Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

2 maja - cel: Giewont...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=5&t=1906
Strona 1 z 1

Autor:  KWAQ9 [ Cz maja 04, 2006 1:55 pm ]
Tytuł:  2 maja - cel: Giewont...

W poniedziałkowy wieczór Boguś w Zagrodzie wybił nam z głowy Grzesia który mieliśmy w planach mówiąc: Na Grzesia? Przecież tam można się uwalić a żadnych widoków... Zapytałem więc: Co Ojcze polecasz? Boguś chwile pomyślał po czym rzucił: A idźmy na Giewont! Nie miałem pytań widząc że Biskup rzuca samymi konkretami... Kuźnice - 8:30 miał być start ale z ja z Darią pojawiliśmy się wcześniej i telefonicznie umówiliśmy się z Biskupem że my idziemy wcześniej powoli a On z Całą Resztą (Tomek, Robert i Nordland) nas dogoni... Wystartowaliśmy o 8:13 szlakiem przez Kalatówki...

Obrazek Obrazek Obrazek


Wchodząc do lasku poczuliśmy że przygoda ze śniegiem dopiero się zaczyna...

Obrazek


Pod schroniskiem na Hali Kondratowej byliśmy o 10:13 gdzie zrobiliśmy postanowiliśmy czekać na Kurię...

Obrazek Obrazek Obrazek


Wkrótce pojawili się Towarzysze...

Obrazek


Po krótkim odpoczynku o 10:30 ruszyliśmy w kierunku Kondrackiej Przełęczy...

Obrazek Obrazek Obrazek


Nagle Nordland orientuje się, że pomylił szlaki, zapomniał kijków i decyduje się na drugi wycof... Robert natomiast wyrywa i przejmuje prowadzenie...

Obrazek Obrazek


Zaczyna się coraz stromiej ale brygada twardo brnie w śniegu...

Obrazek Obrazek


Tor dupozjazdowców...

Obrazek


Te fotki nie oddadż tej stromizny jaka była w rzeczywistości... Ale też jest pięknie...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


W oddali lekko zamglone Tatry Wysokie...

Obrazek


Na Przełęczy pojawiamy się o 12:30 gdzie robimy kilkuminutowy odpoczynek i ruszamy dalej...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Na Giewoncie lądujemy o 13:00 gdzie czeka na nas Robert... Przejrzystość powietrza mieliśmy całkiem niezłą toteż można było popstrykać troche fotek...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


O 13:30 ruszamy w dół tą samą drogą...

Obrazek


Z Przełęczy Kondrackiej schodzi mała lawinka na stronę Doliny Małego Szerokiego...

Obrazek


Potem cała Ekipa Kurii zalicza kilkusetmetrowe piękne dupozjazdy i po kilku minutach jesteśmy na dole... Na fotce w roli głównej Daria...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


O godzinie 14:36 dochodzimy do schroniska i tam zauażam brak portfela w plecaku... Musiał wypaść przy dupozjeździe bo miałem kilka momentów w stylu "na łeb, na szyje". Pomimo biegu z powrotem (za połowę przełęczy) i szukania go w śniegu nic nie znajduję a zyskuję tylko jeszcze jedną atrakcję zjadu kilkusetmertowego. Dochodzę do schroniska, zabieram Darię stamtąd i wracamy do Kuźnic. Nie patrzyłem na zegarek ale zajęło nam to nie dłużej niż godzinkę... Humor mam wyraźnie nie w sosie bo przed nami jeszcze sporo atrakcji - 501km bez żadnych dokumentów i tożsamości... Mimo wszystko udało się...

Dziękuję przed wszystkim Darii, która pomimo podwójnego osłabienia dała radę osiągnąć cel, Ojcu, bez którego nie czuł bym się bezpiecznie i który poprowadził nas piękną drogą (skrót oczywiście za który :bowdown: ), a także Tomkowi - Masterowi naszemu od topografii i nie tylko (na każde pytanie dotyczące topografii Tatr potrafi odpowiedzieć), Robertowi - człek młodego pokolenia, porywczy i zaskakujący - wróżę mu wiele górskich osiągnięć a także Nordlandowi, który pomimo braku przygotowania widział kiedy się wycofać...

P.S. Od tej przygody z Giewontem powierzam się Ojcu i polecam się Mu aby mnie prowadził przez zasypane góry... AVE!!! 8)

Komentarze oczywiście mile widziane...

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  zolffik [ Cz maja 04, 2006 2:04 pm ]
Tytuł: 

no pieknie. czekamy na kolejne relacje...

Autor:  Ataman [ Cz maja 04, 2006 2:11 pm ]
Tytuł: 

Kurde no jak sobie to teraz przeczytałem i obejrzałem to aż zal d... ściska ze zaspałem :cry: Chociaz sobie kiedyś obiecałem, że na Giewont nigdy wiecej nie wejdę 8) więc luzz :)

Robek to twardziel - my już mamy plan do cyknięcia jeden 8)

Hahah a co do dupozjazdów to przyznam ze ten z 5 stawów też był nieziemski zwłąszcza jak Ojciec tor poszerzył niechcący :wink:

Autor:  KWAQ9 [ Cz maja 04, 2006 2:16 pm ]
Tytuł: 

Ojciec dał nam przykład jazdy na pupie... :twisted: Po tym jego rajdzie nie bałem się już niczego... 8)

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  Danio [ Cz maja 04, 2006 2:16 pm ]
Tytuł: 

lezka mi sie zakręciła w oku :cry: :shock:

Autor:  tomek.l [ Cz maja 04, 2006 2:23 pm ]
Tytuł: 

Ojciec miał jechać pierwszy ale się ociagał więc Robert pojechał, a ja za nim :)
Zjazd fajny tylko któtki, z pod Granatów jechało się lepiej :wink:

Autor:  Łukasz T [ Cz maja 04, 2006 3:09 pm ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
Hahah a co do dupozjazdów to przyznam ze ten z 5 stawów też był nieziemski zwłąszcza jak Ojciec tor poszerzył niechcący



Bracie, było inaczej. Tor się sam przed Nim poszerzył.

