Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Droga do Morskiego Oka
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6041
Strona 10 z 13

Autor:  cure-czka [ Pt wrz 25, 2009 7:49 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Zaliczyłem, nie polecam - pchanie czterokołowca
a w nosidełku może być? będzie lansersko, jak to na drodze do moka w sezonie :lol:

Autor:  LigeiRO [ Pt wrz 25, 2009 7:50 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Za dobrych czasów załapałem się jak panisko autokarem do Włosienicy. I komu to przeszkadzało?


Też załapałem się na tą dogodność, bodajże w siódmej klasie podstawówki.

Autor:  piomic [ Pt wrz 25, 2009 7:54 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
szczyty na przeciwko

Ostatnio się dowiedziałem, że ten na wprost, największy, to Rysy.

Autor:  LigeiRO [ Pt wrz 25, 2009 7:57 pm ]
Tytuł: 

Pamiętam, jak Pan Przewodnik tłumaczył gdzie Rysy to i tak miałem przed oczyma Mięgusze.

Autor:  Mag_Way [ Pt wrz 25, 2009 10:06 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T a kogo obchodzą Twoje pier.doły w kazdym temacie Post-Menie? :lol:

Autor:  leppy [ Pt wrz 25, 2009 10:07 pm ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
Łukasz T a kogo obchodzą Twoje pier.doły w kazdym temacie Post-Menie? :lol:

Wszystkich oprócz ciebie. Za to twoje pierdoły nie obchodzą absolutnie nikogo, nawet sambor wyniósł się na GŚ żeby cię nie czytać.

Autor:  Mag_Way [ Pt wrz 25, 2009 10:10 pm ]
Tytuł: 

A myśl co chcesz :mrgreen:

Autor:  Sebo [ So wrz 26, 2009 9:35 pm ]
Tytuł: 

Ehh, a w sierpniu podchodziłem z kumplem na Rysy, szliśmy sobie tym asfaltem i:

- Szkoda że tu idzie astalt a nie jakiś kulturalny szlaczek.
- No szkoda, ale co zrobisz.
- Ale wiesz co? Jedna rzecz mi się podoba w tej drodze.
- No?
- Że jest taka stara, i miejscami dziurawa, to sprawia że ma klimat
- Hmm, no w sumie.

A tu 2 tygodnie temu podchodzę po raz kolejny, patrzę i co? Naprawili droge, która wygląda teraz jak na euro2012 robiona :evil:

Autor:  Krabul [ Pn wrz 28, 2009 8:20 am ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
wygląda teraz jak na euro2012 robiona

Podobno jak się w Kijowie nie wyrobią to finał ma być przeniesiony na Włosienicę.

Autor:  górolka [ Pn wrz 28, 2009 8:54 am ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
Cytuj:
Za dobrych czasów załapałem się jak panisko autokarem do Włosienicy. I komu to przeszkadzało?


Też załapałem się na tą dogodność, bodajże w siódmej klasie podstawówki.


nieraz autobus z dworca nie odjeżdżał bo pod naporem chęnych urywałysię drzwi, które mocowane były na takich skórzanych pasach.

Autor:  Jacek [ Pn wrz 28, 2009 11:08 am ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Ostatnio się dowiedziałem, że ten na wprost, największy, to Rysy

Tak, Hubert i Ula są światkami wyraźnie pokazywano nam to na mapie nawet próbowano wskazać drogę.

Autor:  Alleksia [ Pn wrz 28, 2009 3:20 pm ]
Tytuł: 

Aj, a w sobote to nawet się ucieszyłam jak dotralismy do MOKA, że asfalt już... Schodząc ze Szpiglasowego (Palenica-DPSP-Szpiglasow-MOK) dopadł nas zmrok, tak że ostatnią godzinę do MOKA szliśmy o czołóweczkach, a jak zobaczyłam asfalt to poczułam się jakbym już była na miejscu. Trasę od MOKA do Palenicy pokonalismy juz w ekspresowym tempie. Dotarlismy do auta, guzdralismy sie chwile zmieniajac buty itp.
Podszedł do nas koles i poprosił o podwiezienie do Zakopanego. Z rozpaczą w głosie powiedział, że nie ma juz busów, samochód ma w Zakopcu na BP a dziewczyna, którą pierwszy raz wziął w góry po prostu mu się rozpłakała. Zabralismy ich ze sobą, chociaż nie do konca bylo nam po drodze bo do Krakowa przez Bukowine mielismy jechac. Okazało się, że szli od Kasprowego na Zawrat a jak dotarli do DPSP to już było ciemno. Szli przez las podswietlajac droge telefonami komórkowymi(bo czołówkę koleś zostawił w samochodzie). Dziewczyny było mi żal. Miała serdecznie dośc i jej kolejne plany na góry to był ewentualny wjazd kolejka na Gubałówkę. Koleś (znawca tematu - 4razy był na Orlej Perci) stwierdził, ze to w sumie nic, bo kiedys go zmrok na Orlej Perci złapał i tez z niej schodził oswietlajac trase telefonem... W Żywieckim ani Śląskim Beskidzie nie miał przyjemnosci byc, a Wyspowego wcale nie kojarzył (sugerowałam dziewczynie na kolejne ewentualne wyprawy)... I jeszcze dużo takich nowinek nam poopowiadał... Ale mówie Wam, znał się na WSZYSTKIM!!! Buty(Meidl ma najlepsze, skarpety, szlaki... Żenada!!!! Tylko dziewczyny szkoda....

