Forum portalu turystyka-gorska.pl

Lista miejsc nie-do-przejścia dla osób z lękiem wysokości

najtrudniejsze

* Czerwona Ławka
* zejście z Rohatki w stronę doliny Wielickiej/doliny Białej Wody
* łańcuch na podejściu na Jagnięcy Szczyt
* najtrudniejsze miejsca na Orlej Perci
* zejście z Zawratu w stronę Hali Gąsienicowej

bardzo trudne

* Krywań (tuż pod szczytem)
* Przełęcz Furkotna
* Świnica (od Świnickiej Przełęczy i od Zawratu - wejście i zejście)
* wejście na Zawrat od Hali Gąsienicowej

trudne

* Mała Wysoka (tuż pod szczytem)
* zejście ze Szpiglasowej Przełęczy w stronę Pięciu Stawów
* łańcuch przy Wodospadzie Skok w Dolinie Młynicy

dość trudne

* zejście z Rakuskiej Przełączki Wyżniej w stronę doliny Kieżmarskiej
* Koprowy Wierch (tuż pod szczytem)
* Polski Grzebień - zejście/wejście od doliny Wielickiej
* łańcuch na podejściu do Chaty pod Rysami
* zejście z Rysów na słowacką stronę (tuż pod szczytem)
* zejście z Koziego Wierchu czarnym szlakiem do Pięciu Stawów

średnio trudne

* Rohatka od strony doliny Staroleśnej
* Szczerbata Grań na podejściu na Sławkowski
* prożek po kamieniach na szlaku niebiesko-żółtym z Chaty Teryho do Przełęczy Lodowej / Czerwonej Ławki
* Krzyżne
* końcowy odcinek wejścia na Kozi Wierch od Pięciu Stawów

bez problemu

* Lodowa Przełęcz
* Osterwa
* próg Doliny Wielickiej przy Wielickiej Siklawie
* Koprowa Przełęcz
* Skrajne Solisko
* Wrota Chłubińskiego

zapraszam do dopisywania swoich propozycji:

moje to:
kościelec - bardzo trudne

Czyżby czytelnik strony Pacyfki http://www.tatry.info?
Nie ma co się wstydzić: dobre źródło, dobra nauczycielka.

Testowali to na kimś czy tak teoretycznie piszą ?

podejrzewam że wzięli to z opowiadań a raczej relacji innych



raczej mi nie sprawiało problemów tak samo jak i zejscie czy wejscie z koziego wierchu do piątki

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

Pięknie to napisałeś

oj sorki Zejście mały błąd ale znaczący hehe fajnie to brzmi wejście z koziego do doliny hehe

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

nie mam lęku wysokości, nie mniej jednak myśląc o zejściu z tejże przełęczy tylko przekleństwa cisną mi się na usta...

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Dobrze ,że tylko na usta.

I nie mówi się " Ruda Śląska" tylko Ruda ze Śląska.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

w tym roku napotkaliśmy dziewczynę z Węgier, którą wprowadzał "nasz" na Świnicę, pierwszy łańcuch już jest sprawiał olbrzymi kłopot, a każdy krok był bólem; koleś jednak uparcie ją "popychał" do przodu pomagając ręcznie przestawiać jej nogi....
... do listy dopisałbym krawężnik na Krupówkach...
trudny do zdobycia w pewnych okolicznościach

_________________
Marek

trzeba było... poręczować?:P

a moim zdaniem np Świnica od Zawratu jest dużo bardziej przepaścista niż HG z Zawratu.....

_________________
www.picasaweb.com/zadisk8

Jakiś kretyn i skrajny egoista. Albo babka idiotka, że się nie przyznała bo o takich rzeczach, że ma się lęk wysokości nikt nie dowiaduje się dopiewo w górach

_________________
MOTYLA NOGA

Może po prostu chciał, żeby tam weszła, żeby coś osiągnęła, żeby zwalczyła swoje słabości i pokonała lęki..? Żeby potem mogła o tym opowiedzieć i pochwalić się swoją siłą? I być z siebie dumna i cieszyć się z tego? Może więc chciał dobrze dla niej? Przecież tam obiektywnie nie jest trudno, setki ludzi codziennie przechodzą..

Takich rzeczy nie robi się "na siłę". Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś wepchał mnie na siłe do pokoju pełnego pająków. Za pewne skończyło by się to moim zawałem albo bym psychicznie odjechała. Jeśli ktoś się czegoś strasznie boi jest duże ryzyko, że organizm nie wytrzyma takiego stresu.



No właśnie. Dla Ciebie, mnie nie jest trudno. Ale tu chodzi o kogoś kto boi się wysokości. Taka osoba może tam spać, stracić przytomność, dostać zawału, zachowywać się irracjonalnie itp.

_________________
MOTYLA NOGA

Może miał dość baby i tyle.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Albo też po chwili opanowałabyś strach, zobaczyła że nic strasznego się nie dzieje, najwyżej kilka pająków pospaceruje po Tobie, i przestałabyś się ich bać, więc w ostatecznym rozrachunku wyszłoby Ci to na dobre i cieszyłabyś się z tego.

Ale to nie do końca trafne porównanie, bo o ile pokój pełen pająków nie jest ciekawym przeżyciem dla prawie nikogo (może z wyjątkiem zapalonego arachnologa), o tyle radość ze zdobycia szczytu, z pokonania siebie, i widoki rekompensujące zmęczenie - są odczuciami nieopisanie wspaniałymi dla każdego.

gdyby na 100% była pewna że nic z tego, to by nie weszła, choćby ją 10 osób ciągnęło do góry

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Nie dziwię mu sie Węgierki strasznie się drą i to jeszcze w tym śmiesznym języku

_________________
MOTYLA NOGA

Ok leppy inny przykład: mój chłopak nie miał żadnej frajdy z chodzenia po zaporze na Solinie. A przecież tam jest taaaaaaaka szeroka ulica na zaporze. Dla mnie - super widoczki. On zszedł cały spocony z nerwów.

Jako dziecko wpadłam kiedyś w pajęczynę w lesie, uciekając wpadłam w kolejną i kolejną... do dziś boję się do lasu wchodzić. I mogę sobie tłumaczyć "ok , pająk jest mały co mi może zrobić?" to nic nie daje...

Tu nie chodzi o trudność terenu w jakim kobieta się porusza ale jak silny jest jej lęk.

Dlatego uważam, że gość był idiotą albo babeczka bo o swoich lękach się wie.

_________________
MOTYLA NOGA

to jest indywidualna kwestia..
a zauważyłem że poprzeczka się podnosi..
kiedyś te miejsca uznane za najtrudniejsze tak odbierałem.
Teraz czuję że inne rzeczy robią na mnie wrażenie -więc da się to albo opanować albo przyzwyczaić-
choć mam stracha przed wysokością

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Zmień chłopaka.



Ale te pajęczyny coś Ci zrobiły?

Może po prostu nie mógł się z nią dogadać, wiadomo, węgierski czyli język, którego powszechna znajomość miała być jednym z filarów potęgi RWPG i Paktu Warszawskiego.
A tak w ogóle to dobry chłopak - starał się, nóżkę stawiał dziewczynie gdzie trzeba, inny by się zdenerwował, poszedł w cholerę lub dziewuchę zepchnął w przepaść. No i jaka nagroda? Żadna i jeszcze Trauma się dopieprza - trzeba chyba pająki w Tatry nawieść. W Bieszczady nie trzeba, jest ich tam od cholery.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

Pewno jeszcze za pupcię podnosił