Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Warszawa - Polecam
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=5&t=11382
Strona 1 z 2

Autor:  MORF [ Cz kwi 07, 2011 7:28 am ]
Tytuł:  Warszawa - Polecam

Na zwiedzanie Warszawy miałem kilka godzin, odwiedziłem jedynie Stare Miasto na więcej czasu nie starczyło (w planach było muzeum PW)
Najbardziej zaskoczyło mnie wiele miejsc upamiętniających Powstanie Warszawskie które można było spotkać na każdym kroku.

Chociaż nie ukrywam że dla mnie Wawka to taka większa Nowa Huta ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dodatkowo jedna panoramka

Obrazek

całość w albumie picasa :

https://picasaweb.google.com/MORF.PL/Warszawa#

Autor:  macciej [ Cz kwi 07, 2011 9:01 am ]
Tytuł: 

W Warszawie (centrum) jest tyle tablic upamiętniających ludzi zamordowanych w czasie ostatniej wojny, że właściwie są na każdym rogu. Nic dziwnego, bo było to miasto które się chyba najbardziej wycierpiało. Ja zawsze chodząc po Starym Mieście czy Powiślu mam wrażenie że wszędzie widać tu krew.

Poza tym Warszawa jest brzydka, nijaka, budowana bez ładu i składu. Gigantyczne korki, kupa ludzi z zewnątrz, mających wszystko i wszystkich w d..., na peryferiach ogromne blokowiska, na szczęście ich obraz ostatnimi latami nieco się zmienia. Ale o ile kiedyś mi się wydawało że bloki z wielkiej płyty to wielkie molochy, to to są pikusie w porównaniu z tym co się teraz buduje.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz kwi 07, 2011 10:26 am ]
Tytuł: 

ja się pytam - gdzie jest krzyż? :shock:

Autor:  Rohu [ Cz kwi 07, 2011 10:49 am ]
Tytuł: 

Ty się nie pytaj. Ty lepiej powiedz kto Ci buty ukradł?

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz kwi 07, 2011 11:37 am ]
Tytuł: 

jakiś zły elf :(

Autor:  kwscore [ Cz kwi 07, 2011 3:45 pm ]
Tytuł: 

fajne były ?

Autor:  macciej [ Cz kwi 07, 2011 3:48 pm ]
Tytuł: 

był taki wiersz, zdaje się Tuwima, uczyłem się go w podstawówce. Jako Warszawiak to przyjmowałem to dość obojętnie, ale zastanawia mnie jak to przyjmowały dzieci np. z Krakowa :)

Jaka piękna jest Warszawa,
ile domów, ile ludzi,
ile dumy i radości
w sercach nam stolica budzi.

Ile ulic, szkół, ogrodów,
placów, sklepów, ruchu, gwaru
i teatrów, samochodów
i spacerów i obszaru,

Aż się stara Wisła cieszy,
że stolica tak urosła,
bo pamięta ja maleńką
a dziś taka jest dorosła.



No i oczywiście (to nie Tuwim rzecz jasna)

Jeden był specjalnie na Warszawę straszny pies,
Już mówił nawet: „Warschau ist kaputt!”
Lecz pomylił się łachudra, rozczarował fest
I próżny był majchrowy jego trud
Mówić nawet nie potrafię, ach
I dzisiaj mu śpiewamy tak:

Chciałeś być cwany, w ząbek czesany,
To teraz gnijesz, draniu, w błocie pochowany
My, warszawiacy, jesteśmy tacy,
Kto nam na odcisk - to już Hiszpan - zimny trup


Aha, MORF-ie, zdajesz sobie sprawę co zostało z warszawskiej starówki po wojnie? To co widziałeś to właściwie w 95% rzeczy powstałe od nowa. Proponuję książkę H. Rudnickiej "Chłopcy ze Starówki". Choć trąci hasłami minionej epoki, to jednak fajnie oddaje klimat pierwszych dni po wojnie

Obrazek

Poznajesz...?

