Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Magia Tatr
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=7525
Strona 1 z 4

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 8:32 am ]
Tytuł:  Magia Tatr

Wiele tu na Forum o szlakach, technice, pogodzie, bezpieczeństwie... Wszystko to ważne, jak najbardziej.
Napiszcie może, proszę, co was w Tatrach zachwyca, co zachwyciło, jaki widok zaprł dech w piersi, jaki szlak pozostał w pamięci, nie ze względu na jego trudność czy niebezpieczeństwo, ale ze względu na jego urokliwość, na jego magię...
W jakiej części Waszej duszy grają Tatry?...

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 8:37 am ]
Tytuł: 

W drodzę na Iwaniacką, jesienią, z Hali Ornak za plecami ujrzałem bajkowy krajobraz...
Wielokrotnie potem odwiedzałem to miejsce, nigdy jednak góry nie były tam tak piękne, jak tego dnia...
Obrazek

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt maja 15, 2009 8:45 am ]
Tytuł:  Re: Magia Tatr

Bear napisał(a):
W jakiej części Waszej duszy grają Tatry?...

po namyśle stawiam na wątrobę :D

kiedyś w moje imieniny kolega wtargał na piękny szczyt browarki w tajemnicy-w połączeniu z widokami ,ta niespodzianka była niesamowita 8)

a żeby już było całkiem serio to MPpCh 8)

Autor:  kilerus [ Pt maja 15, 2009 8:55 am ]
Tytuł: 

!, a Krzyżne z W.?

Autor:  dawid_w [ Pt maja 15, 2009 9:01 am ]
Tytuł: 

morze chmur - Wołowiec listopad 2008

Obrazek

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt maja 15, 2009 9:03 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
!, a Krzyżne z W.?

no tak- to by pasowało idealnie do tego tematu 8)

Autor:  maniek [ Pt maja 15, 2009 9:32 am ]
Tytuł: 

Wschód słońca na świni........tzn. na Świnicy :mrgreen: .... noo o szczyt mi chodzi :D

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 9:59 am ]
Tytuł: 

dawid_w napisał(a):
morze chmur - Wołowiec listopad 2008


Jeśli o morzach chmur... Z Giewontu...


Obrazek

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 10:02 am ]
Tytuł: 

dawid_w napisał(a):
morze chmur - Wołowiec listopad 2008


Widok rzeczywiście powalający... I niech ktoś mi powie, że Tam nie jest się bardziej w niebie, niż na ziemi...

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt maja 15, 2009 10:07 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
!, a Krzyżne z W.?

no to z Kilerowej klasyki 8)
Obrazek

Autor:  3d [ Pt maja 15, 2009 10:07 am ]
Tytuł: 

Bear napisał(a):
dawid_w napisał(a):
morze chmur - Wołowiec listopad 2008


Widok rzeczywiście powalający... I niech ktoś mi powie, że Tam nie jest się bardziej w niebie, niż na ziemi...

W niebie nie ma nic czego nie byłoby na ziemi ;)

A co do tematu to jak dla mnie takim magicznym miejscem jest dol. Białej Wody włączając jej górne partie.

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 10:13 am ]
Tytuł: 

Może to banalne stwierdzenie, że w Górach czuje się swoją małość... Ale jakoś trudno inaczej to określić. Bo tak naprawdę niewiele Tam od nas zależy. Możemy być uzbrojeni po zęby w najnowszy sprzęt, przygotowani, doświadczeni... Tak, wiele to daje, wiele od tego zależy, ale tak naprawdę, to chyba tylko One decydują, co się Tam z nami stanie. One decydują, czy Stamtąd wrócimy, czy pozwolą nam Stamtąd wrócić.
Kiedyś uświadomiłem sobie to. Od tamtej pory, zawsze po zejściu ze szczytu, już na samym dole zatrzymuję się, odwracam na chwilę i szepczę do nich: "dziękuję". Za co? Za to, że po raz kolejny pozwoliły mi siebie zobaczyć i pozwoliły mi wrócić cało.
Może śmieszne wyda się Wam, to, co piszę, ale to taki mój sposób okazywania Górm szacunku, na jaki zasługują.
Wierzę, że każdy z nas, tu na Forum, ma na to swój prywatny sposób. Taki Swój, wstydliwy, skrywany przed światem, zasłaniany pozą czy to cwaniactwa, czy to żartu, bo to wstyd...
Nie, to nie wstyd...

