Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

WAGA OD DOLINY BIAŁEJ WODY
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=810
Strona 1 z 1

Autor:  mirek [ Pt lis 04, 2005 2:13 pm ]
Tytuł:  WAGA OD DOLINY BIAŁEJ WODY

W tym roku już się nie uda , ale mam zamiar zrobić tę trasę w przyszłym roku . Czy ktoś z Was mógłby mi poradzić kiedy i gdzie ( w jakim miejscu ) opuścić szlak i odbić w kierunku WAGI

Autor:  tomtom [ Pt lis 04, 2005 2:44 pm ]
Tytuł: 

gdybys byl zaawansowanym turysta, to bys wiedzial, a jesli nie jestes, to tej trasy akurat nie polecam. Chyba ze wezmiesz przewodnika, co zreszta jest tam obowiazkowe.

Autor:  kubaaaa [ Pt lis 04, 2005 2:45 pm ]
Tytuł: 

tomtom napisał(a):
gdybys byl zaawansowanym turysta, to bys wiedzial, a jesli nie jestes, to tej trasy akurat nie polecam.

jesli tomtom dobrze wnioskuje odnosnie doswiadczenia to popieram go z calych sil

Autor:  ekspres [ Pt lis 04, 2005 3:10 pm ]
Tytuł: 

moja rada bedzie prosta (i ulubiona) - DO GORY ;))

Autor:  piomic [ Pt lis 04, 2005 7:14 pm ]
Tytuł: 

Co wy chcecie od człowieka?
Niech idzie szlakiem - będzie legalnie.
Z Łysej na Polski Grzebień (daje w d...!), dalej w dół Wielicką do Śląskiego i Magistralą na Osterwę. Potem już tylko w dół (oj, moje kolano!) do Popradzkiego i Mięguszowiecką w górę do schroniska 8)

Autor:  tomtom [ Pt lis 04, 2005 8:48 pm ]
Tytuł: 

>Czy ktoś z Was mógłby mi poradzić kiedy i gdzie ( w jakim miejscu ) opuścić szlak

Mowilem juz, ze daje korepetycje z czytania ze zrozumieniem? :mrgreen:

Autor:  mirek [ N lis 06, 2005 9:58 am ]
Tytuł:  dzięki za wszystkie ciekawe wypowiedzi ,

chyba jednak opuszczę to forum. oczekiwałem poważnych odpowiedzi . chodzę po górach nie tylko tatrach od 20 lat i założę się że zaliczyłem przejścia o których niektórzy mogą tylko pomarzyć . co do wagi to z pewnością zrobię tę trase bez waszej pomocy- bo jak rozumiem nikt z was nie miał okazji iść tą drogą . chyba , że znajdzie sie ktos poważny i wymieni poważne sugestie na temat tej trasy.

Autor:  tomtom [ N lis 06, 2005 5:46 pm ]
Tytuł: 

mirek ->

1. a skad mnie to wiedziec, ile lat i po jakich gorach chodzisz?
2. forum nie mozesz opuscic, bo jeszcze na nim nie jestes - zarejestruj sie.
3. nie wiem o Tobie zupelnie nic i nie jestem wrozka - skad mam wiedziec, czy aby nie jestes napalonym szesnastolatkiem, ktoremu nagle zachcialo sie lezc na Wage? wzialbys odpowiedzialnosc chocby moralna za takiego, jesli cos mu sie stanie?
4. jak na doswiadczonego turyste, pytanie jest co najmniej dziwne. Trasa jest nieznakowana, ale opisana nawet w popularnym przewodniku Nyki. Gdybys pytal o trase powiedzmy na Uhrocie Kasprowe, moznaby podyskutowac, bo to praktycznie nigdzie nie jest opisane, ale Waga? Przeciez kazdy majacy ciagoty bezszlakowe wie, gdzie szukac opisu. A jezeli nie wie, to oznacza ze powinien zajac sie na razie prostszymi drogami.