Autor:  Sebo [ Pn wrz 28, 2009 3:33 pm ]
Tytuł: 

No nie jest to fajna sprawa po ciemku wracać, ja wczoraj bez latary i z wyładowaną komórką schodziłem z Moka do Palenicy, coś mi huczało z krzaków na lewo i na prawo, muszę przyznać że troche sie wycykałem i przy pierwszej okazji zatrzymałem przejeżdżające auto, miły gościu, uraczył nas opowieściami o weselu w Kropkowicach i o tym że 30 lat temu trudno było o dobrą herbatę, skasował mnie tyle co dorożkarz co na moje ego było za dużo, ale racjonalnie myśląc też bym tak zrobił na jego miejscu. Po drodze zabraliśmy dziewczyny z Pomorza, od nich kasy już nie chciał cfaniura:P

Autor:  świnia na świnicy [ Pn wrz 28, 2009 3:48 pm ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
skasował mnie tyle co dorożkarz co na moje ego było za dużo, ale racjonalnie myśląc też bym tak zrobił na jego miejscu

no toście dwa racjonalne cwaniaczki :/
płacenie za stopa? niedowład umysłowy u obydwu stron, a panu panie Sebo gratulujemy dorzynania idei autostopu w formie zachodnioeuropejskiej :salut:

Autor:  Alleksia [ Pn wrz 28, 2009 5:55 pm ]
Tytuł: 

Sebo gratulujemy dorzynania idei autostopu w formie zachodnioeuropejskiej :salut:[/quote]

Jak koleś z powyzszej opowiesci zostawiał nam 2dychy to się szczególnie nie broniliśmy, chociaż nie mamy zwyczaju z moim TŻ brac kasy od autostopowiczów :twisted:

Autor:  świnia na świnicy [ Pn wrz 28, 2009 6:07 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jak koleś z powyzszej opowiesci zostawiał nam 2dychy

dziś prawdziwego stopa już nie ma :skrzypce:

Autor:  Alleksia [ Pn wrz 28, 2009 6:25 pm ]
Tytuł: 

świnia na świnicy napisał(a):
Cytuj:
Jak koleś z powyzszej opowiesci zostawiał nam 2dychy

dziś prawdziwego stopa już nie ma :skrzypce:


Czasami przekora ludzka i irytacja jest silniejsza...

Autor:  Sebo [ Pn wrz 28, 2009 6:51 pm ]
Tytuł: 

świnia na świnicy napisał(a):
Sebo napisał(a):
skasował mnie tyle co dorożkarz co na moje ego było za dużo, ale racjonalnie myśląc też bym tak zrobił na jego miejscu

no toście dwa racjonalne cwaniaczki :/
płacenie za stopa? niedowład umysłowy u obydwu stron, a panu panie Sebo gratulujemy dorzynania idei autostopu w formie zachodnioeuropejskiej :salut:


Hej, nie znamy się, ale nie jestem jakimś zawszonym cfaniaczkiem i troche mnie bodło co mi napisałaś. Chciałem gościowi dać 2 dychy, on się uparł na 3, i zrobiłem tu na forum taki skrót myślowy, że jakbym był na jego miejscu i myślał w kategorii zarobienia czegoś na tym, to też bym sobie zażyczył 3 dychy a nie dwie, a to wszystko napisałem żeby usprawiedliwić durnotę całej tej sytuacji i to że w moim mniemaniu zrobiłem z siebie frajera bo gościa niemalże błagałem żeby mnie podrzucił, a sam bym na jego miejscu podrzucił kogoś za tyle ile łaska a nie się targował

Autor:  tomek.l [ Pn wrz 28, 2009 8:49 pm ]
Tytuł: 

Sorry, Winnetou, biznes is biznes. Zatrzymywanie jakiegokolwiek pojazdu na drodze do Moka to płatna usługa.

Autor:  Eliasz123 [ Pn wrz 28, 2009 8:52 pm ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
podrzucił kogoś za tyle ile łaska


"co łaska" to w kościele, precz z pobieraniem kasy od autostopowiczów :!:

Autor:  Basia Z. [ Pn wrz 28, 2009 9:15 pm ]
Tytuł: 

świnia na świnicy napisał(a):
Cytuj:
Jak koleś z powyzszej opowiesci zostawiał nam 2dychy

dziś prawdziwego stopa już nie ma :skrzypce:


Jest !

