Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Elektriczką wokół Tatr
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6396
Strona 1 z 1

Autor:  Markiz [ Cz lis 13, 2008 10:46 am ]
Tytuł:  Elektriczką wokół Tatr

Tak na marginesie pomysłów Andrzeja Bachledy o kolejce z Zakopanego do Podbańskiego przez Dolinę Cichą parę informacji na temat kolei elektrycznej wokół Tatra
Na początku lat siedemdziesiątych mój nieżyjący już i sporo starszy znajomy, który całe swoje zawodowe życie spędził w Ministerstwie Komunikacji w takim biurze zajmującym się prognozowaniem potrzeb rozwoju sieci kolejowej, opowiadał mi, że taki pomysł pętli kolei elektrycznej naokoło całych Tatr był przedmiotem intensywnych studiów w okresie dwudziestolecia międzywojennego w ścisłej współpracy z podobną służbą czechosłowacką. Prace wznowiono tuż po wojnie ale po kilku latach zaniechano, prawdopodobnie ze względów politycznych - w tym samym czasie w samych Tatrach zakazano (od strony polskiej) wstępu na szczyty i przełęcze graniczne (poza Kasprowym Wierchem i Suchą Przełęczą) i tego pilnowały posterunki WOP (Wojska Ochrony Pogranicza) uzbrojone w broń z amunicją ostrą. Na tarasie stacji kolejki na Kasprowym wartownik pilnował aby nikt nie robił zdjęć poprzez granicę. Fotka z panną Krysią na tle Kościelca lub Granatów była dozwolona, na tle Krywania natomiast była uważana jako działalność antypaństwowa. Do ciupy nie zamykano - wyciągano film z aparatu.
Na Łysej Polanie WOP kontrolował wszystkie autobusy jadące w kierunku Morskiego Oka - wszystkim pasażerom kontrolowano dokumenty. Autor tego postu został tam zatrzymany jako osoba podejrzana o próbę naruszenia granicy państwowej i przesiedział ok. 6 godzin w piwnicy strażnicy WOP na Łysej Polanie, pozbawiony paska od spodni i sznurowadeł. Niestety przy okazji skonfiskowano mi unikalną dziś mapę Tatr Zwolińskiego w skali 1:25000 z granicami po zmianach z roku 1938.

Jeszcze taki link

http://wiadomosci.wp.pl/wid,8212358,wia ... caid=16f53

Autor:  Charlie-Mariano [ Cz lis 13, 2008 10:59 am ]
Tytuł: 

Według planów elektriczka połączyłaby: Szczyrbskie Jezioro, Stary Smokowiec, Tatrzańską Łomnicę - z Jurgowem, Białką Tatrzańską, Poroninem i Zakopanem. Od strony zachodniej natomiast, według planów, trasa kolejki biegłaby do Kościeliska, dalej na Słowację przez Orawice, Zuberec, Beszeniovą, wokół Pasma Choczańskiego do Liptowskiego Mikulaszu - cytat z artykułu

Pominę problemy wielkości nie Tatr a Himalajów, jakie napotka taka budowa oraz to, że jeśli juz dojdzie do jej budowy, to zoastanie oddana w 2030 roku. Wyobrażam sobie, jak ta domniemana elaktryczka jedzie ze Szczyrbskiego Plesa do Zakopanego. Będzie to trwało jakieś 3 albo raczej 4 godziny. Po drodze człowiek zdąży sie upić i wytrzeźwieć

Autor:  Gustaw [ Cz lis 13, 2008 11:03 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Niestety przy okazji skonfiskowano mi unikalną dziś mapę Tatr Zwolińskiego w skali 1:25000 z granicami po zmianach z roku 1938.

To Ty Markiz frajer jesteś. Zapewne nawet nie wiedziałeś co nosisz ze sobą, może innej mapy nie miałeś i z takim cudem antyustrojowym się włóczyłeś. :twisted:
Rozumię, że Swój post zamieściłeś celem poinformowania publiczności o planach budowy kolejki a nie po to by zagić jakąś dyskusję. W sumie to chyba nie ma o czym dyskutować. Koszt byłby bardzo wysoki. Dwie strony Tatr niby są koło siebie ale każda żyje w pewnej izolacji czy wręcz konkurując z drugą dlatego wspólne projekty są nierealne. Słowacy swoją kolejkę mają więc nie mają potrzeby się tym tematem podniecać a rodacy oczywiście więcej dyskutują, planują i za kudły się szarpią niż robią ...
Jak się gdzieś buduje takie kolejki to po to by przyciągnąć turystów ale do Zakopca i tak turysci walą czy kolejka jest czy jej nie ma ... :mrgreen: To na cholerę wydawać pieniądze na kolejki. A że potem stoją w korkach na Łysej to już ich problem. Nie ?

PS
Jak w lipcu wracełem do UK (samolotem z Popradu) to żeśmy się dość wcześnie zebrali z Zakopca i pojechali drogą Balzera na Łysą. K**wa korek ! Na serpentynach w dół z Porońca. Tempo takie, że zacząłem wątpić, że się wyrobię na czas na odlot. Napięcie rosło. Rzucałem k**wami aż auto drżało. 70 letnia matka i 80 letni wujek patrzyli na mnie jak na ostatniego ordynusa (coś się jednak na forum poduczyłem :P ). Ostatnie 200-300 m przed Łysą wyłamałem się z kolejki i za busami przeciskałem się bez kolejki a potem szybko na most graniczny. I po cholerę mi ten stres ? :mrgreen:

Autor:  Markiz [ Cz lis 13, 2008 11:03 am ]
Tytuł: 

Charlie-Mariano napisał(a):
Wyobrażam sobie, jak ta domniemana elaktryczka jedzie ze Szczyrbskiego Plesa do Zakopanego.


