Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ja będę szła odwrotnie

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

No to możliwe że się gdzieś spotkamy na szlaku Tylko podejrzewam że ja będę robiła ta trasę tak chociaż 3-4 dni po przyjeździe...

_________________
Padają miasta, inny świat

mijają wieki całe

Aniele Stróżu strzeż nam gór

niech będą wciąż te same.

Ja ją mam w planie na drugi-trzeci dzień,ale może...Znakiem rozpoznawczym- forumowa naszywka

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

Ok będę wytężać wzrok

_________________
Padają miasta, inny świat

mijają wieki całe

Aniele Stróżu strzeż nam gór

niech będą wciąż te same.

a jak sie ja zdobywa tę naszywkę ?:>

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=3401

witam:)
ja sie wybieram 10-13 lipca
plany dopiero powstaja...
raczej mało ambitnie, prawdopodobnie zachodnie
moze jakas Szpiglasowa albo cos innego dostosowane do mozliwosci 11latka

8- 13 lipca na...praktyki terenowe pt. Geografia fizyczna....
Spośród tego dwa dni wolnego na własny użytek Jeśli ktoś ma ochotę na integracyjne piwo(a) w tym czasie, zapraszam na pw

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia

Na pewno będą chętni. Integracyjne piwko z miłośnikami gór to jest to

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Mam nadzieję, mam bardzo przyjemne wspomnienia z forumowego spotkania sprzed 2 lat....jak to było dawno temu....

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia

To będzie na pewno równie miłe

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

zwłaszcza to w objęciach nocy

Wyjazd w Poniedziałek na 6 dni plany już są
Kościelec
Gąsienicowa>Zawrat>Świnica>Przełęcz świnicka >Gąsienicowa lub opcja druga (jak będzie za dużo śniegu na Zawracie )
Kuźnice>Kasprowy>Świnica>Zawrat>D5SP
Chochołowska>Grześ>Rakoń>Wołowiec>Rohacze>Starorobociański>Ornak>Koscieliska
Wrota Chałbińskiego>Szpiglasowy wierch>d5sp
Jak nie będzie dużo śniegu na szlakach może Chłopek lub OP
Będe zadowolony jeśli z tych planów uda się przejść chociaż 30% w lipcu pogoda jest niepewna

dość oryginalne ... i kondycyjne wymagające..

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

chyba podziele to na dwa razy

Witam. Wybieram się w Tatry Słowackie z możliwością chodzenia po Polskich w terminie 28 lipiec - 3 sierpień i chciałbym, abyście mi doradzili jakie szlaki warto zwiedzić. Mogą być to zarówno Tatry Polskie jak i Słowackie, chodź te bym wolał. Do tej pory byłem na : Giewoncie, Czerwonych Wierchach, Kasprowym Wierchu, Grzesiu, Rakoniu, Zawracie od Gąsienicowej, Świnicy, Łomnicy ( kolejką ;p ) i Morskim Oku oraz Czarnym Stawie. Dodaje, że mam lęk wysokości, którego się wyzbywam, na Świnicy i Zawracie miałem małe lęki w niektórych miejscach, ale wszedłem tam bez większych problemów. Jak ktoś może się wypowiedzieć na temat jakie szlaki mógłbym zwiedzić to byłoby miło
( Dodam że można pisać na gg )

Radziłbym Kościelca w następnej kolejności, może potem Szpiglasowy, Skrajny Granat, Kozi Wierch od Piątki... Szlaki nie bardzo eksponowane a widoki ze szczytów wspaniałe... Słowackich nie znam...

_________________
"Nie mów, że ściany opadają w dolinę
One otwierają przed nami stromą perć na słoneczną grań
One wznoszą się pod niebo - teraz całe w pasmach wysokich obłoków"

to na Słowacji ja proponowałabym szlak Biała Woda - Zielony Staw Kiezmarski - Biały Staw

_________________
Bo gdy raz spojrzysz w oczy TATROM
zakochasz się z wzajemnością.
Powroty do nich będą...
jak świeży powiew wiatru....

zwiedzić to można zabytki a szlaki się przechodzi

Fakt, zwiedzić to można Spiski Zamek (poniekąd polecam), albo szlak podtatrzańskich knajpek.
A co do szlaków. W Wysokich nie zrobisz wszystkich w tydzień np. Krywań, Koprowy, Byste Sedlo, Rysy, Polski Grzebień - Mała Wysoka - Rohatka, Sławkowski, Czerwoną Ławkę, Jagnięcy, Lodową przełęcz, Przełęcz pod Kopą .....
Co do Zachodnich słowackich się nie wypowiadam, bo nie znam. Na pewno Rohacze.
Masz jeszcze całe Niżne Tatry...

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Ja też wybieram się w poniedziałek w Taterki na 5-6 dni. Planów co do wyjść nie mam sprecyzowanych,pewnie będę obmyślał z dnia na dzień. Bardzo chciałbym zrobić Kościelca, Granaty,Rysy od Słowcji-zejście do Polski,coś w Zachodnich - Bystra, Starobociański , Grześ ,Rakoń ,Wołowiec. Ale wszystko zależy od pogody i kondycji. Mam nadzieje ,że zrobię chociaż 50% planu. Dozobaczyska na szlaku

Mam plan na najbliższy weekend: coś w stylu Murowaniec - Karb - Przeł Świnicka - Świnica-Zawrat-Piątka na nocleg i potem dalej Szpiglasowa-Wrota-Moko i do domu.
Problem w tym że chyba pogoda zaplanowała się na tę okoliczność zepsuć Ale jadę i tak najwyżej będzie korekcja planów

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Natychmaiast wypluj te słowa kobieto !!!

zaplułam monitor, klawiaturę i otoczenie krzesła, mam nadzieję że wystarczy

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Okaże się w sobotę, jeśli nie, przyrzekam zemstę

Hmm, jeszcze powiedz że będziesz w Piątce a boję się że w razie czego zemsta nastąpi natychmiast

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

Haha będę w piątce, a jakże, niestety nie w polskiej lecz spiskiej ...

czyli ocaleję do Spiskiej dotrę dopiero w sierpniu

_________________
"...góry wciąż obiecują to samo: zapomnieć, zrealizować się, być szczęśliwym. A życie upływa na przygotowaniach do tych cudownych chwil pełnych szczęścia."

http://picasaweb.google.pl/jaaga83

cóż więc, żałuj, bowiem w ten weekend planujemy sporo emocji

więc trzymam Wam kciuki za pogodę... bo kruchość drogi na Lodowy czy Śnieżny, nie mówiąc już o Durnym, przy deszczu to może być horror...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...