Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Obóz taternicki w Białej Wodzie (Polana pod Wysoką)- pytanie
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=4&t=9169
Strona 1 z 6

Autor:  mahavishnu [ N lut 21, 2010 2:22 pm ]
Tytuł:  Obóz taternicki w Białej Wodzie (Polana pod Wysoką)- pytanie

W lecie w czasie kolejnych eksploracji Tatr chciałbym zatrzymać sie na 2 , 3 noce w obozie taternickim koło Polany pod Wysoką w Dolinie
Białej Wody. Może ktoś z forumowiczów przerabiał juz podobny wariant nie będąc oczywiście taternikiem.

Autor:  raffi79. [ N lut 21, 2010 3:43 pm ]
Tytuł: 

mahavishnu napisał(a):
Może ktoś z forumowiczów przerabiał juz podobny wariant nie będąc oczywiście taternikiem


I w czym problem?
Nocujesz i już.
Rzadko zaglądają tam z TANAP`u
Szedłem do Ciężkiej Doliny kilka razy i nikogo tam nie zastałem. :P

Autor:  tomek.l [ N lut 21, 2010 4:34 pm ]
Tytuł: 

raffi79. napisał(a):
I w czym problem?
Nocujesz i już.
Rzadko zaglądają tam z TANAP`u

Ale leśniczy tan rządzi nie TANAP :)
Wszystko załatwia się z leśniczym. Łatwo go poznać :D
Poza tym nie jestem pewien czy nie ma wymogu przynależności klubowej.

Autor:  raffi79. [ N lut 21, 2010 4:37 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Ale leśniczy tan rządzi nie TANAP


Nie przeczę że leśniczy :lol:
Jest to wytyczone miejsce na nie na dziko.
Znajomi nocują i nigdy nie mieli problemów.
:D

Autor:  tomek.l [ N lut 21, 2010 4:53 pm ]
Tytuł: 

Jak się załatwia z Martinem to problemów nie ma. Jak się Martina oleje to problemy się mogą pojawić :)
Tam wszystko zależy od niego.

Autor:  mahavishnu [ N lut 21, 2010 6:02 pm ]
Tytuł:  Tabor na Polanie pod Wysoką

Oto mi właśnie chodziło , czy nie będą na obozowisku wymagać jakiejś legitymacji. A czy ten Martin to leśniczy i czy faktycznie trzeba się z nim kontaktować, gdyby chciało się zanocować w obozowisku. Każda informacja może się przydać.

Autor:  chief [ N lut 21, 2010 6:17 pm ]
Tytuł: 

mahavishnu napisał(a):
Oto mi właśnie chodziło , czy nie będą na obozowisku wymagać jakiejś legitymacji. A czy ten Martin to leśniczy i czy faktycznie trzeba się z nim kontaktować, gdyby chciało się zanocować w obozowisku. Każda informacja może się przydać.

Martin lubi robić "wypady" do obozowiska i sprawdzać, czy kasa spłynęła. Raczej bym nie ryzykował na dziko. Trzeba zapłacić w leśniczówce na Pol. Biała Woda. Oczywiście, jak sie chce następnego dnia iść do Ciężkiej, to lepiej mu o tym nie mówić :mrgreen: .
Zaciekłość leśniczego jest do tego stopnia, ze ponoć robi tez naloty na litworowa kolebę.
Ogólnie, to facet jest upierdliwy.

Autor:  mahavishnu [ N lut 21, 2010 7:11 pm ]
Tytuł: 

Czyli wychodzi na to , że nawet taternicy musza płacić za nocleg w tym obozowisku. A ja myślałem , że chociaż oni mają to za darmo , widać byłem naiwny. Kapitalizm dotarł juz nawet do Doliny Białej Wody :lol:

Autor:  aro [ N lut 21, 2010 7:22 pm ]
Tytuł: 

Za darmo to możesz w michę co najwyżej wyłapać :wink:

Autor:  Vallex' [ Wt lut 23, 2010 3:16 am ]
Tytuł:  Taborisko pod Wysoką

Cytuj:
Za darmo to możesz w michę co najwyżej wyłapać :wink:

Dzisiaj to już nawet tego nie ma za darmo :D

Czyli podsumowując, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem... Wystarczy, że uiszczę stosowną opłatę u leśniczego i mogę wbijać na obozowisko? Tzn. chodzi mi o to, że nie jestem zrzeszony w żadnym klubie, nie wspinam się, a jestem jedynie prostym i skromnym turystą pragnącym rozkoszować się Tatrami :mrgreen:

Autor:  Basia Z. [ Wt lut 23, 2010 9:49 am ]
Tytuł: 

Vallex' napisał(a):

Czyli podsumowując, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem... Wystarczy, że uiszczę stosowną opłatę u leśniczego i mogę wbijać na obozowisko? Tzn. chodzi mi o to, że nie jestem zrzeszony w żadnym klubie, nie wspinam się, a jestem jedynie prostym i skromnym turystą pragnącym rozkoszować się Tatrami :mrgreen:


Znajomi spali tam w grupie z której część była członkami KW, część nie. Były tam nawet dzieci.

