Forum portalu turystyka-gorska.pl

Pewien Pan bardzo mnie męczył, żebym wrzucił trochę zdjęć więc postanowiłem, że chociaż postaram się, żeby jakiś związek chociaż z turystyką miały. Więc się trochę pokręciłem na wschód od Kielc. Ostrzegam, że jestem w temacie fotografiii zielony jak szczypiorek na wiosnę , także nie wyostrzajcie sobie zbytnio apetytów. No, wklejam. Konstruktywna (albo i mniej )krytyka mile widziana.


Edit:trochę upchnąłem, bo dużo miejsca zajmowały

A ja mam pytanie czy można w tych górach poczuć prawdziwy górski klimat ?

_________________
POZDRAWIAM !

-Gofer-

To są takie... ekhm... "prawie jak góry"? (Ależ ze mnie patriota lokalny ) Nie za bardzo wiem, dlaczego się górami nazywają... ale jeśli nie spodziewasz się skał, to jest całkiem ładnie. (chociaż zawsze, jak wracam z Tatr, to mam wrażenie, że ktoś mi widok z okna walcem przejechał )

Gofer zlituj się i nie cytuj zdjęć w takiej ilości.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Z ciekawosci, jak procesowales zdjecia? Bo zauwazylem ze sa mniejsze niz oryginaly.

Chyba je po prostu otwierałem i zapisywałem Gimpem. Możliwe, że je obcinałem o jakieś symboliczne wartości, nie jestem do końca pewien. Jakość kompresji jpg chyba na 80.

Acha, okay. Sprawdzilem EXIF, to widze ze uzywales Landscape Mode, i ze ISO bylo Auto. W ogole to widze ze jak na zimowa scene jest bardzo wierny kolor. Bardzo dobra ostrosc tez jest.

Moglbys nastepnym razem zrobic jedno zdjecie na ISO 50, jedno na 100, jedno na 200 i jedno na 400, wszystkie takie same, i wtedy wrzucic nieprocessowane oryginaly na Imageshack? To bylby super test na halas processora w ciemnych rejonach. Byloby dobrze jakby pogoda byla taka sama jak na tych zdjeciach, bo to dobrze wylapie halas w chmurach.

Okolica w ogole fajna. Fajne przestrzenie. Sa tam wyzsze gorki tez gdzies?

To pierwsze od lewej duże to Łysica, najwyższa w Górach Świętokrzyskich, 612 m n.p.m.) Dalej na prawo (to z antenką) to Łysiec (Św. Krzyż) z pięknym romańskim klasztorem i relikwiami Świętego Krzyża (od niego nazwa całego regionu) Jeśli w górach szukasz dużych wysokości, to do Kielc nie przyjeżdżaj
Zaraz coś jeszcze dodam, bo nie wrzuciłem czegoś ciekawego (patrz na górę strony)

Piate przez dziesiate cos pamietam, bo bylem tam jako maly dzieciak. Ojciec mnie zaciagnal (ja nie bylem pierwszy hobo w rodzinie, to genetyczne jest ). Przez 2-3 lata tam jezdzilismy, baza wypadowa byla w Wolce Milanowskiej, ale poza nazwa miejscowosci duzo nie pamietam, tylko mniej wiecej jak sie dochodzilo do miasteczka i gdzie biblioteka byla. Oh, i pamietam ze raz na jakis czas jechalo sie na wieksze zakupy do Nowej Slupii (nic juz z tamtej miejscowosci nie pamietam, poza tym ze byla wieksza ).

A w ogole to szkoda ze zdjecia sie nie uchowaly z tamtych czasow. Przez 40+ lat pewnie sporo sie zmienilo. To nauka zeby wszystkie zdjecia skladac.

Nowa Słupia to po drugiej stronie tego z antenką Trasa rowerkowa tam piękna - jakieś 80 km (w obie strony), ładny podjazd w środku trasy - w sam raz na popołudnie Mam jeszcze takie ładne zdjęcie z Radostową, ale nie chce mi się hostnąć - jak mi się uda to dorzucę

A, co mi tam. dam osobno:

"piwo" bezalkoholowe
"kawa" bezkofeinowa
"góry" świętokrzyskie...

