Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Nasze zwierzaki
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=5&t=941
Strona 26 z 53

Autor:  Elfka [ Cz mar 19, 2009 2:57 pm ]
Tytuł: 

e napisał(a):
coraz więcej właścicieli sprząta po swoich psiakach


Ja sprzątam po swoim. Na szczęście na moim osiedlu są nawet takie specjalne kosze przeznaczone na te cele.

Autor:  enigma [ Cz mar 19, 2009 3:39 pm ]
Tytuł: 

Ja zawsze wyprowadzam swojego pieska na smyczy mimo że waży zaledwie 3 kg 8) Kiedyś niestety skoczył na niego większy pies ktory szedł bez smyczy i kagańca i tak go poszarpał że ledwie go weterynarz odratował. A jego właścicielka zdziwiona stała obok i nawet nie zareagowała.
Nie wyobrażam sobie jak można takie duże psy wypuszczać zeby swobodnie biegały bez smyczy i kagańca(na łące w lesie jestem za bo pies musi sie wybiegać)

Autor:  e [ Cz mar 19, 2009 8:49 pm ]
Tytuł: 

Elfka napisał(a):
Na szczęście na moim osiedlu są nawet takie specjalne kosze przeznaczone na te cele.

u mnie w promieniu jakiś 400m jest 5koszy, niestety w większości same śmieci, a po trawniku strach przejść...oby coś się zmieniło

Autor:  Jacek [ Cz mar 19, 2009 10:27 pm ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
z takim psem jeśli nie będzie posłuszny, człowiek sobie nie poradzi...

Dokładnie.

a najgorsze, że część ludzi niestety kupując bulika robi to tylko aby móc pokazać się na mieście co to On za psa nie ma... chore podejście i później biorą sie takie czy inne artykuły że to pies morderca i nastawienie ludzi wiadomo jakie...

Autor:  magda [ So mar 21, 2009 7:10 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ludzie są bardziej nieprzewidywalni niż pozostałe zwierzęta. Czy więc i Ich nie należałoby trzymać na sznurku? W sumie pomysł nie najgorszy, tylko kto by te sznurki trzymał?
ps. „takich ras” to znaczy jakich? dużych?

Pisałam o bullowatych. Ludzie zaś trzymani są na sznurku przez wymagania i normy kulturowe, wychowanie, religię, zasady społeczne, względną świadomość własnego zachowania etc.; jeśli to nie skutkuje, to przy odrobinie szczęścia idą do pierdla, albo mają dozór.

Cytuj:
tu nie chodzi o wielkość... z takim psem jeśli nie będzie posłuszny, człowiek sobie nie poradzi...

Jeśli pies będzie na smyczy i w kagańcu, to w "sytuacji awaryjnej" nie zagryzie innego zwierzęcia albo człowieka w przypadku gdy mu odwali, tylko uderzy i spowoduje siniaki. Nie widzisz różnicy?
mpik napisał(a):
jeśli właściciel (lub jego dziecko) zaatakuje mi psa, to bez względu na to czy będę go miał na smyczy czy nie, puszcze go by mógł się bronić...

Ciekawe podejście... dla mnie priorytetem jest człowiek, jaki by nie był. Nie widzę też racjonalnego powodu, dla którego dziecko miałoby atakować Twojego psa... Nie rozmawiamy o psie wykorzystywanym do strzeżenia obejścia, tylko o sytuacji na ulicy z przeciętnym Kowalskim, który ma prawo bać się zacisku szczęk bulla bez kagańca.
mpik napisał(a):
choć ja akurat mówiłem o ludziach którzy boją się go wówczas, kiedy widzą go na smyczy... a to już jest trochę śmieszne...

Nie żyjemy w próżni społecznej. Cóż, życie w społeczeństwie wymaga poświęceń, tak, aby nikt kto przechodzi obok Twojego psa nie musiał robić tego z duszą na ramieniu. Proste.
mpik napisał(a):
rozumiem Twój punkt widzenia, i jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości, zawsze wołam psa do siebie...

To niestety może nie pomóc. Jak dla mnie jest to egoistyczne podejście.


mpik napisał(a):
to trochę tak jakbym się bał samochodów jadących po ulicy, bo mnie mogą przejechać... bo ich kierowcy „groźnie” wyglądają...