Idąc Białą Wodą należy po prostu wstąpić do leśniczówki, zapytać (i tak jest po drodze) oraz uiścić opłatę.
Kwit należy mieć zabezpieczony do okazania.

B.

Autor:  chief [ Wt lut 23, 2010 11:33 am ]
Tytuł: 

Na naszych "taborach", jak są wolne namioty, to też można się przekimać

Autor:  mahavishnu [ Wt lut 23, 2010 7:39 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Na naszych "taborach", jak są wolne namioty, to też można się przekimać


Czy ktoś z forumowiczów opłacał juz tam taki nocleg.
Ciekaw jestem ile taka przyjemnosć kosztuje

Autor:  kozica szwedzka [ Pn mar 15, 2010 11:21 am ]
Tytuł:  Re: Obóz taternicki w Białej Wodzie - pytanie

mahavishnu napisał(a):
W lecie w czasie kolejnych eksploracji Tatr chciałbym zatrzymać sie na 2 , 3 noce w obozie taternickim koło Polany pod Wysoką w Dolinie
Białej Wody. Może ktoś z forumowiczów przerabiał juz podobny wariant nie będąc oczywiście taternikiem.


Wszystko zalezy jeszcze od tego, kiedy tam bedziesz. Ja nocowalam tam kilka razy, ale zawsze poza sezonem, czyli albo a maju, albo we wrzesniu, albo nawet na poczatku pazdziernika. Wtedy nie bylo obozowiska jako takiego, zadnych namiotow, kolo lesniczowki jakos przeszlam niezauwazona i nikt sie nie pojawial. Jest tam fajna wiata z paleniskiem, pod ktora mozna spac (jest jedno dwu-trzy-osobowe miejsce z boku wiaty, gdzie jest drewniana podloga (deski).

A tak w ogole, to mam pytanie do forumowiczow - czy w sezonie, czyli latem sa tam namioty, tak jak na obozowiskach taternickich po polskiej stronie, gdzie mozna po prostu zaplacic za miejsce w namiocie? Czy tez trzeba miec wlasny namiot?

Pozdrawiam serdecznie!

Autor:  kozica szwedzka [ Pn mar 15, 2010 11:22 am ]
Tytuł: 

raffi79. napisał(a):
Szedłem do Ciężkiej Doliny kilka razy i nikogo tam nie zastałem. :P


A Ciezka piekna... Nostalgicznie mi sie zrobilo... Pozdrawiam!

Autor:  jigsaw [ N mar 21, 2010 4:26 pm ]
Tytuł: 

Czesc
Jak spalas na taborze bez wiedzy Martina i nie mialas zadnych klopotow to mialas sporo szczescia. Spotkanie z Martinem bywa czasem nieporzyjemne :)

Jesli pytasz o namioty to z tego co pamietam trzeba miec swoj. Tam sa drewniane podesty pod namioty.
Chyba, ze cos sie zmienilo.
Znalazlem takie zdjecie http://picasaweb.google.com/lh/photo/8p ... UC5nqiYXOQ
Po drodze wchodzi sie do lesniczowki, placi Martinowi za nocleg, a potem idzie na Tabor.

mahavishnu w tej chwili pozostal juz tylko jeden tabor - Szalasiska kolo Wlosienicy. Moze byc tam problem z miejscem dla niezrzeszonych. A koszt noclegu to ostatnio bylo 15 zl dla PZA i 22 dla pozostalych.

Autor:  kozica szwedzka [ N mar 21, 2010 8:11 pm ]
Tytuł: 

jigsaw napisał(a):
Czesc
Jak spalas na taborze bez wiedzy Martina i nie mialas zadnych klopotow to mialas sporo szczescia. Spotkanie z Martinem bywa czasem nieporzyjemne :)

Jesli pytasz o namioty to z tego co pamietam trzeba miec swoj. Tam sa drewniane podesty pod namioty.