Za granicą.

W tym roku jechałam stopem co najmniej z 6-7 razy. Oczywiście żadni znajomi, po prostu ktoś był grzeczny zatrzymał się i zabrał nas, raz w Rumunii byli to Portugalczycy. Gdyby nie ten stop bylibyśmy zmuszeni do marszu około 17 km asfaltem.
Byłam w takiej desperacji, że pewnie bym zapłaciła, ale nie chcieli pieniędzy.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  świnia na świnicy [ Pn wrz 28, 2009 9:15 pm ]
Tytuł: 

Sebo napisał(a):
Chciałem gościowi dać 2 dychy, on się uparł na 3

tak czy inaczej - obydwaj zarżnęliście ideę autostopu kompletnie

tomek.l napisał(a):
Sorry, Winnetou, biznes is biznes. Zatrzymywanie jakiegokolwiek pojazdu na drodze do Moka to płatna usługa.

austriackie gadanie. nie jesteś środkiem komunikacji? sytuacja nie ma miejsca za wschodnią granicą? no, kurde.
to podrzynanie gałęzi... eee, zapał do dyskusji mie odszedł póki co.

btw, kto może poruszać się swobodnie na drodze do morskiego oka?

Autor:  Basia Z. [ Pn wrz 28, 2009 9:23 pm ]
Tytuł: 

świnia na świnicy napisał(a):
austriackie gadanie. nie jesteś środkiem komunikacji? sytuacja nie ma miejsca za wschodnią granicą?


No kiedy właśnie stop za wschodnią granica funkcjonuje doskonale.
Nie zawsze, bo są również usługi płatne, ale jakoś od razu można wyczuć, kto zabiera przy "okazji" za darmo, a kto za pieniądze (zresztą niezbyt duże).
A zdarzało mi się również czasem, ze oprócz przewozu byłam zapraszana na obiad, po prostu aby pogadać.

świnia na świnicy napisał(a):
btw, kto może poruszać się swobodnie na drodze do morskiego oka?


Ten kto ma zezwolenie dyrektora TPN (jest płatne i wydawane podobno w uzasadnionych przypadkach), a także służby typu Straż Graniczna, TPN, zaopatrzenie schroniska.

Mimo że jestem wielką fanką stopu to na tej trasie jakoś nie jechałam stopem ani razu.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  tomek.l [ Pn wrz 28, 2009 10:16 pm ]
Tytuł: 

świnia na świnicy napisał(a):
austriackie gadanie. nie jesteś środkiem komunikacji? sytuacja nie ma miejsca za wschodnią granicą? no, kurde.

Życie beybe, życie :D
Tam nie ma nic za darmo. Zatrzymując tam auto, wóz czy narciarza z sankami kierowca wie, że to jego dodatkowy dochód. A ty wiesz, a przynajmniej powinnaś wiedzieć, że za podwiezienie na tej drodze trzeba zapłacić.
Takie są odwieczne prawa natury :)
A oprócz wymienionych przez Basię śmigają tam również auta budowlańców oraz pracowników z Włosienicy. Także autka z toi toiami :D I pewnie jeszcze inne.
Tak czy inaczej kiwnięcie ręką na autko na drodze do Moka = chęć poniesienia opłaty za podwiezienie.

Autor:  piomic [ Wt wrz 29, 2009 8:45 am ]
Tytuł: 

Ja tam rzadko się zatrzymuję (nie zdążam), ale jak już to kasy nie biorę. Czasem jakiś uparciuch coś wrzuci w schowek na desce to go nie gonię, ale opriedalam.

Autor:  świnia na świnicy [ Wt wrz 29, 2009 8:57 am ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Ja tam rzadko się zatrzymuję (nie zdążam)

to ty jesteś ten słynny śmiercionośny pogromca Drogi Oswalda Balzera, piszczący i krzeszący iskry na zakrętach, wysyłający klapkowiczów na lepszy świat? :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

Autor:  piomic [ Wt wrz 29, 2009 9:20 am ]
Tytuł: 

Jakie iskry, Flamer-Kita mam w wydechu.

Autor:  świnia na świnicy [ Wt wrz 29, 2009 9:21 am ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Jakie iskry

metaforyczne kurde - a jednak to TY? :shock:

Autor:  piomic [ Wt wrz 29, 2009 9:26 am ]
Tytuł: 

Nie, Ja? :shock: No co Ty...

Autor:  Gustaw [ Wt wrz 29, 2009 9:41 am ]
Tytuł: 

świnia na świnicy napisał(a):
wysyłający klapkowiczów na lepszy świat?

Na szlaki niebieskie ... :lol:

Strona 10 z 13 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/