Dlatego stworzono kodeks drogowy oraz pewien wachlarz norm stosowanych wobec ras potencjalnie agresywnych.

Jako dziecko byłam świadkiem, gdy obcy pies bez kagańca i smyczy rzucił się na mojego i skutecznie go zagryzał. Mój pies zsiniał. Weszłam w jatkę i uratowałam go spod zębów tamtego. Obcy pies zacisnął szczęki na moim przedramieniu (całym). Nie mów mi o przewidywalności zachowań zwierząt.

Autor:  mpik [ So mar 21, 2009 7:12 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Pisałam o bullowatych

to znaczy co? wrzucamy do jednego wora bullterriery i pitbulle? bo mają wspólny wyraz w nazwie? bo w gruncie rzeczy to ich jest główna cecha wspólna...

magda napisał(a):
Jeśli pies będzie na smyczy i w kagańcu, to w "sytuacji awaryjnej" nie zagryzie innego zwierzęcia albo człowieka w przypadku gdy mu odwali, tylko uderzy i spowoduje siniaki. Nie widzisz różnicy?

masz rację, w kagańcu być może go nie zagryzie, smycz i kolczatkę możesz sobie wsadzić... w kieszeń... a kontrolować go (bullterriera) możesz przede wszystkich głosem (czyli posłuszeństwem)... wtedy nikogo nie zagryzie, ani w kagańcu ani bez...

magda napisał(a):
Nie widzę też racjonalnego powodu, dla którego dziecko miałoby atakować Twojego psa...

Ja też nie widzę. Odpowiedziałem tylko na pytanie przedmówcy.
A co do priorytetów, to nie tylko Ty uzurpujesz sobie prawo do rządzenia innymi gatunkami na tej planecie. Nie będę próbował podejmować dyskusji czy słusznie czy nie, ale zwrócę tylko uwagę na wynikającą z takiego sposobu myślenia zastraszająco dużą ilość przypadków bestialstwa człowieka w stosunku do pozostałych zwierząt. Ktoś kiedyś powiedział że człowiek brzmi dumnie. Jeśli przyjąć za kryterium oceny tego nasz stosunek do zwierząt, to cytat ten brzmi zaiście karykaturalnie.

magda napisał(a):
Cóż, życie w społeczeństwie wymaga poświęceń, tak, aby nikt kto przechodzi obok Twojego psa nie musiał robić tego z duszą na ramieniu.

Żeby zostało spełnione to o czym mówisz, to należałoby wszystkie bullterriery wyeliminować. Bo przecież zawsze może się znaleźć ktoś, kto ma „bullową” fobię.
Tylko co zrobimy jeśli znajdzie się ktoś inny, kto będzie miał fobie np. „samochodową”
niewielka dygresja: nie dalej jak osiemdziesiąt lat temu pojawił się taki jeden który miał m.in. „żydofobię” i „romofobię”... co z tego wynikło, łatwo znaleźć chociażby w podręcznikach historii...

magda napisał(a):
Jak dla mnie jest to egoistyczne podejście

Wszyscy jesteśmy egoistami.

magda napisał(a):
oraz pewien wachlarz norm stosowanych wobec ras potencjalnie agresywnych

Drobna uwaga: bullterriery nie są rasą psów agresywnych. Być może według Ciebie niesłusznie, bo przecież mają taki groźny wygląd, duże zęby i jeszcze w nazwie mają słowo „bull”. Ale jednak rasowe bulle mają w sobie nie więcej agresji niż przeciętny labrador czy golden.

Autor:  magda [ So mar 21, 2009 7:24 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Żeby zostało spełnione to o czym mówisz, to należałoby wszystkie bullterriery wyeliminować. Bo przecież zawsze może się znaleźć ktoś, kto ma „bullową” fobię.
Tylko co zrobimy jeśli znajdzie się ktoś inny, kto będzie miał fobie np. „samochodową”
niewielka dygresja: nie dalej jak osiemdziesiąt lat temu pojawił się taki jeden który miał m.in. „żydofobię” i „romofobię”... co z tego wynikło, łatwo znaleźć chociażby w podręcznikach historii...

