Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Między Ciemniakiem a Tomanową Przełęczą - Stoły
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=6398
Strona 1 z 1

Autor:  AvantaR [ Cz lis 13, 2008 2:31 pm ]
Tytuł:  Między Ciemniakiem a Tomanową Przełęczą - Stoły

Będąc ostatnio w tamtych okolicach i patrząc na mapę zauważyłem ścieżkę prowadzącą przez tamtą grań. Mógłby ktoś udzielić mi na ten temat jakiś informacji?

Był tam kiedyś szlak? Jeśli tak to kiedy i dlaczego go zamknięto.

Wszelkie informacje mile widziane, z góry dziękuję!

Autor:  Gustaw [ Cz lis 13, 2008 3:17 pm ]
Tytuł: 

Po pierwsze primo to to jakaś prowokacja grubymi nicmi szyta. My tu na forum bezszlakowców i lewiznę zdecydowanie tępimy.

Po drugie primo gdzieś podobny temacik był już wałkowany i to chyba w kontekście zimowym.

Po trzecie primo najwięcej info udzieli Ci niejaki pan Hajzer, który to pan na tej trasie uprawiał dupoplecogłowobrzuchozjazdy z lawiną. Zna więc każdy kamień, wypukłość i wklęsłość. :twisted:

Zapewne ktoś Ci odpisze na PW. W warunkach zimowych jest to spacerek raczej niebezpieczny a na pewno ryzykowny. Lato to inna para kaloszy. Co do historii to może Markiz coś pamięta z zamierzchłych czasów bani króla Zygmunta. :lol:

Autor:  AvantaR [ Cz lis 13, 2008 3:22 pm ]
Tytuł: 

Cos czulem, ze bedzie taka odpowiedz. Ja natomiast pytam z czystej ciekawosci ;)

Poza tym chyba informacje na temat tego czy byl tam szlak i (jesli byl) kiedy go zamknieto nie sa niczym karygodnym. A jesli ktos bylby tak mily, aby zaspokoic moja ciekawosc odnosnie tego 'jak tam jest' na PW to tez sie nie obraze.

A, ze zima spacerek tam jest niebezpieczny mozna sie byloby domyslic, nawet bez informacji o wypadku pana Hajzera.

Autor:  Gustaw [ Cz lis 13, 2008 3:34 pm ]
Tytuł: 

AvantaR napisał(a):
Ja natomiast pytam z czystej ciekawosci

Tere fere ... :P

Nie wiem czy był szlak znakowany.
Ale ...
No właśnie. Najczęściej ścieżka była wydeptana nim ktoś pomalował znaczki. Albo bylo kilka ścieżek, ktos obmalował jedną a inne potem zarosły. Nie znam wielu przypadków, żeby ktoś najpierw zbudował i obmalował albo tylko obmalował ścieżkę-szlak. Można powiedzieć, że tak zrobiono w przypadku OP czy ceprostrady na Szpiglasową. Ale to wyjątki. Podobno jeden z pierwszych znakowanych szlaków obmalował sam Karłowicz przez Stoły na Kominiarza. Do Stołów musiała być istniejąca ścieżka bo tam i hala była i różne banie po okolicy. Czy istniała wtedy wydeptana ścieżka ze Stołów na Kominiarza ? Ja nie wiem. Może tzw "ślad nikłej perci juhaskiej". :lol: A wracając do tych Stołów spod Ciemniaka, nie wiem. Zgaduję, że ścieżka była od dawna, zapewne wcześniej niż przez Czerwone Żlebki. Ta przez Żlebki to była droga hawiarska właśnie do tych żlebków a przedłużono ją na Twardy Upłaz chyba dużo później (tak aby ominąć Przeł Tomanową i granicę). Dlatego wydaje mi się, że pierwsza ścieżka na Ciemniak od strony Pysznej prowadziła od dawien dawna właśnie przez te Twoje Stoły. Dopiero po otwarciu szlaku przez żlebki starciła na znaczeniu. To tyle mojego gdybania.

Autor:  Gustaw [ Cz lis 13, 2008 3:37 pm ]
Tytuł: 

AvantaR napisał(a):
mozna sie byloby domyslic

Jeden się domyśli a inny czytelnik nie. Lepiej wspomnieć i sprawa jasna. Bez urazy. :)

Autor:  AvantaR [ Cz lis 13, 2008 3:42 pm ]
Tytuł: 

Dziekuje za informacje.