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 10:14 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Bear napisał(a):
I niech ktoś mi powie, że Tam nie jest się bardziej w niebie, niż na ziemi...

Jakoś nie odczuwam szczególnego uniesienia. Prymityw widać jestem.


Co Cię więc do nich ciągnie?...

Autor:  Łukasz T [ Pt maja 15, 2009 10:20 am ]
Tytuł: 

Bear napisał(a):
Ali7 napisał(a):
Bear napisał(a):
I niech ktoś mi powie, że Tam nie jest się bardziej w niebie, niż na ziemi...

Jakoś nie odczuwam szczególnego uniesienia. Prymityw widać jestem.


Co Cię więc do nich ciągnie?...


Też nie odczuwam Nieba w górach. Tylko zwykłe piękno Natury. Żadne skojarzenia mistyczno-uduchowione do mnie tam nie przemawiają.

A bywam tam bo to jedno z moich hobby.

Autor:  krzysgd [ Pt maja 15, 2009 10:21 am ]
Tytuł: 

Bear napisał(a):
Tam nie jest się bardziej w niebie, niż na ziemi...

Bear napisał(a):
już na samym dole zatrzymuję się, odwracam na chwilę i szepczę do nich: "dziękuję"


A mi to się kojarzy :idea: z desantem i nie jestem w stanie wyjaśnić, dlaczego. :shock:
Ech, znów ta spiskowa teoria dziejów ... maniak jestem ... :alien:

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 10:24 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Bear napisał(a):
Ali7 napisał(a):
Bear napisał(a):
I niech ktoś mi powie, że Tam nie jest się bardziej w niebie, niż na ziemi...

Jakoś nie odczuwam szczególnego uniesienia. Prymityw widać jestem.


Co Cię więc do nich ciągnie?...


Też nie odczuwam Nieba w górach. Tylko zwykłe piękno Natury. Żadne skojarzenia mistyczno-uduchowione do mnie tam nie przemawiają.

A bywam tam bo to jedno z moich hobby.


Słowa "niebo" nie używam w sensie religijnym, co byśmy się rozumieli. Ale Twoje "Piękno Natury" do mnie przemawia jak najbardziej. Każdy odczuwa Je po swojemu.
Słowo "hobby" jakoś mi jednak nie leży, ale to moje własne Ich postrzeganie. Bardziej chyba "pasja". "Hobby" zachowam do zbierania pocztówek ;)

Autor:  Mag_Way [ Pt maja 15, 2009 10:28 am ]
Tytuł: 

Góry są piękne... czasami niedostępne z nich gnojki, nie raz klęłam jakąś górę w żywy kamień, kiedy nie mogłam na nia wleźć a było juz 3 podejście (Skrajny Granat :twisted: ). Niby nic a jednak... uwielbiam góry i mistykę czuję czasami a jakże :lol: Szczególnie kiedy jak okiem siegnąć nikogo nie ma... w Tatrach tez to jest możliwe np w listopadzie :wink:

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 10:28 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Bear napisał(a):
Co Cię więc do nich ciągnie?...

Przepraszam, ale nie odczuwam potrzeby internetowej spowiedzi :)


To zwykłe pytanie na Forum. Z kościołem nie mam nic wspólnego ;) Wręcz przeciwnie!
Po prostu spytałem, co Cię ciagnie w Góry, dlaczego tam jeździsz. Żadne to konfesyjne pytanie.

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 10:30 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
Szczególnie kiedy jak okiem siegnąć nikogo nie ma... w Tatrach tez to jest możliwe np w listopadzie :wink:


...albo wczesnym rankiem, o 5. na Giewoncie :)

Autor:  Mag_Way [ Pt maja 15, 2009 10:31 am ]
Tytuł: 

Bear napisał(a):
konfesyjne

no ale w Polsce zapytanie kogoś o to czy chodzi do kościoła jest bardziej intymne niz zapytanie o ilość orgazmów ostatniej nocy.