Nadinterpretujesz i kozaczysz zupełnie niepotrzebnie i wbrew moim intencjom. Nie podoba mi się Twoje zachowanie, bo prowokujesz na siłę, robiąc tak naprawdę z gówna piramidę. Nie uważam, żeby założenie psu kagańca i smyczy było wyczynem ponad siły. Dla mnie jest czymś normalnym i nie wymagającym wysiłku. Gestem kompromisu wobec wszystkich tych, co mieszkają na Twoim osiedlu, a którzy pewnie nie chodzą z paralizatorem, albo klamką w kieszeni. Ty robisz problem, dorabiając ideologię od czapy.
Zdaje się też, że porównałeś mnie do Hitlera :D
Przykro mi to przyznać, ale Twoja odpowiedź jest kuriozalna i infantylna, żeby nie powiedzieć, że żałosna, bo kompletnie oderwana od rzeczywistości i mojej wypowiedzi.

Autor:  świnia na świnicy [ So mar 21, 2009 8:03 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Zdaje się też, że porównałeś mnie do Hitlera

panie i panowie, zadziałało prawo Godwina. czy ta czerstwa dyskusja już się zakończyła? :mrgreen: :twisted:

Autor:  magda [ So mar 21, 2009 8:07 pm ]
Tytuł: 

świnia na świnicy napisał(a):
czy ta czerstwa dyskusja już się zakończyła?

mpik napisał(a):
niewielka dygresja: nie dalej jak osiemdziesiąt lat temu pojawił się taki jeden który miał m.in. „żydofobię” i „romofobię”... co z tego wynikło, łatwo znaleźć chociażby w podręcznikach historii...


Chwila, dopiję kawę i już planuję Endlosung der Bullenfrage.

Autor:  świnia na świnicy [ So mar 21, 2009 8:12 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Endlosung der Bullenfrage.

:shock: robi się makabrycznie.
odcięta głowa Sabato Svi wytoczyła się z opróżnionej z wina beczki

Autor:  nutshell [ N mar 22, 2009 9:38 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Drobna uwaga: bullterriery nie są rasą psów agresywnych

Ale są, ku ich nieszczęściu, kolejną rasą na którą od jakiegoś czasu panuje moda. Co oznacza moda na daną rasę, nietrudno się domyślić, biorąc pod uwagę, że cena za rasowego szczeniaka (m.in. w zależności od rasy) dochodzi do kilku tysięcy zł. Tworzy się mnóstwo pseudo hodowli, w których nie dba się dobrą psychikę i eksterier, nie mówiąc o zdrowiu szczenięcia, liczy się ilość i zysk. Dodając do tego nieudolność wychowawczą właściciela, ze słodkiego malucha może wyrosnąć agresor, dochodzi do wypadku, który następnie jest nagłaśniany w mediach i ludziom taki obraz psa koduje się w głowach. I nie można do końca mieć o to do nich pretensji, bo nie każdy ma obowiązek interesować się kynologią i znać pokrótce charakterystykę każdej rasy :roll: Właściciel ma obowiązek postępować tak, żeby nikt nie miał prawa się przyczepić.

Autor:  mpik [ N mar 22, 2009 2:18 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Zdaje się też, że porównałeś mnie do Hitlera :D
W zasadzie to nie Ciebie, tylko ludzi którzy uważają że dla dobra ludzkości (czyt. swojego) należałoby wszystkie osobniki wybranego przez siebie gatunku/rasy/grupy wyeliminować.
Zakłądam że do takich nie należysz, aczkolwiek zdaje sobie sprawę że mogę sie mylić...

magda napisał(a):
Przykro mi to przyznać, ale Twoja odpowiedź jest kuriozalna i infantylna, żeby nie powiedzieć, że żałosna, bo kompletnie oderwana od rzeczywistości i mojej wypowiedzi.
I tą radosną puentą pozwolę sobie zakończyć rozmową z Tobą w tym temacie. :D
Nasze światy (jeśli chodzi o postrzeganie pewnych stosunków zwięrzęco - ludzkich) się nie tylko nie zazębiają, ale są wręcz przeciwnie do siebie nastawioen. Nie ma co więc dalej kruszyc kopii o coś, co i tak nie przyniesie pożytku ani Tobie, ani mnie, ani niestety Futrzakom wszelakiej maści...

