Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

szlak szarlotkowy
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=9150		 Strona 1 z 2
Autor:  adhezja [ Cz lut 18, 2010 8:36 pm ]
Tytuł:  szlak szarlotkowy
tak sobie wlasnie czytam rózne takie, zajadam pyszną słodko-kwaśną wuzetkę i trafiłam na opis Ekstremalnego Szlaku Szarlotek Tatrzańskich

http://www.wirtualne-tatry.pl/Artyku%C5 ... skich.html

i tak sie zastanawiam czy średnioprzecietna turystka górska by to mogła przejść w jedne dzień...?
i przejeść czy by mogła...? :roll: :?:

jadacie szarlotki w Schroniskach?
myślicie ze ta w 5tce jest najsmaczniejsza? ja tma jadłam chyba ze 2 razy i raz dostalam przypaloną a drugi raz taką sobie

w Murowańcu mi do grzańca smakowała za to :)


a i! na Słowacji mają tez jakieś ciasto schroniskowe??
Autor:  jula [ Cz lut 18, 2010 9:03 pm ]
Tytuł:  Re: szlak szarlotkowy
Jadłam jedynie w 5, więc nie jestem upoważniona do porównań.
Pięciostawiańska - pamiętam, że mi smakowała.


adhezja napisał(a):
...a i! na Słowacji mają tez jakieś ciasto schroniskowe??

Jadłam jedynie buchty na pare (nie wiem, czy tak się pisze).
Na talerzach innych turystów wyglądały smakowicie. Byłam przekonana, że smakują jak nasze polskie pączki na parze - na drożdżach - wyrośnięte i mięciutkie :D . Niestety słowackie buchty to raczej gnioty niż pączki. Zupełnie inne ciasto :!: . Rozczarowałam się :cry: , chociaż wśród Słowaków cieszyły się powodzeniem.
Autor:  speedy [ Cz lut 18, 2010 10:00 pm ]
Tytuł: 
w murowańcu szarlotkę wysepiła odemnie koleżanka...niezbyt,,jakoś nie poczułem smaku jabłek.ale porównywac nie mogę bo to jedyne miejsce gdzie jadłem...:P
Autor:  Kasia86 [ Cz lut 18, 2010 10:06 pm ]
Tytuł: 
Żadna?

Najlepszą szarlotkę robi moja babcia :mrgreen:
Autor:  jula [ Cz lut 18, 2010 10:16 pm ]
Tytuł: 
Kasia86 napisał(a):

Najlepszą szarlotkę robi moja babcia :mrgreen:


W którym schronisku?! :lol: :lol: :lol:
Autor:  Kasia86 [ Cz lut 18, 2010 10:18 pm ]
Tytuł: 
w domowym :geek:
Autor:  Lechuu [ Pt lut 19, 2010 12:26 am ]
Tytuł: 
a gdzie dpsp? tam jest najlepsza bo najmniej tlenu w powietrzu
Autor:  Basia Z. [ Pt lut 19, 2010 7:52 am ]
Tytuł: 
No właśnie - mi też najbardziej smakuje w DPSP a na dodatek niektóre schroniska beskidzkie tez mają szarlotkę jako specjalność.

Mi osobiście bardzo smakowała na Cyrli i na Bereśniku.

B.
Autor:  lucyna [ Pt lut 19, 2010 7:56 am ]
Tytuł: 
Najlepsza szarlotka jest w Besisku na Przysłupiu w Bieszczadach. Gdyby spojrzeć na ów budynek można by rzec, że to schronisko ale dobrze mieć w zanadrzu kartę płatniczą, gdy uiszcza się rachunek za szarlotkę i i nie tylko.
Jest fenomenalna, kilka rodzajów jabłek (w tym z kulturowych sadów, nieistniejących już praktycznie odmian) połączonych delikatnym ciastem grubości papieru.
Autor:  baschovia [ Pt lut 19, 2010 8:02 am ]
Tytuł: 
Ja jadłam w Ornaku, DPSP i MOku.

Najlepsza była w Ornaku.
Ale wszystkie wsunęłam ze smakiem.
Autor:  peepe [ Pt lut 19, 2010 10:28 am ]
Tytuł: 
a czy ktoś odważył się zrobić jednego dnia Ekstremalny Szlak Browarów Schroniskowych?
trasa analogiczna, z Roztoki można już nie wychodzić ;)
Autor:  Łukasz T [ Pt lut 19, 2010 10:40 am ]
Tytuł: 
Szlak 'setki" tatrzańskiej.
Autor:  leppy [ Pt lut 19, 2010 10:51 am ]
Tytuł: 
peepe napisał(a):
Ekstremalny Szlak Browarów Schroniskowych?