Skąd ten pesymizm? Istniejąca całkiem szybko jeździ.

Taki program kalkulujący odległość i czas jazdy obliczył:

Strbske Pleso - Zakopane (przez Łysą Polanę i Bukowinę) - 74.5 km 1 godz. i 17 min.

Strbske Pleso - Zakopane (przez Lipt. Mikulas) - 130 km 2 godz. i 7 min.

Ten drugi wariant - kto wie, może w tym czasie udałoby się przejechać ale ten pierwszy to w życiu... absurd

Tak więc czarne przewidywania Charlie Mariano wcale nie są takie przerażające.

Autor:  Charlie-Mariano [ Cz lis 13, 2008 11:48 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Tak więc czarne przewidywania Charlie Mariano wcale nie są takie przerażające.


Domniemanie moje bierze się z szacunku (sic) na podstawie czasów pomiędzy Szczyrbskim Plesem a Smokowcem. A gdzie tu do Białki, a potem do Zakopca? Trzy godziny jak nic!

Autor:  Gustaw [ Cz lis 13, 2008 12:38 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Podpisuję się pod tym

Dziekuję. Zawsze twierdzę, że prorok ze mnie. A tekst świetny bo dobrze ilustruje sedno problemów i mentalność. W Alpach łączy się różne rejony bo to przyciąga turystów, raz na tą stronę raz na drugą. Jestem realistą. Negocjacje w/s takich inwestycji, podziału kosztów i zysków są zawsze i wszędzie trudne, czy to w Tatrach czy to gdzieś we Francji czy we Włoszech. Np kompleks Trzy Doliny nigdy od razu nie powstały. Zawsze było tych stacji tam kilka (pierwsze chyba Courchevel, potem Meribel, potem chyba dopiero Val Thorens, inne okoliczne miasteczka, nowe kurorciki jak La Tania czy też połączenie z tzw czwartą doliną) i nie wszystkie były od początku połączone w jeden system. Podobnie w Dolomitach, np w okolicach Sella Ronda, cztery doliny Val Gardeny / Selvy, Val Badii / Colfosco, Araby, Canazei musiały tez się jakoś dogadać. Ale jak się chce coś zyskać to trzeba czasami pójść na kompromis. Niestety rodacy jeszcze długo nie będą mysleć takimi kategoriami, i nie dotyczy to tylko górali. Taka jest moja opinia.

Już wiele razy pisałem w innych wątkach, że Tatry są tak małe, że powinno się nimi gospodarzyć w ramach jednego wspólnego regionu. Plan rozwoju, ochrony, udostępniania powinien być jeden wspólny i spójny. Ale to się nigdy nie stanie ... Rozważaliśmy już podobne sprawy przy okazji dyskusji nt planowanego lotniska w New Market. Twierdziłem wtedy, że przy dobrej woli wszystkich stron najlepszą opcją jest lepsze wykorzystanie już istniejącego lotniska w Popradzie zamiast budowa druguiego nowego i konkurencyjnego w New Market.

Autor:  Trauma_ [ Cz lis 13, 2008 7:05 pm ]
Tytuł: 

O tej elekriczce z Polski do Słowacji zaczęli znów gadać w momencie kiedy zniesiono granicę Polsko-Słowacką. Pomysł stary jak świat - wcześniej nie wypalił, jestem ciekawa czy wypali teraz i czy Polacy w ogóle potrafią się dogadać ze Słowakami na ten i mase innych tematów...

Autor:  Jakub [ Cz lis 13, 2008 10:18 pm ]
Tytuł: 

Gdzie ten plac budowy :mrgreen: nie widze go po polskiej stronie :lol: :devil2:

Autor:  Markiz [ Cz lis 13, 2008 10:38 pm ]
Tytuł: 

Trauma_ napisał(a):
i czy Polacy w ogóle potrafią się dogadać ze Słowakami na ten i mase innych tematów...


Bardzo słuszna kolejność, bo to właśnie Polacy niezbyt się nadają do wspólnych przedsięwzięć. Nasz model realizacji to:

1. Planowanie - hasło - "Ach co my będziemy wspaniałego mieli" - ogólna radość w kraju (województwie, mieście, gminie - w zależności od zasięgu)
2. Realizacja - hasło - "budujemy nowy dom, jeszcze jeden nowy dom..." - kupa ludzi coś tam robi, lepiej lub gorzej.
3. Ocena - hasło - "znowu coś spieprzyliśmy" - okazuje się, że coś jest nie tak i wszystko albo jest do wypirzenia lub poprawki
4. Zakończenie - hasło - "Zrobimy galę" a w ramach gali:
- karanie niewinnych.
- rozgrzeszanie winnych,
- nagradzanie postronnych

W tym modelu jakakolwiek współpraca z poważnymi ludźmi się nie mieści i dlatego kolejki nie ma a szkoda bo mogłaby zlikwidować sporo niepotrzebnych spalin, znacznie ograniczając ruch samochodowy.

Autor:  Trauma_ [ Pt lis 14, 2008 1:03 pm ]
Tytuł: 

Polacy chyba wogóle nie umieją współpracować z nikim i nie znają słowa "kompromis" :mrgreen:

Autor:  szach_mat [ Pt lis 14, 2008 6:26 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Gdzie ten plac budowy Mr. Green nie widze go po polskiej stronie Laughing devil

chyba go dłuuuuugo nie zobaczysz :) :twisted:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/