Autor:  Mazio [ N mar 22, 2009 2:42 pm ]
Tytuł: 

Obrazek

Pani Isia zwiedza. :)

Autor:  magda [ N mar 22, 2009 4:28 pm ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
Nasze światy (jeśli chodzi o postrzeganie pewnych stosunków zwięrzęco - ludzkich) się nie tylko nie zazębiają, ale są wręcz przeciwnie do siebie nastawioen. Nie ma co więc dalej kruszyc kopii o coś, co i tak nie przyniesie pożytku ani Tobie, ani mnie, ani niestety Futrzakom wszelakiej maści...

Kłopot w tym, że Ty na siłę nie chcesz zrozumieć co mówię, wypaczając wszystko po całości. Cóż, klapki na oczach nieraz są nie do zdarcia. A Ty nie widzisz, że imputujesz mi coś, czego nigdy nie napisałam. Przy odrobinie pokory (a nawet nie pokory tylko czytania ze zrozumieniem) z Twojej strony, zobaczyłbyś, że nasze zdania nie różnią się tak bardzo, a zachowujesz się w tym temacie tak zarozumiale, że dyskusja jest niemożliwa. Ja o niebie, Ty o chlebie.
Krzyż na drogę.



Obrazek

Autor:  mpik [ N mar 22, 2009 10:43 pm ]
Tytuł: 

Obrazek

Autor:  Elfka [ Pn mar 23, 2009 12:09 am ]
Tytuł: 

Mpik, ta fotka jest śliczna :) Prawdziwa miłość :)

Autor:  Justka [ Pn mar 23, 2009 7:18 am ]
Tytuł: 

ale świetne zdjęcie :D

Autor:  peepe [ Pn mar 23, 2009 9:58 am ]
Tytuł: 

jaki on jest brzydki!

Autor:  Justka [ Pn mar 23, 2009 7:30 pm ]
Tytuł: 

fajny :mrgreen:
wygląda jak pluszowy :)

Autor:  Jacek [ Pn mar 23, 2009 9:06 pm ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
fajny

pewnie, że fajny.

Autor:  gizmo [ Pn mar 23, 2009 9:51 pm ]
Tytuł: 

Chce sobie poogladac zdjecia zwierzakow, a tu takie cos.
Kolego mpik.
Oby zycie nie zweryfikowalo Twoich "luznych" pogladow na temat puszczania psa bez smyczy i w ogole bezgranicznego zaufania do zwierzecia.
A poki co, obys za kazdym razem gdy puscisz psa luzno, dostawal adekwatny do tej glupoty wysoki mandat.
Aha. No i przestan sie tak beznadziejnie tlumaczyc. I wstydz sie. Duzy juz jestes, a bezgraniczna milosc do psa przeslonila Ci racjonalne spojrzenie na swiat.


Ale piesek z ryja milusi :)
Mowi sie, ze kazdy wlasciciel ma cos ze swego psa. Czy tez moze odwrotnie :D

Autor:  peepe [ Pn mar 23, 2009 11:48 pm ]
Tytuł: 

tu zacytuję (zasłyszane od wielu, bardzo wielu "hodowców")
-Panie weź Pan tego psa
-No co? Przecież nie ugryzł...
:?

Autor:  mpik [ Wt mar 24, 2009 12:19 pm ]
Tytuł: 

gizmo napisał(a):
Chce sobie poogladac zdjecia zwierzakow, a tu takie cos. Kolego mpik. (...)
witamy kolejnego Obrońcę Uciśnionych (tzn. biednych uciśnionych ludzi przez te złe psy)... :lol:
A tak na poważnie.
Porto Grande Ara-scania nie zweryfikuje moich poglądów.
Głupotę widzą Ci, którzy nie widzą. Miałem kontakty z Policją gdy pies szedł sam. I obyło się bez mandatów, których tak wyraźnie domagasz się dla mnie, a kończyło się jedynie na zwróceniu uwagi. Co ciekawe raz szedłem wtedy z koleżanką i jej psem, również bez smyczy i jeszcze większym od bulla.
Na trzeci akapit nie potrafię odpowiedzieć. Bełkot zostawiam w cieniu...
A, i czasem to pies przejmuje cechy właściciela, nie właściciel psa.