Autor:  Lukasz_ [ Cz kwi 07, 2011 4:10 pm ]
Tytuł:  Re: Warszawa - Polecam

MORF napisał(a):
Chociaż nie ukrywam że dla mnie Wawka to taka większa Nowa Huta


Zdjęcia super ale z tym to chyba Cie pogieło :shock: Nowa Huta jest tylko jedna ! :mrgreen:

Autor:  macciej [ Cz kwi 07, 2011 4:42 pm ]
Tytuł: 

Pewnie :)

Ryszard Nowohucki nie przeszedł przez cenzurę i został tylko Ryszard Ochódzki...

Ale i Nowa Huta zmienia ostatnio swój wygląd i chyba zatraca "klimat" blokowo-ławkowo-dresowy :D

Autor:  Lukasz_ [ Cz kwi 07, 2011 4:47 pm ]
Tytuł: 

Bloki malują i jest kolorowo teraz :mrgreen:

Autor:  macciej [ Cz kwi 07, 2011 4:56 pm ]
Tytuł: 

złośliwie się podepnę pod czyjś temat, wrzucę jedno zdjęcie z Warszawą widzianą z nieco innej perspektywy :)

Obrazek

Autor:  xyz [ Cz kwi 07, 2011 8:03 pm ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
chyba Cie pogieło Shocked Nowa Huta jest tylko jedna ! Mr. Green

:thumright:
Obrazek

Autor:  matragona [ Cz kwi 07, 2011 8:23 pm ]
Tytuł: 

Podoba mi się to zdjęcie z niebieską "bramą" :)

Autor:  Vespa [ Cz kwi 07, 2011 9:45 pm ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
Proponuję książkę H. Rudnickiej "Chłopcy ze Starówki". Choć trąci hasłami minionej epoki, to jednak fajnie oddaje klimat pierwszych dni po wojnie


Ooo, czytałam :)

Warszawa jest brzydka i chaotyczna ale właśnie dlatego kojarzy mi się z Ankh-Morpork bardziej niż np. och-jaki-slicny Edynburg :lol:
W odniesieniu do swojego miasta nie mogę się zdobyć na obiektywizm (już to, że powyżej napisałam że jest brzydkie to bardzo wiele jak na mnie) :wink:

MORF, muzeum PW jeszcze kiedyś ogarnij. Bardzo fajne jest.

Autor:  golanmac [ Cz kwi 07, 2011 10:10 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Warszawa jest brzydka i chaotyczna

A przed wojną podobno była jednym z piękniejszych miast Europu ...

Autor:  Vespa [ Cz kwi 07, 2011 10:19 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Vespa napisał(a):
Warszawa jest brzydka i chaotyczna

A przed wojną podobno była jednym z piękniejszych miast Europu ...


Gdybym mogła przenieść się w czasie, oj nie pogardziłabym spacerem po wiechowskiej Warszawie... Zwłaszcza chętnie zapoznała bym się z gastronomią (może niekoniecznie jednak flaki z pulpetamy, tylko żeby nie byli pieprzni bo pić się chce :wink:)

Twoją Maćku uwagę dedykuję wszystkim tym od których słyszę jaka to ta moja Warszawa jest beznadziejna, za którą to opinią (pod pewnymi względami słuszną) nie stoi jednak żadna refleksja, świadomość ciągu przyczynowo-skutkowego itd.

Autor:  golanmac [ Cz kwi 07, 2011 11:20 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Twoją Maćku uwagę dedykuję wszystkim tym od których słyszę jaka to ta moja Warszawa jest beznadziejna

Nie jestem Warszawiakiem, choć przez część mojego życia byłem z tym miastem związany. Czy Warszawa jest brzydka ? Nie, Warszawa jest piękna, nie za sprawą budynków, a dzięki swoim mieszkańcom którzy nigdy nie stracili woli walki i pokazali że nawet po największej tragedii można się podnieść.

Autor:  KWAQ9 [ Pt kwi 08, 2011 7:22 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Nie, Warszawa jest piękna, nie za sprawą budynków, a dzięki swoim mieszkańcom którzy nigdy nie stracili woli walki i pokazali że nawet po największej tragedii można się podnieść.