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Konrad : wyłącz walec - świąteczny czas wszak mamy

"procesować zdjęcia".....hmmmmmmmmmmmm
Trochę to Franzem K trąci . A tak poważnie , składnia żywcem z inglisza wyjęta. Oj Hobo - powolutku kłopociki z polskim ????

A gdzie tam.

Powinienes posluchac jak tu Polacy rozmawiaja po polsku. "Chicago Polish" to nie tylko wymysl z felietonow o Chicago. Jak tez tak mowie na codzien (kiedy mam okazje mowic "po polsku"). Uzywasz jezyka ktorym mozesz sie najszybciej porozumiec, a tutaj to znaczy mieszanke slowna i gramatyczna polsko-angielska. Po jakims czasie przestajesz byc purysta a stajesz sie pragmatykiem. Jak chcesz to kiedys na Off topic w pogaduszkach moge zagadac po "naszemu", bo tutaj to nie wypada bo zapis zostanie.

Hobo , masz 100% racjii!!!
Wiem coś o tym bo sam używałem kiedyś przez pare lat "Austria-english".tak jak piszesz - była to mieszanka słowno składniowa angielsko-niemiecka.To prawda , tak było wygodniej - liczyła sie przede wszystkim płynnośc komunikacji......A jakie czasem wychodziły śmieszne "dziwolągi" . Po wymyśleniu czegoś [ wszystko powstawało na gorąco ] śmiałem się sam z siebie do rozpuku !!!. A ten chicagowski dialekt to coś w rodzaju :
- Cześć , z basstopa idziesz ??
- nie moja kara za kornerem stoi !
tak , czasem być purystą to zawracanie kijem Wisły........

Nie widzicie prawdziwego, lirycznego piękna tych gór...*

*ja też nie...

A dzisiaj spacerek po "górkach" mógł zaowocować takimi widoczkami (mój tata robił zdjęcia - ja w międzyczasie parę kilometrów dalej jeździłem na biegówkach dalej jeździłem na biegówkach):

Ale zima.

DraQs, co wy szlaki na syberii przecieralilscie?

Się taka u nas zdarza z 5 razy w roku
A tak w ogółe to więcej jak 10 cm to w lesie nie ma.

No, teraz naprawdę jest zima

Przerost treści nad formą

Nie przejmuj się, nie cwaniaki wsadzą zdjęcia swoich blokowisk, pewnie będą bardziej górskie...
Zazdroszczą, że chociaż płaskie, ale za oknem a nie na drugim końcu Polski.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Racja. A poza tym, co z tego, że to "góry", jak.. i tak jest pięknie

Doszliśmy z kolegą na Kamień, ale teraz już idę spać, może jeszzce coś dorzucę niedługo.
I jedno pytanie: jak się pozbyć tej zielonej flary pojawiającej się np. tu:

Ta flara to wygląda na blik. Gdy słońce wpada w obiektyw to bliki się zdarzają. To są jakieś odbicia swiatła wewnatrz obiektywu o ile dobrze pamietam. Im lepszy obiektyw tym mniejsze szanse na bliki.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Przy robieniu pod Słońce często się zdarza. Jak się pozbyć? proste - kupić lepszy obiektyw, albo użyć Photoshopa
Tu masz Słońce w kadrze, ale jeśli nie wchodzi, staraj się używac osłon przeciwslonecznych (czasem wystarczy ręka, choć osłony sa wygodniejsze).

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Och kraina lat dziecinnych aż, sięłezka w oku kręci

Podobnie myślełem przez 15 lat, po co tam w ogóle jechać? A tu normalnie szok, przepiękne góry, cudowny klimat, przez dwa dni z pięciu nie spotkałem w lesie ani jednego człowieka(co prawda padało) Wszędzie pozostałości z czasów świetności tych gór, gdy tatry były przyszłością, jak i masę śladów po obecności powstańców i partyzantów z różnych okresów naszej historii. Przedzierając się przez bagna w deszczu naprawdę można przez moment poczuć sie jak jeden z nich...

Byłeś na Wykusie?

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Nie wiem co wy chcecie od tych Gór? Bardzo fajne tereny... Zamki, klasztory gołoborza i skałki... dużo... ciekawsze od ,,grubej, rozlazłej" Babiej Góry

No to moje fotki, jeśli o to pytasz? W drodze z Bodzentyna do Wąchocka(fajny pomnik sołtysa), głównie po szlaku.