Autor:  e [ Wt mar 24, 2009 6:07 pm ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
Miałem kontakty z Policją gdy pies szedł sam. I obyło się bez mandatów

szczęściarz koleżanka dostała mandat za Goldena bez smyczy... :roll:

Autor:  nutshell [ Wt mar 24, 2009 6:38 pm ]
Tytuł: 

Mnie raz zdarzyło się być w parku miejskim z psem bez smyczy i nie wiem jak pies, ale ja wspominam to jak najgorzej. "Nero nie wybiegaj na ulicę, Nero wracaaj, Nero nie podchodź do tego psa, który wygląda jakby miał ochotę odgryźć ci łeb!" i tak w kółko, bo dla psa park był jak wesołe miasteczko. Biegałam za psem jak za małym dzieckiem i bałam się że coś mu się stanie, dlatego nigdy więcej, albo smycz albo las :D

Autor:  magda [ Wt mar 24, 2009 7:43 pm ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
witamy kolejnego Obrońcę Uciśnionych (tzn. biednych uciśnionych ludzi przez te złe psy)...

Rozumiem, że do mnie pijesz z tym "kolejnym"? Nie lubię aluzji. Zrozum, kocham psy i Twój Porto może być wcieleniem łagodności i oddania - nie neguję tego. Jest pięknym i zapewne mądrym psem, którego potrafiłeś wychować w odpowiedni sposób. Ale zrozum też, że nie każdy ma tyle pedagogicznych umiejętności co Ty, moda na te zwierzęta sprawiła swego czasu, że nie dość, że kupowano zwierzęta z pokątnych pseudohodowli, to właściciele nie potrafili od małego ukształtować ich charakteru. Trudno wymagać od przechodnia, żeby miał zastanawiać się przy każdym mijanym, swobodnie idącym psie, czy właściciel miał na tyle rozumu i umiejętności, aby przeprowadzić chociaż podstawy szkolenia. Tylko o to mi chodzi.
Problem w tym, że chciałabym żeby wszyscy właściciele i ich psy stanowiły taki duet jak Ty z Porto. Niestety (!) to utopia. Może zrozumiesz wreszcie co mam na myśli, przestaniesz robić ze mnie ciemiężyciela niewinnych istot i wyleziemy z tego kuriozalnego nieporozumienia. Tłumaczę już jak krowie na granicy, ale to tylko dlatego, żeby pokazać jak bardzo cenię trud, który włożyłeś w wychowanie swojego pupila i jak bardzo bym chciała, żeby nie zdarzały się sytuacje niebezpieczne (dla psów i ludzi) i aby wszystkie duety stanowiły taki "dream team" jak WY!

Pozdrawiam.

Autor:  mpik [ Śr mar 25, 2009 1:59 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Rozumiem, że do mnie pijesz z tym "kolejnym"? Nie lubię aluzji. Zrozum, kocham psy (...) Pozdrawiam.
A teraz muszę przyznać że swoje zdanie przedstawiłaś wyraźnie jak krowie na miedzy. I rozjaśniłaś mi swój swój punkt widzenia.
A skoro tak patrzysz na relacje psio-ludzkie, to nie mogę sie z Tobą nie zgodzić. I cieszę sie że sie myliłem i początkowo Cię źle oceniłem.
Mam tylko nadzieję że w jakimś niewielkim choć stopniu potrafisz zrozumieć także mój punkt widzenia, i zaakceptujesz to, że wiedząc iż mój bull jest zwierzęciem łagodnym i posłusznym, a co za tym idzie, nie zagrażający ludziom w niczym, nie skazuje go na niewolę (czyli smycz i kaganiec w każdej chwili spaceru). Tylko dlatego że niektórzy ludzie robią z innych psów jemu podobnej rasy, egzemplarze agresywne.

Autor:  yoyo [ N mar 29, 2009 12:37 pm ]
Tytuł: 

Obrazek

Autor:  Hania ratmed [ N mar 29, 2009 8:32 pm ]
Tytuł: 

Ciekawy egzemplarz :wink:

Autor:  yoyo [ N mar 29, 2009 8:39 pm ]
Tytuł: 

mam jeszcze pajaka,jak wyjdzie zza szafy to mu walne foto.

Strona 26 z 53 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/