O to to to to!!! 8)
Czego o Krakowie powiedzieć już nie można... :lol:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt kwi 08, 2011 1:22 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Vespa napisał(a):
Twoją Maćku uwagę dedykuję wszystkim tym od których słyszę jaka to ta moja Warszawa jest beznadziejna

Nie jestem Warszawiakiem, choć przez część mojego życia byłem z tym miastem związany. Czy Warszawa jest brzydka ? Nie, Warszawa jest piękna, nie za sprawą budynków, a dzięki swoim mieszkańcom którzy nigdy nie stracili woli walki i pokazali że nawet po największej tragedii można się podnieść .

inna sprawa że pomogła cała Polska
8) Historycznie przed i lekko powojenny klimat Warszawy miał to coś,teraz już bez jakieś uszczypliwości uważam ,że niczego poza wyścigiem szczurów tam nie czuć.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt kwi 08, 2011 1:28 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):

O to to to to!!! 8)
Czego o Krakowie powiedzieć już nie można... :lol:

cofając się wstecz w historii ,można było by przytoczyć wiele faktów że nie masz racji(nie mam teraz na to czasu chyba że przy okazji) ,podczas wojny oba miasta miały zupełnie inną sytuację dlatego nie ma dobrej skali porównawczej 8)

Autor:  KWAQ9 [ Pt kwi 08, 2011 5:17 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
KWAQ9 napisał(a):

O to to to to!!! 8)
Czego o Krakowie powiedzieć już nie można... :lol:

cofając się wstecz w historii ,można było by przytoczyć wiele faktów że nie masz racji(nie mam teraz na to czasu chyba że przy okazji) ,podczas wojny oba miasta miały zupełnie inną sytuację dlatego nie ma dobrej skali porównawczej 8)


Racja. Władze władzami - mieszkańcy mieszkańcami ale volkslisty tu zapomnieć się nie da. ;)

Autor:  Mazio [ Pt kwi 08, 2011 6:34 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Nie jestem Warszawiakiem, choć przez część mojego życia byłem z tym miastem związany. Czy Warszawa jest brzydka ? Nie, Warszawa jest piękna, nie za sprawą budynków, a dzięki swoim mieszkańcom którzy nigdy nie stracili woli walki i pokazali że nawet po największej tragedii można się podnieść.



uroda miasta nie płynie z kranu
ani też z ulic, rynków i kramów
nie płynie rynną starych kamienic
ani z portali, rzeźby okiennic
nie znajdziesz piękna w zimnym kamieniu
piękno jest w ludziach, ich uniesieniu
gdy krzykiem dzwonu latem wezwane
kamienie murów nosi zbrukane
i barykady z własnych serc wznosi
i z gruzów miasto swoje podnosi

Autor:  Luiza [ Pt kwi 08, 2011 6:48 pm ]
Tytuł: 

Mazio, :thumleft:

Autor:  KWAQ9 [ Pt kwi 08, 2011 7:06 pm ]
Tytuł: 

Zajebiste!!! 8)

Autor:  macciej [ Pt kwi 08, 2011 9:04 pm ]
Tytuł: 

bardzo fajne, nie znałem

Sytuacja obu miast była różna. Warszawa była mocno zniszczona w czasie powstania, a po nim, po wygnaniu pozostałej ludności, była CELOWO niszczona (niektóre dzielnice zostały zburzone w 90%). To chyba bezprecedensowe działanie, celowe burzenie w całości miasta tej wielkości, nie w czasie walk, ale ot tak, po prostu. Niemcy lecą w otchłań, to niech wraz z nimi poleci choć Warszawa. Tzw. wyzwolenie Warszawy 17 stycznia to nic więcej, jak wejście radzieckich i polskich wojsk do opuszczonego, zrujnowanego miasta. Berlin też był silnie zniszczony, ale to był wynik szturmu miasta i ciężkich walk. Nikt go po wojnie nie próbował burzyć dla "nauczki". Co prawda też im zrobili psikusa na 45 lat, dzieląc ich na dwie części. Ale należało się...