Autor:  Robert18 [ Cz maja 04, 2006 7:07 pm ]
Tytuł: 

Wszystko było by pięknie gdyby nie to że szedłem w adidasach bo treki przemokły mi dzień wcześniej na wysokogórskiej ekspedycji .

Ataman trzeba tylko termin ustalić żeby śniegu było troche mniej bo potym co przeżyłem na Granatach to narazie mam dosyć chodzenia w takich warunkach.

Autor:  Ataman [ Cz maja 04, 2006 7:09 pm ]
Tytuł: 

Robert termin jak najbardziej taki, żeby tego syfu wcale nie było najlepiej - ostatnio na poczatku września jak szedłem był totalny luz - tylko przypomnij mi stawkę zakładu bo założyłem się też z Kurią o jedną sprawę i nie kojarzę dokładnie z kim o co :)

Autor:  KWAQ9 [ Cz maja 04, 2006 7:16 pm ]
Tytuł: 

Yyyyyyyyyy, przemyślałem Wasz zakład dziś i chcę też spróbować tyle że zorganizujmy taki wypad od Kasprowego do Krzyżnego... 8)
Co Wy Bracia na to??? :roll:
Jeśli chodzi o mnie to przyjadę choćby na jeden dzień aby zrobić taką rundkę... :twisted:

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  don [ Cz maja 04, 2006 7:19 pm ]
Tytuł: 

Cała przyjemność po mojej stronie. Bez Was nie byłbym na Giewoncie.
Mam nadzieję , że jeszcze nieraz ubabramy się w śniegu.

Autor:  Robert18 [ Cz maja 04, 2006 7:21 pm ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
Robert termin jak najbardziej taki, żeby tego syfu wcale nie było najlepiej - ostatnio na poczatku września jak szedłem był totalny luz - tylko przypomnij mi stawkę zakładu bo założyłem się też z Kurią o jedną sprawę i nie kojarzę dokładnie z kim o co :)


Zakład był o 0.7 ale mysle że to może niewystarczyć więc może być o dwie wkońcu i tak wypijemy je razem :wink:

Autor:  Ataman [ Cz maja 04, 2006 7:24 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
Yyyyyyyyyy, przemyślałem Wasz zakład dziś i chcę też spróbować tyle że zorganizujmy taki wypad od Kasprowego do Krzyżnego... 8)
Co Wy Bracia na to??? :roll:


Musi się Robek wypowiedzieć - będzie zresztą w Wawie niebawem to trza się spotkać :)

Autor:  Robert18 [ Cz maja 04, 2006 7:27 pm ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
KWAQ9 napisał(a):
Yyyyyyyyyy, przemyślałem Wasz zakład dziś i chcę też spróbować tyle że zorganizujmy taki wypad od Kasprowego do Krzyżnego... 8)
Co Wy Bracia na to??? :roll:


Musi się Robek wypowiedzieć - będzie zresztą w Wawie niebawem to trza się spotkać :)


Już sie nie mogę doczekac tego spotkania :P

Autor:  WiolkaS [ Cz maja 04, 2006 8:28 pm ]
Tytuł: 

Wyprawa super szkoda że nie mogłam iść z wami :cry:

Autor:  tomek.l [ Cz maja 04, 2006 8:37 pm ]
Tytuł: 

Szkoda. Ale najlepszy był dupozjazd :)

Autor:  Hania ratmed [ Cz maja 04, 2006 11:28 pm ]
Tytuł: 

No jak oglądam Wasze fotki to niedługo w depresje wpadne,że nie mogłam byc tam z Wami :( 8)

Autor:  piomic [ Pt maja 05, 2006 7:59 am ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Ale najlepszy był dupozjazd :)

:shock: No ja Kolegi nie poznaję! A z Terinki to zjeżdżać nie chciałeś (sam kultywowałem tę wspaniałą tradycję), bo to nieprofesjonalne! Za wysoko było i strach obleciał? :wink:
A co do Grzesia - inny cytat z Ojca: Po co są Zachodnie? Idziesz i idziesz i nic z tego nie wynika.

Autor:  don [ Pt maja 05, 2006 8:10 am ]
Tytuł: 

[quote="piomic"]
Za wysoko było i strach obleciał? :wink:


Chyba nawigacja wysiadła :lol:

Autor:  WiolkaS [ Pt maja 05, 2006 5:10 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Szkoda. Ale najlepszy był dupozjazd :)


Ja uskuteczniałam dupozjazdy 1maja z Kasprowego to całkiem fajna forma uprawiania sportu Bracie Tomaszu :wink:

Autor:  tomek.l [ Pt maja 05, 2006 6:11 pm ]
Tytuł: 

piomic, oszczedzam spodnie :wink:
Siostro Olivio następnym razem chodź z nami.

Autor:  WiolkaS [ Pt maja 05, 2006 6:56 pm ]
Tytuł: 

Bracie Tomaszu będę sie starać

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/