Jakby ktos jednak mial jeszcze jakies info co do szlaku to nie krepowac sie ;)

Autor:  peepe [ Cz lis 13, 2008 4:25 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Z okolic przełęczy Tomanowej zacząłem podchodzić w stronę Ciemniaka, ale tym razem po grani. Do szczytu stołów droga jest prosta, ale dalej zrobiła się ciekawa. Grań zaostrzyła się, z obu stron stoki spadają na jakieś 80 stopni. i do tego kilka turniczek do pokonania. Przed wejściem na grań przeżegnałem się. Najtrudniejszym momentem na tym odcinku była turniczka o wysokości gdzieś 12 metrów, z obu jej stron stok prawie pionowy, więc trawersu nie wchodził w rachubę. Trzeba się było wspiąć na nią kominkiem, pod którym było jakieś 200 metrów do ziemi, teraz już wiedziałem czemu nie ma na tym odcinku szlaku turystycznego. Sama droga skalna nie była bardzo trudna, jakaś III w skali skałkowej ale przy takiej ekspozycji adrenalina wydzieliła się do krwi. Przejście dalej to była tylko formalność, stok jak to się mówi kładł się i od tej skałki doszedłem prawie do Krzesanicy

źródło

Autor:  chief [ Cz lis 13, 2008 5:35 pm ]
Tytuł: 

ścieżka jest wyraźna, choć, gdzie niegdzie sa równoległe (czasem niebezpieczne) warianty. Tam gdzie gran sie piętrzy, odchodzi sie od niej po stronie Świstówki Liptowskiej. Zbyt bliskie trzymanie sie grani wyprowadzi na niezbyt przyjemne strome upłazy.
Trasa lajtowa, pod warunkiem „obejścia” pewnej części grani.

Autor:  mpik [ Cz lis 13, 2008 6:20 pm ]
Tytuł: 

ścieżka wyraźna, aczkolwiek w którymś tam momencie rozdziela się i łatwo ją zgubić, szczególnie we mgle... w efekcie zamiast na Ciemniak można wyjśc na... Krzesanicę... :shock:
co też mnie kiedyś tam spotkało... :mrgreen:

Autor:  xyz [ Cz lis 13, 2008 6:55 pm ]
Tytuł: 

Szedłem tam kiedyś zimą, od Tomanowej Przełęczy, przez Stoły na Ciemniak, przy zachowaniu ostrożności może nie

chief napisał(a):
Trasa lajtowa
:wink:

ale, faktycznie
chief napisał(a):
pod warunkiem „obejścia” pewnej części grani

trasa całkiem przyjemna, polecam :lol:

Autor:  Jakub [ Cz lis 13, 2008 6:55 pm ]
Tytuł: 

Ja tam o żadnym szlaku z przełęczy na ten szczyt nie słyszałem nigdy. Natomiast pewnie jest tam jakaś ścieżka wydeptana przez dziką zwierzynę. Ale chyba nie warto się tam pchać, tym bardziej że na Ciemniaka można wejść korzystając ze szlaków turystycznych. A na odcinku Ciemniak - Tomanowa Przełęcz są wapienne skały i urwiska o trudnościach nie do pokonania dla turysty. A obejść te trudne miejsca to też nie takie proste orientacyjnie. Trzeba pamiętać że Słowacy zamknęli szlak na Tomanową Przełęcz, więc teren może być patrolowany przez służby słowackie, czy nie dochodzi do nielegalnego w tym miejscu przekraczania granicy, czy zbaczania ze znakowanych szlaków. Pamiętam że jak byłem we wrześniu w okolicach Grzesia, to było tam dwóch strażników z lornetkami skierowanymi w kierunku Osobitej.

Autor:  3d [ Cz lis 13, 2008 7:18 pm ]
Tytuł: 

Ile czasu zajmuje przejście tej trasy tzn. od Tomanowej Przełęczy po Ciemniak?