Dzieki za info!

Wyglada na to, ze mialam szczescie az 4 razy :D Z tym ze zawsze to bylo poza sezonem, wiec pewnie dlatego nikt nie sprawdzal. Raz spotkalismy lesniczego (wiec to chyba ten Martin?) kolo lesniczowki, jak wracalismy po nocy pod wiata, to byl maj, wiec wyzsze szlaki pozamykane, a widac bylo, ze wracalismy z gory, a potem spalismy pod wiata, bo to bylo dosc wczesnie rano, gdy go spotkalismy... Ale jakos nam sie upieklo, bo razem z nami "zlapal" 2 tyrustow, ktorzy ewidentnie tylko nieco weszli w doline na spacer, a potem zawrocili. I jakos tak nie mogl nas ukarac, a ich nie (a ich nie mial za co), wiec i nas puscil :D

Co do namiotow, to wlasnie dlatego pytam, bo zawsze tam bylam poza sezonem, widzialam podesty,a le bez namiotow i zastanawialam sie jak to jest latem.

Autor:  marx [ Pn mar 22, 2010 4:35 am ]
Tytuł: 

9 sierpnia 2009r. Widziałem tego leśniczego, jeździ terenówka na Polanę pod Wysoką, tam parkuje i chyba do samego obozowiska idzie pieszo. W samym obozowisku nie byłem, ale ludzie tam obozowali najwidoczniej, bo kilku zwijało/wyruszało ok godz. 16. Co do nocowania w tamtych rejonach, to ktoś nocował nad stawem Litworowym oraz "2 ktosiów" w wiacie przy drodze szutrowej na początku doliny. (jak ktoś czyta to z napotkanych ludzi to pozdrawiam! - było możne to z 5-8 osób spotkanych tego dnia w Dolinie Białej Wodki;) )

Autor:  kozica szwedzka [ Pn mar 22, 2010 8:15 am ]
Tytuł: 

marx napisał(a):
9 sierpnia 2009r. Widziałem tego leśniczego, jeździ terenówka na Polanę pod Wysoką, tam parkuje i chyba do samego obozowiska idzie pieszo.


Obozowisko jest na Polanie pod Wysoka i jestem przekonana ze lesniczy terenowka tam nie dojezdza (ze wzgledu i na trudny teren i na ochrone przyrody).
Podejrzewam, ze chodzilo Ci o Polane Biala Woda (rozlegla, plaska polana z lesniczowka TANAPu i przepieknym widokiem :))

marx napisał(a):
W samym obozowisku nie byłem, ale ludzie tam obozowali najwidoczniej, bo kilku zwijało/wyruszało ok godz. 16


O 16 sie zbierali?? No to niezle zaspali... :lol:

Autor:  marx [ Pn mar 22, 2010 10:48 am ]
Tytuł: 

kozica szwedzka napisał(a):
Obozowisko jest na Polanie pod Wysoka i jestem przekonana ze lesniczy terenowka tam nie dojezdza

Nie, nie pomyliłem raczej dolin, do Polany pod Wysoką idzie normalnie droga którą autem da się przejechać. I nie jest to trudny teren. Powyżej polany/obozowiska zaczyna się "perć". Może ktoś potwierdzić?

kozica szwedzka napisał(a):
O 16 sie zbierali?? No to niezle zaspali...

Nie wiem, jeden "ktoś" pytał o prognozę pogody (bo widział ze my dziś weszli do doliny, a widać ze nie miał styczności z cywilizacją) i poszedł w górę, pożegnał się z parą jakąś, która udała się w dół.

Autor:  kozica szwedzka [ Pn mar 22, 2010 11:07 am ]
Tytuł:  Tabor pod Wysoką

marx napisał(a):
Nie, nie pomyliłem raczej dolin, do Polany pod Wysoką idzie normalnie droga którą autem da się przejechać. I nie jest to trudny teren. Powyżej polany/obozowiska zaczyna się "perć". Może ktoś potwierdzić?