Z Krakowa Niemcy wycofali się, bo gdyby tego nie uczynili, to miasto zostało by okrążone i odcięte (nie trzeba tu było forsować Wisły i łapać przyczółków, bo wojska posuwały się wzdłuż rzeki). Dlatego nie trzeba było go szturmować i uniknął większych zniszczeń. I dobrze się stało, dzięki temu Wawel stoi jak stał, starówka stoi, a miasto tak się nie wycierpiało. Co prawda nowa władza uszczęśliwiła mieszkańców budując na świetnych glebach hutę im. Lenina :) Ale chłopaki z NH dzięki temu mają swoją jedyną, ukochaną dzielnicę :)

Warszawę po wojnie odbudowywali ludzie z całej Polski. Do dziś przy rondzie de Gaulle'a jest napis "Cały naród buduje swoją stolicę". Niesamowite w jakim tempie odbudowano Warszawę, podejrzewam że dziś byłoby to naprawdę trudnym zadaniem. Niektóre dzielnice zbudowano wprost na gruzach. Dlatego budynki na np. Muranowie stoją na takich podwyższeniach. Tam pod spodem są gruzy getta, wiele metrów. Do dziś są tam ludzkie kości i dziesiątki niewypałów. Mój ojciec ma zdjęcia, jak jako mały chłopak pracuje na gruzach starówki z kilofem. Pewnie to było tylko takie coś w ramach wychowania, ale nawet dzieci brały w tym wszystkim udział. Ale np. Zamek Królewski odbudowano dopiero w 1974. A wiele zabytków można dziś podziwiać np. dzięki obrazom Canaletta które się ostały.

Autor:  piomic [ Pt kwi 08, 2011 9:16 pm ]
Tytuł: 

macciej napisał(a):
nie znałem

Bo (jak sądzę) Mazio to napisał przed chwilą.

Autor:  macciej [ Pt kwi 08, 2011 9:20 pm ]
Tytuł: 

tym bardziej gratuluję, taki wiersz powinien się znaleźć w podręcznikach szkolnych

Autor:  golanmac [ So kwi 09, 2011 12:23 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
inna sprawa że pomogła cała Polska

Pomogła, nie pomogła, faktem jest że lewobrzeżna Warszawa, podobnie jak jej mieszkańcy po wojnie praktycznie nie istniała, a ludzie którzy ją odbudowywali zapewne nie robili tego z przymusu, a z przeświadczenia że stolicę odbudować po prostu trzeba. Żadne inne miasto w Polsce nie dostało tak w dupę jak Warszawa i Warszawiacy, i co by o nich nie mówić i nie myśleć to nie powinno się tego faktu ignorować czy umniejszać.

Autor:  Rohu [ So kwi 09, 2011 12:50 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Żadne inne miasto w Polsce nie dostało tak w dupę jak Warszawa i Warszawiacy

Wiadomo, że skali zniszczeń i ilości zabitych nie można porównywać, ale procentowo moje rodzinne miasto Jasło w trakcie wojny zostało zniszczone bardziej niż Warszawa.
Według statystyk procent zniszczeń w Warszawie wynosił niespełna 80-85% (w czym Śródmieście niemal 100%), w Jaśle sumarycznie aż 97%.

Tutaj info z Wikipedii:
Cytuj:
Wrzesień i październik 1944 roku to w Jaśle czas nasilenia się niemieckiego terroru i początek akcji wysiedleńczej w rejonie. Wysiedlono najpierw mieszkańców okolicznych wiosek znajdujących się w strefie przyfrontowej, a 13 września zaczęto wysiedlać ludność z Jasła. Po wysiedleniu mieszkańców Niemcy rozpoczęli rabunek i niszczenie opustoszałego miasta. Podpalali i wysadzali w powietrze budynki publiczne i domy prywatne, było to działanie systematyczne i zaplanowane.

Do Jasła zniszczonego w 97% wkroczyli 16 stycznia 1945 roku rosyjscy żołnierze z 76 Pierekopskiej Dywizji Artylerii Przeciwlotniczej pod dowództwem płk. Fiodora Bolbata. Po wojnie miasto zostało odbudowane.

Autor:  golanmac [ So kwi 09, 2011 1:10 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Według statystyk procent zniszczeń w Warszawie wynosił niespełna 80-85% (w czym Śródmieście niemal 100%), w Jaśle sumarycznie aż 97%.

Jak by poszukać to pewnie znalazła by się miejscowość zniszczona w 100%, ale ogólnie nie chodzi o to by się licytować i spierać kto i jak mocno dostał w dupę, bo to prowadzi do sprzeczek w stylu tych popularnych wśród elektoratu PiS i PO.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/