Autor:  kubaaaa [ N lis 06, 2005 10:08 pm ]
Tytuł: 

tomtom napisał(a):
mirek ->

1. a skad mnie to wiedziec, ile lat i po jakich gorach chodzisz?
2. forum nie mozesz opuscic, bo jeszcze na nim nie jestes - zarejestruj sie.
3. nie wiem o Tobie zupelnie nic i nie jestem wrozka - skad mam wiedziec, czy aby nie jestes napalonym szesnastolatkiem, ktoremu nagle zachcialo sie lezc na Wage? wzialbys odpowiedzialnosc chocby moralna za takiego, jesli cos mu sie stanie?
4. jak na doswiadczonego turyste, pytanie jest co najmniej dziwne. Trasa jest nieznakowana, ale opisana nawet w popularnym przewodniku Nyki. Gdybys pytal o trase powiedzmy na Uhrocie Kasprowe, moznaby podyskutowac, bo to praktycznie nigdzie nie jest opisane, ale Waga? Przeciez kazdy majacy ciagoty bezszlakowe wie, gdzie szukac opisu. A jezeli nie wie, to oznacza ze powinien zajac sie na razie prostszymi drogami.

podpisuje sie pod tym wszystkiemi recami

Autor:  KWAQ9 [ N lis 06, 2005 10:11 pm ]
Tytuł:  Re: dzięki za wszystkie ciekawe wypowiedzi ,

mirek napisał(a):
co do wagi to z pewnością zrobię tę trase bez waszej pomocy


Krzyż na drogę... :twisted:
I trochę wyrozumiałości i pokory...

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  mirek [ Pn lis 07, 2005 1:11 pm ]
Tytuł:  witam ponownie!

nie ma sensu polemizować ze złośliwymi i uszczypliwymi uwagami , na które być może sobie zasłużyłem .... chciałem tylko powiedzieć , ze dolinę białej wody przechodziłem tylko dwukrotnie i to dawno temu i jakoś nie przypominam sobie miejsca w którym nalezy skierować sięw kierunku doliny ciężkiej , a przewodniki , chociażby NYKI jest pod tym względem skąpy w szczegóły .pozdrowienia dla ludzi gór!

Autor:  Ataman [ Pn lis 07, 2005 1:14 pm ]
Tytuł: 

ja uważam osobiscie, że Mirek jednak potraktowany został tutaj zdecydowanie zbyt ostro i niepotrzebnie, dbajmy jednak o dobrą atmosferę prowadzonych dysput. Człowiek grzecznie i konkretnie zadał pytanie to uważam, ze i na taka sama odpowiedź zasługuje

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 07, 2005 1:17 pm ]
Tytuł:  Re: witam ponownie!

mirek napisał(a):
nie ma sensu polemizować ze złośliwymi i uszczypliwymi uwagami , na które być może sobie zasłużyłem .... chciałem tylko powiedzieć , ze dolinę białej wody przechodziłem tylko dwukrotnie i to dawno temu i jakoś nie przypominam sobie miejsca w którym nalezy skierować sięw kierunku doliny ciężkiej , a przewodniki , chociażby NYKI jest pod tym względem skąpy w szczegóły .pozdrowienia dla ludzi gór!


Poszukaj w sieci przewodników Chmielowskiego i Świerza. Są na pewno, tylko nie pamiętam adresu. Tam powinno być więcej.

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 07, 2005 1:20 pm ]
Tytuł: 

http://pepperoni.fm.pl/zbooy/gory/bibli ... hmielowski


To chyba ten adres.

Autor:  Kaytek [ Pn lis 07, 2005 1:27 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
ja uważam osobiscie, że Mirek jednak potraktowany został tutaj zdecydowanie zbyt ostro i niepotrzebnie, dbajmy jednak o dobrą atmosferę prowadzonych dysput. Człowiek grzecznie i konkretnie zadał pytanie to uważam, ze i na taka sama odpowiedź zasługuje

Uważam że Ataman ma rację
Jeśli Mirku poczytasz resztę postów zobaczysz że nie taki diabeł straszny...

Autor:  Ataman [ Pn lis 07, 2005 1:34 pm ]
Tytuł: 

No chyba, że Mirku na "Środki walki" sie akurat załapiesz :) :twisted: :twisted: :twisted:

Autor:  tomtom [ Pn lis 07, 2005 1:38 pm ]
Tytuł: 

>a przewodniki , chociażby NYKI jest pod tym względem skąpy w szczegóły

ROTFL
Stoi jak wol napisane, gdzie sie skreca.

Autor:  mirek [ Pn lis 07, 2005 1:39 pm ]
Tytuł:  zawsze uważałem , ze ludzi gór więcej łączy niż dzieli....

trochę skłamałem , ale nieświadomie, w tatrach byłem pierwszy raz nie 20 lat temu , ale 22 , tak mi wychodzi z obliczeń :)

Autor:  KWAQ9 [ Pn lis 07, 2005 1:41 pm ]
Tytuł:  Re: dzięki za wszystkie ciekawe wypowiedzi ,

KWAQ9 napisał(a):
mirek napisał(a):
co do wagi to z pewnością zrobię tę trase bez waszej pomocy


Krzyż na drogę... :twisted:
I trochę wyrozumiałości i pokory...