Autor:  chief [ Cz lis 13, 2008 7:31 pm ]
Tytuł: 

xyz napisał(a):
Szedłem tam kiedyś zimą

w zasadzie, to pisałem o warunkach letnich, zimą bym był ostrożny z tak dalekim "obejściem" :wink:

mpik napisał(a):
łatwo ją zgubić, szczególnie we mgle

potwierdzam....mimo, że szedłem tamtędy wcześniej kilkakrotnie, to ostatnim razem dałem dupska :mrgreen:

Jakub napisał(a):
czy nie dochodzi do nielegalnego w tym miejscu przekraczania granicy, czy zbaczania ze znakowanych szlaków. Pamiętam że jak byłem we wrześniu w okolicach Grzesia, to było tam dwóch strażników z lornetkami skierowanymi w kierunku Osobitej

hmm...ale przeca przez Grześ można leganie przechodzić ? :shock:

Autor:  Markiz [ Cz lis 13, 2008 7:32 pm ]
Tytuł: 

3d napisał(a):
Ile czasu zajmuje przejście tej trasy tzn. od Tomanowej Przełęczy po Ciemniak?


Jak zabłądzisz po deszczu, tu zgadzam się z Jakubem, to może to być wieczność.

Autor:  chief [ Cz lis 13, 2008 8:31 pm ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
Natomiast pewnie jest tam jakaś ścieżka wydeptana przez dziką zwierzynę.

no to część grupy "b", można zaliczyć do....dzikiej zwierzyny :mrgreen:
Jakub napisał(a):
Trzeba pamiętać że Słowacy zamknęli szlak na Tomanową Przełęcz

no ale otwarty jest od strony polskiej

Autor:  3d [ Cz lis 13, 2008 8:53 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
3d napisał(a):
Ile czasu zajmuje przejście tej trasy tzn. od Tomanowej Przełęczy po Ciemniak?


Jak zabłądzisz po deszczu, tu zgadzam się z Jakubem, to może to być wieczność.

Ok, czyli musze sam to sprawdzić. :) Na oko wygląda, że nie wiecej jak 1.30h.
Mam wrażenie, że filanceria tam nie chodzi.

chief napisał(a):
no ale otwarty jest od strony polskiej

Czyżby? To dlaczego na najnowszej mapie Sygnatury ten szlak w ogole nie istnieje? Zarówno od slowackiej jak i polskiej strony.

Autor:  AvantaR [ Cz lis 13, 2008 9:15 pm ]
Tytuł: 

3d napisał(a):
chief napisał(a):
no ale otwarty jest od strony polskiej

Czyżby? To dlaczego na najnowszej mapie Sygnatury ten szlak w ogole nie istnieje? Zarówno od slowackiej jak i polskiej strony.

No to widac Sygnatura dala dupy, bo bedac tam 4 dni temu szlak istnial, tabliczki wisialy, a farby z kamieni nikt nie zmyl.

To, ale TPN sie opieprza, albo kup lepsza mape ;)

Autor:  3d [ Cz lis 13, 2008 9:44 pm ]
Tytuł: 

Możliwe, w sumie byłem zdziwiony, że nie ma na mapie tego szlaku, bo przecież czytam to forum i nikt nic nie pisał na ten temat. ;) Chyba, że to zamknięice szlaku na Tomanową istnieje w planach TPN, i Sygnatura robiąc nową mapę uwzględniła te plany. Bo wiem, że takowe były ze strony TPN, ktoś pisal w jakimś wątku.

Autor:  chief [ Cz lis 13, 2008 9:54 pm ]
Tytuł: 

3d napisał(a):
Czyżby? To dlaczego na najnowszej mapie Sygnatury ten szlak w ogole nie istnieje? Zarówno od slowackiej jak i polskiej strony

czytając Zarządzenie Dyrektora TPN z tego roku w sprawie m.in. ruchu turystycznego, to o ile pamiętam, szlak na Tomanowa Przeł. był ujęty.

Autor:  chief [ Cz lis 13, 2008 9:55 pm ]
Tytuł: 

3d napisał(a):
Bo wiem, że takowe były ze strony TPN, ktoś pisal w jakimś wątku

też o tym słyszałem

Autor:  Markiz [ Cz lis 13, 2008 10:19 pm ]
Tytuł: 

3d napisał(a):
Możliwe, w sumie byłem zdziwiony, że nie ma na mapie tego szlaku, bo przecież czytam to forum i nikt nic nie pisał na ten temat. ;) Chyba, że to zamknięice szlaku na Tomanową istnieje w planach TPN, i Sygnatura robiąc nową mapę uwzględniła te plany. Bo wiem, że takowe były ze strony TPN, ktoś pisal w jakimś wątku.