I to jest pomysł godny Forum TG. :) Brawo!
Autor:  lucyna [ Pt lut 19, 2010 10:54 am ]
Tytuł: 
Dlaczego tylko tatrzańskiej? :( Czuję się dyskryminowana :cry: :wink:
Karpackiej :!:
Autor:  baschovia [ Pt lut 19, 2010 11:02 am ]
Tytuł: 
Zastanawia mnie jedna rzecz, dlaczego większość ludzi idzie od Zachodnich do Wysokich a nie odwrotnie :?:
Autor:  peepe [ Pt lut 19, 2010 11:27 am ]
Tytuł: 
Cytuj:
Szlak 'setki" tatrzańskiej.

podejmujemy wyzwanie? w Murowańcu to już będzie pół kilo na łeb
Autor:  Łukasz T [ Pt lut 19, 2010 11:32 am ]
Tytuł: 
Ciężko będzie. I obowiązkowo wywiad w każdym schronisku.
Autor:  peepe [ Pt lut 19, 2010 11:33 am ]
Tytuł: 
od 5:30 do 20:00 to sporo czasu :)

niegdyś jeden kolega od rana w drodze do Giżycka i później do północy walnął 23 piwa
Autor:  baschovia [ Pt lut 19, 2010 11:37 am ]
Tytuł: 
peepe napisał(a):
od 5:30 do 20:00 to sporo czasu :)

niegdyś jeden kolega od rana w drodze do Giżycka i później do północy walnął 23 piwa


:shock:

Ciekawe jak czuł się dnia następnego ? :D
Autor:  peepe [ Pt lut 19, 2010 11:38 am ]
Tytuł: 
3 kilometry z pola namiotowego zapierdalał z rańca na browara
Autor:  baschovia [ Pt lut 19, 2010 11:43 am ]
Tytuł: 
peepe napisał(a):
3 kilometry z pola namiotowego zapierdalał z rańca na browara


:shock:

Ja bym się przez tydzień nie podniosła po takiej ilości browca :D

Gratuluję koledze kondycji ;)
Autor:  Łukasz T [ Pt lut 19, 2010 11:45 am ]
Tytuł: 
Poprawcie mnie jak się mylę. Mamy 8 schronisk po polskiej stronie Tatr. 8 setek. Trzeba iść w górę, płasko i w dół. Uczestnicy Rajdu mogą być zwolnieni z noszenia plecaków. Szympansy się zatrudni. Ale i tak może to być straszniejsze od Wielkiego Marszu wg Bachmana.
Autor:  peepe [ Pt lut 19, 2010 11:51 am ]
Tytuł: 
:mrgreen:
Autor:  Burza [ Pt lut 19, 2010 12:32 pm ]
Tytuł: 
ja standardowo zapytam nie bedac oryginalny: gdzie jest odpowiedz do wyboru - krowa Cie wysrala???
Autor:  keff79 [ Pt lut 19, 2010 12:34 pm ]
Tytuł: 
peepe napisał(a):
a czy ktoś odważył się zrobić jednego dnia Ekstremalny Szlak Browarów Schroniskowych?
trasa analogiczna, z Roztoki można już nie wychodzić ;)


Nie w górach, a w krainie jezior.

W Mikołajkach próbowałem zrobić taka trasę... ale się porzygałem, po drodze miałem też pogawędkę ze strażą miejską za próbę rozpalenia ogniska na kei.

Mikołajki może jakieś duże nie są ale nie potrzebnie do "barów piwnych" wliczaliśmy tzw. parasolki, które są co parę metrów.

W górach nie ma "parasolek" :D
Autor:  peepe [ Pt lut 19, 2010 12:55 pm ]
Tytuł: 
keff79 napisał(a):
W Mikołajkach próbowałem zrobić taka trasę... ale się porzygałem

brawo


keff79 napisał(a):
nie potrzebnie do "barów piwnych" wliczaliśmy tzw. parasolki

i to właśnie miało wpływ na czystość stylu, oszukiwałeś, żeby się po prostu ochlać piwska

ps. wczoraj sprzątając, w szufladzie znalazłem pewną wlepkę Zagłębia Sosnowiec ;)
Autor:  Krabul [ Pt lut 19, 2010 1:07 pm ]
Tytuł: 
peepe napisał(a):
podejmujemy wyzwanie? w Murowańcu to już będzie pół kilo na łeb

Ale w górach jest dobre spalanie. Wszystko wychodzi z człowieka lepiej niż na weselu, więc myślę, że to do wykonania jest.
Autor:  Łukasz T [ Pt lut 19, 2010 1:17 pm ]
Tytuł: 
Zakąska będzie ważna. Gdzie jest Świnia ?
Autor:  baschovia [ Pt lut 19, 2010 1:23 pm ]
Tytuł: 
Łukasz T napisał(a):
Zakąska będzie ważna. Gdzie jest Świnia ?


Gorzej jak zakąska będzie z alkoholem :mrgreen:
Autor:  Łukasz T [ Pt lut 19, 2010 1:26 pm ]
Tytuł: 
Żadnych takich. Ma być klasycznie.

P.s. Typki ekstremalne mogą połaczyć Szlak Setki Tatrzańskiej ze Szlakiem Szarlotki Tatrzańskiej.
Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/