:lol: a wracając do tematu - BEAR - polecam ci ksiazke M.Zaruskiego "Na bezdrożach tatrzańskich" - idealnie trafi w Twój gust :wink:

Autor:  Łukasz T [ Pt maja 15, 2009 10:31 am ]
Tytuł: 

Czujecie wstręt do ludzi w górach, że tak bardzo podkreślacie "samotność w górach" ?

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt maja 15, 2009 10:31 am ]
Tytuł: 

Bear napisał(a):
Mag_Way napisał(a):
Szczególnie kiedy jak okiem siegnąć nikogo nie ma... w Tatrach tez to jest możliwe np w listopadzie :wink:


...albo wczesnym rankiem, o 5. na Giewoncie :)

gdy kumpel robi ci kanapki na śniadanie :lol:
generalnie wschody słońca w tatrach sprawiają ze chwilami ciarki chodzą po plecach

Autor:  Bear [ Pt maja 15, 2009 10:32 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
Bear napisał(a):
konfesyjne

no ale w Polsce zapytanie kogoś o to czy chodzi do kościoła jest bardziej intymne niz zapytanie o ilość orgazmów ostatniej nocy.

:lol: a wracając do tematu - BEAR - polecam ci ksiazke M.Zaruskiego "Na bezdrożach tatrzańskich" - idealnie trafi w Twój gust :wink:


Dzięki za polecenie :) Nie pytałem o chodzenie do kościoła, ale o chodzenie w Góry ;)

Autor:  Mag_Way [ Pt maja 15, 2009 10:34 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
generalnie wschody słońca w tatrach sprawiają ze chwilami ciarki chodzą po plecach

no szykuję sie na ten wschód i szykuję... Jedno z marzeń górskich, szczególnie czytanie takich relacji bardzo pokręca apetyt.


! napisał(a):
o 5. na Giewoncie

gdy kumpel robi ci kanapki na śniadanie

:mrgreen:

Autor:  nutshell [ Pt maja 15, 2009 10:43 am ]
Tytuł: 

A ja trochę rozumiem podejście Bear'a. Problem w tym, że 'mistykę' przeważnie odczuwam z poziomu ciepłego domu i wygodnego fotela, oglądając zdjęcia i czytając książki ;) Idąc z naładowanym worem na plecach przy letnich upałach, albo mając w głowię wizję misia czyhającego za krzakiem, całą mistykę szlag trafia :lol:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt maja 15, 2009 10:51 am ]
Tytuł: 

to dowód że to śniadanie chłopina zrobił :lol:
Obrazek

Autor:  3d [ Pt maja 15, 2009 11:09 am ]
Tytuł: 

Ostatnio jak byłem w górach też specjalnie nie czułem tego mistycyzmu. Miałem nawet wrażenie, że nie zależy mi totalnie na widokach, świstaczkach i innych duperelach, tylko na zdobyciu celu. Wszystko inne było nie ważne, tylko zdobycie i nic więcej. Wejść na szczyt, poczuć się zdobywcą i zejść. Dla świętego spokoju, dla podbudowania swojego ego...

To chyba Kukuczka kiedyś pisał, że gdyby miał iść w góry, a wiedziałby, że nie zdobędzie celu to nie poszedłby.

Autor:  Łukasz T [ Pt maja 15, 2009 11:18 am ]
Tytuł: 

3d napisał(a):
świstaczkach

Żądam aby świstaki tatrzańskie na mój widok świstały song zespołu Slayer "Black Magic".

Autor:  3d [ Pt maja 15, 2009 11:23 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
3d napisał(a):
świstaczkach

Żądam aby świstaki tatrzańskie na mój widok świstały song zespołu Slayer "Black Magic".

ja bym tam wolał "Hell awaits" albo "Show no mercy" ;)

Autor:  Łukasz T [ Pt maja 15, 2009 11:25 am ]
Tytuł: 

W tych utworach brakuje :wink: Magii :lol:

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/