Tutaj jest (dziś skopiowane ze strony TPN)
http://www.nowy.tpn.pl/data/w_arty/arty ... w-lato.jpg
i tego należy się trzymać.

Gdyby nie jeden szkopuł - patrz na to co po drugiej strony granicy.

Inna sprawa, że przy likwidacji szlaku od strony słowackiej, to ten polski traci sens, co jednak zupełnie nie przeszkadza, nonsensów w TPN jest więcej.
Jeśli likwidacja po stronie słowackiej nastąpiła to brak poprawki na tej mapce to duża plama dla administratora strony TPN.

Autor:  Jakub [ Cz lis 13, 2008 10:29 pm ]
Tytuł: 

Mapa ciekawa...szlak prowadzący na Grzesia prowadzi w masywie Bobrowca, czerwony omija Łopatę po północnej stronie, na Świnicę szlak trawersuje północne urwiska, a na Mięguszowiecką prowadzi niemal wprost z pominięciem Kazalnicy. Jest szlak słowacki na Tomanową Przełęcz. Ciekawie wygląda jeden ze szlaków sprowadzających z Bystrej i wyrysowanie grani granicznej w rejonie Starorobociańskiego :lol:

Autor:  Jakub [ Cz lis 13, 2008 10:34 pm ]
Tytuł: 

Patrz też wyrysowanie grani Żabi Wyżni i MSW oraz grań Cubryna - Koprowy. Ale hitem jest dopiero wysokość MSW - 1875 m :lol: czyżby Mięgusz był niższy od Giewonta :?: :rofl_an:

Autor:  3d [ Cz lis 13, 2008 10:38 pm ]
Tytuł: 

Eee, chyba ktoś tą mapę robił na kolanie. Odkąd to Mięguszowiecki Szczyt ma 1875m? :mrgreen:
Szlak na Bobrowiec i Juraniową przeciez zamknięty. Nie uwzględniony nowy szlak na Bobrowiecką, itp.

Jakub napisał(a):
Cubryna - Koprowy

Grań Koprowego najwyraźniej została pominięta jako mało istotna. :wink:

Autor:  chief [ Pt lis 14, 2008 6:38 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Inna sprawa, że przy likwidacji szlaku od strony słowackiej, to ten polski traci sens, co jednak zupełnie nie przeszkadza, nonsensów w TPN jest więcej

przeca nawet jak był słowacki szlak czynny, a przed układem Sch....to tez nie wolno było przechodzić...
a jego zalety ?....spore:
- legalne wejście na Tomanowa Przeł., a stamtąd zupełnie insza perspektywa topo niż z Ciemniaka.
- dla lwiźniarzy dobry pkt. startowy (i jeszcze legalny) na Ciemniak lub grań w kierunku Kamienistej, czy choćby do Tomanowej Liptowskiej
- stosunkowy spokój (jakby kto chciał sobie jeno na pikniczek :mrgreen:
Same pozytywy :wink:

Autor:  Gustaw [ Pt lis 14, 2008 10:11 am ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
jakby kto chciał sobie jeno na pikniczek

Jak piknik to nad wodą (browar musi się chłodzić, nie ?) albo jeszcze lepiej z grillem. :lol:
A na Tomanowej to co najwyżej kanapki wrąbać i ciepłego browarka obalić ... :mrgreen:
:wink:

Autor:  chief [ Pt lis 14, 2008 12:54 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Jak piknik to nad wodą (browar musi się chłodzić, nie ?)

w zasadzie racja, ale lepszy rydz niż nic :wink: ....poza tym, zawsze zostaje wiśnióweczka :tongue:

Autor:  Gustaw [ Pt lis 14, 2008 1:26 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
zawsze zostaje wiśnióweczka

Wiśniówka ? Ależ oczywiście ! Ale raczej na zimowy biwak ... :roll:

Autor:  Hania ratmed [ Pt lis 14, 2008 4:04 pm ]
Tytuł: 

Wiśnióweczka jest dobra o każdej porze roku :wink:

Autor:  Gustaw [ Pt lis 14, 2008 4:22 pm ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
Wiśnióweczka jest dobra o każdej porze roku :wink:

Rzuciłaś mnie na kolana. Poddaję się ... :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/