Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam.

Powiedzcie proszę, jak Wasz sprzęt fotograficzny sprawuje się zimą? Tzn., że się sprawuje dobrze wnioskuję po pojawiających się zimowych fotkach. Chodzi mi raczej o to, czy zabezpieczacie go jakoś na okoliczność mrozu? Zdaję sobie sprawę, że elektronika i optyka w lustrzankach to są elementy delikatne i pewnie na mróz albo co gorsza nagłe zmiany temperatury wrażliwe. Jak konkretnie dbać o to, żeby focić zimą, a żeby noszony kilka godzin albo i więcej czasu aparat w tych warunkach nie uległ uszkodzeniu? Oczywiście nie mówię o noszeniu go na pasku na szyi w tym czasie...

Pozdr.

_________________
http://www.savethevinyl.ugu.pl/

Kiedyś obklejałem aparat gąbką i pierzem przy pomocy szerokiej taśmy. Spełniało to swoją rolę i nawet ciekawie wyglądało (poszukam zdjęcia), jednak niewątpliwą wadą rozwiązania była niewielka trwałość tego misternego zabezpieczenia. Jakiś czas temu wpadłem na lepszy pomysł i noszę aparat w termosie na jedzenie, owinięty w grubą folię bąbelkową. Dzięki temu nie dość, że nie marznie, to jeszcze zawsze po zrobieniu zdjęcia mogę przy okazji łatwo przegryźć coś ciepłego z termosu.

Taaaak.... Dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie ma co.

Pytanie może faktycznie brzmieć idiotycznie. Jednak to mój pierwszy aparat inny niż zwykła małpka więc pytam. A pytam tutaj bo nie mam kogo innego zapytać.

Pozdrawiam.

_________________
http://www.savethevinyl.ugu.pl/

Sprawuje się dobrze, jedyna różnica to nieco szybsze rozładowywanie się akumulatora, warto mieć zapas.


Nie zabezpieczam.
Natomiast przed gwałtowną zmianą temperatury chronię go w ten sposób, że nie wyciągam z pokrowca po przyjściu do domu przez 1-2 godziny.


A dlaczego nie? Ja noszę na szyi.

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

Jednym słowem nie ma co dramatyzować. Aparat działa normalnie.
Ew. przed wejściem w ciepło można go wrzucić w torebkę foliową, ale ja pamiętam o tym raz na sto lat.



Leppi

_________________
Powolutku do przodu, mamy już stronę !!! http://pomagamoli.pl/

tu jeszcze taki filmik, z którego wynika, że aparat to wcale nie takie delikatne urządzenie... gdzieś w środku jest test działania na zimno... później na ciepło...
http://www.youtube.com/watch?v=RCT-YMgjm9k

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068

Dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam.

_________________
http://www.savethevinyl.ugu.pl/

Mój przeszedł szkołę życia w Alpach zimą i Tatrach
Test był pod Matterhornem przy -35C działo wszystko bez zarzutów.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Pamiętajcie jednak, że aparat aparatowi nie jest równy. Przy komentarzach tego typu podawajcie najlepiej jaki macie sprzęt.


Tak sprocket. Jednak zauważ, że Canon 7D to model "sportowy" od Canona. Posiada magnezową obudowę a dodatkowo uszczelnienia, których nie ma w niższych modelach. To co przeżył ten aparat prawdopodobnie zabije każdy inny (nie mówię tutaj o wyższych modelach).

Pytanie czy Twój aparat jest uszczelniony, czy też nie. Czy obudowa jest z magnezowa czy plastikowa.

Tak czy siak skrajne warunki skracają życie aparatu. I może się okazać, że będzie trzeba wymienić migawkę wcześniej niż by to było przy używaniu aparatu w sprzyjających warunkach.

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Nikon D90 18-105

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Większość aparatów w tym różnych kompaktów może działać w temperaturze do -20*C . Niektóre do 0*C. Warto o tym poczytać w specyfikacji technicznej. U mnie w sonym przy mrozie zdarzalo się że zrobione zdjecia nie wyświetlały się na wyświetlaczu, w temp. pokojowej wszystko wracalo do normy. Ostatnio podoba się mi Fujifilm S1 gdzie korpus jest wodoodporny i kurzoodporny. Ponadto b. szybki i jasny obiektyw oraz rawy ,hs i fajny wyświetlacz oraz wizjer. Stary olympus 610 ani razu nie nawalił w czasie użytkowania zimą.

Hmmm, mam Canona SX10IS i podczas fotografowania w niewielkie mrozy, niestety zoom zaczął kiepsko chodzić. Wolno, reagował z opóźnieniem i generalnie robiło się zdjęcia niekomfortowo. Był po prostu zamulony.

_________________
Czartery jachtów Korsyka

plastikowy i nieuszczelniony canon 60D

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068