Obozowisko jest na Polanie pod Wysoka, a Ty napisales, ze lesniczy "jeździ terenówka na Polanę pod Wysoką, tam parkuje i chyba do samego obozowiska idzie pieszo". Idzie z Polany pod Wysoka, do obozowiska na Polanie pod Wysoka? No to kawal drogi ma :lol:

A droge do obozowiska owszem jest latwa, ale to jednak dosc waska sciezka pod koniec. Nie sadze by pracujacy w Parku lesniczy wybieral sie nia samochodem, ze wzgledu chociazby na ochrone przyrody. Choc oczywiscie moge sie mylic :)

Autor:  marx [ Pn mar 22, 2010 11:18 am ]
Tytuł: 

Dojeżdża na skraj lasu na Polanie pod Wysoką, uściślając obozowisko jest nieco od Polanki (w lesie), a nie na środku Polany. Sam się dziwiłem, ale poznałem drogę ze jeżdżą po niej pojazdy kołowe i mi było dziwne ze tak daleko się zapuszcza ktoś. Wracając miałem tego dowód w postaci ciemnozielonej terenówki.

Autor:  kozica szwedzka [ Pn mar 22, 2010 11:23 am ]
Tytuł: 

marx napisał(a):
Dojeżdża na skraj lasu na Polanie pod Wysoką, uściślając obozowisko jest nieco od Polanki (w lesie), a nie na środku Polany. Sam się dziwiłem, ale poznałem drogę ze jeżdżą po niej pojazdy kołowe i mi było dziwne ze tak daleko się zapuszcza ktoś. Wracając miałem tego dowód w postaci ciemnozielonej terenówki.

Dzieki za info :)
Szkoda, ze nawet w najfajniejszej i jednej z najbardziej odludnych dolin samochody jezdza... :evil:

Autor:  marx [ Pn mar 22, 2010 11:28 am ]
Tytuł: 

kozica szwedzka napisał(a):
Szkoda, ze nawet w najfajniejszej i jednej z najbardziej odludnych dolin samochody jezdza...

I tak jest bardzo spoko, dolinka idziesz i słuchasz czy aby to nie niedzwiedz się czai za drzewem :D

Autor:  kozica szwedzka [ Pn mar 22, 2010 11:30 am ]
Tytuł: 

marx napisał(a):
kozica szwedzka napisał(a):
Szkoda, ze nawet w najfajniejszej i jednej z najbardziej odludnych dolin samochody jezdza...

I tak jest bardzo spoko, dolinka idziesz i słuchasz czy aby to nie niedzwiedz się czai za drzewem :D


Widze ze tez lubisz to miejsce...
Dla mnie to najpiekniejsza dolina Tatr. Choc bylam tam glownie poza sezonem, dlatego pewnie bylo tak pusto. Podejrzewam, ze latem ludzi sie spotyka?

Autor:  marx [ Pn mar 22, 2010 11:38 am ]
Tytuł: 

jak pisałem w I połowie sierpnia kilka osób, generalnie pusto, ale tam jak kogoś się spotyka to już jest to bardziej zaprawiony górołaz/zapaleniec. Dużo ludzi natomiast na Małej Wysokiej oraz PL Grzebieniu ale praktycznie wszyscy idą na Małą i grzebień od przeciwnej strony

Autor:  Gustaw [ Pn mar 22, 2010 12:19 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Łatwo go poznać

Jakiś kolejny zielony grubas w gumofilcach z jamnikiem :?:
:lol:
:wink:

Autor:  Lukasz_ [ Pn mar 22, 2010 4:03 pm ]
Tytuł: 

marx napisał(a):
Nie, nie pomyliłem raczej dolin, do Polany pod Wysoką idzie normalnie droga którą autem da się przejechać. I nie jest to trudny teren. Powyżej polany/obozowiska zaczyna się "perć". Może ktoś potwierdzić?


Może. Potwierdzam. Ja mijałem zaparkowaną Skode Favorit :)

marx napisał(a):
I tak jest bardzo spoko, dolinka idziesz i słuchasz czy aby to nie niedzwiedz się czai za drzewem


Spoko i jeszcze znacząco poprawia tępo marszu ;)

Autor:  kozica szwedzka [ Pn mar 22, 2010 4:24 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Jakiś kolejny zielony grubas w gumofilcach z jamnikiem :?:
:lol: :wink:


Gustaw, widze zes z Londynu. Jak sobie radzisz z odlegloscia do Tatr?
(ciekawe ilu purystow zaraz mi wytknie, ze to nie ten temat...? :wink:)

Autor:  Gustaw [ Pn mar 22, 2010 4:37 pm ]
Tytuł: 

kozica szwedzka napisał(a):
Jak sobie radzisz z odlegloscia do Tatr?

Krótko i węzłowato ... nie radzę sobie ... :|
:lol:

PS
Podniecam się wirtualnie ... :oops:

Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/