Pozdrawiam!
Bartek :D


Mam nadzieję że nie masz mi za złe mojej złośliwości ale chyba się nie zrozumieliśmy... ;) Dołączaj do grupy TYSKIEJ, nie Ataman??? :twisted:

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  Ataman [ Pn lis 07, 2005 2:20 pm ]
Tytuł: 

Jasna sprawa, Mirek witamy i przede wszystkim: ZAREJESTRUJ SIĘ !!! a majac TYSKACZY za kompanó uwierz mi: nie zginiesz :wink:

Autor:  tomek.l [ Pn lis 07, 2005 3:17 pm ]
Tytuł: 

A propo na mapach Sygnatury i VKU jest zaznaczona ścieżka prowadząca do Doliny Ciężkiej. :)
Tak mniej więcej w lewo na Taborisko a gdzieś niedaleko w prawo do Doliny Ciężkiej o ile dobrze pamiętam

Autor:  tomtom [ Pn lis 07, 2005 3:26 pm ]
Tytuł: 

w polowie trafiles, partner :)

Autor:  Smyk [ Pn lis 07, 2005 5:18 pm ]
Tytuł: 

22
naprawdę tyle, liczyłem posty dokładnie
w tej liczbie sporo uwag, uszczypliwości... ech... co tam, nie będę dokładał...
Ataman napisał(a):
...dbajmy jednak o dobrą atmosferę prowadzonych dysput...
ścieżka do Dol. Ciężkiej jest przez J. Nykę opisana nieźle...
jest również pięknie pokazana na mapach WZG pt. Tatry Polskie 1:10000 wydania późniejsze, rozszerzone o tereny słowackie przylegle do granicy
dodam jeszcze, że droga niezbyt trudna, choć męcząca, szczególnie na przełęcz
...i trochę ryzykowna, bo filance spacerują, spogladają sobie, a Ty, Mirku, prawie caly czas jesteś jak na dłoni...
(jakbyś nie miał J. Nyki lub tej szczegółowej mapy, lub miałbyś jakieś wątpliwości, to skrobnij na smyk@e-tatry.com - podzielę się tym, co mam - pewnie wszyscy myślą podobnie, tylko na "dzieńdobry" chcieli Cię trochę zbesztać ;) )
:D

PS W Tatrach po raz pierwszy byłem przed 44 laty (akurat 2 x więcej niż Ty, :lol: )ale też zawsze chętnie korzystam z doświadczenia i "obchodzenia" koleżeństwa, które w swej nieprzebranej uprzejmości chce dzielić się ze mną swoja znajomością Tatr i wodzić mnie na manowce

Autor:  tomtom [ Pn lis 07, 2005 5:30 pm ]
Tytuł: 

>ścieżka do Dol. Ciężkiej jest przez J. Nykę opisana nieźle...

a jednak sie dolozyles :mrgreen: warto dodac, ze pod sama przelecze kruszyzna mala nie jest.

Autor:  tomek.l [ Pn lis 07, 2005 5:43 pm ]
Tytuł: 

tomtom napisał(a):
w polowie trafiles, partner :)

Tak patrzę na mapę, czyżby taborisko było jednak przy tej ścieżce do Ciężkiej Doliny? Bo tak to na Sygnaturze wygląda.

Autor:  Gofer [ Pn lis 07, 2005 5:51 pm ]
Tytuł: 

Przejrzałem ten temat i nasuneło mi sie jedno ...
CFANIACTWO 8) apropo - mnie ktoś kiedyś zganił za nie pisanie konkretów na konkretny temat a w tym wypadku konkretu na konkretne pytanie ... a tu połowa postów z tematem ma tyle wspólnego co tramwaj z wędką

Autor:  tomek.l [ Pn lis 07, 2005 6:07 pm ]
Tytuł: 

Połowa, łącznie z Twoim :wink:

Autor:  tomtom [ Pn lis 07, 2005 7:13 pm ]
Tytuł: 

Sciezka do Ciezkiej zaczyna sie na taborisku - trzeba je przejsc skros, przekroczyc potok za pomoca mostku i dalej stromo w gore na prog Ciezkiej. Wniosek z naszej dyskusji, partner - za pomoca mapy, Nyki i wlasnej mozgownicy nie bedac nigdy w Bialej Wodzie, spokojnie bys trafil gdzie trzeba. Z czego z kolei wynika, ze kolega Mirek jest len patentowany - nie chcialo mu sie zajrzec ani na mape, ani do przewodnika. No po prostu order mu sie nalezy na dwudziestolecie dzialalnosci tatrzanskiej, taknie?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/