilka lat w tym samym miejscu )

Autor:  gouter [ Wt sie 05, 2008 7:48 am ]
Tytuł: 

A może to UFO :?:

Autor:  Rohu [ Wt sie 05, 2008 8:28 am ]
Tytuł: 

Luka3350
Mi-8 to dosyć duży śmigłowiec:
Obrazek
Pamiątki z niego starczą jeszcze na parę lat. Większych części pewnie się nie chce nikomu zabierać, więc tam leżą.

gouter
UFO nie są zrobione z aluminium. Obce cywilizacje mają bardziej zaawansowane technologie. Używają głównie tytanu, kevlaru, włókien węglowych, itp.

Autor:  Grzesiek89 [ Wt sie 05, 2008 8:47 am ]
Tytuł: 

"W dniu 25 czerwca 1979 roku w rejonie progu wydarzyła się najtragiczniejsza katastrofa ratownicza w Tatrach: runął w dół i eksplodował helikopter Mi-8, spieszący z pomocą lekko rannej niemieckiej turystce. Sześciu ratowników zginęło na miejscu, siódmy zmarł w szpitalu (był to znany himalaista Milan Kriššák). Dwóch ratowników mimo ciężkich obrażeń przeżyło. Po długiej rekonwalescencji wrócili oni w góry. Jeden z nich, Ladislav (Laco) Janiga, wydał kilka książek o tematyce górskiej, a ostatnio (2004) przewodnik po Tatrach złożony z lotniczych zdjęć poszczególnych dolin i rejonów."
Józef Nyka, Tatry Słowackie

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 9:07 am ]
Tytuł: 

Grzesiek89 to pasuje mi bardzo. Rok 1979 jest jak najbatrdziej realny i co ważne te szczątki byly miejscami spalone i osmolone co potwierdza historię z eksplozją.
Chyba rozwiązaliśmy zagadkę .

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 9:08 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Pamiątki z niego starczą jeszcze na parę lat. Większych części pewnie się nie chce nikomu zabierać, więc tam leżą.

to też mnie przekonuje ,zwlaszcza ,że te części tak wyglądają jakoś jakby byly z tego wlaśnie Mi8

Autor:  jerrik1 [ Wt sie 05, 2008 9:14 am ]
Tytuł: 

jeżeli chodzi o ekstremalne wysokości i helikoptery polecam :
http://pl.youtube.com/watch?v=16TJNgUQdeM
też będę tak kiedyś pracował 8)

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 10:32 am ]
Tytuł: 

No niesamowite .

Autor:  Trauma_ [ Wt sie 05, 2008 10:56 am ]
Tytuł: 

Grzesiek89 napisał(a):
Józef Nyka, Tatry Słowackie


Bardzo prawdopodobne... ale należy dowiedzieć się:

Cytuj:
Mi-9, Mi-17, Mi-18, Mi-19, Mi-171 i Mi-172. Obecnie oznaczenia wszystkich maszyn z tej rodziny w Rosji ujednolicono do Mi-8.


Więc o jakiego Mi-8 chodziło? I w jakich latach to ujednolicono?

Cytuj:
Różnicą pozwalającą odróżnić na pierwszy rzut oka Mi-8 od Mi-17 jest położenie śmigła ogonowego po prawej (Mi-8) lub lewej (Mi-17) stronie belki.


No i trzeba wiedzieć kiedy został wyprodukowany i oddany do użytku "do cywila". Na pewno na początku produkcji był na wyłączność armii.

Prototyp był w 1961r. więc bardziej prawdopodobna jest data katastrofy 1979r.

A może i źle myślę...

Autor:  golanmac [ Wt sie 05, 2008 11:17 am ]
Tytuł: 

Ale się dyskusja rozwinęła ...

Trauma_ napisał(a):
Na pewno na początku produkcji był na wyłączność armii.

Od 1965 roku powszechnie dostępny, jedna z lepszych konstrukcji a na pewno najlepsza tamtego okresu, stąd rozliczne wersje i zastosowania. W porównaniu z Mi-2 - mercedes, no ale to zupełnie inna klasa sprzętu.

Autor:  Trauma_ [ Wt sie 05, 2008 11:30 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Od 1965 roku powszechnie dostępny


A orientujesz się może od którego roku używany przez HZS ? To może wykluczy błędną datę.

P.S. Sam HZS chyba powinien wiedzieć najlepiej:

Cytuj:
03.07.2008

Príslušníci HZS a kamaráti si dnes v Mlynickej doline zapálením sviečok a tichou spomienkou na mieste pádu vrtulníka MI-8 uctili pamiatku tragickej nehody v roku 1979, pri ktorej zahynula posádka a záchranári horskej služby. Spomienky sa zúčastnil aj "tatko"(Ladislav Janiga), ktorý túto nehodu prežil s jedným členom posádky.

Autor:  golanmac [ Wt sie 05, 2008 11:45 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
A orientujesz się może od którego roku używany przez HZS ?

Nie mam pojęcia, ale mógł pojawić się na wyposażeniu pod koniec lat 60-tych, na wyposażenie polskiej armii wszedł w 1968 roku.

P.S.
Godzina lotu Mi-8 to koszt około 3500 zł :)

Autor:  trekker [ Wt sie 05, 2008 11:52 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
trekker
To w linku jest katastrofa śmigłowca TOPR w Dolinie Olczyskiej, więc zupełnie inny rejon.


Wiem, że to inne rejony i w innych państwach, nie mniej jednak też katastrofa śmigłowca i też w Tatrach.
Ma ktoś coś więcej na ten temat ?

golanmac napisał(a):
W porównaniu z Mi-2 - mercedes


MI-2 używało LPR w Zakopanem. Nadal nim latają czy mają już jakiś nowy sprzęt ?

Autor:  keff79 [ Wt sie 05, 2008 11:53 am ]
Tytuł: 

Kolejna ciekawostka.. kolejna, której nie znałem :lol:

Satanie bless TG!

ps. Czy śmigłowce z rodziny fabryki Michaiła są takie udane?
polemizowałbym - widziałem na własne oczy jak Rambo zestrzelił takiego z łuku.

Autor:  keff79 [ Wt sie 05, 2008 12:01 pm ]
Tytuł: 

trekker napisał(a):
Wiem, że to inne rejony i w innych państwach, nie mniej jednak też katastrofa śmigłowca i też w Tatrach.
Ma ktoś coś więcej na ten temat ?


Byłem wtedy w Tatrach, widziałem jak Sokół leciał na akcję.. po paru godzinach kilkukrotnie nad nami przelatywał śmigłowiec służb HZS. Nie wiedzieliśmy co jest grane ale przypuszczaliśmy, że jest jakaś większa akcja.. później widzieliśmy jadące samochody TOPR'u, w których wszyscy ratownicy - bez wyjątku płakali.. smutne było to lato.

więcej o akcji

http://www.airrescue.boo.pl/czytaj.php?txt=patroni

Autor:  jerrik1 [ Śr sie 06, 2008 9:58 am ]
Tytuł: 

Ostatnio gdzieś czytałem o tym wypadku, Janusz Kubica był pierwszą ofiarą, jakaś część śmigłowca rozleciała się i zraniła go w głowę, a inne części uszkodziły śmigłowiec. Chyba tak to było, dokładnie nie pamiętam.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/